krk_258 Zgłoś Napisano 25 Marca 2015 Pisałem wcześniej nt. wyczynów moich błaznów (http://nano-reef.pl/topic/67376-amphiprion-clarkii-wzmozona-agresja/page__hl__clarkii) ale ten tytuł wydaje mi się bardziej adekwatny i czytelny w szczególności dla młodych użytkowników. Osobiście po doświadczeniach radzę bacznie zwracać uwagę na dobór pozornie niewinnych ryb. I nie wiem jak Wy ale ja osobiście Clarkii spozycjonowałem jako ryby do zbiornika do zbiornika albo b.dużego albo typowo ukwiałowego gdzie nie myśli się o bardziej urozmaiconej obsadzie. Trochę trwało zanim zidentyfikowałem przyczynę znikania ślimaków i pomoru świeżo wprowadzanych ryb ale w końcu dojrzałem do usunięcia tej przyczyny ze zbiornika. Podsumujmy straty na przestrzeni 3 kwartałów: krab porcelanowy - został wygoniony z macrodactyli i zaszczuty pod skałą lysmata debelius (x2) - skończyły jako pokarm dla ukwiału - znacząco większym osobnikom dały względny spokój zebrasoma veliferum (S) - zamęczona przez noc (dopiero teraz powiązałem fakty) ctenochaetus strigosus (S) - wytrzymał ponad miesiąc - bronił się skutecznie i dawały mu spokój, pewnego ranka leżał zamęczony i dogorywał jeszcze 1 dzień imperator (xs) - podobnie jak zebrasoma został zamęczony pierwszej nocy i dogorywał 2 dni Ta ostatnia akcja potwierdziła moje podejrzenia co do pokolców Do listy powinienem dopisać jeszcze parkę pterapogonów - jeden wyskoczył podczas odławiania błaznów i nie udało się go odratować, drugi został tak zaszczuty że przestał jeść i nawet izolacja oraz odłowienie agresorów nie pomogło... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
volf Zgłoś Napisano 25 Marca 2015 (edytowane) moje klarkii będą żądać satysfakcji za te oszczerstwa rok w rodzinie,pół roku u mnie, następnie pół roku u córki,urosły do rozmiarów 10 i 8 cm.od dwóch tygodni znowu u mnie, błazny przebywały non stop z małymi rybkami,zarówno w poprzednim jak i w moim zbiorniku,nie zauważyłem żadnej agresji względem innych ryb ani żadnych szkód przez nie wyrządzonych,trochę się nimi naciesze bo właśnie przystąpiły do wiosennych godów,i niestety ze względu na ich wielkość będę musiał wystawić na targowisku, filmik na szybko już przy ściemnionym oświetleniu https://www.youtube....h?v=He7I60dYHjs Edytowane 25 Marca 2015 przez volf (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor Zgłoś Napisano 25 Marca 2015 (edytowane) Trzymasz w 300 litrowym akwarium razem z błazenkami [rybami terytorialnymi, które obierają sobie spory rewir] ryby które powinny pływać w akwarium które ma 800 - 4500 litrów [w zależności od gatunku ryby]. Brak mi słów. Same A.clarkii zajmują tyle miejsca ile jest zazwyczaj w akwarium które ma 200 -300 litrów... A.occelaris nie są lepsze. Jeśli masz dorosła parę A.occelaris i wrzucisz je do 50 litrów to też mogą ci zamęczyć inne ryby i krewetki które będą w tym akwarium... Wszystko zależy od tego jak starą masz samicę i od tego jak pewne siebie są błazenki. Jeśli błazny znajda sobie "domek" to robią się dużo bardziej agresywne... http://pl.reeflex.ne...s_strigosus.htm http://pl.reeflex.ne...oma_velifer.htm http://pl.reeflex.ne...s_imperator.htm Edytowane 25 Marca 2015 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
masters1623 Zgłoś Napisano 26 Marca 2015 Trzymasz w 300 litrowym akwarium razem z błazenkami [rybami terytorialnymi, które obierają sobie spory rewir] ryby które powinny pływać w akwarium które ma 800 - 4500 litrów [w zależności od gatunku ryby]. Brak mi słów. I w tym momencie sprzedaje wszystkie ryby z mojego akwarium i radze to zrobić 90% akwarystów, ponieważ nasze akwaria są zdecydowanie za male..... Ludzie nie popadajmy w paranoje, nie czepiając się, to ciekawe jakie Ty masz ryby u siebie w akwarium i czy faktycznie zawsze przestrzegałeś sztywno wielkości zbiornika podanym z reeflexa.... Cytuj Kostka 280L(80x70x50), sump 96L(80x30x40),odpienicz CruX IS-200, HQI 150w- 2x24 t5- 2x10w ledy., RW-8, Tunze 6015; nano 1600; wp-10, obieg NJ3000 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TMK Zgłoś Napisano 26 Marca 2015 Nanokaczor ma niestety rację. Agresja ryb zależy od wielkości akwarium i niedostatecznego karmienia. Taka sama obsada w wiekszym baniaku i lepiej karmiona bedzie sie zachowywać inaczej. Mając mniejszy zbiornik trzeba brać to pod uwagę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grzegorz T Zgłoś Napisano 26 Marca 2015 Osobiście uważam, że część starych wyjadaczy na forum popada w zbytnią przesadę. Nie mam takiego doświadczenia jak oni i pewnie nie będę miał. Ale ostatnio słyszę tylko jedno ........... akwarium za małe, za dużo ryb, za mało skały, ciągle za małe. Panowie. To ma być kawałek oceanu a nie pół wybrzeża. Pewnie, że lepiej byłoby dla ryb gdyby każda miała swoje 1000l prywatne. I utrzymanie parametrów też jest prostsze bo ekosystem wolniej reaguje na każdą zmianę. I ja to wiem i i oczywiście popieram. Ale jak ktoś tak jak ja ma w obiegu 160l i wpuści tam 3 błazenki wielkości 1,8cm (totalne maluchy) to nie mówcie mi że będą tęsknić za otwartym morzem i jest to dla nich za mały zbiornik. Po prostu nie urosną do rozmiarów 10cm. Popadamy w skrajności. Jedni mierzą TDS-em RO na 0,00 a inni leją kranówę taką, że dziecku do picia to dopiero po przegotowaniu bym dał. I każdy z nich jest specjalistą i każdy ma swoje racje. Im dłużej mam swoją solniczkę tym mniej nerwowo reaguje na takie posty. Niech każdy dopasowuje swoje akwarium do swoich możliwości i nie porównuje się zbyt często z innymi. A co do agresji ryb ............ uważam, że jest jak z ludzmi. Są flegmatycy i tacy z ADHD. Nie ogarniesz po prostu. Cytuj 600l w obiegu, OPTI z kominem, lampa LED PANDORA HYPERION R2 HYBRID, obieg DC6000, odpieniacz na tunze silence 9430.040, PROFILUX II Ex 2xPh, redox, SMS itp, DP-4 na balingu, sump 80x80x40 + refugium, miękko-LPS-SPS. Naprawimy wszystko co jest związane z elektroniką i nie ucieka na drzewo. Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki. Cuda zajmują mi trochę czasu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tadzik443 Zgłoś Napisano 26 Marca 2015 Osobiście uważam, że część starych wyjadaczy na forum popada w zbytnią przesadę. Nie mam takiego doświadczenia jak oni i pewnie nie będę miał. Ale ostatnio słyszę tylko jedno ........... akwarium za małe, za dużo ryb, za mało skały, ciągle za małe. Panowie. To ma być kawałek oceanu a nie pół wybrzeża. Pewnie, że lepiej byłoby dla ryb gdyby każda miała swoje 1000l prywatne. I utrzymanie parametrów też jest prostsze bo ekosystem wolniej reaguje na każdą zmianę. I ja to wiem i i oczywiście popieram. Ale jak ktoś tak jak ja ma w obiegu 160l i wpuści tam 3 błazenki wielkości 1,8cm (totalne maluchy) to nie mówcie mi że będą tęsknić za otwartym morzem i jest to dla nich za mały zbiornik. Po prostu nie urosną do rozmiarów 10cm. Popadamy w skrajności. Jedni mierzą TDS-em RO na 0,00 a inni leją kranówę taką, że dziecku do picia to dopiero po przegotowaniu bym dał. I każdy z nich jest specjalistą i każdy ma swoje racje. Im dłużej mam swoją solniczkę tym mniej nerwowo reaguje na takie posty. Niech każdy dopasowuje swoje akwarium do swoich możliwości i nie porównuje się zbyt często z innymi. A co do agresji ryb ............ uważam, że jest jak z ludzmi. Są flegmatycy i tacy z ADHD. Nie ogarniesz po prostu. POPIERAM - moje naso w 135l zyje i ma sie ok a w 250l tak jak inny kolega twierdzi padla ryba bo za maly baniak czy cos tu jest nie tak? Nie kazdy z Nas moze pozwolic sobie na akwarium po pare tys litrow z roznych powodow Wysłane z mojego SM-G900F za pomocą Tapatalk 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
krk_258 Zgłoś Napisano 26 Marca 2015 Zmieniamy widzę temat I czepiacie się nie tego o czym piszę Zwróćcie uwagę ze nie mowie tutaj o wypuszczenie tych wszystkich ryb razem tylko o próbach zwiększenia obsady każdorazowo o pojedyncza rybę w wielkości S/XS a nie dorosłego osobnika. Sytuację które opisuje zdarzyły się na przestrzeni 3 kwartałów. 315l na 2 błazny i 3 inne małe ryby to raczej nie jest problem z ciasnotą... Generalnie chodziło mi o uwrażliwienie czytelników w szczególności świeżych na dobór potencjalnie standardowego elementu obsady jakim są błazny. Nie będę prze grzeczność pisał kto mi te clarkii sprzedał bo kolegę zlinczujecie a nie o to chodzi Chciałem się podzielić moimi doświadczeniami z tymi rybami zwłaszcza że ze względu na ubarwienie są one dość popularne i widziałem je nawet w niedokończone profesjonalnych sklepach oferujących morszczyznę. U mnie błazny żyły w macrodactyli i karmione były obficie wiec to raczej nie stanowiło problemu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor Zgłoś Napisano 26 Marca 2015 (edytowane) Nie masz odpowiedniego zbiornika - nie męcz ryb. Sam Imperator rośnie do 30 - 40 cm -- to nie jest mała ryba... Rozumiem więc że uważacie że trzymanie welona w 20 litrowej kuli jest jak najbardziej ok? Czy więc trzymanie człowieka w pomieszczeniu wielkości wychodka w którym ten człowiek stoi po kolana we własnym moczu jest ok? Jeśli tak to chyba trzeba zmienić zasady budowania mieszkań a tym bardziej więzień. Jeśli chcesz kupić rybę to najpierw przeczytaj coś o tej rybie. Wrzuciłeś błazenki do akwarium w którym się zadomowiły - uznały większość tego zbiornika za swoje terytorium. Potem wsadzasz do tego zbiornika inne ryby. Błazenki chcą wygonić te ryby ze swojego terytorium - tak jak w naturze. W tak małym akwarium nie maja jednak gdzie uciec... Ryby które wpuściłeś do akwarium nie pochodzą z hodowli [oprócz być może A.clarkii które można hodować]. To są ryby łowione w oceanie, w którym mają o wiele więcej miejsca niż nawet w 10 000 l akwarium i nie sa nawet przyzwyczajone do życia w akwarium. One nie znają twoich myśli i twoich chęci ani nawet miłosierdzia. One postępują tak jak mówi im instynkt, który pozwolił im na przetrwanie milionów lat na rafie koralowej. Na rafie koralowej nie ma litości - dziś żyjesz a za 2 minuty możesz być zjedzony. To nie jest wina błazenków - to jest twoja wina. Ty jako istota rozumna powinieneś przewidzieć takie a nie inne zachowanie terytorialnych ryb. Wątek powinieneś zatytułować: "Zabiłem kilka ryb i krewetek przez przymusowe umieszczenie ich na terytorium błazenków" Jeśli chodzi o linczowanie to sam powinieneś się zlinczować. Ja sam trzymam stare [samica ma pewnie z 10 lat] A.clarkii w dużym akwarium [powierzchnia 300 x 100 cm] razem z innymi rybami, krewetkami i nie mam z nimi problemu. Nic mi nie zabiły. Jeśli jednak wsadził bym je razem z ukwiałem do 200 litrów to z pewnością by wybiły całą obsadę a mi jak bym wsadził ręke do tego akwarium tez pewnie by się oberwało. Edytowane 26 Marca 2015 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
krk_258 Zgłoś Napisano 26 Marca 2015 (edytowane) Konradek proszę nie uprawiaj hejterstwa... napisałem ten wątek dlatego żeby kolejni nie popełniali tego błędu. Obsadę startowałem z pomocą rad doświadczonych osób wiec proszę cię bez wycieczek pietnowania bo zamiast w wprowadzić coś konstruktywnego w temacie skupia się na piętno wania mojej osoby. Clarkii w różnych opiniach nawet u starych wyjadaczy występują jako troszkę większe błazny o umiarkowanym temperamencie i przed tą opinią chce przestrzec. Piszesz "poczytaj" ale tak naprawdę niewiele jest informacji rzetelnych a często są na tyle zdawkoweze ciężko na nich polegać. Jak bym chciał się kierować twoją opinią to nie miałbym akwarium bo nie mialoby to sensu, a nie każdy może sobie z różnych względów pozwolić na 1m3+ jak Ty Edytowane 26 Marca 2015 przez krk_258 (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor Zgłoś Napisano 26 Marca 2015 (edytowane) Nie masz odpowiedniego zbiornika - nie męcz ryb. Jest masa mniejszych ryb które można trzymać w nawet o wiele mniejszym akwarium morskim niż to które masz. Nie musisz kupować ryb które kompletnie nie nadają się do twojego zbiornika. Edytowane 26 Marca 2015 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pasek Zgłoś Napisano 26 Marca 2015 Clarkii w różnych opiniach nawet u starych wyjadaczy występują jako troszkę większe błazny o umiarkowanym temperamencie i przed tą opinią chce przestrzec. Clarkii raczej do umiarkowanych nie należą. Ryba ta jest terytorialna i dość agresywna. Cytuj Akwarium:60x60x50 panel, odpieniacz DIY na pompie Tunze 9410.04, obieg Tunze 1073.020, cyrkulacja Tunze 6015+6025, swiatło chińczyk 120W+2x24W T5 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ben_sage Zgłoś Napisano 26 Marca 2015 (edytowane) Jakiś rok temu poświeciłem około godzinki na poczytanie o tej i podobnej odmianie i zrezygnowałem, napisałem jeszcze wątek na innym forum by się upewnić czy na pewno - jest do tej pory. Większość odradzała , nie mam zwyczaju kupować co popadnie chodź rybka ma swój urok. Prawda jest taka nie trzeba ostrzegać wystarczy poczytać. Edytowane 26 Marca 2015 przez Ben_sage (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
krk_258 Zgłoś Napisano 26 Marca 2015 Michał. Teraz to wiem. Ale niesety nie wszyscy jak wspomniałem podzielają tą opinię i niestety jak na moim przykładzie widać dochodzi do niezamierzonych katastrof. Jak zauwazylem to we wszystkich ogólnodostępnych leksykonach brakuje parametrów takich jak agresja i od czego zależy oraz terytorialnym zależnie od wielkości. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Greg_L Zgłoś Napisano 26 Marca 2015 Moja para Clarków (w 200 l) też do przyjaznych nie należała, jak miały ikrę to atakowały wszystko co się zbliżyło, włącznie z moją ręką, którą gryzły do krwi dosłownie. Jak się im układ skały nie spodobał to go zmieniały. Jak chciałem je odłowić to o siatce można było zapomnieć, ale w końcu użyłem jako przynęty mojej ręki- po prostu jak mnie zaatakowały, czepiając się jak w filmach o piraniach, to zaciskałem rękę i już były moje. Wymieniłem je na Ocelarisy i mam spokój. Teraz największą agresję przejawia Chrysiptera Hemicyanea. Cytuj 325l + 70l; LED 180W (DIY); JEBAO/JECOD DCT 4000; HYDOR Koralia Nano 1600, BLAU WM 4000; BLAU WM 8000; Deltec SC1455; Temp: 25,0°C; Dens: 1,024; pH 8,2; KH 8,0; Ca 420; Mg 1350; PO4 0; NO3 0; Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pasek Zgłoś Napisano 26 Marca 2015 Wojtku, Adam dobrze napisał. Wystarczy trochę poczytać. Ja miałem okazje przygarnąć dwa na początku swojej przygody z akwarium. Poczytałem i odmówiłem mimo iż były za "piwo". Żeby nie było tak różowo - to po jakimś czasie nie czytałem, dałem się ponieść chwili i kupiłem dwa diabły Chrysiptera Cyanea . O dziwo żyją w zgodzie. Cytuj Akwarium:60x60x50 panel, odpieniacz DIY na pompie Tunze 9410.04, obieg Tunze 1073.020, cyrkulacja Tunze 6015+6025, swiatło chińczyk 120W+2x24W T5 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ilikebeer Zgłoś Napisano 26 Marca 2015 Nie wiem jak to jest z nimi w akwarium, ale jeżeli na rafie ma Was "zaatakować" jakieś stworzenie to nie rekin a właśnie Clarkii. Bardzo terytorialna ryba i atakuje wszystko w swoim rewirze niezależnie od wielkości, a hałasujący automat oddechowy bombardują z taką siłą, że czuć to na zębach. Powtarza mi się to za każdym razem gdy podpływam do tych szkrabów. To tak na marginesie co do ich temperamentu... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
volf Zgłoś Napisano 26 Marca 2015 jakiś cud natury mi się trafił, śpią w ukwiale z 1,5 centymetrowymi maluchami, chromiski im jedzenie z pod pyska kradną a pterapogony traktują machnięciem ogona,wszystko żyje,wszystko zdrowe i zadowolone.Powielacie te opinie jak fakty, zniechęcacie nimi ludzi przed hodowlą najładniejszej odmiany błazna w nowo zakładanych zbiornikach Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ben73 Zgłoś Napisano 26 Marca 2015 I to by wyjaśniło dlaczego padły mi zdrowe ryby takie jak auriga i imperator. Oczywiście moje clarkii prześladują wszystko dookoła. Nie boją się nawet mureny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach