Ratowanie peknietej euphylii

[marking]

Jak uratować peknieta euphylie. Ciezko stwierdzic dlaczego ale w worku wyglądała ok a po wyjeciu jakby pokruszona, pekniete takze glowki. Zdjecie nie oddaje ''uroku''

Edytowane 3 Września 2014 przez marking (wyświetl historię edycji)

[luft]

miałem kiedyś podobnie, bo źle sobie główkę chwyciłem przy dzieleniu i strzeliła fatalnie w kilku miejscach

zrobiłem z kleju dwuskładnikowego opaskę, którą otoczyłem poskładaną główkę i ... i się udało. Główka się zrekonstruowała po jakimś czasie

powodzenia

[kiflu]

Jak zostawisz też się powinno zrosnąć tylko dłużej.

Możesz też do końca rozerwać, jak nie chwyci infekcji to będą dwie główki.

[marking]

kiflu ja bym to zostawił, ale tego na foto nie widać, a główka wygląda jakby zmiażdżona wręcz była w rękach to się praktycznie rozpada. Kupię dziś klej, czy ten o nazwie

Easy Glue Purple 30g będzie ok? Na foto pod kciukiem trochę widać, gdybym nacisnął rozsypałaby się lewa na kawałki z prawą podobnie :/. Musiałem do pracy lecieć wsadziłem z brzegu akwarium w piasek do wieczora musi dać radę :/.

Edytowane 3 Września 2014 przez marking (wyświetl historię edycji)

[Luqas]

Euphylie posiadają zaskakujące możliwości regeneracyjne. Moja euphylia padła całkowicie (rozpuściła się), prawdopodobnie była chora. Po kilku miesiącach z boku pustego szkieletu zaczęły wyrastać nowe główki.

[marking]

To akurat jest bardzo pocieszające Luqas, czy ten klej co wskazałem będzie w miarę dobry? Orientujecie się jak z klejeniem nim pod wodą?

[igor255]

Jeśli to jest ten dwuskładnikowy typu plastelina to powinien dać radę Można kleić pod wodą.

Ja bym chyba kropelką/kropelką w żelu próbował jako tako skleić szkielet w całość, ale ja się nie znam

[Artur85]

Też mi się zdarzyło już dwukrotnie tak załatwić Euphyllie podczas szczepienia , gdy szkielet jest mało rozbudowany.

Zrobiłem jak Luft , opaskę z kleju dwuskładnikowego , jeżeli nie złapie infekcji nic jej nie będzie i ładnie się zrośnie

[marking]

Kaput niestety.....

[Luqas]

Rozpadła się na amen? Podjąłeś próbę klejenia?

[marking]

Podjalem dwuskladnikowym ale jak ja wyciagnalem to az soki poszly z niej, nijak sie nie dalo tylko klej zostal, ale sie pewnie przyda. Glowki poszly na 10 czesci chyba jak nie lepiej takich 4 milimetry.

[Luqas]

Rozumiem,

na Twoim miejscu zostawiłbym najładniejsze części. Bardzo możliwe, że odbiją za parę miesięcy.

[marking]

Z tego niestety nie dało się nic zostawić, główka szkieletu tak była pęknięta, że wszystko co w środku po prostu wypłynelo :/ Lipa postaram się kupić jeszcze jedną tylko sprawdzę dokładnie, aczkolwiek kupowałem od użytkownika forum i na pewno mnie nie oszukał, coś się jej musiało stać i tyle :/.

[Raf]

Czasami tak bywa ,ze podczas ciecia sie poprostu rozpadnie mogles Jej poprostu dac spokoj