Plaga aiptazji i nowy chelmon.

[krabpalmowy]

Witam forumowiczów.

10 dni temu kupiłem chelmona z nadzieją, że upora się z plagą aiptazji. Nie widzę, żeby interesował się aiptazjami. Raczej wyjada drobne robaczki z piasku. :-( Czy to się może jeszcze zmienić? Zacznie jeść aiptację? Napiszcie jakie są wasze doświadczenia z tym problemem.

Pozdrawiam

[Mariusz93]

Sam jestem nie doswiadczonym w morszczyźnie jeszcze ale jak się nie mylę na reefhubie wyczytałem że nie każdy Chelmona zjada Aiptasję, jak trafiłeś na taki okaz to nie sądzę że głodowanie zmusi go do podjadania jej. Nie myślałeś o krewetkach badź ślimakach na szklaną różę?

[krabpalmowy]

Mam wundermanii kilka sztuk i też nie zbyt chętnie zajmują się aiptazjami. Ślimaki słyszałem, że dosyć drogie, a bardzo dużo trzeba ich mieć, żeby uporały się z plagą. Miałem płyn. Niby dobrze działał ale po 2 tygodniach różyczki wróciły.

[Baron]

Ja mam swojego od 5 dni i on juz drugiego dnia zjadl cala aiptazje w akwa. Jest teraz tylko inny problem nie za bardzo chce jesc mrozonki :/ Jesli Twoj je bez problemu to raczej nie martwilbym sie aiptazja ja sie teraz zastanawiam od kogo pozyczyc troche aiptazji  

[krabpalmowy]

Mój chelmon też nie je mrożonki. Pasie się na tej drobnicy z piasku i skał. :-)

[Roman.P]

W jakiej jest kondycji? Chudnie? To rybka która potrzebuje trochę pokarmu, na drobnicy się nie upasie. Albo podejmuje resztki mrożonek z piasku i skał, albo podjada różyczki.

Głód czyni cuda jeśli rybka zdrowa i w dobrej kondycji.

[krabpalmowy]

Chelmonek nie jest chudy. Nie chowa się. Jest żwawy. Cały czas pływa i coś skubie. Nie widziałem żeby jadł różyczki. Mam nadzieję, że się rozkręci.

[Roman.P]

Jakie masz jeszcze rybki?

[krabpalmowy]

Dwa błazenki, emerytowaną dollabellę, 5 krewetek wundermani, 1 krewetkę szkarłatną i jedną małą fioletową rybkę myślę, że to chrysiptera.. 1 ślimak piaskowy nassarius ( ćały czas śpi zagrzebany. Rzadko wychodzi.) i Turbo ślimaki.

 

[Roman.P]

Ile karmisz?

[domel302]

Ja mam arugie i w dwa tygodnie wyczyscila mi róże. Jak zauważyłem mam może że dwie aiptasie w takich miejscach że nie sięgnie lub zestawione aby były na później

[Nik@]

Widzialam jak ktos kiedyś włożył małża do akwarium i chelmon go skubal. Nie wiem, czy to był omułek czy inny, pewnie mrozony ze sklepu.

[pinki]

Aipstasia to nie jest numer 1 w menu chelmona. Zadbaj o to aby nauczyć go jeść mrożonki bo bez tego ci padnie. Robaczków czy rurówek starczy mu na kilka - kilkanaście dni  Mój chelmon   zainteresował się aipstasiami  dopiero jak ja straciłem nadzieję że się nimi zainteresuje i użyłem preparatu na aipstasie. Tak go to zainteresowało że zjadł wszystkie w kilka dni.

Edytowane 14 Sierpnia 2017 przez pinki (wyświetl historię edycji)

[Gość nanokaczor]

18 godzin temu, krabpalmowy napisał:

Mam wundermanii kilka sztuk i też nie zbyt chętnie zajmują się aiptazjami. Ślimaki słyszałem, że dosyć drogie, a bardzo dużo trzeba ich mieć, żeby uporały się z plagą. Miałem płyn. Niby dobrze działał ale po 2 tygodniach różyczki wróciły.

Krewetki jedzą głównie małe aiptasie, te duże zjadają raczej niechętnie. Dzieje się tak dlatego że aiptasie atakują krewetki parzydełkami i jeśli krewetka jest za mała to nie jest w stanie wystraszyć aiptasi. Jeśli krewetka jest zbyt mała to aiptasia może ją zabić. Krewetki nie wybijają aiptasi jak predator albo jak człowiek - bez sensu, dla zabawy. Jedzą ich tyle ile potrzebują  Krewetki nie jedzą zresztą tylko aiptasi... Aiptasie będą więc znikać powoli i to na początku te małe. Jeśli krewetki są w akwarium tydzień czy dwa a w akwarium wcześniej była plaga aiptasi to z pewnością aiptasie nie znikły. Będzie ich z tygodnia na tydzień coraz mniej. 

Naprawdę masz krewetki Lysmata wurdemanni?? Masz jakieś fotki tych krewetek? 

Edytowane 15 Sierpnia 2017 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[krabpalmowy]

14 godzin temu, Roman.P napisał:

Ile karmisz?

3x dziennie.

 

13 godzin temu, domel302 napisał:

Ja mam arugie i w dwa tygodnie wyczyscila mi róże. Jak zauważyłem mam może że dwie aiptasie w takich miejscach że nie sięgnie lub zestawione aby były na później

Czy aruga nie zniszczyła korali?

 

4 godziny temu, nanokaczor napisał:

Krewetki jedzą głównie małe aiptasie, te duże zjadają raczej niechętnie. Dzieje się tak dlatego że aiptasie atakują krewetki parzydełkami i jeśli krewetka jest za mała to nie jest w stanie wystraszyć aiptasi. Jeśli krewetka jest zbyt mała to aiptasia może ją zabić. Krewetki nie wybijają aiptasi jak predator albo jak człowiek - bez sensu, dla zabawy. Jedzą ich tyle ile potrzebują  Krewetki nie jedzą zresztą tylko aiptasi... Aiptasie będą więc znikać powoli i to na początku te małe. Jeśli krewetki są w akwarium tydzień czy dwa a w akwarium wcześniej była plaga aiptasi to z pewnością aiptasie nie znikły. Będzie ich z tygodnia na tydzień coraz mniej. 

Naprawdę masz krewetki Lysmata wurdemanni?? Masz jakieś fotki tych krewetek? 

Ciężko będzie z tym zdjęciem bo krewetki mam jeszcze małe i dobrze się ukrywają w skale.

Wczoraj zauważyłem, że chelmonek skubie resztki mrożonek, które spadły na skałę.

[Roman.P]

Pytałem ile nie jak często.

[krabpalmowy]

Rano suchy (szczypta płatki lub granulat). W południe 1 kostkę artemii, a na wieczór mysis lub kryla. :-).

[Roman.P]

Przy tak małej obsadzie to sporo pokarmu.Jak piszesz to chełmonik podejmuje inne jedzonko. Zrób przerwę w karmieniu to może głód zmusi go do szukania czegoś co da się zjeść, czyli różyczki. Przez kilka dni ewentualnie dawaj suchy dla innych mieszkańców bo chełmon raczej nie powinien w nim gustować.

[domel302]

Narazie nie. Jak ktoś ma problemy z aiptasia to mogę wypożyczyć. Najlepiej s okolicy

 

[krabpalmowy]

20 minut temu, Roman.P napisał:

Przy tak małej obsadzie to sporo pokarmu.Jak piszesz to chełmonik podejmuje inne jedzonko. Zrób przerwę w karmieniu to może głód zmusi go do szukania czegoś co da się zjeść, czyli różyczki. Przez kilka dni ewentualnie dawaj suchy dla innych mieszkańców bo chełmon raczej nie powinien w nim gustować.

W takim razie odstawię mrożonkę na kilka dni i zobaczymy czy sytuacja się zmieni :-). Rybka nie jest chuda więc nie padnie z głodu.

 

7 minut temu, domel302 napisał:

Narazie nie. Jak ktoś ma problemy z aiptasia to mogę wypożyczyć. Najlepiej s okolicy

 

Ja jestem z drugiego końca polski niestety :-) ale jak chelomonek się nie zmieni to pomyślę nad zakupem aurgi.

[domel302]

Z nimi tak jest czy chelmon,auriga lub brzydal loteria nie każdy ruszy

[Gość nanokaczor]

Jak długo masz w zbiorniku Chelmona i krewetki? 

Jak wygląda u ciebie plaga aiptasi? 

Edytowane 15 Sierpnia 2017 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Michal_Mat]

U mnie krewetki wundermanii poradziły sobie z aiptasia, tylko były to małe róże. Zajęło im to około tygodnia. Została jedna większa, którą regularnie podskubują. Chelmon zaś ma w nosie aiptasie, ale rurówki i dzikie małże które przyszły z skałą nie mają życia.

[krabpalmowy]

2 godziny temu, nanokaczor napisał:

Jak długo masz w zbiorniku Chelmona i krewetki? 

Jak wygląda u ciebie plaga aiptasi? 

Chelmon 11 dni, krewetki od maja. Plaga spora. To nie są pojedyńcze sztuki. Są i duże i małe. Cyba mam pecha do ryb. Chelmon jest moim drugim. Pierwszy był chudy i padł po kilku dniach. Za drugim razem byłem mądrzejszy i po obserwacji wybrałem takiego "grubszego". Miałem też brzydala i  nie chciał jeść aiptasi. Za to nie pogardził koralami. Oddałem go koledze. Puki co będę obserwował jak sprawa się rozwija. Dam znać czy chelmonek skusił się na aiptasję ;-) Bardzo dziękuję wszystkim forumowiczom za rady i pozdrawiam.

[Gato]

11 dni to za malo by sie tym martwic czy chelmon zainteresuje sie aiptazja czy nie.  Dodatkowo jak juz wyzej wspominano, aiptazja nie znajduje sie w czolowce menu chelmona.

W moim przypadku wygladalo tak tak:

Mialem las aiptazji, zakupilem chelomna z braku wiedzu... majac nadzieje, ze poradzi sobie z plaga. Niestety chelmon odszedl na wieczna rafe.

Po namysle, stwierdzilem, ze zaryzykuje i zakupie do swojej obsady  mlodego brzydala. Z racji tego, ze brzydkie lubuja sie w polipach koralowcow, specjalnie dla neigo wyznaczalem mu strefe karmienie z tego wzgledu, ze jako maly osobnik nie radzil sobie z lapaniem pokarmu przy moich pokolcach, a musial byc najedzony zeby nie interesowal sie polipami moich euphylli. Po ok miesiacu ? poltora miesiaca, kiedy z "wyrostka" stal sie nie co wieksza rybka zauwazylem, ze aiptazje zaczynaja znikac.

On sam nie byl w stanie poradzic sobie z taka plaga w tak krotkim czasie. Na pewno interesowal sie nimi bo swiedkiem jestem jego eksterminacji na kilku osobniakch, wiec stwierdzam, ze aiptazja, z racji tego iz jest zwierzeciem, wyczuwa zagrozenie i w jakis sposob sie broni. Jej obrona byla po prostu ucieczka... pochowaly sie w skalach i tam niech pozostana.

Jednak ze, jak w naturze bywa, kazdy osobnik zachowuje sie inaczej. Ja musialem miec po prostu szczescie. Moze regularne karmienei brzydkiego spowodowalo brak zainteresowania polipami, a za aiptazje wzial sie w formie "rozrywki". Tutaj juz pewnosci nie mam.

Do dzis moj brzydalek koralowcow nie rusza, aiptazji nie widac procz kilku malych sztuk w dsb.

Przepraszam za brak polskich znakow.