glon - jaki? - zniknie, rwać, usunąć kawałek skały

[chwialek]

Witam w baniaku glony były w natarciu - widzę iż po kolei ustępują ale jeden rośnie i chyba nadal ma się dobrze. Co to za glon, jak z nim postępować, rwać, zostawić i żyć z założeniem samo przyszło samo pójdzie.

Rośnie w średnim tempie - ale rośnie.

I na koniec zdjęcie nie obrabiane - kolor ciemny blisko czarnego...

W obsadzie

Zebrasoma flavescens

Zebrasoma desjardini

Pomacanthus imperator

Salarias fasciatus

Paracanthurus hepatus

Ślimaki:

Astralium

Tectus - coś skutecznie ogranicza ich populację pchając je uparcie do komina - gdzie przestrzeń zapełnia się muszlami.

Nessarius

Columbella

Oraz bogactwo które wyszło i jest ze skały.

Opis bogaty mam nadzieję iż odpowiedzi - podpowiedzi co to za glon, czy i jak z nim walczyć będą równie bogate. PO4 - bliskie 0 NO3 nie mierzę - przyznaję się. Wiek zbiornika - rok start na świeżej skale frachtowej.

Edytowane 27 Listopada 2016 przez chwialek (wyświetl historię edycji)

[mariusz_s]

Książkowe Bryopsis.

Rwać regularnie i mocno dbać o niski poziom NO3 i PO4.

Rwać dlatego iż zwarta kępa kumuluje syf, który rozkładając się jest paliwem do dalszego wzrostu glona.

[chwialek]

A książkowo - to ono nie powinno być zielone ? to jest raczej ciemne - bliskie czerni. Pod T5 koloru aż tak nie przekłamuje.

[Tester]

bryopsis jak sie patrzy - rwać palcami najbliżej skaly jak sie da

[chwialek]

Jest na jednej skale - więc wytnę ten kawałek z glonem.

Suszenie, wypalenie w stężonej wodzie z sodą już jej zapewne nie zaszkodzi.

Dziękuję za potwierdzenie przypuszczeń.

[mariusz_s]

Zarodniki masz w całym baniaku. ten glon rozmnaża się płciowo jak i przez propagację.

Najważniejszymi czynnikami są: parametry wody i cyrkulacja.

[chwialek]

Profilaktycznie podmieniłem skałę na inny kawałek z sumpa. Z zarodnikami kwestia pozostaje do obserwacji. Póki co glon uwidocznił się tylko na jednej skale.

Wyjęta skała obecnie schnie. W dalszym planie rozrobię sodę - roztwór stężony i skała do niego trafi... skała z majano również miała zafundowaną taką kurację. W międzyczasie była wystawiona na silne działanie słońca i temperatury. Do dzisiaj jeszcze schnie obecnie oczekuje na naturalne mrozy. Po zimie płukanie w RODI i próba ponownego zasiedlenia - zamierzam podobnie postąpić ze skałką z bryopsis.

Czy po takiej kuracji spodziewać się jakiś problemów z tymi konkretnymi kawałkami skały? Coś ma szansę przetrwać odparowanie stężonego roztworu kH, przegrzanie, przemrożenie, totalne wyschnięcie. Mam czas - skały w systemie było o kilka kawałków więcej.

Edytowane 27 Listopada 2016 przez chwialek (wyświetl historię edycji)

[tymus]

Moze Ci sie przyda, ja tez walcze z Derbesia od dluzszego czasu.

http://www.reef2reef.com/threads/a-simple-guide-to-common-problematic-algae-and-the-means-to-control-it.87351/