Wiciak Zgłoś Napisano 18 Czerwca 2017 (edytowane) Wczoraj kupiłem rybkę valenciennea sexguttata. Ryba w rozmiarze S 3-4cm. Wpuszczona o 15:00, 19:30 karmienie - solowiec mrozony, rozpuszczony w wodzie z akwarium. Temperatura pokojowa pokarmu. O 24 rybka jeszcze plywala 5:45 lezy juz martwa przy skale z rozwartym pyskiem. Zbiorkim ma 2 miesiace, 125l + 40L sump. O 14 robilem zmiane sumpa wiec przy okazji podmiana wody i dolewka wody bo sump byl mniejszy poprzedni ok. 20L w zbiorniku jest jeszcze ukwial quadri, 3 spsy, 2 korale miekie + jakies drobne zycie i slimaki. Musialem tak szybko wstac bo mam wyjazd sluzbowy i nie zdazylem zmierzyc parametrow ale poprosze kogos z rodziny w normalnej godzinie o zrobienie pomiarow. Jakies sugestie ? Edytowane 18 Czerwca 2017 przez Wiciak (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Osseniak1 Zgłoś Napisano 18 Czerwca 2017 Młode akwarium jeszcze ciekawe jakie masz parametry wody ? I jak aklimatyzowales rybę? Myślę ze w 2 miesiecznym akwarium mozesz mieć wysokie no3 +szybka aklimatyzacja ryby przyczyniły się do zgonu na przyszłość aklimatyzuj najlepiej droga kropelkową kosztowało to bedzie trochę czasu ale będzie bezpieczniej i zdrowiej dla życia które będziesz aklimatyzował To jest moje zdanie bez parametrów wody ciężko ocenić przyczynę zgonu Ale zaczekaj niech jeszcze ktoś sie wypowie kto ma większą wiedzę Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wiciak Zgłoś Napisano 18 Czerwca 2017 (edytowane) Dzieki za odpowiedz. Nie wspomnialem o aklimatyzacji ale odbyla sie. Nie metoda kropelkowa ale co kilka minut wymienialem wode miedzy akwarium a pojemnikiem strzykawka 50ml. Tak przez ok. 40 minut Akwarium startowalo na suchej skale, suchym piasku. Dodatkowo mam absorbenty - purigen i phosguard. Edytowane 18 Czerwca 2017 przez Wiciak (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
niwre37 Zgłoś Napisano 18 Czerwca 2017 może to był stres a może padła po prostu bez przyczyny. tak czasami bywa . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Osseniak1 Zgłoś Napisano 18 Czerwca 2017 Ja miałem podobna sytuacje z babką dolewałem wodę szklanka do woreczka i rano babka płetwami do góry była Napisałem do sklepu z reklamacją , więc kazali mi przywieźć wodę do zbadania po zrobieniu testów okazało się że woda ma dobre parametry wiec dali mi 2 rybcię 2 rybe aklimatyzowałem drogą kropelkową i żyje do dzisiaj Od tamtej pory co nie przyniosę do domu aklimatyzuje drogą kropelkową i jeszcze nic nie straciłem od czasu rozpoczęcia aklimatyzacji w ten sposób Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Deklus Zgłoś Napisano 18 Czerwca 2017 zestaw do aklimatyzacji kropelkowej kupisz w aptece za 7 zł. Rybkę karmi się następnego dnia. Zbiornik na suchej skale i na suchym piasku długo dojrzewa.Musialeś przecież wcześniej badać parametry? Na suchej po 2 miesiącach to może jakiś ślimak.Rybka mogła poczekać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
balast Zgłoś Napisano 18 Czerwca 2017 cześć ja mam baniak 2 lata i nie wiem dlaczego ryba pada po 1 dniu albo po 1 miesiącu aklimatyzacja , parametry wody, stres i genetyka to tylko jakaś część przyczyny że zwierze pada u mnie np: aby mieć parę nemo z sklepu e... wszystkim znany najpierw zakupiłem 2 szt jedna żyje do dziś a druga padła po 2 dniach a potem jeszcze dokupywałem jeszcze 2 szt. też padły aż kupiłem od kolegi 2 i teraz ma 3 i maja się ok prawda jest taka że zwierzaki są podtruwane związkiem żelaza aby żyły krócej i się sprzedawały i ta teorie nie ja wymyśliłem a takie info znalazłem na necie i bez pośrednio u ciekawych ludzi wiec moje wnioski żeby kupić zwierzaka zdrowego trzeba mieć dużo szczęścia bo ja nie mam bo u mnie takie historie to nie tylko mam z nemo Wiec płać ,czekaj cierpliwie ,albo płacz jak coś taka to jest akwarystyka . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
azgar Zgłoś Napisano 18 Czerwca 2017 balast mi ta sama babka padła jakoś w majówkę a pływała u mnie blisko z rok i jadła wszystko ... teraz widze ze ponad roczny Salarias fasciatus mi chudnie w oczach zawsze był pierwszy przy jedzeniu a teraz jakis taki apatyczny, pozostałe ryby zdrowe prawda jest taka że niektóre ryby praktycznie tylko za pomocą trucizny sa łapane gdzieś nawet stronę widziałem jakimi metodami dane gatunki sie łapie. Wiciak jak chcesz takie babki trzymać to dobrze żebyś miał w piasku czerwone robaczki, widać je przy szybie jak sa w akwarium dobrze by było jak bys od kogoś miał z akwarium troszkę piasku albo kawałek żywej skały dał, wtedy takie babki beda miały co jeść zanim sie na mrożonki przestawią i nie mowie, ze twoja z głodu padła tylko taka małą rada Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Arturro Zgłoś Napisano 18 Czerwca 2017 A ja mam takie pytanie: Jak bardzo dbacie o swoje rybki i bezkręgowce ? Dostają witaminy, pokarm żywy od czasu do czasu, mrożony bardziej urozmaicony, preparat czosnkowy .. ? Często skupiamy się by nie głodowały ilościowo ale jakościowo już niekoniecznie. Cytuj https://youtu.be/vUXtXqeTgv4 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
balast Zgłoś Napisano 18 Czerwca 2017 wiesz mi Arturro że i podaje i żywy i suchy pokarm i witaminy i sole min. fito inne cuda a ryby nie głodują a ryba jak ryba ja przekarmisz to zdechnie albo zaczna sie problemy a poza tym co mam pogłaskać jak psa? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Arturro Zgłoś Napisano 18 Czerwca 2017 3 minuty temu, balast napisał: a poza tym co mam pogłaskać jak psa? krewetka czyszcząca często "pędzęlkuje" babki piaskowe od pasożytów; fajny widok jak rybka podpływa i pysk otwiera do obsługi. Jest taki sklep który odradzał mi zakup ryby do 200l twierdząc, że puellaris będzie głodować bo jest dla niej za mała powierzchnia piasku i sugerując inne gatunki. Ja oczywiście byłem mądrzejszy i tak ją kupiłem tylko, że u konkurencji której nie przeszkadzało chwilę wczesniej sprzedać mandaryna wspaniałego do 45 litrów. Obaj juz nie mamy tych ryb. Gruntowna wiedza nt wymagań zwierząt zmniejsza rozczarowania, wiem to o kilka ryb za późno .. Cytuj https://youtu.be/vUXtXqeTgv4 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
balast Zgłoś Napisano 18 Czerwca 2017 moje bagienko moze coś doradzicie na kazdy temat ai podam filmik z 2 chorymi rybkami Pterapogon kauderni Dwie rybki zachorowały w tym samym czasie .Obie mają spuchnięte lewe okoOko w ciągu kilku dni staje się mętne rybki nadal maja apetyt Nie sądzę że to uszkodzenie przez inne ryby Nie wiem jak może być to przyczyna może bakteria Zacząłem podawać lek Preis Aquaristik ale nie widzę żadnej poprawy a oko z dnia na dzień wygląda coraz gorzej u obu rybekMoże macie jakieś doświadczenie w takich przypadkach ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
domel302 Zgłoś Napisano 18 Czerwca 2017 Mój pterapogon też miał takie oko, ja zastosowałem microbe life Artemis i herbatana rano jeden i wieczorem drugi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wiciak Zgłoś Napisano 18 Czerwca 2017 Sami widzicie wiele różnych opinii, sprawdzę parametry i jutro albo będę kontaktował się ze sklepem albo przyznam się do błędu. Pozdrawiam i dziękuje za porady Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
alic3 Zgłoś Napisano 18 Czerwca 2017 Domel dobrze radzi, najlepiej odlowic do leczenia jesli masz taka opcje. Balast b.fajne akwa tak na marginesie. Jesli zas chodz o zgon rybki - nie winilabym sklepu, oni tez nie sa w stanie ogarnac jak ktora z ich ryb sie czuje, w sklepie warto postac i popatrzec na rybe z pol godz jak wyglada, jak plywa, czy sie ociera, czy je, jesli mowa o sklepie na e to sama u nich kupuje, w znakomitej wiekszosci przypadkow wszystko zyje i ma sie swietnie do dzis. Nie wierze ze sprzedawca podtruwa ryby - wlozcie to miedzy bajki, przeciez jak sie oparzysz to pojdzies gdzies indziej. Sama rzadko importuje ryby, jesli juz to blazenki, krewetki - ogolnie nie przepadam za handlem rybami - jako kobitka slabo znosze zgony, a tego nie da sie w tym interesie uniknac. Nowa rybe zawsze ale to zawsze czy sobie czy klientowi dokladnie ogladam, potem wpuszczam do kwarantanny, tam plywa z 8dni, daje leki od pasozytow prewencyjnie i tez ogladam zanim wpuszcze do dosplaya czy sprzedam. A i tak czasem pokolce moga dostac ospy. Dlatego na zakup ryby sugeruje wybor takiego dnia kiedy nie trzeba tak na grubo ogarniac akwa bo potem nie wiadomo co sie moglo wydarzyc ze padla. Edit: sexgutatta u mnie z radością wcina platki first bite, spiruline, mrozonki, żywe robaki oraz przesiewa piach. Kwestia przyzwyczajenia ryby do 'lokalnych obyczajow' Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nik@ Zgłoś Napisano 19 Czerwca 2017 Babki też bywają męczone przez niektóre ryby i chyba są mało odporne na stres. Zwłaszcza, kiedy krótko po transporcie do sklepu są znow odlawiane i przenoszone do kolejnego akwarium. Kupilam kiedyś wardii świeżo po dostawie. Byla żwawa. Po wpuszczeniu u mnie wpadła w przerażenie, bała się innych ryb. Rano ledwo żyła, bardzo dyszala, a po powrocie z pracy znalazlam ją martwą w kominie. Myślę, że po prostu nie wytrzymała tego stresu Co do sexguttaty, to warto podawać pokarm w piach. Ona niby coś złapie z toni, ale trzeba obserwować ile tego jedzenia udało jej się złapać. Jedna mi padła po pół roku, wychudla, choc wydawalo się, że dobrze sobie radzi z pobieraniem pokarmu z toni. Teraz mam drugą i dostaje minimum co drugi dzień pokarm w piach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
azgar Zgłoś Napisano 19 Czerwca 2017 alic3 nikt nie pisał, że sprzedawcy podtruwają ryby tylko że sa łapane przy użyciu trucizn Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
alic3 Zgłoś Napisano 19 Czerwca 2017 98% ryb z odlowu tubylcy pozyskuja przy pomocy cyjanku - podobnoz, takie statystyki organizacji MAC gdzies tam na amerykanskich stronkach czytalam. A mandaryny lowia przebijajac iglami Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach