Odrobina optymizmu....

[Snakecharner]

Płaczecie, że zniszczono polski przemysł? To ja się zapytam dlaczego wszyscy rzucili się kupować chińskie koszulki bawełniane?, dlaczego nikt nie kupował polskich mini wież Diory tylko chińskie świecidełka, dlaczego nikt nie kupował polskich Tonsili tylko Sony i inne zachodnie lub wschodnie kolumny. Dlaczego zamiast kupować Polonezy i Fiaty wszyscy rzucili się na 10-20 letnie Volkswageny. Takich przykładów można podawać na pęczki. Odpowiedź jest niestety brutalna. Bo te polskie wyroby w większości były zacofane technologicznie i materiałowo. Jak świat wprowadzał płytę kompaktową My kupiliśmy do Polskich Nagrań linię do tłoczenia winyli. W Ameryce wspomaganie kierownicy wprowadzono w osobówkach w latach 60 a u nas malucha odpalano linką albo kijem od szczotki. Petrochemia płocka w 1993 r. technologicznie odpowiadała zakładom zachodnim z lat 70. Niestety nie oszukujmy się. W demoludach byliśmy może i potęgą ale wobec państw zachodnich byliśmy zacofani o dobre 40 lat. I żadne zaklęcia tego nie zmienią.

Chyba nie do końca było tak jak piszesz :-)

Do byłej diory mam 5 km i nie padła przez to że jej nie kupowaliśmy , ona kopiowała wysoką półkę i mogła żyć ale to długi temat.

co do tkaniny to tak jak już pisałem była pewna osoba której zależało na likwidacji zakładu , Bielbaw produkował tkaninę na tak wysokim poziomie i spełniał tak wysokie normy że w europie brakowało takich zakładów ale i to nie pomogło.

[Gość kapitan]

Tonsil jeszcze żyje bo robi świetne głośniki za dobre pieniądze (czy jest w polskich rękach nie wiem), ale o maluchu odpalanym na linkę dowiedziałem się dopiero dziś

Nie ma faktycznie co narzekać, ale można było mądrzej tą transformację poprowadzić

[Włodzimierz]

@Snake,co nie zmienia faktu, że wszyscy kupowali chińskie i berlińskie świecidełka sprzedawane z łóżek polowych na głównych ulicach polskich miast.

@kapitan, Tonsil już dawno nie żyje. A jakie produkował głośniki to poszukaj sobie recenzji w starych numerach Magazynu Hi-Fi. Kumpel dopóki nie usłyszał u mnie kolumn Audio Physics też myślał że Tonsil dobrze graKolumny Tonsilu tylko wydawał dźwięki. Nic więcej. Miałem i Tonsile i Diory więc wiem o czym mówię.

[Snakecharner]

Fakt , diora nie zainwestowała w ledy i padła :-))

ps,. do tej pory mam zestaw diory :-)

[Włodzimierz]

Tu nie o ledy chodzi, ale o to, że w latach 1994-1995 ceny Diory i Radmora zbliżyły się praktycznie do cen Technicsa. Jak myślisz, co ludzie wybierali??? Ano Technicsa, bo japoński był.

[Ben_sage]

.

[Snakecharner]

Z ledami to był żart :-) Bo sam miałem zwykłe świecidełko .

Ale trzeba przyznać że technics w sumie nazwa robiła wrażenie .

[Ben_sage]

Malkontenci, Białoruś czeka z otwartymi ramionami. Jest jeszcze Kuba i Wenezuela. Niestety Węgry się poddały. Orban poszedł na kolanach do Brukseli po śmierdzące Euro

Coś dla ciebie.

[grzegorz.k]

Tu ciekawy link na poparcie mojej teorii

http://m.youtube.com/index?desktop_uri=%2F%3Fgl%3DPL%26hl%3Dpl&hl=pl&gl=PL#/watch?v=cOj-1KwHk6c

[Włodzimierz]

@Ben_sage, rysunek w moim kierunku nietrafiony.

Orban przez lidera jednej z polskich partii politycznych przedstawiany był jako polityk co się Unii nie kłaniał. I co. I teraz od niej chce ~20 mld. Euro pożyczyć.

I na koniec, bo idę spać. Jutro od rana muszę budować dobrobyt Polski w Orlenie

Pamiętajcie, że z prawdą jest jak z d..ą. Każdy ma swoją

[ZenonPL]

W Radomiu był firmowy sklep Radoskoru - buty były. I nie opowiadaj ze nie bylo bo te milony par butow gdzies musialy sie podziac. A na wschod leciala tylko czesc produkcji ! Rynek krajowy byl zaopatrywany i marka byla znana nie tylko w kraju ale i za granica.

Tja. W Radomiu. Miałem tam trochę daleko, żeby jechać buty kupić - do mnie nie docierały .

Nie, no, nie mam na myśli, że nie było, kompletnie, nic a nic. Jeśli miałeś szczęście, akurat trafiłeś, nie skończyły się, zanim dokolejkowałeś do lady, to coś tam można było kupić, czasem .

Wiesz. U mnie w mieście był firmowy sklep Zelmeru, i tam nawet można było kupić AGD - pod warunkiem, że miałeś dojścia, np. znajomego policjanta, albo pracownika fabryki. Bo tak z ulicy, to był wypad. My mieliśmy jakiś ruski, bo Zelmera nie szło kupić. A tez produkowali, ale gdzie to szło? Pewnie Tusk żżerał .

Stałem w nocy po mięcho (gdzieś w czwartej klasie podstawówki), po papier toaletowy (potem wracaliśmy do domu obwieszeni rolkami na sznurku - tak sprzedawali - wzbudzając zazdrość przechodniów ;-)), pamiętam akcja "makulatura za tenisówki", żeby kupić telewizor chyba ze cztery miesiące jeździłem na sprawdzenie obecności w komitecie kolejkowym (trzy nieobecności, i wypad), pamiętam szarobure obsrane budynki wszędzie, rozdyźdane chodniki, trzy godziny na poczcie, żeby dodzwonić się do rodziny w innym mieście, 20 stopień zasilania, czyli brak prądu od 16 do 6 rano, i takie tam. Miałem wtedy 10-15 lat i generalnie było to częścią dorastania, wszyscy tak mieli, taka trochę przygoda może nawet, ale dzięki. Nie tęsknię, zdecydowanie. Wolę normalność niż kombinowanie.

EDIT: A propos sprzętu muzycznego, to pod koniec lat 80-tych jakimś cudem udało się kupić radiomagnotofon z zakładów Kasprzaka. Nie pamiętam nazwy, ale miał już całkiem szpanerski wygląd, z czerwonymi obwódkami wokół głośników, zadawałem nim szyku . Ale parę miesięcy później zepsuł się raz, drugi, trzeci, piąty, ponieważ problem poprawnego położenia głowicy był najwyraźniej nierozwiązywalny. potem na szczęście komunizm się skończył, i mogłem kupić jakieś Sanyo bodajże - działało kupę lat .

Tak zaczynam obserwować takie przekonanie, że dawniej to wszystkie krajowe produkty były rewelacyjnie zaprojektowane, a wykonane to że ho-ho. Tak z mojego doświadczenia, to w większości była to zwyczajna chała, wykonana na odwal się, z designem...właściwie, to po co komu jakiś design? I tak ludzie brali, bo nic innego nie było. Miało to swoje niewątpliwe plusy, jak już udało się kupić, to się człowiek cieszył jak nie wiadomo co i nie marudził, a nie że teraz ma milion modeli do wyboru i tygodniami się męczy, który wybrać .

No i na zakupach nie mówiło się "Poproszę", tylko "Czy jest....?"

No i korków na ulicach nie było. To był duży plus.

[matejoz]

VDR niechciałem, nikogo obrazić tym bardziej lokalnego patriotyzmu .. ale żyłem w tamtych czasach (ty chyba też za młody nie jesteś - więc co nieco pamietasz) ... pamiętam sklepy firmowe (wiecznie puste) pamietam kolejki, zapisy do nich po gówniane wyroby, pamiętam wyroby czekoladopodobne (choć te akurat do dziś mi smakują) pamiętam jak owoce popołudniowe płynęly do nas od listopada do grudnia (w dzienniku zapowiadali) coby na święta trafić na stoły ... pamiętam to wszystko i oby nie wróciło .... a nie wszystkie zakłady padły te dobre (nowoczesne nawet w tamtych latach) jakos mocno stoją nawet dziś np Winiary Kalisz, Kotlin, Pudliszki itd - ale to wielkopolska a tam zawsze był porządek nawet za komuny ... co do cen benzyny jak mówi mój ojciec spali ci tyle ile wlejesz nic więcej ... a potrafią spalić wierzcie mi .... w Polsce dosyć długo pokutowało a widzę że jeszcze pokutuje przekonanie że mam na sprzęt a reszta czyli osprzęt powinna być za darmo komputer - oprogramowanie, video - kasety video (ach te wymiany i niepokój co dostałem czy jakiś film czy serial mrówki ), samochód - paliwo .. zgadzam się z poglądem że relatywnie zarabiamy mniej więc i paliwo wydaje się nam drogie (jedna z najniższych cen w Europie) ... ale kto komu broni zarobić więcej i tym akcentem kończe ... muszę lecieć na ryneczek po warzywka ...

[Ben_sage]

Nie było mnie od wczoraj czy komuś mam odpisać bo widzę że rozmowa się kręci

Edit:

pamietam kolejki, zapisy do nich po gówniane wyroby,

Warto było stać i to jeść ? czy to do podsypania ogrodu.

Starsi na wsi biorą za darmo od sąsiada bez kolejek.

Więc czasy lepsze

[VDR]

Tja. W Radomiu. Miałem tam trochę daleko, żeby jechać buty kupić - do mnie nie docierały .

Nie, no, nie mam na myśli, że nie było, kompletnie, nic a nic.

No to w czym chodziles ? Na bosaka ? Prosze, wiadomo ze bylo ciezko ale bez przesady ! Ja jakos nie przypominam sobie sytuacji abym w podartych butach chodzil.

EDIT: A propos sprzętu muzycznego, to pod koniec lat 80-tych jakimś cudem udało się kupić radiomagnotofon z zakładów Kasprzaka. Nie pamiętam nazwy, ale miał już całkiem szpanerski wygląd, z czerwonymi obwódkami wokół głośników, zadawałem nim szyku . Ale parę miesięcy później zepsuł się raz, drugi, trzeci, piąty, ponieważ problem poprawnego położenia głowicy był najwyraźniej nierozwiązywalny. potem na szczęście komunizm się skończył, i mogłem kupić jakieś Sanyo bodajże - działało kupę lat .

Przypadkiem nie taki, tylko z czerwonymi obwodkami ? Unitra RMS475 ??

Taki stoi u moich rodzicow, caly czas sprawny i dzialajacy ! Organizowalismy na takim dyskoteki w podstawowce jak sie nie chcialo Zodiaka z kolumnami tachac. Moze trafiles na zly egzemplarz, to sie zdarza i teraz (TV Sharpa naprawiali mi 6 razy - trwalo to prawie rok - za 6 razem dostalem inny model). Pierwszy Jowisz TC501 strzelil po niecalym roku - wada kineskopu - kolejny dziala do tej pory ! W sumie byl kilka razy moze naprawiany.

Tak zaczynam obserwować takie przekonanie, że dawniej to wszystkie krajowe produkty były rewelacyjnie zaprojektowane, a wykonane to że ho-ho. Tak z mojego doświadczenia, to w większości była to zwyczajna chała, wykonana na odwal się, z designem...właściwie, to po co komu jakiś design?

Bez przesady. Jakos cale pokolenia sie w tych czasach wychowaly i jakos zyja szczesliwe ! Jako ze informatyka mnie interesowala od zawsze to takie komputery jak Elwro 800 Junior byly swietnymi odpowiednikami ZX Spectrum czy Timexa2048. Czasy byly trudne, owszem i wcale z tym nie postuluje. Ocet na półkach lub puste półki to nie jest normalność. Ale powtórze jeszcze raz - dzisiaj mamy pełne półki a ludzie i tak nie mogą sięgnąć po te produkty. Bo nie mają na to środków.

.

No i na zakupach nie mówiło się "Poproszę", tylko "Czy jest....?"

Ale jak było to Cie było stać w zasadzie aby to kupić. A dzisiaj nie wszystkich stać. Z drugiej strony wcale nie uważam, że miałem jakoś źle a pochodzę z typowej robotniczej rodziny. Jakoś nie pamiętam abym głodem przymierał, nie miał co do ust włożyć. Owoce ? było pełno - sadownictwo jakoś prosperowało. To takie zachłyśnięcie się tym zachodem mnie strasznie dziwi. Pomarańcze, banany ? Pfff owoc jak owoc wole dobre polskie jabłko, gruszkę z pewnego źródła niż cały ten chemiczny twór spryskany aby nie zgniło w transporcie.

P.s Matejoz - nie nie - nie obraziłem się :) Radom to dosyć specyficzne miasto. Dostaje po d*pie za 76rok i będzie dostawało cały czas. Lokalny patriotyzm - pewnie tak - ale tutaj mi łatwiej obserwować przekształcenia gospodarcze. Ale zakładam się o dobrą flaszke, że takich przypadków zniszczenia dobrze prosperujących zakładów znajdziesz wiele. W Radomiu w 2010 przejęto od Skarbu Państwa Fabrykę Łączników, produkującą elementy żeliwne nie tylko na cały kraj ale eskportującą 15% wyrobów. Państwo sprzedało wszystko. 85% dla nowego nabywcy, 15% dla załogi. Już słychać głosy, że zaczyna być problem w zakładzie. Nie zdziwię się, jak z dobrze prosperującego zakładu za rok/dwa zostaną hale do odkupienia !

Zreszta branza informatyczna mi bliska wiec warto wspomniec ze Telekomunikacja Polska jest chyba polska tylko z nazwy. Wiekszosc akcji ma France Telecom - o ile sie nie myle nadal panstwowa spolka francuka (rzad Skarb Panstwa nie ma juz nic. Sprzedana je dla latania deficytu, w dodatku panstwowej wtedy spolce francuskiej. Tak samo Vattenfal - ktory byl panstwowy - sprzedano mu nasze spolki ze wzgledu na deficyt.

Mozna by dlugo I zeby byla jasnosc - ja nie narzekam na dzisiejsze czasy. Nie moge narzekac. Nie mowie rowniez ze komunizm jest dobry ! Zeby byla jasnosc. Ze tamte czasy byly lepsze !! Nic takie nie twierdze, podkresle to dobitnie. Ale z calym szacunkiem nie uwazam, ze teraz jest super i mamy dobrobyt a Polska to zielona wyspa, kraj mlekiem i miodem plynacy tylko dlatego, że towar jest na półkach. Oby nie doszło do tego co w Hiszpani, Włoszech, Islandii, Grecji itd itd.

[Ben_sage]

Oby nie doszło do tego co w Hiszpani, Włoszech, Islandii, Grecji itd itd.

Czemu tak źle życzysz? nie podoba ci się tam ?

Chciałbym żeby doszło do tego samego.

Zadowolone mordy

[VDR]

To tylko piekne obrazki - pokazac Ci takie z Polski ? I wiesz co - nie nie chcialbym :) Polska jest piekna, zwiedzam ja od jakis 20 lat i jest wiele pieknych miejsc

moglbym tak dlugo

[Ben_sage]

Ja też

[VDR]

Ja też

Wiesz co - granice sa otwarte. Co tu jeszcze robisz ? Goraca Hiszpania czeka na Ciebie. Go go go...

http://www.thepolisblog.org/2009/11/slums-in-spain.html

To Madryt !!! Chcesz cos jeszcze dodac ? Byłeś choć raz w tej Hiszpanii ?

http://www.youtube.com/watch?v=CZ60Fl1oJfY

Wracajac do tego obrazka, mam rodzine na wsi, wakacje spedzalem na wsi i nie przypominam sobie zeby chlop baba pole orał nawet w najbiedniejszym gospodarstwie ale widać, że Ty wierzysz w to tak samo jak w Stanach, ze po polskich ulicach niedzwiedzie chodza. Teraz sie nie dziwie, ze w Polsce jest jak jest jak mamy takie spoleczenstwo. Żenua. Rusz sie chlopie sprzed monitora, rusz w Polske i zobacz jak ona wygląda bo mam wrażenie, że żyjesz tylko w internetowym matrixie.

[Ben_sage]

To ja się twoim wrażeniem podcieram.

A gdybyśmy mieli takie temperatury też by takiej slumsowni nie brakowało , w centrum w parkach i na dworcach ich pełno, tam przynajmniej mają swoją dzielnice i nie wiesz ile % emigrantów tam jest.Więcej wyjechało z PL niż przyjechało...

Zresztą to nie ja spędzam wakacje na wsi więc co ty możesz możesz mi wciskać gdzie ja byłem, oskarżasz mnie o kłamstwo.A takimi poglądami się brzydzę.

Widać że twoja wiedza opiera się po filmach ,zagranicą pokazują różne państwa w różnym świetle.

Tu są moje korzenie i nigdzie nie powiedziałem że się wyprowadzam, nie wiem czemu mnie wyganiasz , boli cię coś?

[VDR]

To ja się twoim wrażeniem podcieram.

A gdybyśmy mieli takie temperatury też by takiej slumsowni nie brakowało ,

Wiesz co - Słowacja ma klimat zbliżony do naszego - zobacz slumsy u naszych sąsiadów. Zreszta temperatury w Hiszpanii jakos specjalnie nie odbiegają od tego co jest u nas latem. Tylko ze u nich raczej zawsze na plusie i nie maja mrozow. Ale temperautury tak kolo 10-20 stopni w okresie jesienno-zimowym mają. Nocami potrafi spasc ponizej 10. No i to byla moja odpowiedz na ta Twoja piekna Hiszpanie z obrazków. Piękny Madryt jak z ...folderów

Zresztą to nie ja spędzam wakacje na wsi więc co ty możesz możesz mi wciskać gdzie ja byłem, oskarżasz mnie o kłamstwo.

Naucz sie czytac - napisałem - "wakacje spedzałem" - wiesz co to jest czas przeszły ? Ja rozumiem, że dla Ciebie wczasy na wsi to obciach ale może nauczyłbyś się czegoś o życiu i nie imputowałbyś czegoś takiego jak wkleiłeś na obrazku. Nawet jeśli gdziekolwiek byłeś to mam wrażenie, że z wycieczkami objazdowymi. Zresztą spływa po mnie gdzie byłeś - widać po tym co piszesz, że bardzo nieuważnym obserwatorem byłeś.

A takimi poglądami się brzydzę.

Tak ?? To po co zakrzywiasz rzeczywistosc wrzucajac zdjecie chlopa orajacego babą pole ? Uważasz, że to normalność w Polsce ??

To nie jest kłamstwo ? Jesteś jak chorągiewka Ty kłamać możesz, Tobie nie można już nic imputować.

Widać że twoja wiedza opiera się po filmach ,zagranicą pokazują różne państwa w różnym świetle.

Jakimi to pogladami sie brzydzisz ?? Pffff ale mnie teraz rozbawiłeś Teraz Ty mnie oskarżasz o kłamstwo :) Niezły z Ciebie kabareciarz

Tu są moje korzenie i nigdzie nie powiedziałem że się wyprowadzam, nie wiem czemu mnie wyganiasz , boli cię coś?

Tak boli :) Brzuch ze śmiechu Napisz jeszcze coś błyskotliwego :)

P.s Przepraszam moderatorów jeśli było za ostro :) Nie to było moim zamiarem :)

[Ben_sage]

Napisz jeszcze coś błyskotliwego :)

Żebyś się pobawił swoją krówką przed monitorem ? o to ci chodzi?

Już chyba wyraźnie jesteś spocony na co wskazuje duża ilość emotek... Wrzuć sobie na luz naprawdę...

[VDR]

Żebyś się pobawił swoją krówką przed monitorem ? o to ci chodzi?

Wybacz ale nie chwytam Twoich lotnych metafor :/ Mozesz na ludzki język przełożyc co miałeś na myśli ? Niestety chyba nie jestem w stanie zejść do takiego poziomu :/ :/ Albo wiesz co - nie pisz - szkoda mi bedzie czasu na czytanie odpowiedzi.

Już chyba wyraźnie jesteś spocony na co wskazuje duża ilość emotek... Wrzuć sobie na luz naprawdę...

Nic bardziej mylnego Jestem wyluzowany na maksa, stad wlasnie ta duza ilosc emotek. Po prostu mnie rozbawiles

Tym Twoim obrzydzeniem do klamstwa, którym sam się posługujesz Zreszta nie pierwszy raz :/

Z mojej strony EOT bo dyskusja z Toba to zwykla strata czasu :/