Valenciennea sexguttata - ikra i ..

[Tom_Killer]

Mija 5 dzień od wczoraj zacząłem podawać pokarm XX. Dziś młodzieży jest więcej, około 50 sztuk ale kokony z ikrą nadal ubite. Zdarzą się większe sztuki takie z 1,5 mm. Muszę coś wymyśleć żeby podmienić wodę i nie wciągnąć za dużo ryb. Patrząc po ilości ikry, wiem już ze ta większa babka to samica i ona się opiekuje a samiec, mniejszy o połowę odgania potencjalnych intruzów. Myślę ze gdybym nie miał doktorków i krewetek to spokojnie przy pokolcach 15 cm te maluszki mogłyby pływać, byłyby dla nich niewidoczne po prostu. Nie rozumiem dlaczego tak nierówno się lęgną, różnica już jest 2 dniowa pomiędzy pierwszym mikrusem a resztą ikry. Utrudnia to obserwację czy maluszki jedzą czy nie. Pływają po całym 25l zbiorniku. Nie tak jak babki przy dnie.

Jedne są jeszcze takie

a inne już takie - ale niestety z pustym brzuszkiem chyba

robione z pierścieniem dyst x30 i z dużej rozdzielczości wycięty prostokąt 3x2 cm

Edytowane 10 Lutego 2015 przez Tom_Killer (wyświetl historię edycji)

[9866666]

Super sprawa, kibicuję Zdjęcia też ładne jak na takie mały narybek

[Tom_Killer]

Maluchy nadal pływają nie wiem czy to się nowe wykluły czy to są te stare. Kokony nadal ciemne. Nie rozumiem skąd aż taka różnica, no chyba ze z kokonów już się więcej nic nie wykluje. Przyjemy zobaczymy. Zauważyłem ze do karmienia muszę wyłączać napowietrzanie i wówczas gromadzą sie wokół jedzenia XX, ale czyjedzą to już nie wiem są po prostu za małe

Edytowane 11 Lutego 2015 przez Tom_Killer (wyświetl historię edycji)

[9866666]

Wydaje mi się że gdyby nie jadły, to by padły po pierwszym dniu. Może boją się napowietrzacza

[Tom_Killer]

No to chyba po odcinku pierwszym. Pływają już tylko nieliczne sztuki, trzy czwarte ikry widać ze są kształtne rybki ale nie dorosły na tyle żeby oderwać się od kokonu, najprawdopodobniej była za słaba cyrkulacja i larwy sie podusiły, to tłumaczy dlaczego w drugiej fazie ikra zmienia się w zasłonę, kokon a samica mocno pracuje całym ciałem przy niej.

Z ciekawości dziś jeszcze zbadam parametry wody, zeby zabaczyć jaki wpływ miało moje dokarmianie na wodę.

Z tym co zostało poczekam do soboty, ale nic dobrego raczej już z tego nie wyjdzie.

Zatem do następnej ikry.

CDN ....

Robas - błazenki maja duże maluchy spokojnie wykarmisz je nicieniem hodowlanym na płatkach, jak już będziesz kiedyś miał nicienie to wspomńij o koledze, bo tej wielkości był mój narybek.

Edytowane 12 Lutego 2015 przez Tom_Killer (wyświetl historię edycji)

[kosciej72]

Tomku inkubator i nie poddawaj się

[Tom_Killer]

jak przez rok będą mi dawały materiał do prób to będę próbował, po roku jak nic z tego nie wyjdzie to sprzedam wszystkie ryby i zostawię w zbiorniku tylko babki

[Piotrek z Pabianic]

jak przez rok będą mi dawały materiał do prób to będę próbował, po roku jak nic z tego nie wyjdzie to sprzedam wszystkie ryby i zostawię w zbiorniku tylko babki

czy warto ?

Takie pary ryb ,dobrane z regularnym tarłem ,szybko się wykańczają a tego typu babki częściej padają ,rok to długi okres w akwarium .

[Prospero]

Generalnie ta Babka to słaba rybka. Sama bez partnera też nie chce za długo żyć.

[Tom_Killer]

Wczoraj złożyły nową ikrę, ale jeden z anthiasów chyba troszeczkę dietę swoją wzbogacił bo babki nie zdążyły przysypać, zmniejszyć otwór którym wpływają. Samica coś tam pilnuje, jak będzie kokon zwisał to odłowie.

Ale anthias dostał taki łomot że aż łusek trochę się pozbył.

[Tom_Killer]

generalnie chyba moja żona chyba mnie z domu wywali razem z tymi zbiornikami, już nie nadążam odławiać, jak nie babki to krewetki itd

W nocy odłowiłem ze 20szt.

te krewetki czyszczące są dwa razy większe niż babki

Edytowane 2 Marca 2015 przez Tom_Killer (wyświetl historię edycji)

[TMK]

To jakaś krewetka typu pepermint? Czy zdradzisz tajemnicę skad wiesz kiedy się wyklują? Mam parkę jedna i druga nosi jajka. Gdzieś czytałam ile to trwa, ale nijak nie moge tego dopasować do realiów. Jajka widać. (co wynika z budowy krewetki) no i teoretycznie powinno wygladac to tak

x dni wzrost jajek , wylinka i wyrzucenie larw, czas bez jajek i znowu wzrost jajek. Praktycznie cały czas mają średnia ilość jajek, wylinka z tym nie ma nic wspólnego. Od czasu do czasu widzę dużo jajek i ,a potem znowu średnio. Sprawę utrudnia to,że krewtki obie nosza jaja i trudno zozpoznać która jest która

[Tom_Killer]

Taki kolejny przerywnik pomiędzy ikrą u babek.

Tyle larw mieści się w jednej dorosłej krewetce czyszczącej - odłowiłem prawie wszystkie

Zebranie podczas posiłku

Edytowane 7 Marca 2015 przez Tom_Killer (wyświetl historię edycji)

[AquaManiac]

Po pierwsze zeswatałeś parkę (ryby trzymane pojedynczo się nie rozmnażają)

po drugie zpewniłeś im nastrój i warunki

po trzecie zaobserwowałeś rozmnażanie

po czwarte zrobiłeś fotki

po piate napisałeś na forum

i to "nic"?

tylko tyle i aż tyle... To jest to, co powtarzam tutaj upacie od lat: nie trzeba wiele, wystarczy trzymać ryby w parach bądź haremach, aby w swoich akwariach mieć to samo. Ryby morskie różnią się do słodkowodnych tym, że zwykle nie trzeba kombinować z odławianiem, zmianami temperatury, podmianami itd... aby wywołać tarło. Właściwie nic nie trzeba wywoływać, dobrze karmione i trzymane w dobrych warunkach ryby same z siebie zaczną się wycierać. Niestety, sporo akwarystów wybiera większą rożnorodność gatunkową swojego akwarium i pozbawia się przez to przyjemności obserwowania ciekawych zachować społecznych swoich podopiecznych.

I co jeszcze ważne, ryby trzymane w parach są zdecydowanie mniej agresywne, niż trzymane pojedyńczo, gdyż nie są zestresowane.

W każdym razie brawa dla Tomka, trzymam kciuki

[Tom_Killer]

AquaManiac - tylko po części się z Tobą zgodzę, to mój 4 gatunek w zbiorniku (3 gatunki ryb, 1 gat krewetek) który rozmnaża się w ogólnym różnorybym zbiorniku. Co do tego że nie trzeba kombinować w słonym - to się totalnie nie zgodzę. Trzeba, od parametrów wody, poprzez rodzaj pokarmu do cyrkulacji włącznie.

A 2 dniowa larwa jeszcze u mnie żyjąca wygląda tak

[AquaManiac]

To napisz proszę, jaki wpływ ma np. cyrkulacja na to, czy ryby podejdą do tarła czy nie.

[Tom_Killer]

Mało kto dzieli się tu taką wiedzą, dlaczego ja mam to zrobić ? Takie wnioski to godziny spędzone przed zbiornikiem, kompem z notatkami. Tak samo jak z moimi krewetkami, po ich zachowaniu, stworzeniu odpowiedniego klimatu w odpowiednim czasie potrafię odłowić wszystkie młode. Trochę prób i czasu to mi zajęło.

Czy Ty już zmierzyłes się z jakimś tarłem u siebie w zbiorniku ?

Tomek

[AquaManiac]

Owszem, wytarły mi się chyba wszystkie ryby, które trzymałem w parach bądź haremach i to bez żadnych szczególnych zabiegów z mojej strony. Błazenki okoniowe, Chrysiptera hemicyanea i parasema - praktycznie cały czas się wycierają, podobnie Cryptocentrus cinctus, Gobiosoma oceanops, Gramma loreto, Centropyge loriculus - to chyba wszystko, jeśli chodzi o akwaria domowe. W pracy wycierały mi się w zbiornikach pokazowych Chromis viridis oraz Pseudoathias squamipinnis. P. squamipinnis nie wyciera mi się w zbiorniku domowym, jest on prawdopodobnie za mały. Nie wytarły mi się nigdy pokolce, mimo iż miały do dyspozycji 22 tysiące litrów - prawdopodobnie za niski zbiornik bądź za mało ryb do tarla.

"Mało kto dzieli się tu taką wiedzą, dlaczego ja mam to zrobić ?" - smutne to trochę, że masz takie podejście... W każdym razie nadal uważam, że przesadzasz, z własnych obserwacji a także z obserwacji innych akwarystów wynika, że doprowadzenie do tarła większości ryb morskich jest stosunkowo proste. Oczywiście, odchowanie narybku to zupełnie inna historia...

[Tom_Killer]

No to gratuluje, przydały by się jakieś fotki, chyba że są w jakimś innym wątku i przegapiłem.

Z wymienionych ryb, które Ci się wytałry w domu praktycznie wszystkie są z Pacyfiku ?

Jeden gatunek chyba jest z Atlantyku.

Co do pokolców - widziałem jak w długim zbiorniku przy dużej cyrkulacji kładą się dorosłe sztuki na boku i dryfują z prądem, wyglądało to jak przymiarki do tarła - ale niestety nie było mi dane dłużej tego obserwować, a kontakt mi się urwał.

[Tom_Killer]

No tak, niecały tydzień cieszyłem się krewetkami małymi, już zbiornik sprzątnięty, czeka na nowe, które powinny być lada chwila od drugiej krewetki. Najprawdopodobniej zdechły bo za mała podmiankę wody robiłem.

Co do babek, znowu jest ikrą, ale tym razem w innym miejscu i samiec zasypał samice, dziś po 3 dniach zrobiła się w górce mała dziura i widać szeroko otwierany pysk samicy. Na razie nie ruszam ich, bo jestem ciekaw co z tego wyjdzie.

[Tom_Killer]

No to nie wytrzymałem, samica wypłynęła do jedzenia.

Zatem czysty zbiornik, woda ta sama, znacząco bardziej silne napowietrzanie - czyli

sagi babkowej część 2.

Jeszcze dziś, najpóźniej jutro będą krewetki, ciekawe czy się ktoś nie pozjada na wzajem.

Edytowane 14 Marca 2015 przez Tom_Killer (wyświetl historię edycji)

[Tom_Killer]

No to pierwsze postępy, wylęg nastąpił, zostały nieliczne jajka. Pływa około 500 przecinków.

[TMK]

500 przecinków to dość dużo. Karmisz już czymś? maja woreczki żółtkowe?

[Tom_Killer]

Nie widać woreczkow, poprzednio nie karmilem od pierwszego dnia, dzis już podałem pokarm w śladowej ilości, mam wrażenie ze wykonują gwałtowne ruchy w kierunku pyłków pokarmu. Mocne napowietrzanie zostawię do wieczora.

Potwornie trudno się robi fotki

Cały zbiornik wgląda tak jak tu na górze

natomiast pojedyncza sztuka tak - dziś wykluta

Edytowane 15 Marca 2015 przez Tom_Killer (wyświetl historię edycji)

[Tom_Killer]

Niestety maluchy nic nie jedzą, jak wyłączam brzeczyk to pływają wszystkie pod powierzchnią, można przynajmniej bezpiecznie wymienić wodę po tym jak wsypuję już wszystko co się da.

Moim zdaniem widać że coś w ich brzuchu się zmienia

Edytowane 16 Marca 2015 przez Tom_Killer (wyświetl historię edycji)