Jakość żywej skały. Kilka pytań.

[Robert-reef]

Witam

Kupiłem żywą skałę, chciałbym ją ułożyć. Ciekawi mnie jak podejść do jakości skały pod względem życia, porowatości, wielkości głazów. Które kawałki są lepsze, które można wykorzystać na fundament, czy na takich kawałkach w kształcie patyków (skamieniałych gałęzi) coś urośnie? Mam w śród skał, takie, które są można powiedzieć lite, posiadają jeden kanalik na średnice 50mm a reszta twarda biała masa.

Czy czerwone i zielone plamy na skale coś znaczą?

czy ślady życia(jakieś malutkie rozgwiazdy skamieniała, kraterki, połacie skamieniałych koralowców o czymś świadczą?

czy ze skały oblepionej wapienną skorupą, posiadającej gdzie niegdzie otworek coś wyjdzie (żywego) z pod tej wapiennej skorupy?

Mam takie skały że przypominają jak by były ponawiercane - czy to naturalny produkt?

Czy gdyby zmielić, roztłuc skałę, pozbijać z niej te wapienne skorupy była by szansa że jakieś nowe zarodniki życia się tam znajdują i mogły by sie wysiedlić gdzieś w akwarium.

Ogólnie chciałbym wiedzieć czy do budowy fundamentów, konstrukcji wykorzystywać taką ciężką litą skałę a na wierzch ta z jak najobwitszym, obumarłym życiem, z dużą ilością otworów. Czy jeżeli taką skałę dam gdzieś w środek gruzowiska, gdzie jest słaby przepływ i mało światła coś z niej wyjdzie/się osiedli czy lepiej zrobie jak dam ja na wierzch pod światło i przepływ.

Edytowane 11 Kwietnia 2013 przez Robert-reef (wyświetl historię edycji)

[AquaManiac]

Myślę, że dzielisz trochę włos na czworo. Faktycznie, gdybym miał trochę litej i nieporowatej skały, to dałbym ją raczej "na spód". To znaczy, dobrowolnie w ogóle bym takiej nie użył, ale gdybym nie miał wyjścia to dałbym ją na spód. Tego, co i czy w ogóle coś Ci ze skały wyrośnie, tego najstarsi górale nie wiedzą, ale ogólnie nie spodziewaj się fajerwerków. Termin "żywa skała" nie oznacza, że ona kiedyś będzie wyglądała tak jak w naturze, raczej chodzi o bakterie i inne mikrożycie.

Istotne jest jednak co innego: jeśli układasz już tę "wierzchnią warstwe", miej baczenie na to, aby ułożyć ją, tak jak leżała w morzu. To znaczy tam gdzie była góra to w akwarium też ma być góra W miarę łatwo to poznać: tam gdzie była "góra" znajdują się zwykle jakieś algi wyższe bądź ich resztki, czasem nawet fragmenty korali, "dół" jest zwykle jaśniejszy, pozbawiony alg, natomiast często znajdują się tam przeróżne filtratory: rurówki, gąbki, osłonice itd...

"a na wierzch ta z jak najobwitszym, obumarłym życiem" - to obumarłe życie usuń, bo Cię glony zjedzą

Edit: skoro Ty edit to ja też edit:

skałę ułożyłeś za gęsto, ułóż ją luźniej bo po pierwsze kawałki wewnątrz nie będą miały wystarczającej cyrkulacji, a po drugi ryby lubią różnego rodzaju groty, jaskinie, nawisy skalne itd... Bardzo dużo masz tej skały jak na początek, pamiętaj jeszcze ze z koralami przyjdzie jej jeszcze trochę.

[Stani]

Skale mozesz poukladac znacznie luzniej, przyjmujac zasade, ze im mniejszy jest jej styk z piachem, tym wiecej beda z tego mialy zwierzeta..

Edytowane 12 Kwietnia 2013 przez Stani (wyświetl historię edycji)

[Robert-reef]

Dzięki za odpowiedź. Wiele mi to wyjaśniło.

Dzisiaj zabieram się za prawidłowe układanie skały, będę robił też panel zakrywający filtr, grzałkę i pompę.

Mam jeszcze kilka pytań

Czy skała bez widocznych form życia obrośnie czymś, czy sam będę musiał ją obsadzać?

Czy zielone i czerwone wapienne plamy na skałach o czymś świadczą? czy ma znaczenie ekspozycja na światło, większy przepływ wody, czy olać te miejsca i wkładać takie skały jak popadnie.

Na skałach w miejscach gdzie były one zaciemnione w naturze mam taką klującą narośl. coś jak wata szklana tylko bardziej zbita i twardsza, mocniej przycisnąłem i powbijały mi się w palec malutkie szpileczki - co to takiego? zostawić to czy wydłubać? mam to na kilku skałkach.

Co się stanie ze skałą/życiem jak w akwarium odwrócę ją do góry nogami (inaczej niż była w naturze) lub przygniotę życie inną skałą?

Mam takie skały, które są białe, widać miejsca odłamania od rafy - czy te miejsca zajdą glonem/zmienią kolor/staną się niewidoczne, zlane z resztą skały?

Czy takie przekładanie skały z miejsca na miejsce cały czas chwieje równowagą w zbiorniku i zakłóca wykluwanie się życia? Wiem że zakłóca równowagę ale ...

1. czy w pierwszym tygodniu ma to znaczenie - czy proces dojrzewania się przedłuży o ten tydzień przekładania?

2. czy podczas pierwszych dni mimo że przekładam skałę jakieś życie się z niej może wybudzić?

3. czy po przestawieniu jednego fragmentu skały w ustabilizowanym zbiorniku równowaga zostanie zachwiana (pojawią się glony) tylko na tej skale co ją ruszyliśmy czy odczuje to cały zbiornik?

Edytowane 12 Kwietnia 2013 przez Robert-reef (wyświetl historię edycji)

[RedDemon]

Na skałach w miejscach gdzie były one zaciemnione w naturze mam taką klującą narośl. coś jak wata szklana tylko bardziej zbita i twardsza, mocniej przycisnąłem i powbijały mi się w palec malutkie szpileczki - co to takiego? zostawić to czy wydłubać? mam to na kilku skałkach.

Ja bym wydłubał bo będą Ciebie cały czas palce boleć.

A tak na poważnie to wg mojej skromnej wiedzy:

1. w pierwszym tygodniu zmiana układ skał w zbiorniku to standard. Zauważalne jest nawet podwojenie ilości zmian jeżeli w okolicy znajduje się osoba płci pięknej

2. życie ze skały może wyjść nawet po roku. Ja znam przypadek gdzie skała zmieniła zbiornik po 3 latach i pojawili się nowi mieszkańcy

3. zbiornik jest jendym ekosystemem. Zmiana w jednym roku wpływa na całość

pozdr i miłego weekendu

Lechu

[Robert-reef]

Dzięki za odpowiedzi, wiele mi one wyjaśniły. Nadal nurtują mnie pytania, na które nie dostałem odpowiedzi.

W załączniku przesyłam 2 fotografie mojej "żywej" skały. Proszę napisać czy kawałki, które oznaczyłem cyframi od 1 do 9 do czegoś się nadają? skała numer 9 tylko na fotografii skały-2.jpg. na fotografii 2 skała numer 4 jest odwrócona .

Proszę powiedzieć czy jako półki w Aquascapingu te skały można wykorzystać? czy coś się do nich przyczepi? czy później się stawia na taką półkę korala na dodatkowej żywej skale i on zasłania mało atrakcyjnie wyglądającą półkę? Dla mnie wyglądają na martwe, lub bardzo słabo żywe, nie są porowate, zbudowane są raczej z litej skały, pokryte wapienną skorupą białą lub brązową. Wyglądają jak by z przebywały w naturze w jaskiniach (w ciemności).

Czy z takich "patyków" można robić nogi podtrzymujące nawisy skalne? czy to będzie naturalnie wyglądało?

[Świrek]

Jesteś pewien, że to żywa skała, a nie kawałek portu rybackiego? Żartuję. Skałę ułóż tak, jak Ci się podoba. Nie przejmuj się tym, co z niej wyjdzie. Jak ma wyjść, to wyjdzie. Natura sobie poradzi. Staraj się ją poukładać tak, żebyś miał miejsce na koralowce. Miękkie na dole, lpsy na środku i spsy u góry. Zresztą na moje oko, masz za duuużo skały.

[Robert-reef]

Wymieniłem skałę na ładniejszą i udało mi się zbudować coś takiego jak na fotce poniżej.

Będzie jeszcze kilka drobnych zmian w ustawieniu skały, głownie pozatykaniu szczelin przez które widać rusztowanie ale to dopiero zrobię jak nasypię żywego piasku na dno. Budując rafę użyłem kilku technik - rusztowanie z rur PVC, klej do skały, piana.

[Stani]

Super ustawienie. Nic nie musisz "maskowac". To zrobi natura. Nic nie zatykaj, im wiecej szczelin tym lepiej.

Teraz skup sie na paru podstawowych parametrach i odczekaj z 2 miesiace, zanim potrafisz je obnizac lub podnosic (kH, Ph, NO3, PO4, Mg, Ca ).

Bedzie dobrze

[MR_CUBE]

bardzo fajne ustawienie jak to obsadzisz koralami będzie bajka, a poprzednia skała była z erybki ?

[kwes]

fajna instalacja skały nic nie zmieniaj jak przyjdą korale będzie bajecznie już

ps.już ci zazdroszczę

[RedDemon]

Wymieniłem skałę na ładniejszą i udało mi się zbudować coś takiego jak na fotce poniżej.

Będzie jeszcze kilka drobnych zmian w ustawieniu skały, głownie pozatykaniu szczelin przez które widać rusztowanie ale to dopiero zrobię jak nasypię żywego piasku na dno. Budując rafę użyłem kilku technik - rusztowanie z rur PVC, klej do skały, piana.

Masz może jakieś dodatkowe zdjęcia albo linka jak budować mówicie z pcv i układać na tym skalę?

[Robert-reef]

Masz może jakieś dodatkowe zdjęcia albo linka jak budować mówicie z pcv i układać na tym skalę?

Robiąc konstrukcje wzorowałem się głównie na tych stronach

http://nano-reef.pl/topic/35333-konstrukcje-ze-skaly-help/

http://www.marineaquariumsa.com/showthread.php?t=4001

http://forums.saltwaterfish.com/t/375565/aquascaping-with-pvc

Poniżej zamieszczam fotki z mojej budowy .

[Daniel00]

fajnie to wszystko wygląda, podoba mi się

[RedDemon]

Zastanawiam się tylko czy skała przeżyje to całe budowanie i będzie spełniać funkcję żywej skały. Czy potrafi kupić żywą skalę a żywa do sumpa dać

[ninepm]

Wygląda ta konstrukcja spektakularnie :-) a co to za piana została użyta i w jakim celu ?

[Robert-reef]

Pianę używałem specjalną ReeF Scape Foam - wypełniałem ją szczeliny przez które było widać konstrukcje, maskowałem opaski puszczone po wierzchu żywej skały, w jednym miejscu, z tyłu zrobiłem imitacje skały na rurce pvc, piana wstrzyknięta w kilka miejsc umocowała skałę tak że konstrukcja pozostaje sztywna i skałki nie ruszają się pod wpływem cyrkulacji.

Zastanawiałem się ile życia ta piana zabije, ale dawałem jej nie za dużo, z wyczuciem .

Budowa zajęła mi kilkanaście godzin z czego skała stała na powietrzu łącznie może 5 godzin. Starałem się jak najczęściej wkładać konstrukcje do akwarium. Skała była dobrze odgazowana więc z wierzchu i tak za bardzo nie miało co umierać a miliony bakterii na pewno zginęło przy tej budowie, ale nie ma co biedować w 30 kilogramach skały ich nie brakuje.

Do konstrukcji na powietrzu przyczepiałem tylko jedną skałę z zoantusami - zostawiłem ją na koniec, przyczepienie jej zajęło mi może minutę.

Jedyne uśmiercanie życia jakie robiłem z premedytacją to wiercenie bez chłodzenia, skała się przegrzewała aż parowało.

Edytowane 20 Kwietnia 2013 przez Robert-reef (wyświetl historię edycji)

[tman]

Cześć,

Jak można odróżnić "dobrą" żywą skałę od "złej"?

Pytam, bo azotany mam w kosmosie, skała pewnie może być jedną z przyczyn (ale oprócz tego odpieniacz, przerybienie, przekarmienie, cyrkulacja, pewnie oświetlenie, ekipa sprzątająca i jeszcze inne parametry)

Moja skała pochodzi z "firmy", ale zakwalifikowałbym ją raczej jako "nieznane źródło" (firma już nieistnieje, a przekręciła mnie na innych rzeczach, więc być może na skale również.

Kiedyś (pół roku lub więcej, na wódce) udało mi się zejść do azotanów 2-5, teraz są ZNACZĄCO wyżej. Dodam, że jedna z osób ogólnie ocenianych jako fachowiec widziała skałę i powiedziała, że jest w porządku.

Skała wygląda ok, porośnięta algami wapiennymi, wyszło z niej sporo życia (rurówki, wężowidła), ale czy to wystarcza do pozytywnej oceny?

Pytanie - jak odróżnić "dobrą" skałę od "złej"?

pozdrawiam