Skocz do zawartości
rycho321

Co Cie nie zabije to Cię wzmocni ?

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim posolonym :)

Jako , że mija już prawie rok od czasu gdy połknąłem bakcyla postanowiłem napisać kilka słów o początkach mojej przygody ....

Zaczęło się od niewinnej rozmowy z kolegą którego poznałem we Wrocławiu. Rozmawialiśmy o naszych doświadczeniach w prowadzeniu zbiorników słodkich , krewetkach i takich tam prostych tematach :)

Pod koniec rozmowy pojawił się temat zbiorników morskich - trudna sprawa powiedziałem , tam trzeba strasznie dużo elektroniki , jakieś sondy , komputery i sam nie wiem co powiedziałem. Eeeeee tam , wcale nie odpowiedział , no i się zaczęło ! Całą drogę z Wrocławia do Krakowa myślałem, kalkulowałem za i przeciw , słodkie które znam czy też morskie o którym nic nie wiem ? Po powrocie zacząłem czytać , szukać , oglądać - uda się pomyślałem. Decyzja zapadła - wstawiam do domu kolejne akwarium. Ale jakie ? Rozsądek podpowiada weź małe , naucz się najpierw a potem weźmiesz się za większe . Duże mówi mały chochlik do ucha , przecież większe akwarium to większa stabilność , większy potencjał , jest co pooglądać. Rozum czy serce ? Wiecie już pewnie co wybrałem :secret: .

Tak postanowiłem, że zbiornik będzie ani mały ani znowu taki duży , stanęło na 225l brutto !

Gorączka się rozwinęła na maksa - kosztorys, ustalanie szczegółów i oczekiwanie , oczekiwanie, oczekiwanie .... Wreszcie telefon : jest akwarium, jest stelaż , jest szafka i cały sprzęt. Super mówię to czekam na kuriera :baby: . Drugi telefon - kurier dopiero po Nowym Roku , zarobieni są paczki na Mikołaja wożą. Jakie po Nowym Roku ! Ja tu czekam , miejsce przygotowane a oni po nowym roku mi mówią ???

Wsiadam w moją skodę i gnam co sił do Wrocławia, zdążyłem przed zamknięciem sklepu i ładuję akwarium i osprzęt i w te pędy z powrotem do Krakowa.

Następnego dnia klejenie - na kartce dostałem instruktaż jak i co powinno wyglądać - hydraulika nie może być aż tak trudna pomyślałem i dawaj piłka w ruch. Po kilku godzinach udało mi się wszystko posklejać i wyglądało OK. Nie powiem, że bez problemu - coś tam udało mi się wkleić nie tak jak potrzeba , ale finał był po mojej myśli. Próba szczelności wypadła pomyślnie!

Teraz już tylko zalać , posolić i czekać :wine: .

Tak też zrobiłem. Zdecydowałem się na sztuczną skałę , żywy piasek no i w dalszej kolejności fajne rybki i las SPS - to był mój plan.

Dojrzewanie akwarium przechodziło bardzo spokojnie , pojawiły się jakieś okrzemki ale nie były aż tak straszne, parametry wody Super "książkowe". Trzymałem nerwy na wodzy przez ponad miesiąc , w zbiorniku sama woda i skała , lecz ile można ? trzeba wsadzić jakieś życie. Odwiedziłem sklep i dokonałem pierwszego zakupu - mała euphilia dumnie prezentowała się na honorowym miejscu w moim baniaku. Potem przyszedł czas na kolejne koraliki i w drugim miesiącu - głupi , ty głupi - zakupiłem kilkanaście szczepek moich upragnionych SPS. Tyle było mojego szczęścia - w kilka dni po zasiedleniu się zaczęło ; na skale pojawiły się glony których dotychczas nie miałem. Czego tam nie było ; i dino i cyjano a cała skała pokryła się jakimś brązowym glutowatym nalotem. Co ciekawe parametry wody cały czas były idealne. Po kilku tygodniach zdecydowałem się poprosić o pomoc kogoś z doświadczeniem. Mój wybór padł na Deborę , od której kupowałem korale. Nie zawiodłem się - i tak pewnego wieczoru Debora stanęła przed moim zbiornikiem i widząc to co się podziało z jej koralikami powiedziała , że zbiornik jest za sterylny i jeszcze nie wystartował. Niby wszystko jest ok , ale nie działa .... Może trzeba mu pomóc wodą z dojrzałego zbiornika ? Jakie może pomyślałem , jeżeli to pomoże to trzeba. Wsiadamy z moją Agusią do samochodu , najpierw kierunek Castorama po kanistry a potem Jaworzno , a była już prawie 21 ... 80 litrów wody ze zbiornika Debory zapakowane , jeszcze tylko rzut okiem na jej cacuszka i gnamy do Krakowa. I tak co tydzień z 3 razy , żeby tylko pomogło. Niestety z SPS zostały tylko wspomnienia , glony miały się nadal wyśmienicie a parametry wody książkowe. I tak mijał tydzień za tygodniem, zbiornik zaczął przypominać rafę po tajfunie - rybki miały się dobrze , korale miękkie i kilka LPS .... były , ale powodów do zadowolenia raczej nie miałem.

Po blisko pół roku od odpalenia zbiornika glony odeszły - wydawało się że sytuacja jest opanowana , nie muszę dodawać że parametry nadal książkowe , choć nie mogłem zrozumieć czemu przez cały ten czas zużyłem jedną małą buteleczkę Ca i Mg ??? No i gzie są moje glony wapienne ????? Nic , skała była czysta! Dobra myślę , to już chyba ten czas, trzeba wsadzić więcej życia by rozruszać system ! Tak, tak znowu zakupy i przez chwilę było pięknie i fajne :thumbup: . Przez chwilę ......

Wszystko co bardziej wymagające odeszło w pierwszej kolejności po 2-3 tygodniach.

Coś nie działa ! W pierwszej kolejności wymieniłem lampę - fajną hybrydę HDI+ Led wymieniłem na ATI , dalej odpieniacz , zamiast Haquos do mojego sumpa trafił piękny Deltec 1456. Jest git pomyślałem - 1 Liga, teraz już musi być ok. Było ? No niestety nie... sytuacja constans.

Depresja, zaklinanie rzeczywistości , wyglądanie jakiegokolwiek znaku poprawy i nic.

Wtedy poprosiłem o poradę Oliviera u którego byłem już stałym bywalcem. Przyszedł, popatrzył , pokręcił głową i nie mógł uwierzyć że ten zbiornik ma już pół roku. Sprzęt jest OK , pozostaje zatem .... skała.

Wymiana skały , dojrzewanie, glony pomyślałem , wszystko od początku po pór roku męczarni ?

Decyzja zapadła .............

cdn.

W tym miejscu chciałbym jeszcze raz serdecznie podziękować wszystkim osobom które w mojej przygodzie z kroplą oceanu mi pomogły - poczynając od Andrzeja z Wrocławia, który nie mając zapewne takiego zamiaru ukratkiem zaszczepił mi wirusa , Deborze i Olivierowi , którzy poświęcili swój czas i zechcieli podzielić się ze mną i swoją wiedzą i radą. Wielkie dzięki :thumbup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czekam cd...


acee4e0f3e82859a8ba176830428e15au882a770.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wstęp super !

Czekam na dalszą część opowiadania, bo czyta się wyśmienicie ! :thumbup:


PhospHATE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kuba , ale Ty przecież jesteś cały czas na bieżąco :)

Jasne !

Dlatego traktuję to jako opowiadanie :clap:


PhospHATE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.