Fotoradary częstochowskie i inne ...

[bibik]

niestety mylisz sie czas pomiaru multinovy to 0,3s do 1 s

[Gość tuptus]

Moi drodzy,i tak idzie do tego że np. w każdym samochodzie będzie instalowany moduł który będzie działał jak czarna skrzynka i rejestrował parametry jazdy tzn. czas, prędkość ,położenie w terenie,kamera zewnętrzna i wewnętrzna,czujnik alkoholu i narkotyków i nie wiadomo co jeszcze.Wtedy wystarczy połączyć się bezprzewodowo z ową ''skrzynką'' i odczytać dane przy użyciu odpowiedniego programu który sprawdzi np .z jaką prędkością jechaliśmy w danym momencie i gdzie to było, a jeśli trzeba automatycznie wypisze nam mandat .Wszystko ku temu prowadzi,wiem że w belgii a konkretnie w Liegie jest prowadzony experyment montowania w autach czujników oparów alkoholu,który uniemożliwia uruchomienie auta w przypadku jego wykrycia oraz automatycznie powiadamia odpowiednie służby,JUŻ TO DZIAŁA !!! więc... droga do reszty jest krótka,''władza'' chce mieć całkowitą kontrole nad obywatelem ,jego czynami,kasą,itd. już częściowo to się udało wprowadzić i tylko czekać na dalsze ''zniewalające'' społeczeństwo ''innowacje''.

Volvo miało coś takiego.

Nie wiem tylko czy jako opcja czy tylko w testach, chociaż jak wprowadzili poduszki dla pieszych to do wszystkiego są zdolni

Edytowane 25 Lutego 2013 przez tuptus (wyświetl historię edycji)

[Landryn]

Ktoś się wkurzył i zamalował dzisiaj wredne oko

[Stani]

Na wjezdzie do Hamburga postawili taki slupek. Okazalo sie, ze radar moze mierzyc predkosc kikudziesieciu samochodow z odleglosci kikuset metrow (dwupasmowka). Autka moga potem zwalniac, zmieniac pasy, mieszac sie, a jak przejezdzaja obok "slupka" to i tak zdjecie jest robione temu, kto np: 400 m wczesniej jechal za szybko.

Smiesznie sie przyzwyczaic, ze nagle wszyscy jezdza w tym miejscu grzecznie.

Kiedys w TV pokazywali, jak chlopaki kombinowali przejechac przy "normalnym" radarze. Jezdzili obok siebie, potem pelnym gazem jeden za drugim, a radar tylko mrygal. Kazdego zlapal.

Edytowane 7 Marca 2013 przez Stani (wyświetl historię edycji)

[CleverCookie]

Jak juz gawedzimy o fotoradarar w Niemcach to ja cos skorbne jak to jest w Jukeju.

A no jest roche latwiej, ale jak masz fotke za predkosc to wcale nie taniej.

Latwiej dlatego ze nie jest nasiane znakow co kilkaset metrow. Raz 50 raz 70 albo 90. A pomiedzy tym wszytskima radary. O co chodzi???

Jestm mlodym kierowca ale zeby dostac manadat za predkosc trzeba sobie naprawde zasluzyc lub byc po prostu slepym.

Po miescie jest 30mil (48km) na wylotowkach 40mil (64km) drogi szybkiego ruchu do 60mil (96km) a autostrady 70mil. (112km)

Fotoradary sa ustawine tam gdzie wystepuje jakas zmiana organizacji ruchu, czyli dodatkowa nitka dojazd, zjazd, ostry zakret, zwezenie czy swiatla. Oznakowanie kilkasetmetrow wczescniej znakami. Jak ktos zapomnij przez ten czas zwolnic to ma jeszcze czas tuz przed radarem. Wielka zolta skrzynka w widocznym miejscu a na asfalcie sa linie w strefie w ktorych nastepuje pomiar. Radar ma ma 10% tolerancji z korzyscia dla nas.

Wiem mozna by sie uczepic ze ruch na drogach szybkiego ruchu czy autostradach to slimacze tempo. Ale jezli sa warunki do szybszej jazdy, sucho , dobra widoscznosc, maly ruch, nie skacze sie po pasach ogolei nie stwarza sie zagrozenia dla siebie i innych mozna pociskac wiecej. Policja nie zwraca uwagi. Sami pociskaja.

Maksymalna predkosc na autosstradzie to 160km ale w sytuacji zagrozenia traktowane jest to jak przestepstwo. Sad, wiezienie. Wogole przekrocznie o 45% limitu na danym obaszarze wiaze sie z takimi samymi konsekwencjami. Jak mnie w miescie zlapia ze zmaist 30 jechalem 45mil trace prawo jazdy. Jest to przestepstwo.

Nie wiem ile jest punktow za jakie wykrocznie, bo konto czyste, natomiast wiem ze kasuja sie co dwa lata. Informacja o punktach za predkosc, brak pasow, przejazd n czerwonym dowiaduje sie ubezpieczalnia. A to jest gorsze niz mandat. Stawka idzie w gore ze czlowkiek dlugo pamieta..

Jeszcze co do radarow. Policja ma jakies bajery lasery, robia pomiar z kilkuset metrow zanim jeszcze zdazysz ich zauwazyc. Mijasz ich i nic wielkiego, ale przechwytuje Cie radiowoz i zatrzytrzymujesz sie tam gdzie uwarzasz ze jest bezpiecznie.

Statystyki mowia ze odkad zdjeto atrapy i dokladnie oznakowano lokalizacje radarow ilosc wypadkow w tych miejscach spadla o 33%

Edytowane 7 Marca 2013 przez CleverCookie (wyświetl historię edycji)

[Stani]

He,he, moze Crab sie z Norwegii odezwie ? Tam dopiero jest raj! Wszyscy jezdza jakby zasneli. Nawet nie ma mowy, zeby jechali pare % szybciej niz dozwolone. Podobnie Dania. Mozna dostac kary w tysiacach euro.

Jak sobie w Gdansku jade spokojnie 80, bo 70 jest dozwolone, to czasami mysle, ze wszystkim przeszkadzam na zasadzie "byl korek, ale ja bylem pierwszy". Kiedys smignalem dla kawalu za jednym; jechal 160... W Niemczech za przekroczenie o 20km w strefie zabudowanej, zatrzymuja prawko na miesiac. Zrobisz to jeszcze raz w tym roku to i na rok, czyli nowy egzamin i czesto strata pracy.

Rano, pusta dwupasmowka jade do pracy z tempomatem 58km/h. Jest pusto, mozna zasnac, b. dluga prosta...

Edytowane 7 Marca 2013 przez Stani (wyświetl historię edycji)

[Tester]

W UK kamery typu gatso robia dwa zdjecia w odstepie 0.5sekundy. Do tego na ulicy, na kazdym pasie jest namalowana podzialka. Zawsze widac czy ten obok nie jechal szybciej

[rs]

"Tam" jest lepiej, bo intencje ustawodawców są inne.

Pamiętacie, co mówiłem w Milówce o fotoradarach we Włoszech? Powtórzę tutaj:

Spotkałem się z fotoradarami zsynchronizowanymi z sygnalizacją świetlną kilkaset metrów dalej. Jak jedziesz za szybko to fotoradar zapala czerwone światło np. na przejściu dla pieszych, przy którym nie ma żywej duszy. "Jechałeś za szybko to teraz się przekonasz, że nie było warto bo teraz stoisz". Odniosłem wrażenie, że długość postoju na czerwonym ma związek z prędkością czyli większe przekroczenie prędkości skutkuje dłuższym postojem.

No ale w taki sposób można przekonywać kierowców do przepisowej jazdy jeśli priorytetem nie jest uzupełnianie budżetu, jak w Polsce, ale podnoszenie bezpieczeństwa.

Podobno od paru dni funkcjonuje włoski strajk polskich kierowców, czyli akcja nieprzekraczania dozwolonej prędkości. Ma to pokazać, że jak się zaweźmiemy to wpływy do budżetu mogą być dużo niższe niż zakładane. Słyszeliście coś o tym?

[CleverCookie]

https://www.google.c...chrome&ie=UTF-8

Tez mam wrazenie ze w UK radary sa po to by pomoc w bezpieczenstwie a nie po to by generowac wplywy do budzetu, a policjantow sie lubi. Co kraj to obyczaj. Sa tez uciazliwe urzadznia. Skrzyzowanie , swiatla. Petla indukcyjna zatopiona w asfalcie linia i kamera. W momencie kiedy zapala sie zolte uruchamia sie kamera. Kto nie wychamowal do lini ma fote jakby przejechal na czerwonym

Edytowane 7 Marca 2013 przez CleverCookie (wyświetl historię edycji)

[Snakecharner]

Gdybym miał jechać przepisowo nad morze gdzie zamiast łatac dziury stawiają znak 30 km to jechałbym około 15 godzin.

W jakim kraju nie ma autostrad tylko w Polsce brak.

Ja jestem za aby w mieście nie przekraczać 50 km ale niech w końcu będą autostrady.

[rs]

Mam bardzo podobne odczucia. Bardzo chętnie bym jeździł z dopuszczalną prędkością, jeśli tylko byłaby rozsądnie ustalona i gdyby poza miastem można było odrobinę "nadgonić". A tak, mamy w polach ograniczenie do 40 przez 15 kilometrów, bo jakiś debil nie zasłonił znaku z informacją o robotach drogowych. Albo rozmyślnie go odsłonił żeby "wysuszyć" jarząbków, takich jak ja, psychicznie wykończonych idiotyzmami na drogach.

[AquaManiac]

Przecież są autostrady, A1, A2, A4, A6, A18... A nasze eSki mają lepszy standard niż większość autostrad w Europie. Obecnie w budowie jest kilkaset kilometrów, w połowie roku zostaną ogłoszone przetargi na dalsze ok. 200km, w przyszłym roku kolejne kilkaset itd... tak więc nie przesadzajcie, nie jest tak źle. Na wszystko trzeba czasu, przecież nie da się wybudować sieci autostrad w tak dużym kraju jak Polska, w kilka lat

[Snakecharner]

Nom jak skończą budować to dowalą takie opłaty że nie będzie się opłacać nimi jeździć i nadal będzie się jeździło po wioskach.

Zapewne taniej będzie wykupić przelot :-P

Edytowane 7 Marca 2013 przez Snakecharner (wyświetl historię edycji)

[AquaManiac]

No nie mogą sobie przecież po prostu "dowalić opłaty" bo to jest prawnie bardzo dokładnie uregulowane. Opłaty są, bo nie ma nic za darmo, wszędzie na świecie autostrady są płatne. Natomiast eSki będą dla samochodów osobowych bezpłatne.

[rs]

No nie mogą sobie przecież po prostu "dowalić opłaty" bo to jest prawnie bardzo dokładnie uregulowane.

Nie ten wątek. Wnoszę o przeniesienie tego tekstu do "Trochę śmiechu".

Edytowane 7 Marca 2013 przez rs (wyświetl historię edycji)

[AquaManiac]

Naprawdę myślisz, że np. Autostrada Wielkopolska może sobie ustalać opłaty jak chce?

[rs]

Tak.

Nie od razu i nie bezpośrednio, ale myślę, że wszystko jest możliwe.

Nawet istnienia ZUS'u nie możemy być pewni. Dużo czasu spędzasz w bardziej normalnym kraju i pewnie wiele "smaczków" Ci umyka.

Nie wiem jak inni, ale ja nie mam żadnego poczucia stabilności. Jest to bardzo frustrujące.

[Stani]

AquaManiac,

tak sobie sie madrujesz, bo u Was sa za darmo.

Edytowane 7 Marca 2013 przez Stani (wyświetl historię edycji)

[AquaManiac]

To, że wszystko jest możliwe, to nie znaczy że jest prawdopodobne. Jeśli by operator autostrady podniósł opłaty, to automatycznie traci koncesję, to jest złamanie prawa! A to, że mieszkam w Niemczech nie znaczy wcale, że nie wiem co się dzieje w Polsce. Dowiedziałem się na przykład, że główna różnica między Polską a Niemcami jest taka, że w Niemczech jest więcej pieniędzy do podziału. Korupcja jest mniej-więcej na tym samym poziomie co w Polsce, tylko większe sumy wchodzą w grę - na ten przykład Rosja kupiła sobie kanclerza Niemiec, praktycznie oficjalnie i w świetle fleszy. W Polsce by coś takiego nie przeszło. Ale wracając do tematów budowlanych, to afer z tym związanych w Niemczech jest więcej niż w Polsce, są w Niemczech takie miejsca, gdzie przebudowuje się skrzyżowanie autostrad ponad 8 lat. Temat dworca w Stuttgarcie czy lotniska w Berlinie przemilczę, polskie problemy przy budowie dróg to jest przy tym pikuś. To tylko taki mit pokutuje w Polsce, że tam na Zachodzie to cywilizacja, a u nas dzicz, średniowiecze i zacofanie.

[Snakecharner]

Ale przecież nasz rząd już wprowadził podatek w paliwie na drogi tylko o tym się nie pamięta .

A Polski naród głupi wiec da się go dymać :_)

Sam bronie na forum tematów politycznych a i tak się dałem złapać :-)

[Snakecharner]

Ooo

AquaManiac skoro wiesz co się dzieje w Polsce i Niemczech to odpowiedz mi na jedno pytanie .

Nie bierz tego jako atak ale nikt nie potrafi mi na to odpowiedzieć.

Dlaczego w Polsce średnia zarobków jest około 3 tys zł a Niemczech 3 tyś euro .

[rs]

Jak porównasz poziom życia "tu" i tam" to słowa "zacofanie", "średniowiecze", "dzicz" nie są takie bezsensowne.

Nie porównuję ludzi, bo wiem, że wszędzie są dobrzy i źli, ale mówimy o ekonomii.

Jak jadę na narty do Włoch, to przez Drezno bo jest najszybciej i najwygodniej. Tak im (Niemcom) samo i niechcący to wyszło?

[AquaManiac]

Nie Rafał, nie wyszło im sami i niechcący, Milion niewolników im w tym pomogło, my taką darmową siłą roboczą nigdy nie dysponowaliśmy. My byliśmy przez ostatnie stulecia okradani, eksploatowani i eksterminowani, po równo na przemian, ze Wschodu i z Zachodu. Co do tych 3 tysięcy Euro średniej płacy w Niemczech to jest kolejny mit. 3 tysie na rękę to dostaje uznany specjalista z wieloletnim stażem. Robotnik cieszy się, jeśli dostanie na rękę połowę tego. A przyczyna jest bardzo prosta i wyżej już o tym wspomniałem. Przyczyna ta tkwi w historii, niestety kiedy inni mogli się w spokoju rozwijać a nawet podbijać inne narody, to my byliśmy raczej tymi podbijanymi. Jeśli ktoś porównuje płace polskie i niemieckie, to powinien porównać ich historię. Myśmy wyszli z II Wojny Światowej kompletnie zniszczeni i rozkradzeni prze obu okupantów, do tego z wymordowanymi w pień elitami. A na dodatek, zafundowano nam 45 lat sowieckiej okupacji i socjalizmu... My tak naprawdę dopiero od 20 lat jesteśmy Państwem, które stanowi o sobie. Przez te 20 lat osiągnęliśmy niesamowicie dużo, tylko stale ktoś nam próbuje wmawiać, że nic nie potrafimy.

[Snakecharner]

Ok, 1,5 tys euro to nie jest Wasza średnia ale to i tak jest 6 tys zl a nie 3 tys.

Ale pytanie jest takie

Skoro w Polsce paliwo kosztuje tyle co w Niemczech i praktycznie wszystkie produkty są w podobnej cenie to skąd Niemiecki producent właściel firmy jest wstanie zapłacić Niemcowi dwa razy więcej ?

[rs]

Z tym się zgadzam. Jesteśmy niedojrzałym państwem, a do strat w czasie okupacji (wojennej i tej późniejszej) dodałbym jeszcze prawie całkowite zlikwidowanie elit. Często się o tym zapomina, ale to tez miało wpływ. Nagle zabrakło ludzi wykształconych, inteligentnych, moralnych...

Ja wiem, że obiektywnie to Polska osiągnęła dużo, ale wk...wiaja mnie drobiazgi, które bezpośrednio mnie dotyczą każdego dnia. Takie, które wcale nie musiałyby byc takie upierdliwe, gdyby każdy się przykładal do swojej roboty i ponosił konsekwencje swoich błędów. Bo teraz to ja płacę za cudze błędy.

Przepraszam, nie powineinem ciągnąć tematu politycznego.