L. kuekenthali zżera mi korala

[BzykU]

Oj tam no tak .

No kręgosłupa to chyba nie mają .

 

[BzykU]

Dnia 10.04.2017 o 21:54, dari_a napisał:

Ja swoich w dzień nie widuję. W nocy jak tylko pojawi się delikatne światło, w ciągu sekundy zmykają pod skały. Dokarmić więc ciężko. Najgorsze, że właśnie jedną przyłapałem jak siedziała na Acanie, mam nadzieję, że jej nie skubała. Zaczynam się bać, cholery nie złapię już teraz :/

Kolego ja tych krewetek niestety nie moge polecić .

Raczej nawet zakwalifikował bym je razem z aiptazją w jednym dziale plagi .

Poza koralmi rybami i aiptazjami zjadaja wszystko .

Ja do dziś mam problem z dojrzeniem kiełży albo mysis .

Na szczeście po co dziennej walce aby je wyłapać, nastąpił moment kiedy je wyłapałem ale walka była do ostatniej kropli potu.

Nie polecam akurat tych gatunków kukenthali co ja miałem a z opisu twojego wynika że masz podobne.

 

[TMK]

 A ile tych krewetek miałeś? Wydaje mi się, że nie jest to problem kukenthali, tylko wszystkich  krewetek typu peppermint.  W dzień, siatło pływajace ryby i boja sie wyjść. Po prostu jak są głodne, to szukają żarcia. Czują zapach/smak  jedzenia a jedzenie jest w polipach  jak karmimy korale.  No i wtedy rzucają się wygłodniałe i jedzą  danie razem z talerzem    A po pewnym czasie są już wytresowane i nauczone gdzie szukać jedzenia  Co nie znaczy, że zawsze się tak zachowują.  

[Ura]

można też zawsze je dokarmiać - tylko trzeba widzieć gdzie jest ich norka, i podać pincetą np 1/4 rozmrożonej krewetki koktajlowej w pobliże norki, za chwile się wyłoni szczypiec i zabierze jedzenie raz na tydzień można tak zrobić, jak się nie ma mikro życia w postaci kiełży itp na które one polują w nocy.

[Gość nanokaczor]

Pomijając fakt ze w zbiornikach w których jest bardzo dużo krewetek lasonogów zawsze jest duża ilość. Duzo wieksza niż gdziekolwiek indziej. Nawet jak kiedyś próbowałem hodowli lasonogów to specjalnie razem z nimi trzymałem lysmaty i w szczytowym momencie miałem przynajmniej z 1000 lasonogów w 60 litrach. Z tego wynika te krewetki nie jedzą lasonogów ba nawet z jakiegoś nie znanego mi powodu sprzyjają rozwojowi ich populacji. Ciekawe jest też to że w zbiorniku w ktorym mam obecnie ponad 100 krewetek Lysmata boggessi i Lysmata seticaudata oprócz lasonogów biega też sporo kiełży. Natomast tam gdzie mam parki blazenków nie ma żadnego lasonoga a nieliczne kiełże siedzą w gąbce i innych zakamarkach - tam gdzie błazny ich nie złapią.. Koniki morskie, błazenki i większość innych ryb je lasonogi i kiełże i to też są predatory. Czyli twoim zdaniem należy z akwarium wywalić wszystkie ryby no bo przecież jedzą kiełże i lasonogi. 

Wiele lat trzymałem te krewetki z koralami i nigdy nie miałem problemów z tym żeby jadły mi korale. Może to dlatego że ja karmię je owocami morza [kalmarami, ośmiornicami, morską rybą, krewetkami] , kawiorem, widłonogami i lasonogami. Na samym suchym pokarmie one będą głodowały. Nawet jeśli jedza te pokarmy to czegoś w nich brakuje. Krewetki karmione w taki sposób głodują i zjadają się. Krewetki wcale nie muszą być głodzone po to żeby zaczęły zwalczać aiptasie - kolejny mit. Oczywiście jeśli będa wygłodzone to będą szybciej wyżerały aiptasie ale będą je zwalczały nawet normalnie karmione krewetki. Trzeba tylko dać im czas. No i mozna im pomóc - wystarczy zabić duże aiptasie. Z małymi radzą sobie znacznie szybciej. 

Krewetki z odłowu są równie skutecznie w zwalczaniu aiptasi co to z hodowli - dowód:

• Ricardo Calado, Luís Narciso "Ability of Monaco shrimp Lysmata seticaudata(Decapoda: Hippolytidae) to control the pest glass anemone Aiptasia pallida (Actiniaria: Aiptasidae)" Helgoland Marine Research June 2005, Volume 59, Issue 2, pp 163–165

https://link.springer.com/article/10.1007/s10152-004-0210-6

Edytowane 8 Września 2017 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[maciej01]

Moja lysmata kuekenthali była wytresowana jeśli chodzi o jedzenie z pipety. Zawsze podczas karmienia wychodziła ze swojej norki i jadła bezpośrednio z pipety. Nigdy nie widziałem, żeby podgryzała korale.