AEFW ?

[mareko1]

Witam,

Jak w temacie, czy te przebarwienia na koralu to AEFW?

[Kroczek]

byłaby martwa biała tkanka

[p_szubert]

w ramach przypomnienia http://reefhub.pl/a-imie-moje-aefw/

[ktryc]

Witam,

Jak w temacie, czy te przebarwienia na koralu to AEFW?

Zdecydowanie tak. Poza tym, widać małe jakby czerwone robaczki. Niestety, ale wygląda na to, jakby koralik został zaatakowany przez AEFW i red bugs. Co do tych pierwszych nie mam wątpliwości, jeśli chodzi o red bugs, może to tylko tak wyglądać na fotce. Radzę jak najszybciej wykąpać korala w jakimś preparacie przeciw pasożytom.

Krzysztof

[mareko1]

Zdecydowanie tak. Poza tym, widać małe jakby czerwone robaczki. Niestety, ale wygląda na to, jakby koralik został zaatakowany przez AEFW i red bugs. Co do tych pierwszych nie mam wątpliwości, jeśli chodzi o red bugs, może to tylko tak wyglądać na fotce. Radzę jak najszybciej wykąpać korala w jakimś preparacie przeciw pasożytom.

Krzysztof

Dziękuję za odpowiedź. Jutro w takim razie cięcie korala i kąpiel w Coral Protect. Pytanie tylko co zrobić ze stopą korala, która oblała skałę; zostawić czy próbować zdrapać/zakleić - po kuracji chciałbym, aby koral trafił w to samo miejsce a nie wiem czy na stopie też nie ma AEFW?

[Kroczek]

Zdecydowanie tak. Poza tym, widać małe jakby czerwone robaczki. Niestety, ale wygląda na to, jakby koralik został zaatakowany przez AEFW i red bugs. Co do tych pierwszych nie mam wątpliwości, jeśli chodzi o red bugs, może to tylko tak wyglądać na fotce. Radzę jak najszybciej wykąpać korala w jakimś preparacie przeciw pasożytom.

Krzysztof

pytanie nie ważne... - spojrzałem dokładniej na zdjęcia

Edytowane 23 Kwietnia 2016 przez Kroczek (wyświetl historię edycji)

[mareko1]

oki, to kto doradzi co ze stopą korala. Korala pewnie uda mi się ciachnąć tak jak na focie, a co z resztą?

[ktryc]

Trudna decyzja, gdyż koral pięknie oblał skałkę. Jeśli był na podstawce, podważyłbym śrubokrętem czy czymś podobnym, żeby chociaż część oblania zachować, a resztę usunąłbym ze skały głównej. Dlatego warto przyklejać szczepki nie bezpośrednio na skale, lecz na podstawkach. Koralik jest dość mały, pogryziony, ale nie widać jajeczek. Skoro oblał się tak ładnie, musiał mieć trochę czasu na to, stąd wniosek, że jest w twoim akwarium już przez jakiś czas. Przejrzyj dokładnie pozostałe korale i poszukaj jajeczek. Porób fotki makro reszty korali, wtedy zobaczysz ewentualne ślady ugryzień, jak te na tym koralu. Mimo braku śladów ugryzień, jeśli widzisz, że jakaś akropora ostatnio straciła koral, stała się zbyt jasna lub przeciwnie, zbrązowiała lub przestała polipować, wykąp ją. Wydaje się, że inny koral jest mocno zainfekowany. Może znajdziesz martwą tkankę z jajeczkami. Jajeczka zawsze składane są na obumarłej już części korala, na podstawce lub skale w pobliżu korala, ale nie na żywej tkance. I weź pod uwagę, że jednorazowa kąpiel w preparacie przeciw pasożytom nie da pewności. Po kilku dniach trzeba powtórzyć, i potem znowu i za jakiś czas znowu. I to są cienie naszego hobby, ale na szczęście są również blaski, gdy widzisz, jak fajnie koral przyrasta, jak zmienia kolory i w ogóle.

Krzysztof

[wifi_dodo]

ktoś mi kiedyś powiedział że morze pomóc kąpiel w Coral Protect i troszkę czosnku naturalne i najlepsze ale to tylko moja opinia

A i dwie stronki

http://www.melevsreef.com/node/650

to powinno pomóc

http://www.reefkeeping.com/issues/2007-09/mc/index.php

[mareko1]

Dzięki Wszystkim za rady. Koral niestety przyklejony był bezpośrednio do skały, więc ciachnę go a resztę usunę ( z tymi podstawkami to rzeczywiście dobry pomysł, jak by był na podstawce to większość stopy by była uratowana - człowiek uczy się całe życie). Co do innych acropor to mam jeszcze dwie podejrzane, ale nigdzie nie widać jajeczek - też pójdą do kąpieli, zobaczymy czy coś odpadnie. A jak jest z jajeczkami; czy jak koral ma AEFW to jajeczka gdzieś muszą być czy jest szansa, że larwy się wykluły ale jeszcze nie zdążyły złożyć jajek?

[wifi_dodo]

Lukni na ten filmik

[ktryc]

Gdybyś miał tego korala przez kilka dni, byłaby szansa, że robaki się nie rozpleniły. ale wydaje mi się, że to nie on był przyczyną, że tylko został nawiedzony :-(. Niestety, sądzę, że główny winowajca kryje się gdzieś w twoim akwarium. Szukaj.

Krzysztof

[mareko1]

Lukni na ten filmik

Dziękuję.

Gdybyś miał tego korala przez kilka dni, byłaby szansa, że robaki się nie rozpleniły. ale wydaje mi się, że to nie on był przyczyną, że tylko został nawiedzony :-(. Niestety, sądzę, że główny winowajca kryje się gdzieś w twoim akwarium. Szukaj.

Krzysztof

Jutro poszukiwania winowajcy.

Dziękuję.

EDIT

Jako, że wczoraj nie starczyło czasu na kąpiel w dipie, korale miały zafundowaną ją dzisiaj. Na cztery akropory, które dzisiaj wykąpałem z dwóch spadło trochę malutkich ( dosłownie milimetrowych) głównie białych\przeźroczystych i czarnych robaczków oraz jeden "placek" w kolorze brązowym. Niestety nie udało mi się jak na chwilę obecną nigdzie zlokalizować jajeczek . Jutro przy okazji podmiany kolejne poszukiwania.

Edytowane 25 Kwietnia 2016 przez mareko1 (wyświetl historię edycji)