Mój flamingo ma jakieś kropki na sobie co to?

[dirty_pig]

Zauważyłem że mój flamingo ma na ciele jakieś dziwne kropki, czy to jakaś choroba czy może starcia z jakimiś rybkami. Od niedawna mam diodona w akwarium czy mogli się poturbować gdzieś i to mu wyskoczyło na ciele? :|

[Peniek]

Po pierwsze to Vlamingii a nie Flamingo a po drugie to masz zbiornik 3 razy za mały dla tej ryby-

http://www.liveaquaria.com/product/prod_display.cfm?c=15+43+389&pcatid=389

minimum tank size 360 galons czyli 1500l.

[boogiee]

to wygląda jak wrzód - infekcja bakteryjna. no i faktycznie za kolegą - zbiornik jest za mały.

[dirty_pig]

Peniek dzieki za informacje o chorobie.

boogiee co moge z tym zrobic? jakos ja mozna wyleczyc?

[Artur32]

W słodkowodnym na takie schorzenia bardzo skuteczne jest pędzlowanie jodyną. Myslę że tu też się sprawdzi jeśli uda Ci się rybkę złapać.

[szwed]

Czesc nie jestem znawca ale wiesz kiedyś miałem dyskowce i te rybki wiecznie cos miały cos podobnego tez.J bralem rozpuszczony nadmanganian potasu na patyczek do czyszczenia uszu rybke z akwarium i przecierałem rany 2x dziennie.po 4 dniach była już poprawa.Nie chce ciebie do niczego namawiać ale to na jakies zmiany skorne tez wygląda.

[dirty_pig]

Dobra piszcie co tam jeszcze moglbym jej pomoc bo mi jej szkoda.

[tomcio]

Jak ci jej szkoda to oddaj ją do dużego akwarium. W trzy razy za małym ryba jest zestresowana i dlatego podatna na różne choroby.

I to własnie chciał ci powiedzieć Peniek. Niestety nie zrozumiałeś....

[dirty_pig]

Dobra bo się każdy czepia, wiem że ta rybka jest za duża do tego akwarium, ale zauważyłem to niedawno widząc jak rośnie i zaczyna nie pasować do tego zbiornika, gdy ją kupiłem była bardzo mała, a sprzedawca zapewniał mnie że będzie pasowała w moim akwa. Wiem że to moja wina (i niewiedza) że jeszcze jej nie oddałem ale sądziłem że jak niedługo zrobię następny baniak to już ona sobie w nim zamieszka. Teraz chciałbym ją uratować jakoś zanim komuś bym ją oddał bo chorej i tak bym nie oddawał nikomu, pisanie że ona jest za duża w tym zbiorniku jej nie uratuje. Tak więc jak ktoś ma jakieś pomysły proszę pisać.

[Agnieszka S]

W słodkowodnym miałam kiedyś problem - kilka rybci miało rany na skórze. Ryby odłowiłam i na ranę bezpośrednio nakropiłam Sera bactopur ( w płynie, 50ml). W opisie jest, żeby podać do wody. Ja jednak nie chciałam zaburzać flory bakteryjnej wody, a taki sposób polecił mi kolega na forum. Na kilka rybek jedna (najsłabsza) nie przeżyła. Resztę udało się uratować. Ten preparat zastosowałam tylko raz, skóra się regenerowała, więc odpuściłam im stres z odławianiem.

Edytowane 1 Marca 2013 przez Agnieszka S (wyświetl historię edycji)

[tomcio]

dostałeś rady ale ich nie zauważyłeś..... EOT