Widzieliście gościa? szkielety koralowe - ostrzeżenie

[Przemek]

Uwierz mi - naprawdę nie raz miałem do czyneinia z takimi sytuacjami - w zasadzie przy każdym imporcie jest "walka".

A to coś tu źle zaznaczono, a to weterynarz wystawił zaświadczenie(omyłkowo) że zwierzęta "napojono i nakarmiono przed podróżą".. Pyta się celnik - jak można NAPOIĆ RYBY przed podróżą? :-) A my - no cóż...(bo to świadectwo zdrowia dla bydła było... 100% real..)

Błąd popełnił kto inny - ale deklaracja jest odrzucona - i zwierzęta mają wrócić do eskportera... To nic że po drodze zdechną..

Tak jest często - i nieraz, bez walki "na huki" nie da się tego załatwić ...

Ja nie napisałem że BOB napisał nieprawdę - ale po prostu wydaje mi się, że skoro sprawa trafiła do sądu, to albo niewłaściwie została wytłumaczona przez niego samego na etapie postępowania przygotowawczego - albo jeśli sprawę "prowadził' sam - powinien skrzystać z pomocy prawnej.

Samemu trudno tak sformułować wnioski czy wnosić o dowody rzeczowe aby było to czytelne i zrozumiałe dla sądu - który w naszym ustroju ma zupełnie inne zadanie(rolę) niż w takich ustrojach, gdzie sąd jest tylko 'narządem" pilnującym porządku obrad a skarżącym i dochodzącym w postępowaniu jest prokurator.

U nas sąd sam może powoływać świadków, analizować , starać się dociec.

Jeśli na tym etapie(postępowania przed policją/prokuraturą) nie potrafisz wykazać słuszności swojego postępowania(a wiesz że masz rację w tej sprawie - tylko nie potrafisz tego uargumentować) - to naprawdę lepiej skorzystać z pomocy prawnej.

Ale to już taki kompletny oftop.

[bob]

I tu masz racje, bledem bylo przekonanie ze jest sie niewinnym;) po co odrazu prawnik skoro sa dokumenty, ale czlowiek sie uczy cale zycie;)

Przemek ma wieksze doswiadczenie jesli chodzi o morszczyzne i fajnie ze mozna bylo przeczytac jak to wyglada z praktyki.

Rzeczywiscie zwierzeta te nie maja indywidualnych oznakowań co inaczej stawia sprawe, co nie znaczy ze nie trafi sie straznik prawa ktory o tym nie pomysli;)

Miedzy innymi z tego powodu ciesze sie morszczyzna tylko w domu;)

[Man in the rain]

To tak chory kraj, że sąsiad znajomemu nie może pożyczyć 100 zł - w świetle prawa legalnie opodatkować trzeba!

Czas pokaże, najwyżej handel zejdzie do podziemia i też się będzie kręcić

Edytowane 5 Września 2013 przez Man in the rain (wyświetl historię edycji)

[Przemek]

Będą "mety" i szemrane interesy w bramach

[AquaManiac]

Na pocieszenie Przemku: nie tylko w Polsce są tak upierdliwi celnicy

[Przemek]

Co to za pocieszenie Mnie nie cieszy krzywda sąsiada - jak sąsiad ma lepiej niż ja - to tylko się cieszę, może coś zawsze 'skapnie' na mnie