czy kupujesz używany sprzęt ?

[dale]

Zakładając swoje akwaria często kupowałem sprzęt używany. Niestety jak do tej pory, kończyło się to wtopieniem. To znaczy, albo parametry były mocno "reklamowe", albo pojawiały się wady ukryte (nie twierdzę że celowo ktoś ukrywał je - ale to sprzęt używany, więc miał prawo nawalić).

No i czasem nie był to dokładnie ten sprzęt, który potrzebuję.

W sklepie natomiast zdarzało mi się wymieniać sprzęt, na taki, który parametry miał bardziej odpowiednie.

Z gwarancją też zwykle nie ma problemu. Natomiast podejście sprzedawców, w sklepach gdzie się zaopatruję, z nawiązką rekompensuje mi to różnicę w cenie. Wiem że w razie problemów nie zostanę na lodzie - co przy życiu w baniaku, ma niebagatelne znaczenie.

A różnica w cenie ? Fakt - cena często "boli", ale życie nauczyło mnie że lepiej odłożyć, niż ryzykować "funkiel nówkę nie śmiganą" i za dwa miesiące kupić nowy.

Jakie są Wasze doświadczenia z używanym sprzętem akwarystycznym ?

[luft]

Ciesze sie Dale, ze dostrzegasz różnicę

Warto nieraz kupić używany sprzęt. S******stwem jednak jest tupet "kolegów" chcących pogonić wadliwy sprzęt dalej zamiast go wyrzucić lub oddać za darmo, czy na części.

Niestety w Polsce jest taka mentalność "o zepsuł mi się samochód, muszę go przypudrować i sprzedać szybko". Jesteśmy tu na forum na co dzień, obracamy się w swoim towarzystwie i tego nie mogę zrozumieć za cholerę... tej krótkowzroczności.

Kiedyś chciałem kupić jakąś pompę tunze z targowiska (obiegowa). Dzwonie i pytam o głośność. Odpowiedź "wg mnie cicha, ale to zależy jaką kto ma wrażliwość". Czyli pompa była głośna I tyle w temacie hehe

Szanujmy innych tak jak sami byśmy chcieli być szanowanym.

pozdrawiam

Mariusz

[ninepm]

Tak kupiłem sporo sprzętu do nowego akwarium tutaj na forum z targowiska i jak narazie jestem zadowolony i ze stanu sprzętu jaki dostałem i z kontaktu ze sprzedającymi (teraz czekam na odpieniacz też z forum i mam nadzieje ,że także będzie w porządku)

Natomiast co do sklepów to różnie bywa z tą jakością obsługi jak i z obsługą gwarancyjną , nie zawsze bywa tak różowo jak dochodzi do rozwiązywania problemów.

Ah, odnośnie postu Lufta i tych pomp :-) Obiegówki to chyba naprawdę kwestia wrażliwości, zamieniłem New jeta na tunze i wmawiam sobie że jest ciszej ale częśc rodziny twierdzi ,że jest jednak głośniej :-)

Edytowane 9 Maja 2013 przez ninepm (wyświetl historię edycji)

[Gość]

Ja zdecydowanie wole sprzęt sklepowy.

Chociaż kupiłam sprzęty używane (2) na targowisku i byłam/jestem z nich bardzo zadowolona.

Ale jednak Perfekcyjna Pani Domu lubi mieć paragon/gwarancje ładnie wyprasowaną w teczce:)

[kpiotrek]

Cóż, jako że całkiem niedawno zacząłem przygodę z morskim nie mając doświadczenia zakupiłem kilka rzeczy na forum. Efekt jest taki, że 3 cyrkulatory i jedna obiegówka leża w garażu. koło 3 stów w plecy. Jedyne co chodzi bez zarzutu, to odpieniacz.

Dobrze, że na tym się skończyło.

Sprzedawcy (zapewne nie wszyscy) są na tyle bezczelni, że nawet nie zrywają plomb z datą zakupu. W ogłoszeniu roczna pompa, używana 3 miesiące - a na nalepce data zakupu 2009. Bez komentarza...

Teraz jak mam coś kupić - to muszę to dotknąć a że nikt nie chce wysyłać przed płatnością - to zazwyczaj kupuję w sklepie.

Dla mnie rachunek jest prosty, zapłacę za dwie wysyłki i jestem w plecy ze 40 złotych o ile uda mi się zwrócić jak trafię szmelc albo powiększę kolekcję garażową...

Szkoda, bo targowisko mogło być fajną alternatywą a dla mnie jest miejscem gdzie pozbywa się wysłużonego sprzętu.

Kupuję w sklepie.

Pozdrawiam, Piotrek.

[Fox]

Osobiście też preferuję "sklepowy" towar, ale kilka rzeczy (w tym np odpieniacz od Staniego) kupowałem używany i złego słowa nie mogę powiedzieć..

Tylko że Stani to marka sama w sobie więc nie wiem czy należy go tak klasyfikować

pozdrawiam

[cYg]

Ja kupuję sporo używanych rzeczy, ale nie od anonimowych sprzedawców i nie przedmioty, których używanych z zasady nie powinno się kupować Jeśli ktoś chce cichą pompę obiegową to zdecydowanie lepiej kupić nową bo tajemnicą raczej nie jest, że sprzęt tego typu wyrabia się z czasem i ma prawo później głośno pracować. Inną sprawą jest, że można też kupić głośno pracującą nową pompę (Tunze Silence), a producent nie uważa tego za wadę, ale to są raczej sporadyczne przypadki - ja trafiłem na cichą

Wszystko trzeba sobie przekalkulować bo kupowanie rocznego przedmiotu 10% taniej pewnie nie ma sensu, ale gdy jest on tańszy o 80% to już jest zupełnie inna historia.

Oczywiście piszę tu o sytuacjach kiedy towar jest zgodny z opisem bo jak jest inaczej to jest to już po prostu zwykłe oszustwo...

[Coltrane]

ja na forum tez pare razy sie nacialem, w jednym przypadku nawet nie bylo mowy o zwrocie, na zasadzie "nie bo nie" niestety na swiecie jest pełno drobnych cwaniaczków i tego sie nie zmieni. Staram sie jednak kupować okazyjnie nadal, ceny nowych rzeczy z łatką "do morszczyzny" są śmiesznie wysokie, nie odzwierciedlające nakładów w materiale ani w know-how.

[luft]

Ah, odnośnie postu Lufta i tych pomp :-) Obiegówki to chyba naprawdę kwestia wrażliwości, zamieniłem New jeta na tunze i wmawiam sobie że jest ciszej ale częśc rodziny twierdzi ,że jest jednak głośniej :-)

Dokładnie tak. New Jety moim zdaniem do cichych obiegówek nie należą. Niezależnie od marki są sprawdzone modele, których się szuka jako ciche i takiego modelu tunze potrzebowałem. Ważnym jest żeby właśnie zapytać wcześniej i nie robić później siary na forum obsmarowywując kogoś. Sam osobiście, gdy sprzedawałem coś używanego mówiłem i mówię - weź zobacz, nie będzie Ci odpowiadać to odeślesz z powrotem. Bo dla mnie liczy się zadowolenie kolegi, a nie to, że ja się czegoś pozbywam... że kasa na koncie, towar wysłany i już się nie znamy hehe. I tak uważam być powinno - dobra komunikacja, dobrze zapakowana przesyłka i możliwość zwrotu w identycznym stanie do kilku dni jeśli sprzęt nie odpowiada. Wtedy żyje się wszystkim milej i spokojniej czego nam życzę

Pozdro

[akvarius]

wydaje mi się ze dobrym rozwiązaniem było by w regulaminie targowiska zrobić adnotacje w związku z używanym sprzętem możliwość zwrotu do właściciela w tedy gdy są wyrażne uchybienia np popękany ,poklejony sprzęt a właściciel udawał ze super 100% sprawny igła dokładne fotki i po sprawie ja jestem za aby zrobić z tym porządek dla picusiów handlarzy

[dale]

Tylko że Stani to marka sama w sobie więc nie wiem czy należy go tak klasyfikować

pozdrawiam

No bo są osoby, dla których "być", coś znaczy, które pomogą i bardzo często nie patrząc na rachunek strat czy zysków. Doradzą czy podpowiedzą. Ale są tez osoby, ba nawet całe instytucje nakręcające koniunkturę "wyrobów DIY". A w rzeczywistości, ten sam albo lepszy efekt można uzyskać za pomocą znacznie tańszego sprzętu. Często tez nie ma pełnej informacji o towarze.

I wtedy jest alternatywa - albo będzie niesmaczna dyskusja na forum, żale i pretensje, albo zostanie niesmak. Tyle że "spożywany" w samotności.

Bo, bardzo często taki User, któremu przydarzyła się wtopa, jest zarejestrowany dużo krócej na forum, no i dał się poznać od strony banalnych pytań (a jakie miały być na początku ? - no i On śmie kwestionować taki Autorytet.

A w sklepie ? Opowiem jak to u mnie wyglądało:

Aquael - reklamacje załatwiane "od ręki" w sklepie firmowym, nawet przy towarze zakupionym w sieci.

Tesco - Kingzoo, czy jakoś tak - grzałka zakupiona, spaliła się "mogę oddać do serwisu, ale nic z tego nie będzie bo grzałka brudna, no i rusza się końcówka, więc pewnie urwałem" - grzałka sery, 300W - a baniak ogrzewać mam chyba ogniskiem przez ten czas. Grzałkę wywaliłem poszedłem do innego sklepu.

Murena - Chłopaki doradzą, poradzą, odradzą. pełny serwis i co najważniejsze, poczucie bezpieczeństwa, że nie zostawią na lodzie.

Kakadu - kupiłem pompy, w międzyczasie zmieniła się koncepcja - bezproblemowy zwrot pomp i wymiana na inny towar (pompy nie montowane oczywiście).

Do tych dwu sklepów zachodzę, bo na szczęście asortyment maja różny No i nie ma konfliktu interesów.

Rybka- świetlówki dojechały zbite, nowe zostały wysłane kurierem, zanim zdążyłem wysłać maila z protokołem i prośbą o powtórną wysyłkę - cała reklamacja zajęła 15 minut. Towar, którego nie ma na sklepie jest ściągany szybko i tanio. A podejście Pani Weroniki, do klienta, jest już legendą - czasem aż mi głupio, jak słyszę gdy komenderuje przygotowując wysyłkę .

Żeby była jasność, nie oczekuję rabatów, kawy na wejściu, czy osobnego miejsca parkingowego , ale miło mi czuć się kimś, na powrocie kogo, komuś zależy. Miło wiedzieć, ze nawet jeśli popełni się błąd, ktoś pomoże.

Koleżanki i Koledzy, sklepy na Nas muszą zarabiać, bo po to istnieją. ale wiele z nich, zapewnia nam pewne poczucie komfortu (wynikającego z poczucia bezpieczeństwa przy zakupie). A to już jest bezcenne.

Dlatego, wolę odłożyć i kupić w sklepie (np pompę, grzałkę, elektronikę) - albo nie kupić wcale, niż kupić ponownie coś, z czego będę niezadowolony.

Co nie oznacza, że nie ma tutaj osób, od których nie kupił bym "używanego samochodu" - bo są takie. Ale One zapracowały na swoją opinię. Jednak, to tylko rzecz i ma prawo się zepsuć. No i wtedy jest różnica pomiędzy nową a używaną. Kupując używaną, trzeba mieć świadomość że kupuje się produkt nie pełnowartościowy - na własne życzenie.

[cagen]

ja kupiłem na początku profiluxa + 6055 na allegro wszystko ładnie ale po tygodniu ( nie uruchamiałem od razu ) okazało się że zasilacze uszkodzone pisze meila i dostałem taki odpis że mi się słabo zrobiło . kupiłem zasilacze w mediach i wszystko działa do dzisiaj . w końcu kupując używane trzeba liczyć że coś nie będzie działać idealnie . teraz jestem w trakcie wymianu sprzętu na lepszy - kupuje u skiby ceny bardzo dobre , towar przeważnie na czas obsługa bardzo dobra a i blisko mam . w sumie też wole nowe .ostatnio rozpakowałem odpieniacz 2 dni sobie oglądałem zanim wsadziłem do wody .

[And]

No to Dale namieszałeś mi tym tematem bo właśnie mam kupować pompy dozujące. Nie trafiłem nigdy na sprzęt bardzo zużyty lub uszkodzony ale faktem jest, że większość zakupów robiłem w sklepach. To co teraz tu czytam stawia pod znakiem zapytania mój zakup . Nie sądziłem że aż takie akcje mogą robić ludzie skupieni w jakiejś społeczności bądź co bądź forum to jakaś społeczność. Poczekam aż się wątek rozwinie podsumujemy wtedy ile osób się nacięło a ile jest zadowolonych z kupienia używek.

Faktem jest że przy samochodach (jak ktoś wspominał wcześniej) jest tak, że jak już wszystko się psuje to trzeba go sprzedać jako bezusterkowy, bezawaryjny i bezwypadkowy np ten kiedyś tak pewnie zostanie sprzedany :http://otomoto.pl/land-rover-range-rover-evoque-land-rover-range-rover-evoque-C27812340.html

[Bekon1]

Kupiłem dużo sprzętu używanego i pewnie jeszcze kupie jak bedzie okazja, nigdy się jeszcze nie naciąłem, może dlatego ze wiekszość odbieram osobiście(dużo jeżdżę).

[martinniemczyk]

Troche dziwna sprawa.

Jak nowy pisze pytanie "ile kosztuje akwarium"

To zaraz jest miliony. Wieksza czesc odpisuje " patrz na targowisko I w net, a kupisz za pare zlotych"

Teraz sie okazuje, ze kazdy cos tam kupil kiedys, ale ogolnie to kupuje nowe

Mysle, ze mozna cos tam czasem kupic, ale rzadziej jako docelowe. Jedyne odskocznie to zaufane, sprawdzone osoby jak np sklep wyprzedaje uruchamiane lampy itd. Wtedy mamy pewnosc I gwarancje.

Jezeli chodzi o takie osoby jak np Stani, to poszedl bym w ciemno. Nie znamy sie itd.

Takie osoby pracuja na swoje zaufanie tu, na forum. Jeden z powodow "50 postow" (tak mi sie wydaje) byl taki, zeby mozna poznac potencjalnego sprzedajacego, choc moim zdaniem powinno byc 150 sensownych wypowiedzi na forum, a kupujacy "nowy" niech kupuje bez postow na wlasne ryzyko.

Sam kupilem tylko odpieniacz uzywany, ale najpierw mialem nowy;)

Kupilem ze wzgledu na cene I wiem , ze to pierwsze akwa I niedlugo je sprzedam, wiec nie bylo mi szkoda.

No wlasnie. Nastepne pewnie zmontuje nowe, bo jak ktos wczesniej napisal, paragon I gwarancja podnosi na duchu

Ale jak kazdy podchodzil by do tematu jak ja, to moja powyzsza wypowiedz "niedlugo sprzedam" nie miala by sensu

Najwiecej uzywek kupuja nowi. Najmniej tacy, co szukaja cukierkow w uzywkach I potrafia dlugo czekac.

Wcale uzywek nie kupuja ci, co albo sie boja, albo maja w d..e, bo kasy jak lodu

Pzdr

[RafiLodz]

Najczęściej używane, pod warunkiem, że cena to 1/3 lub 1/2 nowego.Nowe rzeczy w jakie zainwestowałem to świetlówki i niedawno jeden falownik - używany po roku się spalił, a że ceny obecnie śmieszne to wolałem nówkę.

Dodam jeszcze - po doświadczeniach w kupowaniu i sprzedawaniu używanych pomp - obecnie preferuję nowe - jeden z moich zakupów to niewypał - kiedyś po tygodniu poleciała używana ośka w falowniku (tym co się niedawno spalił ),dobrze, że miałem zapas, a ostatnio sprzedałem pompę i się rozleciała po godzinie u kolegi - u mnie chodziła rok i miała przerwę 2 miesięcy - także cofnęliśmy całą operacje - pewne rzeczy się opłaca kupić, inne niestety nie.

[dale]

No właśnie, jak bym wygrał na loterii nie widział bym problemu z używką, czy ogólnie z "pójściem za głosem forum" - czyli, lampa led z wiadomego źródła, oczywiście diy - bo w sklepie drogo i ściemniaja że mają lepsze, bo w rzeczywistość z chińskich odpadów składają...

Odpieniacz - tylko od usera XXXXX - robi najlepsze, co z tego że kopie firmówek, ale lepsze...

Akwarium - oczywiście tylko w f-my YYYY - co z tego że droższe 3x od takiego samego w punkcie ZZZZ - ale wiadomo "czary"...

A to wszystko za przyzwoleniem innych. Co najciekawsze, publicznie chwalą i "cmokają", a prywatnie, na pw i maila odradzają.

Z resztą, widać jak to jest naprawdę po rynku wtórnym. Na 10 odpieniaczy, aspirujących do wysokiej klasy i wydajności - 7-8 to ich kopie wykonane "diy na cnc" i bardzo często odpalonych na tydzień - dwa...

ps. nie piję do nikogo personalnie. Ale każdy jest w stanie sam sobie opinię wyrobić.

[luft]

Dodam jeszcze - po doświadczeniach w kupowaniu i sprzedawaniu używanych pomp - obecnie preferuję nowe - jeden z moich zakupów to niewypał - kiedyś po tygodniu poleciała używana ośka w falowniku (tym co się niedawno spalił ),dobrze, że miałem zapas, a ostatnio sprzedałem pompę i się rozleciała po godzinie u kolegi - u mnie chodziła rok i miała przerwę 2 miesięcy - także cofnęliśmy całą operacje - pewne rzeczy się opłaca kupić, inne niestety nie.

wyjmując pompę z solanki warto ją przepłukać w RO i wysuszyć. Sól strasznie potrafi zniszczyc nieuzywany sprzęt. Pewnie tu była przyczyna.

Pozdrawiam

[Agnieszka S]

Zdecydowanie wolę kupić nowy, ze sklepu, z paragonem. Jednak jeśli trafi się jakaś okazja, i cena jest atrakcyjna, to czemu nie. Tu na forum kupiłam automatyczną dolewkę i pompę cyrkulacyjną - sprzęt w doskonałym stanie, dobrze chodzi.

Czasem jednak mam wrażenie, że niektórzy to wszystko by sprzedali, nawet znoszone skarpety

[slovy]

Ja na start małej kosteczki kupiłem używany odpieniacz, i lampy

Powiem szczerze ,że mając już jakieś doświadczenie w akwarystyce słodkowodnej zabawę z parametrami przy hodowli wymagających krewetek podszedłem z dystansem do zakładania małej nano kostki.

Starałem się kupować taki sprzęt który wystarczy na start, a nie zrujnuje kieszeni...

[Kyzak]

Ja kupiłem lampę używaną i jestem zadowolony, sprzedałem swoją i też jestem zadowolony

Pomp bym używanych nie kupił. Raz że mogą być już zużyte a dwa - przecież pompy się czyści, kabel zagina i wolę uniknąć elektrowstrząsów . Tak samo staram się unikać jakiś tanich chińskich ale nowych pompek.

Ale jakiś odpieniacz nawet posklejany czemu nie ? Albo faktycznie pompę w takiej cenie co się da wirnik dosyć tanio wymienić.

Poza tym lubię kupować sprzęt podwójny, nie tylko akwarystyczny - można stary podciągnąć pod papiery gwarancyjne nowego hehe

[Gaber]

Jak mam kasę i cena jest ok kupuje nowy

jak mam okazję kupić używkę w dobrej cenie i jakości kupuję

Na forum ludzie się znają i wiadomo od kogo mozna wziąć, a od kogo nie, a jak ktoś bierze od kogoś z kiepską opinia lub bez sprawdzenia napala się na cenę to poniekąd sam jest sobie winny

ostanio kupiłem Tunze 6105 używkę i hula jak złoto

Omijam posty gdzie ktoś pisze tylko tunze, BK i najlepiej nowe - przecież na forum znacząca część forumowiczów nie ma rozepchanego portwela, a zakup topowego sprzętu i nowego nie jest gwarantem wyjechanego zbiornika - nic nie zastąpi serca

pozdr