Creol Zgłoś Napisano 12 Października 2016 To wszystko zalezy od tego jakiej wielkosci i ile zwierzakow mamy w akwa... U mnie po kwietniowym braku pradu stracilem wszystkie ryby i kilka sps. Pradu nie bylo 16h (niestety mnie tez nie, wiec nie mialem szansy zareagowac). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 12 Października 2016 Przy wymianie głównego przyłącza/rozdzielni w bloku, prądu nie było jakieś 6-7h niczego nie mieszałem/lałem dzbankiem - zbiornik nawet tego nie zauważył (przecież jak kupujesz zwierzaka z wysyłką to w małej ilości wody i bez natleniania przetrwa "spokojnie" 12 a nawet 24h) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Naskar Zgłoś Napisano 12 Października 2016 Chyba nie zamierasz porównywać jazdy w woreczku ,w którym jest tylko i wyłącznie woda do całego systemu z piachem i skałą ? Cytuj .. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Creol Zgłoś Napisano 12 Października 2016 (przecież jak kupujesz zwierzaka z wysyłką to w małej ilości wody i bez natleniania przetrwa "spokojnie" 12 a nawet 24h) z ta roznica, ze tam jest tylko jeden zwierzak i woda... ktora w transporcie "nie stoi" zazwyczaj w miejscu... w akwa zachodza zupelnie inne reakcje (zwlaszcza w nocy), inna ilosc zycia, wiec to slabe porownanie wedlug mnie. Tak jak pisalem, przezylem na wlasnej skorze strate zwierzakow po 16h bez pradu, przy mocno zarosnietym akwa, wiec nie do konca mozna powiedziec "nie martw sie". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
volf Zgłoś Napisano 12 Października 2016 Jak kupowałem ryby słodkowodne to sprzedawca pompowal do woreczka tlen z butli. W sklepach morskich się z tym nie spotkałem, sprzedawca po prostu dmuchał do wora i zamykał Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Creol Zgłoś Napisano 12 Października 2016 Jak kupowałem ryby słodkowodne to sprzedawca pompowal do woreczka tlen z butli. W sklepach morskich się z tym nie spotkałem, sprzedawca po prostu dmuchał do wora i zamykał A mi za kazdym razem pompuja. Ostatnio jak kupowalem zwierzaki we Wloszech, to przeszli samych siebie. Procz duzej ilosci tlenu dodatkowo nalali tyle wody do workow, ze spokojnie moglbym zrobic nimi podmiane w akwa. Podobnie w erybce czy w sklepach w Niemczech. Jedynie z zaznaczeniem, ze wszyscy wiedza, ze droga przed nami daleka. Ale i tu na miejscu pompuja tlen do workow, choc wiedza ze do domu mam 1h. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czupacabra Zgłoś Napisano 12 Października 2016 U mnie nie było prądu ok 7 godzin i nic się nie stało Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 12 Października 2016 Chyba nie zamierasz porównywać jazdy w woreczku ,w którym jest tylko i wyłącznie woda do całego systemu z piachem i skałą ? jeżeli zwierzak/i przestanie oddychać i wydalać na cza transportu ... to nie zamierzam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nik@ Zgłoś Napisano 12 Października 2016 W erybce zawsze dają tlen, choć mam tylko że 20 minut drogi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach