Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć;
Po przemyśleniach, doszedłem do wniosku, że warto posiadać swój wątek na forum. Pomimo tego, że od dokładnie 2 lat w domu mam 200L akwarium głównie z mięksami, a w Internecie można znaleźć ponoć wszystko, cały czas o coś pytam lub szukam informacji na konkretne tematy. By nie zakładać co po chwila kolejnych wątków, może posiadanie swojego tematu będzie skuteczniejsze.

###############################################################################################################################################

Obecne akwarium, bo od tego warto zacząć, to Aquael Glossy na odpieniaczu Tunze 9004 i świetlówkach LED od Aquaela. Nie idzie to najgorzej, jednak mogłoby iść lepiej. W akwarium w większości miękasy bo w zasadzie cała chęć posiadania akwarium rozpoczęła się od oglądania falujących łąk briareum, pulsującej xeni i oczywiście błazenków... i koniecznie chciałem mieć jeżowca, wydawał mi się nawet bardziej egzotyczny od całej reszty. Dzisiaj już potrafię zachwycać się lasem SPSów, jednak nie planuje go mieć. Wydaje mi się, że nie poradziłbym sobie z utrzymaniem SPSów. Jeśli się uda to dla wzbogacenia mdłych kolorów chciałbym montipore zieloną oraz pomarańczową. Będę o to pytał, jak nadejdzie czas.


Zbiornikiem jednak wstyd się chwalić, gdyż nie udało mi się zapanować nad plagą aptasi. Stwierdziłem, że jednym rozwiązaniem będzie restart zbiornika. Do tego doszły dwa gatunki wirków przywleczone ze skałą rodrigasów. Zapada decyzja o nowym większym zbiorniku. Najbardziej cieszę się, że jest sump. W tym miejscu przyznaje rację Wszystkim tym, którzy mówili i mówią... aby robić sumpa, choćby miał być mały.


W związku z opisanymi plagami, do których mógłbym jeszcze doliczyć setki wieloszczetów, zapadła decyzja aby uruchomić w salonie zupełnie nowy obieg. Założenie jest też takie, aby nie brać ani kropli wody z obecnego akwarium. Chciałbym też pozbyć się wszystkich podstawek na których mam korale w momencie ich przenoszenia. Wstyd się przyznać, dla do tej pory nie używałem żadnego dipa gdy wprowadzałem nowe korale - tutaj chcę to zmienić o 180 stopni zaczynając od wykąpania korali w trakcie przenosin.


Nowy zbiornik to 400L w obiegu. Rozmiary: 120x60x50. Przód i lewy bok opti-white.


Długo zastanawiałem się, nad skałą. Ostatecznie mimo bardzo wielu wątpliwości postawiłem na Real Reef Rock. Dla zainteresowanych, polecam temat o nazwie: "Jakość skały RRR". Tutaj wspomnę tylko, iż oryginalna skała RRR jest mokra i zasiedlona bakteriami. Proces jej powstawania to około 12 tyg. w słodkiej wodzie oraz do 16 tyg. w basenach pod szklarniami w solance w słonecznej Kalifornii. Jak się okazuje, u nas nie ma szans dostać skały w takiej formie. Skała dostępna u nas jest zazwyczaj wyschnięta lub owszem mokra od kogoś z sumpa... a jak z sumpa to ma wszystko co ktoś ma w akwarium... glony, stare małże i inne dziadostwo... czyli całkowite zaprzeczenie RRR. Jednak po bardzo dobrych opiniach pana Tryca, który swoje zbiorniki na tej skale ma i tak ją kupiłem. Niestety były na niej resztki glonów, zaschnięte małże oraz sporo ilość ciemnego osadu.... Pomogło tygodniowe moczenie w RODI.


Ostatecznie, łącznie 30 kg trafiło w końcu do akwarium. Woda nie zmętniała jak opisywali tutaj na forum inni posiadacza tej skały. Uważam, że wymoczenie skały pomogło. Liczę na dość łagodne dojrzewanie. Mam nadzieję, że nie pojawia się glony zielone. Skała nie powinna nic do wody oddawać. Nie ma na niej również za wiele resztek organicznych.


Do akwarium wsypałem około 20 kg (trochę za dużo... ale to nic, bo podczas sprzątania, na pewno z czasem się odessie trochę) piasku ReeFlowers Pearl White Sand o nieco większej gradacji 1 - 1,5 mm aby nie obsypywało miękasów. Wybrałem ten, pomimo lepszych na rynku, ze względu na to że a) jest biały... a biały to jednak biały; b) został zrobiony z pokruszonych koralowców (tak wyczytałem) i liczę na to, że nie zawiera krzemianów (dla spokoju ducha, wymoczyłem go przez tydzień w RODI) i  liczę że nie pojawią się okrzemki. Dla zwiększenia moich życzeń, od pierwszego dnia, dałem Sera Sylicate i zamierzam go stosować już cały czas. Mam swoją teorię, że wystąpienie okrzemek, zwiększa prawdopodobieństwo pojawienia się dino. Oczywiście nie zdziwi mnie jeśli okrzemki i tak się pojawią... ale będę rozczarowany.


Chciałbym skrócić nieco czas dojrzewania. Jednak proszę nie mylić słowa skrócić ze słowem wyeliminować. Zależy mi na tym, gdyż trochę ogołociłem moje obecne akwarium, choćby z dolewki i lepszej lampy i grzałki. Chciałbym za miesiąc zacząć przenosić zwierzaki do nowego akwarium. Pierwotnie myślałem, aby zrobić to za jednym razem, jednak rozciągnę to w czasie. Sam widzę jak np. Salariasek łapie depresję, gdyż gdzie nie popłynie natyka się na aptasie i jest niezadowolony. Ostatecznie połowę dnia spędza wisząc na pseudogorgoni. Kiedyś tak nie robił.  Z kolei doktorek, na pewno ma niespokojne nocki w swojej dziupli, gdy musi dzielić ją z setką wieloszczetów. (oko 1 cm mają)… nie wspominając już o koralach na których łażą wirki.


###############################################################################################################################################
I tak już ten tekst jest za długi, dlatego już standardowo w kolumnie tylko napiszę, co tam jeszcze w środku jest:

  • Obiegówka Jebao DCS-4000 (obecnie na 100% aby tą skałę jeszcze bardziej przedmuchać)
  • Odpieniacz Detlec 600i
  • Lampa Maxspect RSX-R5 200W (musi dać radę przez najbliższy rok)
  • Cyrkulacja 2 x Jebao SW-8 (też na razie na 100%) oraz dojdzie 2 x RW-4 jak stare akwarium się zwolni
  • Grzałka Eheim Jager 125W (do wymiany)
  • Dolewka Levelautomatic od AquaTrendu
  • Lampa UV SUNSUN (tylko 18W) na pompie Jebao DC-650 (zamierzam jej używać 24/h poza dniami lania bakterii, obecnie nie świeci, aż przestanę lać Nite-Out II)

W sumpie (obecnie):

  • Sera Siporax 3L (wydaje mi się to dużo za mało, ale wg instrukcji 1L na 200L wody)
  • Bacto Rings 4L (jak się będzie rozpadać, bo widzę, że się kruszy... to powoli wymienię na Serę.)
  • Węgiel wg instrukcji Red Sea
  • Sera Sylicate wg instrukcji
  • Wata na przelewie z odpieniacza do siporaxu.
  • Dodatkowo, wsadziłem Reef Circulator 2500 od Aquaela aby zwiększyć ruch wody w tej komorze.

Dodatkowo obowiązkowo od początku chciałem wybrać jedną z 3 opcji na No3/Po4. Filtr na zeolit - to już odpadł w przedbiegach. BioPellets lub na początek Reaktor Spaghetti. Żadnego jeszcze nie kupiłem, padło jednak na reaktor spaghetti i zamierzam go na dniach zamówić. Dodatkowo - nie zamierzam mieć SPSów (chyba że wspomniane montipory jak dadzą rade), a z tego co widzę, to raczej SPSowcy kręcą głównie paletki. Wcześniej miałem RowePhos tylko i też dawała radę. Mam nawet kupiony jej zapas na nieprzewidziane sytuacje.


###############################################################################################################################################
Akwarium, kręci się już od tygodnia. Tak jak do tej pory, użyłem i będę używał soli Red Sea Coral Pro. Zasolenie między 34/35 ppt. Red Sea zaleca dla rafy mieszanej 34 ppt i w to będę ostatecznie celował. Special Blend wg instrukcji. Nite-Out według instrukcji. Prodibio Biodigest 1 ampułkę wlałem.
Przez ten tydzień zrobiłem kilka testów:
Krzemiany niby 0. 
Amoniak: Robiłem test Colombo oraz Saliferta. Salifert dał ciała, ale może dlatego, że kończy się jego ważność. Pokazał w obu akwariach taki sam kolor fiolki. Że niby w obu akwariach amoniaku nie ma. Colombo natomiast, wyraźnie zabarwił się na żółto (zero mg/l) w moim obecnym akwarium, a w nowym na zielono - od kilku 3 dni pokazywał około 25 mg/l później około 35 mg/l - wczoraj znów bardziej na żółto - tak wiec Nite-Out II chyba działa. Tym bardziej, że test na No2 cały czas pokazywał 0. Wczoraj pokazał 2. No3 do wczoraj było 0. Dzisiaj test saliferta zabarwił się już na różowo...
Może to głupie i niepotrzebne robienie tych testów  w pierwszym tygodniu. Jednak ciekawe. Przynajmniej wiem, że coś się dzieje. Za wysokich skoków tych parametrów nie można oczekiwać... bo w akwarium nie ma prawie nic organicznego. A mimo to, poprzez testy jestem w stanie stwierdzić, że  powstały w ciągu ostatnich kilku dni amoniak, zaczyna być przerabiany na azotyny. Pierwsze azotany pojawiły się dzisiaj. A więc coś się dzieje.


Zrobiłem, też testy na Ca, Mg, KH, ale to już tylko dla potwierdzenia, że sól jest ok. KH też robiłem po to, aby zobaczyć, czy czasem nie rośnie. Już był tutaj temat o trefnej skale RRR, która oddawała do wody KH. Na szczęście, nic niepokojącego na razie nie zauważyłem.
Chciałem jak zawsze krótko, a wyszedł mi referat. Przepraszam.


###############################################################################################################################################
Dzięki jeśli ktoś miał czas to przeczytać.
Moje kolejne wątpliwości:

  • Cały czas myślę, że mam za mało tego siporaxu, szczególnie przy tej skale RRR, gdzie ona w ogóle nie jest porowata. Dołożyłbym więcej, i to jak najprędzej... co sądzicie?
  • Mile widziane wszelkie pomysły, dotyczące przytwierdzenia korali miękkich do skał lub podstawek. Chodzi o sacropythony, lobopythony, capnella, cladielle itp. Są to spore korale, które planuje odciąć w całości aby pozbyć się aptasi. Patenty z igłami są niewykonale, gdyż w RRR nia się nic wbić. Wszystkie podpowiedzi mile widziane.
  • Orwarta pozostaje też sprawa jaki dip wybrać. Założyłem wątek z moimi wątpliwościami co do Rx Coral Dip Pro oraz nie 'Pro', bo z tego co zauważyłem to za +/- 80 zł dostanę buteleczkę na 4L wody. Te 4L to będzie za mało. Zadzownie do sklepu i wyjasnie moje wątpliwości. Jednak, może ktoś poleca inny produkt (głównie na wirki, super gdyby działało też na wieloszczety)?

Z góry dziękuję za podpowiedzi i poświęcony czas. Marcin. :)
Poniżej kilka zdjęć, jak to teraz wygląda: (pierwsze zdjęcie, przed zalaniem)


 

skała.jpg

42326707_280896969192452_5402816567694065664_n.jpg

skała 5.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bomba aquascaping :clapping

szkoda tylko że na miękasy bo ja widzę to ustawienie idealne pod sps (wszystkie półki) a na dole, na piasku jakieś kolorowe LPSy :rolleyes:

pomyśl o lepszej lampce i przyjmuj wyzwanie ;)


250L SPS, ATI sunpower 6x39, Schuran 150, Tunze 6095 + 7092, 2xRW8, Jebao WP 25

Poprzedni zbiornik 130L SPS/LPS http://nano-reef.pl/...225#entry375225

Obecnie 250L SPS/LPS http://nano-reef.pl/...097#entry416097

pppzm.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To samo napiszę, co przedmówca, pięknie zrobiłeś te skały! 

Przewiewne, przestrzenne, a nie kupa gruzu. Jestem pod wrażeniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miękasy ciężko się klei do skały, te półki to moje zabezpieczenie, aby korale móc postawić razem z podstawką. W obecnym gruzowisku, gdzie nie ma płaskiej przestrzeni, ciągle się coś przewraca bo nie stoi stabilnie. Dzięki za komentarz. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze powiem słówko o piachu. Kupilam ten reeflowers po jednym kilogramie z mniejszej i większej gradacji i dałam do moich mniejszych zbiorniczków. Nowy wygląda fajnie, biel aż w oczy kole, ale jak się zabrudzi to wygląda okropnie. Jest też bardzo szorstki w dotyku, nie wiem, jak babki i inne piaskowe zwierzaki sobie z nim poradzą. Przypomina mi pokruszone i "przetarte" szkło. Do 750 po tym eksperymencie jednak wybrałam piach koralowy.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aquascaping na medal. Rzeczywiście ułożenie wzorowe pod spsy typu acroporki itp. Szkoda że nie chcesz się zdecydować na patyki, bo architektura ma ogromny potencjał. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To mnie nieco zmartwiłaś. A długo go masz/miałaś u siebie? Po czasie też był taki? Gdzieś tutaj ktoś pisał, że z czasem ostre krawędzie się zetrą? Kurczę, naoglądałem się jak babki piaskowe nawet aragonit o sporej gradacji przerzucają i stwierdziłem, że tutaj nie będzie problemu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten piach mi się kleił do palców i wydawał się ostry, chropowaty. Może rybkom nie przeszkadza, nie wiem. Testowałem go u corki w akwarium, tylko 1 kilogram, cienka warstwa. Mnie się nie spodobał. Niby piekby, bielutki, skrzył w swietle. Ale jakos tak sztucznie wyglądał, a po kilkunastu tygodniach, zmieszany z detrytusem wyglądał dla mnie na brudniejszy, niż zwykły koralowy piach. Ale to tylko moje odczucia, są też osoby zadowolone. Ja bym miała obawy babkę kopiacą  dać do akwarium z tym piachem z obawy, że sobie skrzela porani, ale zapewne nic takiego się nie stanie, bo inaczej ten piach nie byłby sprzedawany, gdyby był szkodliwy dla zwierzaków piaskowych.

A jakie są Twoje pierwsze wrazenia po wsypaniu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Nik@ napisał:

A jakie są Twoje pierwsze wrazenia po wsypaniu?

W rękach wydawał mi się jak zwykły żwirek. Biały to on rzeczywiście jest.. i faktycznie daje po oczach. Na pewno uzyskałem ten efekt, że się nie przesuwa choć wszystko co mam dmucha na 100% obecnie. Z tą babką teraz też w niepewność wpadłem, szczególnie np przy młodym osobniki... Przeszukam jeszcze raz forum, czy ktoś zgłaszał jakieś problemy z piaskiem i zwierzakami. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam u siebie 30 kilo tego reef flowersa :) to jest piach aragonitowy tylko że aragonit w nim zawarty jest pochodzenia kopalnego - z kopalni, gdzie kiedyś były oceany, teraz po prostu są sprasowane pokłady aragonitu,  kruszą to w kruszarce do kruszywa i wychodzi taki piach - ma ostre krawędzie, skrzy się na początku. 

Ma zalety - jest ciężki, nie wiewa go cyrkulacja, ma wysoki stopień bieli oraz albedo, na początku - po jakimś czasie jak wyrosną na nim organizmy, jest mniej biały.

Z piasko kopów mam - rozgwiazdę piaskową, nassariusy, strombusy - radzą sobie bardzo dobrze, miałem też Babylonię ale niestety padła, chyba krab pustelnik ją załatwił, ale muszla mu się nie spodobała. Piach mam tak przekopany że nie ma syfu, a rozgwiazda zaczyna niestety głodować, musze zacząć jej sypać coś w piach.

Jeszcze jedna wada - łatwo rysuje szyby, trzeba bardzo uważać z czyścikiem, jest twardy.  Z czasem krawędzie ulegają złagodzeniu, ale dalej jest twardy - bo ma wyższą gęstość niż gruz aragonitowy/piach pochodzenia koralowego zbierany z plaż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie rewelacja ladnie skaly ulozone  choc bym dolozyl z jeszcze jedna wysepke :) czekam na fotki jak juz zasiedlisz na 100% bedzie max

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, human_87 napisał:

Lampa UV SUNSUN (tylko 18W) na pompie Jebao DC-650 (zamierzam jej używać 24/h

bardzo fajnie wszystko podoba mi się,tylko mam pytanie co do UV?czemu to chcesz świecić 24h w jakim celu?


 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@@Beti Jestem zachwycony kilkoma zbiornikami, gdzie pływają pokolce,  Sam chciałbym mieć żółtka. Zauważyłem, pewną powtarzalność, że właściciele mają UV 24/h i powtarzają, że ryby nigdy nie chorowały. Jest jeszcze plus, że woda jest klarowniejsza. Znam tą opinię, gdzie mówi się, jakoby UV zabijał wszystkie bakterie, wyjaławiało wodę, ale żadnego naukowego artykułu na potwierdzenie nie napotkałem. Z kolei na odwrót i owszem. Pisałem już to gdzieś na forum, że zdecydowana większość bakterii rozwija się/żyje/bytuje na podłożu i skałach, na szybach, rurach, falownikach, siporaxie… a lampa ma styczność tylko z wodą... Jestem trochę przewrażliwiony. Ciągle czytamy też tutaj o kropkach na pokolcach, tak więc chciałbym się ubezpieczyć...

Serio próbowałem znaleźć artykuły pt. "Cała prawda o lampach UV", Lampa UV i kłopoty w akwarium", Lampa UV szkodzi rybom", "Lampa UV niszczy witaminy w akwarium", "Lampa UV vs PH" i kilka innych... zarówno po polsku jak i po angielsku nigdzie nie ma takich informacji. 

Jeśli ktoś znajdzie jakiś artykuł na podobny temat, to chętnie przeczytam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie twierdzę ze źle robisz tylko pytam w jakim celu chodz mnie to nie przekonuje,też mam parę szt pokolcy i lampy Uv nie używam i mam klarowną wodę,dobry odpieniacz,filtracja i też będzie woda klarowna,chcac trzymać mix koralowy? Nie sądzę aby to był dobry pomysl z tą lampą UV,ale nie kłócę się,próbuj...zawsze kiedyś trzeba próbować :-)przy świeżym nowym zbiorniku tym bardziej mnie to nie przekonuje.;)

Edit:co do skały w akwarium :clapping

Edit: oczywiście też mam lampę UV ale to tylko w razie "w"

Edytowane przez @Beti (wyświetl historię edycji)

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@@Beti Dzięki za komentarz.

Wydaje mi się, że mniej więcej wiem skąd Twoje wątpliwości. Miękkie lubią lekki syfek a i niektóre LPSy również mają się świetlnie jak w wodzie 'wszystkiego' jest dużo. Wydaje mi się, że jedynym faktycznym minusem, mogą być trochę mniejsze przyrosty. W AM w sklepie mieli ozonator, kiedyś w rozmowie dowiedziałem się, że go wyłączyli, bo korale nie chciały rosnąc. Woda była 'za czysta'. Jak zwał tak zwał. Ale taki ozonator to  już jest maszyneria... a co tam taka moja lampeczka... ;) Zobaczymy. Jak już to się rozhula to dam znać, czy UV się świeci czy nie.

Twoja rafa i przepiękne lpsy robią wrażenie, życzyłbym sobie choć podobnego zbiornika :) Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczerpnij informacji u @waldek123blau wiem ze on stosuje Uv ale tylko nocą,ale warto zapytac,trzymam kciuki:-)


 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

UPDATE /3 tygodnie od zalania/

W ciągu ostatnich trzech tygodni mierzyłem prawie codziennie amoniak, było kilka skoków, w każdym razie przez 2 tygodnie fiolka była zawsze zielona (test od Colombo); ostatnie 4 dni fiolka żółta, czyli chyba zero. Azotyny w testach są niewykrywalne.  No3 powoli rośnie, wczoraj było około 2,5 (testy Saliferta i Colombo się pokryły). Po4 też zmierzyłem, ale fiolka nawet się lekko nie zabarwiła. Myślę, że nie ma na co czekać, tylko zacząć wpuszczać ślimaki, bo od nich zacznę.

Tutaj nadmienię, bo 3 tyg temu pisałem, że testy Saliferta i Colombo na amoniak się nie pokrywały. Jak byk na Salifercie jest napisano NH4 a na Colombo NH3, na co w ogóle nie zwróciłem uwagi. I tutaj jest ta różnica o której już nieco poczytałem. Warto poszperać w necie, jeśli ktoś będzie miał podobne wątpliwości, gdy te dwa testy nie będą się ze sobą zgadzać.

Niestety na nic zdały się pobożne życzenia o braku okrzemków. Okrzemki są od ponad tygodnia. Obwiniam o to ten piasek i już dzisiaj żałuję że wybrałem ten ReefFlowers. Skały też nie do końca jestem 'pewien'. Odpieniacz od prawie 2 tygodni wywala sporo syfu. (na zdjęciu kubek, który wczoraj wylewałem i czyściłem - tak wygląda po nocce) Ci drugi dzień wymieniam też watę, gdyż jest rdzawo- brązowa; W kilku miejscach pojawił się też zielony glon w postaci nalotu. Szyby też już trzeba czyścić niemal codziennie. Myślę, że nie będę czekał aż to wszystko samo zniknie, tylko odessę, z wierzchu trochę piasku. W przyszłym tygodniu mam nadzieję, wpuścić do akwarium babkę kopiąca.

W tym miejscu należy zadać pytanie, co by było, gdybym odpieniacza nie włączył, jak niektórzy radzili?

Pisałem już w innym moim poście na temat 'szorowania ślimaków'. Niechciał bym zrobić im krzywdy, jednak kilka z nich ma na sobie mini aptasie… a jeden valonie targa na sobie... do tego dochodzi delikatny zielony meszek z glonów... Ta aptasia martwiła mnie najbardziej, bo jest tak mała, że Aptasia X to bym musiał chyba całego ślimaka tym pokryć...

W każdym razie; pierwszy ślimak poszedł w czwartek pod szczotkę; lekko z 15 min w misce go szorowałem. I jak to się skończyło? Wczoraj siedzę przed nowym akwarium, patrzę na ślimaka a spod jego skorupy wystaje malutka aptasia… Ona się schowała razem z nim w muszli!!!! Ręce mi opadają... 

Tak więc podsumowując... PORAŻKA.. piasek jest okropnie brązowo-zielony a w akwarium mieszka już pierwsza aptasia… i tak rozmija się rzeczywistość z planami...

Jedynym plusem jest bardzo klarowna woda, i brak zmętnienia oraz brak zakwitu bakteryjnego choć podaje najwyższe możliwe dawki Special Blenda; Nite-Out II oraz Prodibio Biodigest.

Plany na najbliższe dwa tygodnie mam takie:

1. Wyszorować i przełożyć resztę ślimaków, (nassariusy zostawię na koniec);

2. Odessać wierzchnią warstwę piasku (będę musiał pewnie z 10L nowej solanki dolać w trakcie tego zabiegu);

3. Zakupić babkę kopiącą;

4. Odpalić reaktor glonowy;

Nadal pozostawiam otwarte pytanie o metody przyczepiania dużych korali miękkich do skały.

Pozdrawiam.

 

 

trzeci tydzień.jpg

odpieniacz 3 tydzien.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

UPDATE /4 tydzień/

Okrzemki, przestały przybywać, wręcz chyba jest ich mniej. Po wyszorowaniu pozostałych ślimaków, poszedłem za ciosem i przełożyłem trochę życia, aby można było zacząć delikatnie karmić. 

Najbardziej byłem ciekawy tego Dipa RX Coral Pro. W innym wątku opisywałem swoje wątpliwości co do opisu w sklepach. Moje podejrzewania się nie sprawdziły. Zgodnie z instrukcją należy dodać 12 kropel na 1L wody. Dostałem też odpowiedź od erybki i zmienili swój opis na stronie. Niestety się spóźnili, bo kupiłem już w innym sklepie. Dip działa. Najwięcej wirków było na grzybkach, nie pomyślałem wtedy aby zrobić filmik. Za to gdy moczyłem briareum, nagrałem to. Film poniżej.  Jak widać działa na wirki i wieloszczety.

Nadal nie mam babki kopiącej. Nadal nie kupiłem rekatora spaghetti - czytam ostatnio o pelletkach. Sam nie wiem co kupić. Testy Colombo i Saliferta na No3 niemal go nie wykrywają, więc chyba mam jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji.

Udało mi się cudem złapać doktorka i salariasa. Miałem wątpliwości, czy im będzie lepiej czy gorzej w tak bardzo świeżym akwarium. Na szczęście oboje chętnie jedzą mrożonki, więc co mnie przekonało. Zdecydowanie doktorem ma dużo więcej miejsca do pływania, w starym akwarium potrafił pływać przy szybie góra-dół jak oszalały. Tutaj na zauważyłem takiego zachowania na razie. Pływa wszędzie i spokojniej. Za to jest ciągle głodny. Dostaje częściej jedzenie i mam nadzieję, że to go zadowoli. Salariasowi z kolei kupiłem algi na klipsie, ale on ich nie chce jeść, jak na razie patrzy na nie "spod byka'. Za so zostawia pełno całusków na szybach, i bez przerwy wyszukuje jakiś syf ze skał.

 

Grzybki też się ładnie napompowały :-)

 

 

44493337_1904597656502044_2264451949820641280_n.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

UPDATE /5 tydzień/

Ze spraw technicznych, zdecydowałem się na reaktor glonowy i oto dzisiaj przyszedł i już go uruchomiłem. Zobaczymy czy glon przetrwa. /Dla tych, którzy będę kupować reaktor od Jadwigi, napiszę, że bez klejenia złączek lub mega ilości taśmy teflonowej - się nie obejdzie./ Na szczęście mnie nie zaskoczyli, bo miałem w domu klej do hydrauliki. Zdjęcia jak to wygląda na dzień dzisiejszy - poniżej.

Nie mam zbytnio czasu w ostatnich dniach, by się udzielać na forum lub pisać więcej tutaj. Na szybko napiszę, że poluje na babkę kopiącą, i chciałbym sexguttata, o już ją miałem i wiem, ze one są sympatyczne i nie mają obłędnych wymagań, ale w najbliższej okolicy nie mogę dostać takiej; Błazenki w nowym akwarium szykują się ewidentnie pod tarło, czyszczą swój róg, i już prawie dokopały się do szyby w dnie. 

O koralach i moich nieudanych szczepkach napiszę, następnym razem.

 

 

sump_piąty_tydzień.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 UPDATE /7 tydzień/

Reaktor spaghetti działa dobrze. Dzisiaj po raz pierwszy go otwierałem i wyciągnąłem bardzo dużo glona. No3 i Po4 w testach Colombo niemal zero, ponieważ fiolki się nie zabarwiają. Ślimaki, które wcześniej szorowałem, pokryły się zielonym glonem na nowo... wyglądają jak takie zielone płomyki...

W sklepach straszna bieda... od 4 tygodni na przemian dzwonie do dwóch sklepów w sprawie babki kopiącej, jak mi powiedziano jest to towar wręcz reglamentowany... aż dziw bierze... bo gdy 2 lata temu zakładałem akwarium... babek było zatrzęsienie... Koralowców również jak na lekarstwo... żadnej pięknej Euphilii, nawet Xeni w sklepach nie ma... tylko Sacropythony i Capnelle na pęczki oraz SPS którymi nie jestem zainteresowany. Kupiłem za to pięknego jeżowca Tripeneustes Gratilla. 

W AM mieli za to przepiękne żółtki za 450 PLN z Australii... opanowałem się jednak, gdyż razem ze sprzedawcą stwierdziliśmy, że to za wcześnie na Zebrasomę. Nie ukrywam jednak, że gdybym dostał żółtka pod choinkę, to byłbym mega zadowolony... a znając życie.. jak będę chciał kupić... to wówczas nigdzie ich nie będzie...

Nie robiłem jeszcze ani jednej podmianki, ponieważ testy pokazują że moje miękkie prawie w ogóle nie konsumują ani CA ani MG... KH również nie spada... Za to na skale pokazał się minimalny meszek z zielonych glonów... Podejrzewam, że to wspomniane ślimaki to rozniosły... Czekam. Czekam, aż jeżowiec się z tym upora a idzie mu świetnie.

Ze spraw technicznych, muszę wymienić zawór kulowy na membranowy w najbliższym czasie, gdyż nie mogę wyregulować poziomu wody w kominie  tak jakbym chciał... Dodatkowo, zaczyna mnie męczyć wymienianie waty co drugi dzień i zaczynam interesować się tematem tego urządzenia co nawija zużytą włókninę na rolkę...

Zbliża się już również termin wymiany węgla oraz sera sylicate; Obecnie mam je we woreczkach a te woreczki są tak brudne... że szok... nie wiem czy już teraz, czy po nowym roku, ale na pewno zakupie filtr przepływowy dla nich.

 

jeżowiec.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

UPDATE /13 tydzień/

Wiele się nie zmieniło. Udało mi się w końcu dostać babkę, niestety jest bardzo mała... ale wcina mrożonki ze smakiem, więc za kilka miesięcy będzie nie do poznania pewnie. Błazenki już trzy razy składały ikrę na ścianie komina ale są tak niezdarne, że nie potrafią się nią opiekować dłużej jak 2 - 3 dni... Doktorek był tak zainteresowany ikrą, że samiczka błazenka wpadła w szał i pogoniła doktorka do komina... myślałem wręcz, że straciłem doktorka, ale udało się go z tego komina podstępem wygonić. 

Przed świętami za długo przetrzymałem reaktor glonowy i w efekcie No3 z praktycznie z zera wzrosło do 1. Efektem był przyrost zielonych glonów na skale, które jeżowiec tak skrupulatnie czyści. Większość glona spaghetti wyglądała jak muł... ;/ musiałem nieźle się napracować, by go wypłukać i wybrać ładne kępki aby na nowo zalać reaktor. Niby się udało. Po 2 tygodniach test na No3 znów się nie zabarwia. Po4 również fiolka się nie zabarwia. W tym samym czasie, zrobiłem pierwszą podmianę wody, było to zaledwie 5%. Odessałem ze 3 kg zabrudzonego piasku.

Na oko, wygląda to wszystko dobrze. Martwi mnie jedynie te spaghetti, w glonie jest pełno uwięzionych bąbelków powietrza, nie umiem sobie z tym poradzić. Myślę, że mam za dużą średnicę wężyków w stosunku do mocy pompy, przez to pompa nie jest w stanie pozbyć się powietrza z węża. negatywnie to wpływa na wygląd glona i chyba przyjdzie mi wymienić wąż i zamówić nową porcję spaghetti, jeśli ta obecna nadal będzie taka nijaka. Dodatkowo, mam wątpliwości, co do tych gąbek w reaktorze... zbierają one tyle syfu w sobie, że to nic dobrego nie może być dla akwarium z tego... Gdyby u mnie glon rzeczywiście, w ciągu 1 tygodnia zapełnił cały reaktor i nastąpiłaby wymiana filtra i czyszczenie, to byłoby OK - ale w przypadku, gdy glon rośnie wolno i zapełnia reaktor w ciągu 2 do 3 tygodni... to po takim czasie zbiera się w nim za dużo syfu... Nie wiem co najlepiej zrobić... Chyba trzeba go otwierać częściej pomimo, że glon rośnie wolno. Sęk w tym, że aby glona wyczyścić... najlepiej sprawdza się woda z podmiany, a z tym nie chcę szaleć bo moje miękasy tego nie potrzebują. W starym akwarium, podmiany robiłem regularnie w każdą sobotę po 10% i nic dobrego z tego nie było raczej.

W sklepach cały czas pustawo, jeśli idzie o LPSy i miękkie... Szukam Clavulari Papaya ale nigdzie nie ma, a chciałbym duży okaz lub nawet dwa w dwóch odmianach kolorystycznych. Podobnie z Euphyliamii… Wszędzie zoasy za to, które mnie nie interesują... podobnie jak SPSy.

Zadowolony jestem ze szczepek, które robiłem, aby przenieść korale na czyste skałki. sacropython, lopopythony, capnella pseudogorgonia, briareum, cladiella… wszystko napuszone i rośnie... i brak wirków, aptasi też nie widzę na szczęście.

W sklepach mieli ostatnio dostawę zółtków i kilka innym zebrasom też widziałem oraz hepatusów… na razie jednak się nie zdecydowałem... ciągle myślę co bym chciał... do póki nic większego od błazenków i salariasa u mnie nie pływa... nadal mam dużo możliwości...

Na raz się ograniczam się do tego co mam w środku. Praktycznie codziennie czyszczę szyby a co 2 - 3 dni wymieniam watę w sumpie. Kubek odpieniacza zapełnia się w ciągu tygodnia. Ryby jedzą ze strzykawki, poza salariasem… on czeka aż coś opadnie niżej. Raz w tygodniu 50ml Special Blend daje. Lampa UV włączona przez 5 dni w tygodniu.

 

 

babka kopiaca.jpg

grzyb.jpg

xenia.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

UPDATE /4 miesiąc/

Szybko minęły te 4 miesiące, a akwarium nadal nie zachwyca. Myślę, że potrzeba jeszcze kolejnych 4 miesięcy aby zaczęło mi się podobać. Zdecydowanie jest pustawo.  Plusem jest to, że jak na razie, /odpukać/ nie ma żadnych plag. Po jeden stronie akwarium jedynie nadal zielony meszek z glonów. Chyba wina cyrkulacji - bo z drugiej strony, gdzie wieje mniej, glonów zero.

Pisałem wcześniej o problemie ze reaktorem spaghetti. Wyrzuciłem te glony i kupiłem nowe. Wyrzuciłem tym razem te czarne gąbki twistmana, które zbierały cały syf w glonie. Jak na razie, po tygodniu z hakiem, glon jest soczysto zielony i gruby. Nie ma w nim bąbelków powietrza. Reaktor świeci się od 21:00 do 09:00.

Do sumpa dorzuciłem kilogram kulek maxspecta Bio Sphere. nie wiedziałem, czy je płukać, czy nie. Czy powinienem dodać wszystkie na raz czy na raty. Tutaj, minus dla producenta, za brak takich informacji na opakowaniu lub ulotce. W foli z kulkami było bardzo dużo pyłu, więc logiczne wydawało mi się je wymoczyć w RO/di, co uczyniłem. Nie dodałem, też wszystkich jednocześnie. Podzieliłem na dwie porcje.

Popełniłem wielki błąd i tydzień temu kupiłem Chelmona.

Wiedziałem, że jeśli chciałbym go mieć, to najlepiej kupić go jako pierwszego. Tak przynajmniej przeczytałem w kilkunastu miejscach. W tych samych miejscach napisano, jak trudno go wykarmić. Jeszcze w samym sklepie, wahałem się, czy kupić go, czy sobie odpuścić i kupić żółtka. W tym miejscu napiszę, że dziwi mnie że chelmony są o 50% tańsze, niż żółtki. Dziwne to dla mnie. Zapytałem oczywiście, czy przyjmują mrożonki i oczywiście odpowiedziano mi, że Tak.

Pierwszego dnia nie zjadł nic. Nie zainteresowało go karmienie w ogóle. Cały czas zaglądał w skały, zaciekawiony pływał wszędzie. W nocy odkrył moje rurówki w briareum i ze smakiem zjadł wszystkie jakie były. Następnego dnia rano podczas karmienia dwa razy wziął solowca i ostentacyjnie wypluł. Nie zjadł nic. Kilka kolejnych prób tego samego dnia również nieudanych. Wieczorem, nagle mu się odmieniło. Zjadł 15 szt solowca. Liczyłem! I już miałem nadzieję, że to kwesta czasu, jak zacznie regularnie jadać. Następnego dnia, sam podpływał już do strzykawki. Dobrze wiedział, co w niej jest. Niestety... wszystko wypluł. Zacząło się testowanie innego jedzenia. Solowiec, mysis, kryl, ikra - nic go nie interesowało. Między czasie zamówiłem liofilizowane małże w proszku Easy Reefs Masterstick; Kupiłem też, żywe pokarmy - wodzień, inne jakieś czerwone robaki - chelmon z politowaniem na to popatrzył i dalej patrolował skały. Trzeciego dnia zjadł może ze 3 kawałki solowca przez cały dzień. Ciągłe podchody ze strzykawką. Podpływa jak tylko ją widzi i widać, że chce jeść - ale mu nie smakuje. Kupiłem mrożony mix owoców morza. Zależało mi na małżach - te jak się okazało były blanszowane! Nie dałem mu małży, ale próbowałem z surową krewetką. Przyczepiłem gumką krewetkę do skały i wsadziłem obok chelmona. Podpływał z zainteresowaniem obok - ale się nie skusił. Piątego dnia, kurier przyniósł tego Easy Reef Masticka - oglądałem filmy na YT, gdzie uczą chelmony na tym -  jak jeść. Owszem, fajne to, bo po sporządzeniu wg instrukcji dostajemy pastę lub raczej pokarm w formie plasteliny - który nie rozpuszcza się w wodzie i można przyczepić do skały lub szyby. Produkt konkretnie śmierdzi jak dla mnie - ale rybom to chyba przypasowało... doktorek i salarias się wściekliby się za tym. Chelmon, niesyety to olał. Pływał na około, z miną 'chciałbym ale się boję'. Dzisiaj rano zjadł kilka kawałków solowca. Zauważyłem, że bierze go do pyska i wypluwa pył. Po południu, skonstruowałem,  zamkniętą rurkę z dziurkami i zamknęłam w niej mrożonki i na dodatek mastersticka - według filmików na YT. Chelmon kilka godzin spędził na zaglądaniu do środka. Udało mu się dwa kawałki solowca wygrzebać i zjeść. Szału nie ma. Teraz jestem po wieczornym karmieniu. Przy strzykawce był pierwszy. Zjadł dwa kawałki solowca i dalej przeszukuje skały. na więcej nie miał ochoty. Nie wiem co będzie dalej. Zdecydowanie te ilości, które zjada, to dla niego za mało. W akwarium, z kolei nic raczej nie znajdzie. Było kilka kiełży na skałce z grzybkami, ale pewnie już je znalazł. Jutro  spróbuję zrobić nową, ulepszoną wersję pułapki z mrożonki, żeby mógł łatwiej je wyskubać, jeśli w ogóle najdzie go ochota.

Na razie nie jestem w stanie stwierdzić, czy schudł. Wydaje mi się, że niby nie. Ale może mi się tylko wydaje... Cały czas jest aktywny. Pływ i szuka. Ciekawski. Pierwszy przy karmieniu jak już pisałem. Jest u mnie największą rybką obecnie. Pogonił nawet doktorka, którego wszędzie pełno. Jestem w stanie uwierzyć, że w pustym akwarium w sklepie jadł mrożonki -  a u mnie pierwszej nocy zasmakował tych rurówek, zobaczył skałę - i już nic innego go nie interesuje, tylko ta skała.

Oczywiście, w ciągu tego tygodnia NO3 z poziomy mniej niż 1, skoczyło na co najmniej 4. I jestem przekonany, że to przez to karmienie chelmona. Zdążyłem, przeczytać, że ktoś z forum, wysadził sobie akwarium, przez tą rybę i wrzucanie tony mrożonek, z nadzieję, że coś zje...

Salarias i doktorek mają ciągłą ucztę. zachowują się jakby w życiu nie jadły! I wszystkim im smakuje. Salariach już w ogóle u mnie przestał skubać glony. Je tylko mięso. ;/ Chromis na doczepkę ciągle za nimi w nadziei, że coś mu się skapnie. Tyle o chelmonie. Mam nadzieje, że sytuacja się poprawi.

Kupiłem też, jedną Euphilie. W sumie nie było co wybierać, wszystko zarezerwowane. Takie czasy. Czekam na więcej, jak będzie dostawa.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

euphiliachelmon.jpg

euphilia.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

/UPDATE/

Z ulgą mogę odetchnąć i napisać, że jak na razie Chelmon przez ostatnie 3 dni ładnie wcina mrożonego solowca. Dzisiaj na śniadanie np. zjadł około 20 szt. Jednak cierpliwość się opłaciła. Mam nadzieję, że wsadzone tydzień temu kulki maxspecta, wkrótce pomogą zbić No3 na mniej niż 1, tak  jak do tej pory udawało mi się utrzymywać. 

Udało mi się też dostać żywego solowca w sklepie. Ostatecznie, okazało się, że nie będzie potrzebny codziennie. Ale przynajmniej wiem, gdzie się udać, by go zakupić. Przy okazji, nabyłem tez kolejną odmianę Capnelli. :-) Pozdrawiam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.