Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Po nieudanych próbach walki z ospą za pomocą chemii, UV, obniżania zasolenia w akwarium ogólnym przyszedł cza na temperaturę. Tydzień temu zaryzykowałem ze skrzynką robiąc kąpiel w osobnym zbiorniku w wodzie akwariowej o temp. 33st. C. Cubicus był mocno obsypany. kilka dni po kąpieli jest czyściutki. Kąpiel trwała 5min.

W wielu publikacjach znaleźć można o temp 32st. C zabijającej ospę.

W tej chwili w akwarium mam według dwóch termometrów 31-32 st.C. Krewetki najbardziej podatne na temp. jak na razie ok. Temp chcę podnieść do do 32-33 st. C.

Ciekawy jestem jak długo taką temp trzeba utrzymywać aby całkiem pozbyć się ospy?

Czy ma ktoś jakieś doświadczenie z takim sposobem walki z tym dziadostwem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiam. Roman (Dawniej BAU)

150x50x50, sump 120 l,+zbiornik techniczny 80 l,  oświetlenie-ledy Cree 108W + 2x 54W t5, Aqua Nova 6500, 1xJVP 102+jebao 40,odpieniacz stożek made in sebastek i cała reszta zalane 10.02.2011. Obecnie prawie fisch only

Nigdy się nie tłumacz, przyjaciel tego nie potrzebuje a wróg nie zrozumie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Romek. Przeczytałem już wszystko na 5 pierwszych stronach wyszukanych przez google o ospie. I nie znalazłem nic o leczeniu samą temperaturą. Wszyscy proponuję podniesienie temp, ale tylko po to bu przyśpieszyć cykl rozwojowy pasożyta a ja mam ochotę zabić mende.

90 st. F czyli 32,2 st. C. ma zabić pasożyta w każdej postaci a ja już prawie tyle mam. także trzymam temp do wieczora a potem zacznę powoli schładzać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Janusz. Poznaj wroga.

W linku który Ci podałem jest sporo informacji o draniu.

Temperatura na chwilę niewiele da , to musi potrwać.

Łagodne podnoszenie temperatury pozwoli zwierzakom dostosować się i kilka dni nie powinno im zaszkodzić.


Pozdrawiam. Roman (Dawniej BAU)

150x50x50, sump 120 l,+zbiornik techniczny 80 l,  oświetlenie-ledy Cree 108W + 2x 54W t5, Aqua Nova 6500, 1xJVP 102+jebao 40,odpieniacz stożek made in sebastek i cała reszta zalane 10.02.2011. Obecnie prawie fisch only

Nigdy się nie tłumacz, przyjaciel tego nie potrzebuje a wróg nie zrozumie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Miałem kiedyś plagę tego dziadostwa. Tak jak ty próbowałem zwalczyć kulorzęska tylko tempeaturą. Na dwa tygodnie podniosłem temperaturę w akwarium do 33 stopni Celcjusza. Efekty były niewystarczające dla zwalczenia tej choroby. Doświadcznie jakie wyniosłem z tego sposobu walki z chorobą..... większość korali miękkich jakie miałem nie przetrwała, prawie wszystkie krewetki i ślimaki zdechły, korali twardych wtedy nie miałem. Wnioski jakimi mogę się podzielić..... nie warto. Ryby dawały radę ale nie chciałem zabić całej rafy więc odpuściłem. Najskuteczniejszą metodą okazało się zastosowanie ozonu przy temperaturze 29 stopni przez dwa miesiące ale......nadal niewybaczalne pozostaje przerybienie zbiornika i wprowadzanie duzej ilości nowych ryb jednocześnie. Podstawą w profilaktyce pozostaje własna kwarantanna dla najbarziej podatnych ryb (np. niektóre pokolce). Podstwą w skutecznej metodzie unikania zagrożeń jest bardzo wydajna wręcz przewymiarowana filtracja. Zaobserwowałem również, że są ryby, które bardziej od innych są odporne na wszelkiego rodzaju próby leczenia i to ich eliminacja w tym procesie w akwarium rafowym (nie w kwarantannie) ułatwia zwalczenie choroby. Pozdrawiam.

Edytowane przez Echindorus (wyświetl historię edycji)

049f14efc7c0fe68med.jpg

130x70x65; Aquasunlight 2x250W+ 4x54W, Reef Octopus RO-PS-5000INT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W mojej ocenie, to zazwyczaj akwarium jest "chore" a nie wprowadzane ryby. W akwariach morskich jest inny kulorzesek, mało co opisany, wiec zakładamy, że żyje jak ten słodkowodny. Kulorzeska można przynieść na podstawce, ze skałą itp - kupujesz nową rybę która jest osłabiona zestresowana i meęda siedząca na skale i csekając na swoją ofiarę atakuje. Ryba sie wysypuje, my mówimy kurde chorą kupiliśmy, ryba ma cysty które potęgują inwazje i nagle się okazuje, że piękne zdrowe ryby które tyle czasu pływały i były odporne na niewielkie ataki choroby nagle nie radzą sobie z taką inwazją. Obsada się wysypuje... Ospa jest to stwór osiadły, i dlatego ozon uv za wiele nie dają, owszem pomogą ale nie wyleczą. Wszystkie leki które są "bezpieczne" dla rafy nie pomagą - strata kasy. Nigdy nie słyszałem przypadku- tak dałem lek choroba na drugi dzień odeszła wszytko zdrowe. Czosnek, tylko żywi nadzieje - chyba by musiały być smarowane tym czosnkiem ( notabene znam taki przypadek z sukcesem ). Ja potwierdzam, podgrzewanie wody pomaga, ale to nie jest lek na inwazje, to się stosuje jak pandemia ustąpi, to co miało paść padło, a twarde sztuki ( np garbiki ) zostały. Jak juz ryby nie mają cyst i pozostały tylko "przetrwalniki" na skale. Od tyle, powtarzam się, ale temat przewija się po kilka razy w ciagu roku. Wysypane ryby tylko potęgują sprawę i jest za późno. Pozostaje piweczko, melisa i utajenie przed zoną kosztów spuszczonych w kibelku.


"Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą." Aureliusz

Nowe 730L

Stare 470L

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W mojej ocenie, to zazwyczaj akwarium jest "chore" a nie wprowadzane ryby. W akwariach morskich jest inny kulorzesek, mało co opisany, wiec zakładamy, że żyje jak ten słodkowodny. Kulorzeska można przynieść na podstawce, ze skałą itp - kupujesz nową rybę która jest osłabiona zestresowana i meęda siedząca na skale i csekając na swoją ofiarę atakuje. Ryba sie wysypuje, my mówimy kurde chorą kupiliśmy, ryba ma cysty które potęgują inwazje i nagle się okazuje, że piękne zdrowe ryby które tyle czasu pływały i były odporne na niewielkie ataki choroby nagle nie radzą sobie z taką inwazją. Obsada się wysypuje... Ospa jest to stwór osiadły, i dlatego ozon uv za wiele nie dają, owszem pomogą ale nie wyleczą. Wszystkie leki które są "bezpieczne" dla rafy nie pomagą - strata kasy. Nigdy nie słyszałem przypadku- tak dałem lek choroba na drugi dzień odeszła wszytko zdrowe. Czosnek, tylko żywi nadzieje - chyba by musiały być smarowane tym czosnkiem ( notabene znam taki przypadek z sukcesem ). Ja potwierdzam, podgrzewanie wody pomaga, ale to nie jest lek na inwazje, to się stosuje jak pandemia ustąpi, to co miało paść padło, a twarde sztuki ( np garbiki ) zostały. Jak juz ryby nie mają cyst i pozostały tylko "przetrwalniki" na skale. Od tyle, powtarzam się, ale temat przewija się po kilka razy w ciagu roku. Wysypane ryby tylko potęgują sprawę i jest za późno. Pozostaje piweczko, melisa i utajenie przed zoną kosztów spuszczonych w kibelku.

Wieczny pesymista ;/

To dlaczego jedni mają ospę i ją zwalczają bez uszczerbku na życiu a inni wyrzucają do kibla całą obsadę ?? Pomimo , że metody leczenia są takie same. Dalej się nie zgadzam z tym co piszesz. Ospa to ospa. Odinoza to odinoza itd.......myśle , że większość myli te choroby.

PS: Co do żony . Moja była że mną 2 razy na zakupach w sklepie akwa. I więcej jej nie biorę . Bo się dowiedziałem ile ona za to by sobie butów kupiła...... masakra jakaś :(

Edytowane przez rafik73 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie tak jest, że mylą- może i ja. Tylko pytanie o jakiej obsadzie mówisz ? Ja jeszcze nie widziałem, że przy mega wysypanej obsadzie nie było strat.

Pesymistą jestem :) i to mocnym w tym temacie, za duzo kasy przelałem w kiblu i może dlatego.

Najważniejsze, że mamy odmienne zdanie bo dzięki temu komuś może się uda opanować to kur...wo. :)


"Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą." Aureliusz

Nowe 730L

Stare 470L

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja to chciałbym zrozumieć dlaczego niektórzy ograniczają karmienie ryb przy ospie?

albo nawet przestają karmić, przy kuracji jakimiś lekami? bo tak w ulotce napisane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo skoro mam się do czegoś stosować to do czego?

Ile osób tyle zdań... skoro producent tak napisał - chyba wie co robi?


5629_5719.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miałem atak ospy raz, jak wprowadziłem nową rybę.

podniosłem temp do 28oC max, grzałka nie dała rady więcej, to przyspiesza rozwój pasożyta, i od początku ospy podwoiłem dawkę jedzenia.

stat zero, nawet chelmon przetrwał, a był niezle obsypany.

chemii nie stosowałem, to i tak nie za bardzo działa a jeszcze szkodzi innym..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Janusz do ilu zmniejszyles zasolenie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem tak jak radziła mi jedna doświadczona akwarystka. Zasolenie obniżyłem do 1,014 podmieniając codziennie wodę z akwarium na ro-di oraz dodając codziennie ballinga. KH miałem cały czas na 9. Obniżenie trwało 4 dni a następnie codziennie podnoszenie zasolenia o 0,002. Po obniżeniu zasolenia trzeba przyznać, że już w pierwszy dzień ryby z wysypką przestały się ocierać i ilość kropek na hepatusie znacznie spadła. Miękasom i krewetkom nic się nie stało w czasie obniżenia zasolenia.

Witam Janusz do ilu zmniejszyles zasolenie ?

Wczoraj zacząłem obniżać temperaturę z 33 st. C. Dzisiaj rano było 30 st. C. i jak na razie żadnych strat i o dziwo hapatus czysty się zrobił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie boisz się, że polecą Ci korale?

raz, że tak niskie zasolenie, a dwa wysoka temperatura?


5629_5719.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz zasolenie jest już na normalnym poziomie. Dwóch metod bym nigdy nie połączył.

Jeżeli chodzi o obniżanie zasolenia to nie jest takie groźne pod warunkiem, że ph i kh są na niezmienionym poziomie. Moje korale przeżyły i zdecydowanie wyglądają lepiej jak podczas stosowania chemii w ogólnym akwarium.

Edytowane przez janusz-pśl (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może być rozwiązanie... ale jak masz rafę z SPSami, LPSami, ukwiałami itd to obniżenie zasolenia może pomóc rybom.. ale też może pomóc przedwcześnie przenieść się na wieczną rafę koralikom i innym mieszkańcom.. też mam obczytaną ospę na wszystkie sposoby, walczyłam o g. okinawae przez ponad miesiąc, około 6 tygodni. A ją sypało z przerwami, jadła, potem znów to samo.. witaminy, czosnek, temperatura, prodibio spots & velvets.. a babka na koniec i tak "zniknęła" (u mnie nie ma szans na znalezienie ciała, mam niezwykle wydajną ekipę czyszczącą.. tak wydajną, że aż rozpatruję wyjęcie największego wieloszczeta, bo podejrzewam, że poluje na żywe ryby..). Tak czy siak ospa zabiła babkę, a błazenek po jej zniknięciu pozbył się plamek i jest dobrze. Przyszedł już kolejny i też nie zaospił. Może wybiłam już temperaturą cysty, może nie... wniosek jest taki, że jak ma coś zdechnąć, to zdechnie. Szkoda tylko na wieczną rafę całą obsadę przenieść próbując leczyć ryby lub rybę, bo jest takie ryzyko. Dlatego właśnie zakładam kwarantannę - nie byłam przekonana w 100% do tego czy warto mieć baniak pomocniczy przy 54l, ale uznawszy że przyda mi się jako szczepkarium wykorzystam baniak optymalnie, jak sypnie mi ospą to temperatura w górę i szczepki siedzą tak długo, aż będę pewna że nie przeniosę sobie syfu (i tak to szczepkarium na moje prywatne potrzeby, bo muszę dla samej siebie wyhodować obsadę do 250l :) zresztą obecnie nie planuję zwiększania zarybienia, ale mam super wymówkę dla zaszczepkowania :) )

Trochę się rozpisałam, ale zasadniczo chciałam powiedzieć, że zgadzam się z kiflu w 100%, tylko że ja przed mężem muszę ukrywać koszty.. :)


Tak było..

Tak też było..

__________________________________________________________________________________________

AKWARIUM: Red Sea Max 250 Żywa skała ok. 8-10kg, MarcoRocks ok. 15kg, Nature's Ocean Live Sand (9kg). CYRKULACJA: Jebao RW-4 + Tunze Turbelle NanoStream 6025 + Jecod DC3000 i NJ1200 w panelu ODPIENIACZ: Stockowy RSM OŚWIETLENIE: Stuningowana pokrywa, 216W na ledach (w tym kolor) + sterownik by Morświn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miałem atak ospy raz, jak wprowadziłem nową rybę.

podniosłem temp do 28oC max, grzałka nie dała rady więcej, to przyspiesza rozwój pasożyta, i od początku ospy podwoiłem dawkę jedzenia.

stat zero, nawet chelmon przetrwał, a był niezle obsypany.

chemii nie stosowałem, to i tak nie za bardzo działa a jeszcze szkodzi innym..

no a co w tym momencie jak np xanthurum nie je? Pływa normalnie, nadstawia się doktorkowi, ale nie je...

Nie wiem czy nie widzi żarcia? Oczy ma lekko mętne.

Próbowałem podstawić mu strzykawką z rurką pod nos i ... d*pa. Tak jak by nie widział co się dzieje koło niego...

Faktem jest, że jeden lek w ogóle nie działał. Może ta herbtana jakoś zadziała?

Szczerze powiedziawszy nie mam już pomysłu... :(


5629_5719.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nawet alg nie ruszy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie je bo ospa atakuje tez narządy wewnętrzne i zazwyczaj ryby przestają jejść.


"Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą." Aureliusz

Nowe 730L

Stare 470L

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mojesumienie masz krewetki czyszczace?


100x40x60h, Sunpower 6x39w, Vertex omega 130, 6045 + RW8,  Tunze 1073.020, 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

algi wiszą i nawet borsuk nie rusza... może nie zna - nie mam pojęcia.

Tyle, że borsuk wcina mrożonki czy spirulinę ,a xanthurum niestety nic...

krewetek nie mam, bo nigdzie ich nie ma w sklepie :( a jak były w erybce - to akurat wlałem specyfik na ospę i wolałem nic nie wkładać do akwarium w tym czasie.

Poza tym, musiałbym chyba z 8 tych krewetek kupić....

ech

Edytowane przez MojeSumienie (wyświetl historię edycji)

5629_5719.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ryba jest bardzo zainfekowana to polecam Ci dwie możliwości.

- Kąpiel w wodzie o temp. 33 st. C w osobnym akwarium (woda z ogólnego tylko podgrzana i mocno napowietrzona)

- Kąpiel w wodzie RO z ph i kh identycznymi jak w akwa ogólnym (wodę należy mocno napowietrzać i poprawiać parametry np płynami z ballinga))

Kąpiele max kilka minut, w zależności od wytrzymałości ryby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeden doktorek na tyle ryb to cos w stylu naszej służby zdrowia.

Ja po walce chemikaliami (pomogły tak w 80%) dokupiłem krewetek, które ostatecznie rozprawiły sie z ospą.

Teraz na 7 ryb w tym doktorek mam 3 krewetki. Nawet jak któraś z ryb dostanie czegoś na płetwach to teraz mam to gdzies, bo jutro juz jest czysciutka.


100x40x60h, Sunpower 6x39w, Vertex omega 130, 6045 + RW8,  Tunze 1073.020, 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma szans na wyłowienie ryb.

muszę w takim razie podjechać po krewetki


5629_5719.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.