Jak obchodzić się z żywą skałą?

[human_87]

Witam,

Lada chwila, zamierzam składać zamówienie na żywą skałę, około 20 kg. Dla mnie jest to bardzo duża cena tej całej 'imprezy'. Nie mogę lub jak ktoś złośliwy napisze - nie potrafię znaleźć odpowiedzi na najprostsze wydawałoby się pytania. Liczę na pomoc osób, które znają się na rzeczy.

1. Ile czasu taka skała może pozostać poza wodą? Każdy napiszę, że jak najkrócej. Dla mnie jest to mało precyzyjna odpowiedź. Chciałbym dokonać na tej skale jakiegoś "aquascapingu" bo znając moje podejście to za chiny lodowe nic mi się nie będzie podobać. Zatem jak długo można "męczyć" taką skałę w rękach i ewentualnie ją tam kruszyć/łupać...

2. Przeczytałem (na internetach, niestety) że Ceresit X5 nadaje się do spajania skał. Pisali nawet o tym, że nie ma on żadnego wpływu na parametry wody. Ile w tym prawdy?

3. Czy kupowanie skały w odstępach czasowych i dokładanie nowych kawałków do akwarium nie zniszczy wszystkiego? Tzn, chodzi o dokupowanie po kilka kg co miesiąc...

Eh, chyba nie potrafię sformułować tych pytań. Chodzi mi o stronę "logistyczną". Kurier zostawi karton żonie pod nogami, ja wrócę wieczorem do domu, i co dalej? Muszę wiedzieć, czy prosto z kartonu mam wkładać skałę do akwarium? Może brać dzień wolny w pracy i oczekiwać kuriera? Jak to rozegrać, by zachować tą skałę w jak najlepszej formie. Oglądam każdą wydaną złotówkę, skoro to tyle kosztuje i nazywa się żywo skałą, to nie chciałbym jej "zasuszyć" przez zabawę w "rzeźbiarza"

Bardzo proszę o "wyczucie" o co mi się rozchodzi. Pozdrawiam.

[pecetowiec]

1.Przygotuj sobie spryskiwacz z RO i trzymaj ją wilgotną. To tak jak z sadzeniem roślin w słodkich.

2. Tak to prawda, można z wykorzystaniem gruzu budować swoje "skały"

3. Przeciąganie dojrzewania

Ja bym wziął wolne, ona przyjeździe w styroboxie owinięta prawdopodobnie w papier. Niektórzy na początku odgazowują skałe mocząc ją najpierw ale to raczej przy świeżych dostawach. Zwykle sklep ma to już wymoczone.

Nie wiem co chcesz tworzyć za aranżację ale zwykle skała bardzo dobrze się "składa" trochę jak lego.

Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka

Edytowane 7 Października 2016 przez pecetowiec (wyświetl historię edycji)

[Gość]

dobrze było by taką skałę najpierw wsadzić "do beczki" z solanką i cyrkulacją - żeby "wydmuchać" śmieci (a potrafi być tego sporo)

a potem dopiero pokleić i pakować do zbiornika

[pecetowiec]

To praktycznie można zrobić po ustawieniu już w zbiorniku, niektórzy się jarają bonusami wychodzącymi ze skały po zmroku. Tak czy siak zawsze też wydmucha trochę martwej materii, więc trzeba i tak.

Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka

Edytowane 7 Października 2016 przez pecetowiec (wyświetl historię edycji)

[Gość]

oczywiście - tylko że tą wodę "z beczki" potem do ścieku ... po prostu szkoda brudzić zbiornik

[Leel00]

1.Przygotuj sobie spryskiwacz z RO i trzymaj ją wilgotną. To tak jak z sadzeniem roślin w słodkich.

Czemu RO? Wszak to żywa skała. Nie ma sensu jej dodatkowo dobijać.