Dino czy co innego??

[tomasz]

Warszawiak, chyba zbyt drażliwy jesteś. Nie będę Cię przepraszał, bo uważam że nie mam za co.

Skoro wałkujesz temat cyjano od ładnych kilku tygodni to raczej logicznie można przyjąć, że wiesz już o nich co nieco i przestałeś już uważać że to "małe robaczki" które gnieżdżą się w piachu. Ale widać się pomyliłem.

Do rzeczy jednak. Tak jak Darek napisał chemicleanem usunąłeś skutek, a nie przyczynę. Oczywiście się zgadzam z tym twierdzeniem, jednak sądzę że w Twoim przypadku to dobre posunięcie. Na pewno przez cyjano nie stracisz następnych koralowców - patrz gorgonia którą wziąłem za acrę. Zyskałeś miesiac do dwóch czasu na unormowanie zbiornika. I nie łudź się że ktoś Ci poda przyczynę powstawania cyjano. Nie poda bo nikt nie zna. Można sobie tylko gdybać. Cyjano to nie glony lecz zakwit bakterii i dlatego rządzi się swoimi prawami. Powstaje w akwariach zaniedbanych, średnich a takze sterylnie czystych. Wielu zauważyło jednak że bardzo często pojawia sie przy samej gwałtownej zmianie jakiegoś warunku - niekoniecznie na gorsze - czasem na lepsze tyle że za szybkiej. Dzisiaj czy jutro bedziesz miał czyste akwarium. Musisz teraz przeprowadzić dokładne testy i starać sie prowadzić zbiornik stabilnie - jeśli któryś parametr odbiega od normy jego poprawę rozłożyć na kilka tygodni.

Przepraszam za zaśmiecanie "Twojego" wątku.

Kurde miałem nie przepraszać...

[Warszawiak]

Tak zamierzam uczynić...

Wiesz co... odebrałem twojego poprzedniego posta takiego złośliwego... stąd moja reakcja... ale z Twoim zdaniem liczę się bo zapewne masz większe doświadczenie niż moje...

[Graber]

Mam to samo :/ czerwone plamy na skale i ten prawie czarny śluz na piasku :/ no i w 1/3 zajęta clavularia...

[tomasz]

Warszawiak i dobrze odebrałeś. Bo ja taka złośliwa małpa jestem.

Pozdrawiam

[Warszawiak]

Tak Ci się wydaje...

[intryg]

Słuchajcie,

Moim zdaniem ma to ścisły związek z porą roku - wiosną . Dokładnie rok temu miałem taką samą sytuację jak dziś - no i jak kolega warszawiak. Fakt - ostatnio trochę bakterii sery dolałem i to może spotęgowało reakcję tego cholerstwa.

[Warszawiak]

Ciekawa teoria... może ją ktoś rozwinie...

[Warszawiak]

Reasumując ta walkę. Pozbyłem się tego dziadostwa poprzez...... wypłukanie piachu w solance z podmiany. Nawet nie zdajecie sobie sprawy ile detrytusu z niego wyleciało.

Od tamtej pory mam spokój w zbiorniku.

Ogólnie to uważam że płukanie piachu pomogło w 100%

[Gość nanokaczor]

Podałeś chemiclean i wprowadziłeś pewnie jeszcze z 10 innych zmiennych... więc do eksperymentu wprowadziłeś tyle zmiennych, że nie możesz jednoznacznie stwierdzić, że samo płukanie piachu pomogło.

Zresztą masz bardzo wysokie azotany i fosforany i może dlatego nie masz cyjano?

[Warszawiak]

Wprowadziłem do systemu tylko chemiclean. Nie pomogło.

Podawałem bakterie. Nie pomogło.

Wypłukałem piach, nie wróciło.

O tych 10 innych zmiennych to się mylisz. I jedno znacznie stwierdzam że przyczyną dziadostwa był nadmierny detrytus w piachu. A możliwe, że jeszcze inne rzeczy które tam się znajdowały.

[godeusz]

Zgadzam się z tym - rozumowanie prawidłowe.

Moim zdaniem np. gdy cyjano występuje na piachu to przepłukując ten piach pozbywamy się zarówno skutku jak i przyczyny. Detrytus w piachu jest bardzo ważnym czynnikiem powstawania cyjano. Nie znaczy to jednak że to była tylko ta jedna przyczyna.

Zazwyczaj jest ich kilka.

[Gość nanokaczor]

Z tym detrytusem to nie jest takie pewne... Żeby to stwierdzić trzeba by było zrobić jakąś serię pomiarową. Np 50 identycznych zbiorników z taką samą obsadę, filtracją, suplementacją itd... Inaczej to snujemy teorię.

Mam znajomego, który ma strasznie zaniedbany baniak. Wszystko w nim jest nie tak. Kubełek czyszczony co miesiąc, cyrkulacja źle ustawiona, odpieniacz właściwie robi za napowietrzacz, masa mułu na dnie i nie ma żadnych cyjano. Rosną tylko zielone glony w formie nalotu na szybach. Jedyne co o jest stabilne do Ca i Mg bo mu dolewam jak jestem w odwiedzinach. Ale kh leci strasznie bo wpadam co tydzien albo 2... Co ciekawe NO3 i PO4 sa niewykrywalne salifertem a miękasy rosną w oczach a pavona z małej szczepki w pół roku zrobiła się wielkości dłoni. Sam się dziwię jak to jest możliwe że z taką ilością mułu na dnie test na NO3 jest całkowicie przezroczysty.

[cromags]

Panie i Panowie, czy to jest dino?? Miałem już cyjano i okrzemki ale takie coś widzę pierwszy raz. Zaznaczam, że jest punktowo i nie ma bąbelków. Kolor lekko brązowawo-sraczkowy.

[tomasz]

Początek dino. Teraz jeszcze jest szansa na opanowanie samym odsysaniem.

[cromags]

szansa była... jutro wyjeżdżam na urlop na dwa tygodnie...

PS. nie che się odessać, próbowałem to ściągać ale trzyma się ostro skały, może to co innego niż dino..

Edytowane 7 Sierpnia 2012 przez cromags (wyświetl historię edycji)

[Artur32]

Jeśli sie trzyma skały to na pewno nie dino. Mialem kiedyś podobne zielono żółte dziadostwo, w dotyku śliskie.

Usuwałem to na bieżąco szczoteczką do zębów aż do skutku, czyli jakieś dwa tygodnie.

Może jak wrócisz juz tego nie będzie.

Edytowane 7 Sierpnia 2012 przez Artur32 (wyświetl historię edycji)

[cromags]

Artur no właśnie to, śliskie i ciężko schodzi, dzięki

[cromags]

Podbijam temat bo dziadostwo dalej jest. Bardzo ciężko schodzi, usuwanie szczoteczką mozolne. Śliskie w dotyku. Miał ktoś z Was do czynienia z tym czymś? Występuje punktowo, nie opanowało całego baniaka. Parametry zaznaczam mam od pół roku w miarę ok. Zerowe to co ma być zerowe, mg, ca w normie, kh 7.

polaczylem z innym podobnym tematem

Tester