dale Zgłoś Napisano 26 Marca 2014 (edytowane) Miałem las aiptasii, kupiłem chelmona, pływał w sklepie koło miesiąca, żarł aiptasie ... Wykosił mi las w tydzień - dwa (około), pozostawiłem różyczki w kominie i sumpie, dochodząc do wniosku, że w 100% nie wytępię, a jakieś żarełko dla chelmona musi być. Mrożonkami się interesował, choć z lasonogiem czy inną artemią w pysku jego nie widziałem. Tak to trwało z 4-5 miesięcy ... Pewnego dnia znalazłem w baniaku różyczkę wielkości monety 5 zł... Załatwiłem ją Aiptasia-x, zakładając że jest za duża na chelmona. Za dzień - dwa (góra "tsy" jak mawiają górale) znalazłem go martwego wklinowanego w szczelinie, gdzie siedziało stado wieloszczetów. Uznałem to za wypadek - może wlazł i nie mógł wyjść ? Pojechałem do sklepu, był akurat po dostawie - pływało kilka chelmonów. Podmieniłem zanim Smyk się zorientował. Poprzedniego musiałem "aklimatyzować i socjalizować z żółtkiem", przy użyciu lusterka i pęsety z pokarmem udało mi się dogadać z nimi... Obecny nie robił większego wrażenia - ot żółtek wyznaczył mu terytorium i tyle. Coś tam sobie grzebał w piasku, coś sobie skubał przy skale... Czasem go żółtek pogonił - ale bez zapalczywości, ot z 5-8 cm skokiem, czasem garbik wystawił łeb w jego kierunku ze skały - bez gonienia czy dziobania... I tak minął tydzień - dwa. Dziś Syn pyta czy chelmon sobie przysypia na piasku... Wiedziałem że już po rybie. Jeszcze żyła jak zobaczyłem ją po pracy, siedziała w szczelinie garbika i ten ją próbował mało delikatnie eksmitować. Wyjąłem jego z niej, tylko po to by zdechł w spokoju jakieś 30 minut później Nie widziałem na nim żadnych śladów po walce, nie widziałem by ganiała go jakaś ryba bardziej niż kilka centymetrów. Chciałbym wyciągnąć z tego prawidłowe wnioski, ale nie wiem, co obstawiać za przyczynę zejścia, czy osłabienie z powodu diety - braku aiptasji i innego bujnego życia w skale, czy może faktycznie żółtek lub garbik je dopadły (mimo że jak mówiłem agresja moim zdaniem była umiarkowana - ot do pierwszego skrętu za koral), czy może ten pierwszy uległ wypadkowi (może i pistoletowa go dopadła, bo kręcił się po różnych dziurach... - nie mam pojęcia), a drugi był osłabiony połowem i się nie zaadoptował ? Problem w tym, że mam w kominie i sumpie sporo różyczek, raczej nie ma szans żeby wytępić ich bez ryzyka przeniesienia do baniaka... Chelmona trzeciego nie chcę kupować - szkoda go, do zbiornika kiedyś wpuszczałem kilka krewetek jedzących różyczki... Nie wiem, może dokupić jeszcze parę ? Ale mam też tego pistolero... mogą zostać odstrzelone... Co byście radzili ? A może, poszukać chlemona ale gustującego w mrożonkach ? Tylko czy nie podzieli losu poprzednika ...? Poradzicie coś Edytowane 26 Marca 2014 przez dale (wyświetl historię edycji) Cytuj 125x55x55 ogólnej rafy+50x45x45 konikarium - wspólny obieg "Powered by Twistman" - Twistman OB-200-EXT, Reaktor Wapnia Calc+ Reactor Medium + DI-500-60, 3x maxspect ethereal , bujane przez maxpect gyre, sterowane przez NEMO Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
inmar Zgłoś Napisano 26 Marca 2014 Nowego chelmona ciężko utrzymać. Cytuj http://nano-reef.pl/...__1#entry380116 było http://nano-reef.pl/...__1#entry214523 było http://nano-reef.pl/...rojekt-nano-30/ było http://www.sma.org.p...tawiam+zbiornik było Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Raffy14 Zgłoś Napisano 26 Marca 2014 Jak chelmon, to tylko jedzący mrożonki i to nie artemię, która jest do niczego - ale lasonogi, kryl (pozywne i tluste). Samymi rozyczkami na dluzsza mete nie da rady, ryba musi byc karmiona. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dale Zgłoś Napisano 26 Marca 2014 Nowego - w sensie ze świeżej dostawy ? Czy po prostu, po wpuszczeniu do baniaka, albo się zaaklimatyzuje, albo nie ? I jak wyglądało u Ciebie przyjmowanie pokarmu przez niego ? Co lubią jeść ? Czy można je jakoś bezpieczniej aklimatyzowac w pełnej obsadzie, czy raczej czekać na zmianę zbiornika, "obsiać" aiptasią i wtedy wpuszczać ? Cytuj 125x55x55 ogólnej rafy+50x45x45 konikarium - wspólny obieg "Powered by Twistman" - Twistman OB-200-EXT, Reaktor Wapnia Calc+ Reactor Medium + DI-500-60, 3x maxspect ethereal , bujane przez maxpect gyre, sterowane przez NEMO Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
edi Zgłoś Napisano 26 Marca 2014 mam juz 4 miesiace helmona, swietna sztuka , lubi zjesc, lasonogi,solowiec, wszystko co nie jest zmiksowane i wygląda jak robal, dawno nie widziałem wieloszczeta, rurowki?co to jest? albo aiptasia? hoduje je dla niego na skalkach w sumpie. ostatnio zaczal interesować sie swoim odbiciem w szybi, zastanawiam sie czy nie kupić mu towarzystwa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
And Zgłoś Napisano 26 Marca 2014 Mam brzydala, który wyczyścił mi akwarium z aiptasi (również w kominie), robi w tej chwili objazdówkę po akwarium kolegi żeby również zlikwidować aiptasię - jak dotrze do mnie to mogę pożyczyć - sukces gwarantowany . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dale Zgłoś Napisano 26 Marca 2014 Heh Szkoda go męczyć u mnie w kominie A w główym mam zoasy, Miałem dwa brzydale - wykarczowały mi prawie wszystkie zoa - ledwo odratowałem Cytuj 125x55x55 ogólnej rafy+50x45x45 konikarium - wspólny obieg "Powered by Twistman" - Twistman OB-200-EXT, Reaktor Wapnia Calc+ Reactor Medium + DI-500-60, 3x maxspect ethereal , bujane przez maxpect gyre, sterowane przez NEMO Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
remi61 Zgłoś Napisano 26 Marca 2014 Witam , ja swojego chelmona kupiłem rok temu od Skiby było to 3 podejście do tego gatuku rybci.miał wcągać rożyczki ale niestety te z mojego baniaka chyba mu nie smakowały.Rybka sobie pływała i tak samo jak u ciebie coś tam skubała z piachu i skał Bałem sie bo dwa pierwsze odpłynęły tak samo jak u ciebie bez jakichkolwiek oznak choroby.Po ok. 2 miesiącach do baniaka wpuściłem białobrodego no i oczywiście ospa .Temp. do gory a do jedzenia mrożonek zaczalem podawać Garlic po kilku dniach zauważyłem że chełmon zacząl jeść mrożonki a oprócz niego też 2 mandaryny.Napewno w ten sposób podając skoncentrowny czosnek pobudziłem u rybek apetyt , tak więc sprobuj u siebie może akurat pomoże, a napewno nie zaszkodzi.pozdrawiam Cytuj 160x60x60; pompa obiegowa AM2500; SUMP 80 litrów; oświetlenie 2 x HQI 150 + aktynika; cyrkulacja 3 pompy 12000 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dale Zgłoś Napisano 27 Marca 2014 Dziękuję za informację Garlic stosuję u paletek, w morskim - sporadycznie, ale spróbuję - poczekam jeszcze jednak z ewentualną, kolejną próbą, jak sie różyczki namnożą... A może do tegoczasu szkło się rozrośnie ? Cytuj 125x55x55 ogólnej rafy+50x45x45 konikarium - wspólny obieg "Powered by Twistman" - Twistman OB-200-EXT, Reaktor Wapnia Calc+ Reactor Medium + DI-500-60, 3x maxspect ethereal , bujane przez maxpect gyre, sterowane przez NEMO Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 27 Marca 2014 Jak duże były te chelmony? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jarek GRZESZCZAK Zgłoś Napisano 27 Marca 2014 (edytowane) Witam chelmon przy zakupie musi jeść mrożonki inaczej moim zdaniem jest ciężko,lepiej poprosić sprzedawce o podanie pokarmu wtedy szanse na przeżycie w zbiorniku są dużo większe ,mój pływa już z trzy lata Edytowane 27 Marca 2014 przez Jarek GRZESZCZAK (wyświetl historię edycji) Cytuj akwa 200*70*70 giessemann 3*150 HQI 6*80 T5,tunze mulicontroler 2*6100 +JVP+aqel circulator,calk reactor,obieg DELTEC HLP 8070,odpieniacz DELTEC AP702 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Raffy14 Zgłoś Napisano 27 Marca 2014 Edi, wytluka sie... Sa agresywne wewnatrzgatunkowo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
grzegorz.k Zgłoś Napisano 27 Marca 2014 Jak chelmon, to tylko jedzący mrożonki i to nie artemię, która jest do niczego - ale lasonogi, kryl (pozywne i tluste). Samymi rozyczkami na dluzsza mete nie da rady, ryba musi byc karmiona. Nieprawda, miałem chelmona 2,5 roku, jak kupiłem nie jadł mrożonek, dopiero po kilku dniach nauczyłem go przyjmować artemię, poza artemią nie chciał nic innego. Apitasie trzymał w ryzach, żywił sie więc tylko artemią + apitasią. Odszedł na ospę którą przywlekłem z białobrodym jakies 3 miesiące temu, od tego czasu apitasia zaczyna się rozsiewać po baniaku. Myślę nad kolejnym Cytuj 250L SPS, ATI sunpower 6x39, Schuran 150, Tunze 6095 + 7092, 2xRW8, Jebao WP 25 Poprzedni zbiornik 130L SPS/LPS http://nano-reef.pl/...225#entry375225 Obecnie 250L SPS/LPS http://nano-reef.pl/...097#entry416097 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Dr@co Zgłoś Napisano 27 Marca 2014 Z mojego doświadczenia wynika, że chelmony warto kupować większe - mają większy zapas tłuszczu na czas aklimatyzacji, kiedy nie chcą pobierać pokarmu. Warto wsadzić je na początek do akwarium kwarantannowego - 40 - 50 litrów i uczyć jedzenia żywego pokarmu - doniczkowiec, artemia, rozwielitka, szklarka. Jak zaczną jeść żywy są bardzo żarłoczne i widać jak przybierają na masie. Potem można przestawiać je na mrożonki, mięso małży. Okolice ciała ryby powyżej oka i pokryw skrzelowych nie mogą być "wychudzone" ryba z dużą głową i chudym ciałem nie powinna być kupowana. Poniżej link do filmiku z karmienia małżą mojego chelmona. Cytuj ~900l SPS LPS Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach