Skocz do zawartości
Konradek

Borsuk kładzie się na piachu

Rekomendowane odpowiedzi

Ja obstawiam na 1 miejscu -poparzenie w nocy przez któryś z ukwiałów .

Na 2 miejscu stres wywołany atakiem innych ryb lub warunkami w akwarium.

Możemy gdybać przydałoby się bliżej poznać akwarium autora tematu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zbyt długa aklimatyzacja, szczególnie po długim transporcie i jeżeli ryba przed zapakowaniem była mocno najedzona też nie jest dobra. Wysokie Ph wody morskiej + amoniak wytwarzany przez ryby w trakcie transportu to zabójcze połączenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zbyt długa aklimatyzacja, szczególnie po długim transporcie i jeżeli ryba przed zapakowaniem była mocno najedzona też nie jest dobra. Wysokie Ph wody morskiej + amoniak wytwarzany przez ryby w trakcie transportu to zabójcze połączenie.

Nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem ze długa aklimatyzacja zabiła komuś zwierzaka. Ale zbyt krótka już tak. Szczególnie w przypadku krewetek.


Pozdrawiam. Roman (Dawniej BAU)

150x50x50, sump 120 l,+zbiornik techniczny 80 l,  oświetlenie-ledy Cree 108W + 2x 54W t5, Aqua Nova 6500, 1xJVP 102+jebao 40,odpieniacz stożek made in sebastek i cała reszta zalane 10.02.2011. Obecnie prawie fisch only

Nigdy się nie tłumacz, przyjaciel tego nie potrzebuje a wróg nie zrozumie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mówię że długa aklimatyzacja zabija zwierzaka, tylko zbyt długie przebywanie w brudnej wodzie z wysokim Ph i zasoleniem może zatruć rybę.

Rozmawiałem kiedyś z eksporterem z Afryki. Eksporterzy wysyłając ryby w transport lotniczy, specjalnie obniżają Ph i zasolenie. A aklimatyzację proponują zacząć od przygotowania zupełnie nowej solanki z Ph i zasoleniem odpowiadającym tym w workach, przełożenie ryb bezpośrednio do świeżej wody(ponieważ ta z brudna z worka, po podniesieniu Ph i zasolenia staje się trująca) i dopiero wtedy aklimatyzację kropelkową do warunków w akwariach.

Zresztą podobną metodę można zobaczyć na filmach na YT, o eksporcie ryb.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wracam do domu z wynikami testów i kolejną rybą. Jak usiade przy komputerze to opiszę wszystko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi aklimatyzacja zajmuje od pol godziny do godziny. Najpierw worki do baniaka zeby wyrownac temperature, pozniej dolewam co +/- 5-10 minut po 50ml wody, jak woda zwiekszy objetosc ze 2 razy albo sie worek konczy odlewam i dolewam z akwa. Z 5-6 takich manewrow i do akwa. Tak samo traktuje kraby, krewetki i ryby. Nic mi nie zeszlo chociaz niedawno mialem kilka dni stresu jak kupilem wlasnie borsuka.

Mial ze 2 ranki ale juz gojace sie (zakladlem, ze gdzies w transporcie). Na drugi dzien go obsypalo ospa. Na 3 dzien dopadlo tez hepatusa, ale przeszlo. Zeszlo borsukowi, to na hepatusie sie pojawilo, jak zeszlo z hepcia, to borsuk gdzies tam kropke dostal. Co prawda przez pierwsze 4 dni troche sie stresowaly swoja obecnoscia i byly ogolnie nerwowe, ale przeszlo im i teraz juz plywaja razem.

Fakt faktem, borsuk to bardzo bojazliwa ryba. Jakis gwaltowniejszy ruch w poblizu akwarium i juz ciemnieje i sie chowa. I wydaje mi sie, ze tu bym szukal przyczyny, stres. To, ze nie bylo widac przepychanek czy innego terroru, nie swiadczy, ze ryba sie nie stresowala. Im bardziej zestresowany, tym sie robi ciemniejszy. Moj sie robi lekko szarawy przy karmieniu, chociaz pokarm pobiera bardzo chetnie z powierchni razem z cala reszta.

Borsuka kupilem okolo 7-10 listopada.

P.S Nie znam sie, bo stazu mam tylko rok, tak tylko pisze co mi sie wydaje najbardziej prawdopodobne.

Edytowane przez mnap86 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami nie warto sie zglebiac nawet w przyczyne zgonow nowych ryb. Poprostu nie wiemy co sie dzialo z ryba przed zakupem. Chyba ze juz dluzszy czas plywa w sklepie. Wiekszosc sklepow sprzedaje zycie w ciagu miesiaca moze dwoch od sprpwadzenia. Czesto ryby w dobrej formie moga przezyc dlugo bez jedzenia. Wiele opini jest takich ze borsuk ryba super odporna itd, wiec skad zgony po zakupie ? Dziwne jest to ze kupujac kilka ryb okreslanych jako malo wymagajace, wpuszcza sie do akwarium i czesc z nich pada. Zle warunki w akwarium, odpornosc danego osobnika ? Chyba raczej nie. Czesto w sklepie ryba ktora kupujemy wydaje nam sie wporzadku (nawet na tle innych tych samych ryb w sklepie). Nagle po zgonir gdy przegladamy internet, patrzymy na ryby kolegow okazuje sie ze nie do konca nasza ryba byla okazem zdrowia.

To jest biznes, dostawca leje na zgony, zlapie wiecej ryb nastepnym razem, sprzedawca modli sie aby przeszly kwarantanne(lub tez nie) a u kupujacego, a to juz problem kupujacego jak mu padnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.