Signigobius biocellatus

[kapuhy]

Signigobius biocellatus - przepiękny zwierzak, na dodatek jeden z nielicznych przedstawicieli niewielkich babek kopiących. Gatunek dość powszechnie uważany za trudny, kłopotliwy przy przestawianiu na mrożonki, o dużej śmiertelności. Na forum zainteresowanie tym zwierzem jest spore, wiele osób deklaruje chęć kupna, ale baniaków z tą babeczką trzymaną na dłuższą metę raczej niewiele. Jakie macie doświadczenia z tą rybką? Warto dołączyć ją do obsady, czy lepiej odpuścić ten gatunek, jak sporo osób robi z chelmonem czy białobrodym?

Moja przygoda z biocellatusem niestety była krótka, ryba przyjmowała mrożonki, była dość aktywna, ale po kilku dniach przestała jeść i po 2-3 dniach dostała drgawek i padła. Zagłodzenie raczej wykluczam, bo ryba żerowała i nie była wychudzona, poza tym padły wszystkie osobniki z dwóch sklepowych dostaw (z pierwszej dostawy moja babka żyła najdłużej). Albo zwierzak wybitnie wrażliwy, albo łowiony w zbójecki sposób

Jak było (jest) z Waszymi biocellatusami? Zapraszam do podzielenia się doświadczeniami

[Wieczny]

miałem parkę tych prze pięknych babeczek żyły około 2 tyg u mnie nic nie chciały jeść niestety i wiadomo jak się skończyło

edit

yyy mały błąd zrobiłem w ankiecie dałem singla a miałem dać parę można poprawić to jakoś??

[Silver200]

moje dwa biocellatusy padly 2 i 3 dni po wpuszczeniu do baniaka. na poczatku zachowywaly sie chyba normalnie. kopaly w piasku, nawet zlapaly mrozonki. niestety mialem pecha i od poczatku tygodnia za babkami polecialy mi juz 4 ryby, a e kolejna ledwo plywaja. Wkurzony jestem strasznie, bo jeszcze bym je przezyl, ale to, ze pociagna mi pol obsady to juz przesada. Niestety potwierdzilo sie wiele negatywnych opinii o sklepie w ktorym je kupilem. jeszcze kiedys bede je mial, tylko, ze z innego zrodla.

[thomash666]

Myślę, że każdy gatunek ryby powinien mieć taką ankietę. To by była spora weryfikacja tego co sklepy MÓWIĄ i PISZĄ z tym co dzieje się u NAS.

[Wieczny]

thomash666

dobrze prawisz ale prawda jest taka jakbyśmy zrobili takie ankiety to wyszło by na to że 20% ryb w sklepie by nam przeżywało i byśmy sprostali ich wymaganiom.

[godeusz]

thomash666 - bardzo podoba mi się Twoja propozycja. Takie tematy ożywiły by forum.

[himler]

Mam taką parkę juz ponad 6 miesięcy są piękne uwielbiam patrzeć jak przekopują piasek

Nie mam problemu z karmieniem podaję standardowo suche płatki spruliniki i Fauna Marin Base

Moje okazy wykopały sobie jamkę pod żywą skała i tam mieszkają

[seb]

Piszcie piszcie, jeśli będzie sporo głosów na nie, to będziemy wiedzieli żeby ich więcej nie ściągać, już nie importujemy dwóch gatunków wargaczy które swego czasu były "na topie", nigdy nie przeżyły u nas dłużej niż dwa tygodnie, były trzy próby, wszystkie zakończone tak samo, niech sobie lepiej pływają w naturze

Pozdrawiam

seb

[Czerest]

MIałem kiedys parke i niestety znikła bez sladu nawet nie wiem jak i dlaczego

[kubek_77]

moje dwa biocellatusy padly 2 i 3 dni po wpuszczeniu do baniaka. na poczatku zachowywaly sie chyba normalnie. kopaly w piasku, nawet zlapaly mrozonki. niestety mialem pecha i od poczatku tygodnia za babkami polecialy mi juz 4 ryby, a e kolejna ledwo plywaja. Wkurzony jestem strasznie, bo jeszcze bym je przezyl, ale to, ze pociagna mi pol obsady to juz przesada. Niestety potwierdzilo sie wiele negatywnych opinii o sklepie w ktorym je kupilem. jeszcze kiedys bede je mial, tylko, ze z innego zrodla.

hmm w Wawie kilka sklepów może być podejrzanych o takie praktyki... więc może lepiej napisać prosto z mostu! poza naszą wiedzą jakie gatunki ryb są trudne warto tez zbudowac wiedzę jakie gatunki są trudne ponieważ pochodzą z d*p..go źródła!

może okazać się że mandaryny z jednego sklepu przeżywają w 90-100% a z innego w 10%

co do tych babek domyślam się źródła bo widziałem je w "pewnym" sklepie a w innych nie... ale istotą dobrej/cennej informacji jest szczegółowość (nie wiem czy to dobrze powiedziałem, mam nadzieję, że wiecie o co chodzi)

więc poza wymienianiem samych gatunków mimo wszystko i wbrew temu, że na forum jest sporo "zainteresowanych" reprezentujących różne sklepy z morszczyzną, postuluję by do informacji o gatunku i długości życia dodawać też źródło pochodzenia/zakupu!

@Seb można jedynie podziękować i powiedzieć, że opisane przez Ciebie działanie Reefshopu jest bardzo pozytywne!

Poza rybami też intrygujące bywają bezkręgowce...

małże, które są bez szans w akwa... od dawna przewijają się po forum tematy z rozgwiazdami...

[VDR]

Nie chce zapeszac - ale moja parka jest z tego sklepu o ktorym pewnie piszecie i drugi tydzien u mnie w komplecie... przesiewa piasek, nie widac aby byla jakos mocno wychudzona. Postrzepione pletwy odbudowaly sie. Zobaczymy co dalej. Bede z ciekawoscia obserwowal ten watek.

[Xgm]

Mialem 2 szt w zeszlym roku. Na ryby czekalem chyba nieco ponad miesiac. W baniaku widzialem je przez ok miesiac i slad po nich zaginal. Myslalem nad nimi zeby kupic jeszcze raz ale czas pokaze.

edit:

Wlasnie ta rybka trafila do mojej kostki.

[polek]

Ja mam te rybke od ok 3 tygodni. Mam jedna bo wtedy kiedy kupowalem nie bylo wiecej. Rybka wyglada do dzisiaj na zdrowa, caly czas przesiewa piasek, ale fakt nie widzialem aby jadla cokolwiek innego, a staralem sie jej podsuwac pod sam dziób. Ostatnio wykopala sobie norke i najprawdopodobniej w niej nocuje. Poniwaz widze ja na codzien trudno mi powiedziec czy urosla, ale moja mama wpada od czasu do czasu i twierdzi zdecydowanie ze rosnie, no nie wiem, to przeciez nawet dorosla to i tak mala rybka.

Podoba mi sie pomysl stworzenia listy gatunkow nie do utrzymania w akwarium. Mysle, ze wielu majac taka wiedze po prostu by ich nie kupowalo, a one zyly by sobie na wolnosci.

Mam jedna kandydatke do tej listy, oczywiscie w oparci, o wlasne doswiadczenie.

[kajo50]

Miałem tę rybkę ponad rok, rewelacyjna w przesiewaniu piasku. U mnie jadła solowca i płatki spiruliny, wszystko co spadło na dno w jej pobliżu. Niestety ślad po niej zaginął, ale chętnie kupiłbym ją jeszcze raz.

[dzym]

Miałem rybkę, przez jakiś miesiąc (w małym akwarium). Ładnie przesiewała pisake oraz jadła - faktem, jest że została mi sprzedana dopiero z chwilą kiedy w sklepie zaczęła pobierać mrożonki. (lekko taż za nią przepłaciłem - ale coś za coś). Dlaczego miałem? Ponieważ wyskoczyła z nieznanych mi przyczyn. Zazwyczaj trzymała się swojej jamki wykopanej pod skałą.

[VDR]

Po 2 tygodniach przyzwyczajania do obecnosci pensety wczoraj jeden z biocelatusow wcinal lasonogi i artemie wprost z pensety ;) Drugi niestety siedzial w norce wiec dostal tylko papunia do jamki. Mam nadzieje ze wkrotce zaczna same pobierac pokarm z dna. Druga sprawa -- z tymi rybkami jest pewnie podobnie jak z mandarynami, trzeba miec sporo kielzy, mysis itp na skale aby je utrzymac. Mrozonki IMHO powinny byc tylko dodatkiem. Swoja droga - zbieram informacje na temat hodowli mysis i kielzy. Jesli ktos cos ma na ten temat, to poprosze. Poki co na razie kreci sie wrotka ale to za drobny pokarm :/

[godeusz]

Miałem tylko jedną , chyba felerna jakaś była bo przeżyła tylko jedną dobę.

Rybka piękna , ale nie wiem czy skuszę się jeszcze raz. Uraz pozostał –tak już mam.

[kapuhy]

Zapomniałem dodać w ostatnim pytaniu opcji "ryba nie padła" Rozumiem, że trzy szczęśliwe przypadki wylądowały w opcji "inne".

Niestety wygląda na to, że opinia o rybce nie została wzięta z sufitu Zastanawia mnie spora ilość przypadków, gdy zwierzak pada w czasie znacznie krótszym, niż sugerowałyby to kłopoty z pokarmem. Inne "trudne" pod tym względem ryby, jak choćby mandaryn czy chelmon, słabną znacznie wolniej i dłużej próbują żerować. Przychodzi mi do głowy tylko niepewne źródło pozyskania zwierzaków (cyjanek?) lub zatrucie jakimiś związkami z piachu. Ta druga teoria jest naciągana, bo inne kopiące babki powinny równie często ulegać takiemu zatruciu.

A rybka taka urocza

[himler]

Moim zdaniem jest to cyjanek !! Nasze rybki dostają potem taką dawke koksu ze chodzą jak terminatory a jak lek schodzi z organizmu tak nasze zwierzątka odchodzą do królestwa niebieskiego i tylko niewielka cześć ich przeżywa to.

[domelsjz]

Rybki piękne. Niestety moja parka nie przeżyła 12h. Nowe ryby po ostrożnej aklimatyzacji wpuszczam zawsze po zgaszeniu oświetlenia. Pierwsza padła natychmiast po wpuszczeniu, kolejna jej pilnowała ale rana nie dożyła. Przypuszczam, że może jakiś parametr wody okazał się śmiertelny, choć mandaryn z tej samej dostawy pływa do dzisiaj.

[VDR]

no wiec - dzisiaj znalazlem jedna z babek na kratce zabezpieczajacej komin :/ Nie wiem co sie stalo - wczoraj mialem wrazenie ze ma bledsze kolory i dosc ostro "macha" skrzelami ale dzisiaj rano moj father widzial obydwie przy porannym karmieniu. O 15 byla juz tylko jedna. :( Ryby u mnie przestawily sie na mrozonki wiec nie bylo problemu z jedzeniem na pewno. Wcinaly w locie to co opadalo na dno podczas karmienia ryb. Tak wiec to na pewno nie bylo wyglodzenie :/ :/ :/ Bede obserwowal druga - mam nadzieje ze nie mam jakiejs francy w baniaku

[kapuhy]

Kurcze, czyli nawet 3 miesięcy nie wytrzymała

Szkoda rybki, tym bardziej, że sytuacja niestety potwierdza doświadczenia innych - te piękne małe babeczki są naprawdę trudne w utrzymaniu przez dłuższy czas

[himler]

Kurcze szczerze współczuje !!

Moje też mi padły po 10 miesiącach i to z dnia na dzień

odeszły tej niedzieli

[krzlew]

kupiłem jak zwykle jako jedzący okaz ,u mnie w zbiorniku dziwnym trafem nie pobierała pokarmu ,,wyłączałem cyrkulacje ,żeby drobne mrożonki opadały na dno ,żwawo pływała, cały czas przesiewając, jednak po kilku miesiącach znikła

[VDR]

Mialem napisac wczesniej ale ludzilem sie jeszcze ze sie pojawi - kurde dziwna sprawa - bo w poniedzialek wrocilem do domu, do drugiej aklimatyzowalem zwierzaki, wczesniej karmilem i ochoczo lapala artemie i ... we wtorek o 9:00 nigdzie jej nie widzialem. Wieczorem tez nic. Do dnia dzisiejszego sie nie pokazala. Za dlugo na to aby zyla :/ ;/ :/ Tym bardziej dziwne dla mnie bo ... bezobjawowo. Ale kiedys pisalem ze maja poszarpane topy - zauwazylem raz ze hexataenia sie nimi interesuje, moj father tez mi to potwierdzil. Zastanawiam sie czy to nie jest sprawczyni moich znikniec. Troche dziwne - w szczegolnosci z ta druga - bo ta nie miala zadnych zlych objawow i zniknela w przeciagu 7h :/ :/

Kupie je ponownie tym razem z innego sklepu. Zobaczymy jak bedzie z przezywalnoscia. Z tego co wiem wiekszosc z tej dostawy z ktorej ja bralem padla bardzo szybko :/ :/