Catalaphyllia jardinei

[Pietrek]

Od 5 dni jestem szczęśliwym posiadaczem Catalaphyllia jardinei, ustawiłem korala na piasku zdala

od innych. Niestety do dzisiaj nie chce się pompować. Na początku myślałem, że ma za mało światła lub cyrkulację za słabą.

Przeniosłem dwa dni temu i nadal wygląda tak samo. Czytałem, że to dosyć kapryśny koralowiec,

ale jednak 5 dni w zbiorniku to już trochę sporo. Przeszedł aklimatyzację kropelkową, więc tu raczej

nie doszukiwałbym się problemu. Parametry stabilne, inne korale jak goniopora, euphyllia pompują sie pięknie.

Może podnieść go z piasku i wsadzić między skały trochę wyżej?

Czy ktoś z posiadaczy tego LPSa miał podobny problem?

Pozdrawiam

Piotr

[tomasz]

To już widzę tą panikę gdy trapyhilia by Ci się po dwóch miesiącach zaczęła pompować.

[Pietrek]

No wiem, że panikuje Po prostu chciałem, żeby ktoś mnie uspokoił

W takim razie idę zaparzyć melisy i węgiel zaaplikować

Dzięki i wesołych świąt

[grzeniu]

Witam podłaczam sie pod temat z zapytaniem.

Gdzie popełniam błąd mam tego korala już kilka miesięcy napewno ze 4 może dłuzej. Jeszcze nigdy sie nie otworzył, czasem wyglada lepiej czasem gorzej ale prawie zawsze tak samo. Żyje ale sie nie otwiera zmieniałem mu miejsce i zawsze jest w raczej dobrym swietle bo 144W na 125l akwarium, parametry bardzo dobre, rosna spsy. karmie go wrotka, suchym proszkiem , mrozonki sa w wodzie bo jest 8 ryb, amino KZ vitalizer KZ, sponge KZ, nie podaje od dłuższego czasu mikro bo walcze z glonem, jest go nie wiele ale jest. Obecnie nie jest w dużym pradzie raczej w małym.

Myślę ze ma jakieś pasożyty choć ich nie widać. lezy na piasku.

Moze macie jakieś pomysły jak mu pomóc. Włacznie z czymś sprawdzonym chemia na te pasozyty?

[Wieczny]

Ja miałem podobny problem ze swoją, po tygodniu w baniaku przestała się pompować tylko wyglądała jak kapeć o więdły i po miesiącu takiego stanu poleciały dwie głowy i została jedna a dziś ta głowa wygląda pięknie i mam nadzieje że koral zacznie rosnąć.