sliwka220 Zgłoś Napisano 31 Marca 2017 Witajcie, Od jakiegoś czasu mam problem ze wstrętnym bordowym glonem. Oblepiał sobie zazwyczaj skale miejscami i był zjadany przez jeżowce albo ściągałem go rurką przy podmianie. Zaczął jednak atakować i dość skutecznie zabijać korale – LPSy. Przykleja sie na korzeniach, a później stopniowo idzie w górę i zalepia ich głowy. Doradzicie co to za cholerstwo i jak z tym walczyć? (Próbowałem znaleźć cos w wyszukiwarce forum, ale niestety mi się nie udało.) Cytuj Baniak: http://nano-reef.pl/...pa/#entry792455 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 31 Marca 2017 Sinica. Walka trudna. Na początek skrócenie świecenia. Pomiar NO3 i PO4. Też z tym walczę. Można chemiclean albo inny preparat, podobno skuteczny ale u mnie sinice podziękowały za takie kuracje i rozrosły się może nawet bardziej niż przed... Podstawa walki to stabilny zbiornik, rozwój bakterii wszystkich pożytecznych więc warto dozować jakiś starter i inne bakterie i ostrożnie VSV jeżeli masz NO3 wykrywalne. Sinica podobno nie lubi dobrego natlenienia wody. Metod walki jest przynajmniej kilka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
azgar Zgłoś Napisano 31 Marca 2017 Kup cos na cjano np. chemiclean, jak tak u ciebie lpsy wyglądają to nawet nie ma sie co zastanawiać i od razu chemie inaczej stracisz wszystkie co jeszcze żyją, podnieś kh nie wiem jakie masz ale tak na 8 żeby było. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tygrys z Warmii Zgłoś Napisano 31 Marca 2017 Trochę więcej informacji potrzeba o systemie. Jakieś testy robiłeś. Widziałem ze miałeś problem z lps-ami może lepiej poszukaj powodu dla którego system nie jest stabilny. A na chemię to będzie jeszcze czas. Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TM8671 Zgłoś Napisano 31 Marca 2017 Boyd Chemiclean Szybka przez co można powiedzieć "agresywna" skuteczna terapia. Jak dobrze obliczysz objętość wody netto w akwarium to.również bezpieczna. Colombo marine mycosidol Równie skuteczne również trzeba policzyć objętość wody netto w zbiorniku. Kuracja jest dłuższa a po jednorazowej kuracji nie trzeba robić podmiany Można też bawić się w odciaganie wężykiem filtrowanie przez wate a wodę do zbiornika. Jako że przed chwila pisałem kilka slow.o cyjanobakteriech w innym temacie to pozwolę sobie wkleić te informacje i w tym wątku "Cyjanobakterie to takie cwane proste organizmy które potrafią czerpać energię i ze światła ze związków azotu (dlatego też w swojej przeszłości ich systematyka była często zmieniana a to raz rośliny a raz bakterie). Reasumując aby pozbyć się cyjano należy dać im konkurencję żywieniowe, utrzymywać związki azotu na niskim poziomie (pamiętajmy że testy akwarystyczne to raczej punkt odniesienia a nie precyzyjny wynik laboratoryjny) i nie przeswietlac zbiornika" Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 1 Kwietnia 2017 (edytowane) "Royal red slime remover" używał ktoś? Znalazłem na jakimś forum posty ze skuteczny ale nawet producent nie podaje procedury jak tego użyć. Jest tylķo info ze 100ml na 500l i nic więcej. Gdzieś czytałem że to jakaś odmiana erytromycyny więc chyba światło trzeba wyłączyć a co z odpieniaczem? Trzeba podmieniac wodę po kuracji? Jak dużo jeżeli tak? Dla mnie to bardziej ciekawostka niż coś do użycia przede wszystkim z powodu podejścia producenta - brak instrukcji. Jak nie zadziała to zawsze powiedzą że źle uzyty preparat... Zrobiłem ten błąd i kupiłem licząc ze na lub w pudełku będzie informacja jak użyć. Wrzucilem dawkę wg zaleceń. Nic to nie dało. Potem doczytałem wlasnie w sieci że to jakaś erytro (info całkowicie nie pewne) więc następna kuracja przy zgaszonym świetle 48h dawka x2. W sumie nie wiem czy to coś dało bo jednocześnie zacząłem dozowac bakterie i ozon. Sinica chyba przegrywa w końcu ale nie wiem co zaszkodziło jej bardziej czy może wszystko na raz. Tak czy inaczej jest to jakiś specyfik i mimo olewki producenta może warto to poznać. Edytowane 1 Kwietnia 2017 przez Gość (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
niwre37 Zgłoś Napisano 1 Kwietnia 2017 daj Mycosidol kilka dni i po problemie ,działanie widoczne już następnego dnia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maciej01 Zgłoś Napisano 1 Kwietnia 2017 Ustabilizuj parametry, bo cyjano z niczego się nie bierze. Napisz coś więcej o akwarium. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sliwka220 Zgłoś Napisano 11 Kwietnia 2017 W akwarium było już długo stabilnie. Problemy pojawiły się po ostatnim dłuższym urlopie, albo dołożeniu nowych korali. Nagle LPSy jeden po drugim zaczęły lecieć. Coś jakby je wsysało od środka i w ciągu godzin znikały. Dziwne, że nie wszystkie na raz tylko jeden, parę dni przerwy, kolejny i tak dalej. Została się tylko 1 euphylia z 3 (w sumie 2 głowy z 18 ) Resztę dobijał ten bordowy nalot. Jest też na skałach, ale jeżowce go wcinają albo ściągam rurką przy podmianach. Parametry wody po zbadaniu w labolatorium: Zasolenie 1,025 dKh 8 PO4 0,25 (wiem, że norma to niby 0,001 ale wg testu w labie schodzę od miesięcy od wyniku 2,5 więc tu jest ciągła i duża poprawa) NO3 5 Ca 410 Nigdy nie stosowałem, żadnej chemii do zwalczania czegokolwiek, ale może tym razem przemyślę, ten Mycosidol bo chciałbym wrócić do LPSów Cytuj Baniak: http://nano-reef.pl/...pa/#entry792455 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach