Co to za choroba?

[Poczatkujaca]

 

Pomocy! Zdycha mi po raz drugi ten sam gatunek ryby. Jednak tym razem widac dziwne zmiany skore: na grzbiecie dwie czerwone kreski a miedzy nimi zmieniony kolor łusek. Ryba ledwo oddycha. Wlaczylam lampe UV. Co to za choroba? Moge jeszcze jakos tej rybie pomoc?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[AnT]

Igliczna ładna ,ale ... 

Wiesz coś na temat tej ryby ? 

[Darek85]

9 minut temu, AnT napisał:

Igliczna ładna ,ale ... 

Wiesz coś na temat tej ryby ? 

Dokladnie. Podaj więcej szczegółów. Rozumiem że miałaś ja już wcześniej i też padła? Jak dla mnie to ryba jest wychudzona a nie chora.  

Cytat z Wiki:

Żywi się skorupiakami planktonowymi oraz wylęgiem ryb. Czyhając na zdobycz często stoi pionowo pomiędzy pędami morskich traw. Doskonale dopasowuje się kolorystycznie do otoczenia, nieruchomo śledzi potencjalną ofiarę niezależnie poruszającymi się oczami. Z chwilą, gdy zdobycz znajdzie się dostatecznie blisko, rurkowaty pysk niezauważalnie przybiera odpowiednią pozycję, a następnie błyskawicznym rzutem głowy jest wysuwany, by wessać zaskoczoną ofiarę. Wydawany jest przy tym wyraźny, trzeszczący odgłos.

Jak dla mnie specjalista pokarmowy. Jesteś pewna że ryba ma co jeść? Gdyby to była choroba reszta ryb też nie była by w dobrej kondycji.

Edytowane 25 Listopada 2017 przez Darek85 (wyświetl historię edycji)

[Poczatkujaca]

W sklepie uzyskalam informacje: dojrzale akwarium i drobny pokarm. Codziennie byl lany fito i zooplankton. Pierwsza ktora mi zdechla nie miala tych czerwonych kresek na grzbiecie wiec ta odeszla z innego powodu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Poddalam rybke humanitarnej eutanazji. Zmiany skorne postepowaly z minuty na minute a ona coraz rzadziej łapała oddech. Nie przezylaby najblizszej godziny. Bez sensu bylo ja dluzej meczyc[emoji17]

Nie zmienia to faktu, ze chcialabym wiedziec co ja zabilo[emoji20]


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ura]

5 minut temu, Poczatkujaca napisał:

W sklepie uzyskalam informacje: dojrzale akwarium i drobny pokarm. Codziennie byl lany fito i zooplankton. Pierwsza ktora mi zdechla nie miala tych czerwonych kresek na grzbiecie wiec ta odeszla z innego powodu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Eh najlepiej czytać coś o rybie przed zakupem  Iglicznie nie mają łusek - to pierwsza sprawa, mają płytki z węglanów wapnia jak pierwotne ryby i są wrażliwe na poziom Ca w wodzie - jak jest za niski ryba nie może rosnąć - tzn ryba rośnie ale pancerz nie rośnie ;/  rozpycha go od środka  i choruje jak masz za niskie Ca koniecznie podnieś.

Co do Igliczni to ten konkretny gatunek buszuje głównie w koralowcach typu Acropora wyjada pasożyty z korali SPS głównie Acropora Sp. Lubi też pełzać po piachu i polować na życie "piaskowe" pod warunkiem że masz dojrzałe akwarium z dużą ilością życia w piachu ( do tego celu leje się fito by namnożyć zooplankton, i zwiększyć ilość życia w skale i piachu)  

Iglicznie da się przestawić na mrożonki - ale bardzo bardzo drobne i idzie to jak krew z nosa - mi zajęło to 3 miesiące podtykania pod nos mrożonek, ryba myśli i myśli wacha się czy podjąć pokarm, jak są inne ryby które żerują aktywnie to jest to dramat.  Dodatkowo większość igliczni nie znosi dużej cyrkulacji ( ale nie ten gatunek bo ten bardziej pełza niż pływa ) 

[Poczatkujaca]

Dokladnie. Podaj więcej szczegółów. Rozumiem że miałaś ja już wcześniej i też padła? Jak dla mnie to ryba jest wychudzona a nie chora.  

Cytat z Wiki:

Żywi się skorupiakami planktonowymi oraz wylęgiem ryb. Czyhając na zdobycz często stoi pionowo pomiędzy pędami morskich traw. Doskonale dopasowuje się kolorystycznie do otoczenia, nieruchomo śledzi potencjalną ofiarę niezależnie poruszającymi się oczami. Z chwilą, gdy zdobycz znajdzie się dostatecznie blisko, rurkowaty pysk niezauważalnie przybiera odpowiednią pozycję, a następnie błyskawicznym rzutem głowy jest wysuwany, by wessać zaskoczoną ofiarę. Wydawany jest przy tym wyraźny, trzeszczący odgłos.

Jak dla mnie specjalista pokarmowy. Jesteś pewna że ryba ma co jeść? Gdyby to była choroba reszta ryb też nie była by w dobrej kondycji.

 

Ja wczesniej o niej czytalam z tym ze znalazlam takie informacje:

Odżywia się żywym pokarmem, artemią, fitoplanktonem, mysis i zooplanktonem.

 

Poza tym nie wydaje mi sie ze byla wychudzona bo dokladnie taka ja kupilam 4-6tyg temu. Gdyby juz wtedy glodowala to by tyle nie wytrwala.

Fakt faktem ze nigdy nie widzialam jej polujacej tak jak jest w twoim opisie[emoji848].

 

Jednak czy gdyby zdechla z glodu dostalaby takich zmian skornych? A moze to jakas infekcja bakteryjna?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ura]

5 minut temu, Poczatkujaca napisał:

 

Ja wczesniej o niej czytalam z tym ze znalazlam takie informacje:
Odżywia się żywym pokarmem, artemią, fitoplanktonem, mysis i zooplanktonem.

Poza nie wydaje mi sie ze byla wychudzona bo dokladnie taka ja kupilam 4-6tyg temu. Gdyby juz wtedy glodowala to by tyle nie wytrwala.
Fakt faktem ze nigdy nie widzialam jej polujacej tak jak jest w twoim opisie[emoji848].

Jednak czy gdyby zdechla z glodu dostalaby takich zmian skornych? A moze to jakas infekcja bakteryjna?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Na moje oko to ta ryba po prostu nabierała barw dojrzałego osobnika - sporo ryb tak ma, jak są małe mają bardziej maskujące barwy, a jak nabierają dojrzałości płciowej to zmieniają barwę popatrz na fotki z reeflex.net - poprzewijaj prawo i lewo, młode osobniki i piękne dojrzałe z kolorem :

https://www.reeflex.net/tiere/963_Corythoichthys_haematopterus.htm  

nie chce cie dobijać ale wg mnie to była zdrowa ryba, może trochę osłabiona z braku jedzenia. 

[Darek85]

5 minut temu, Poczatkujaca napisał:

Jednak czy gdyby zdechla z glodu dostalaby takich zmian skornych? A moze to jakas infekcja bakteryjna?

To była moja sugestia. Widziałaś czy obie rybki przyjmowali jakiś pokarm czy porostu lałaś fito? Myślę że @Ura ma sporo racji z tym Ca. Jaki masz poziom? 

[Poczatkujaca]

Ca z srody mam 500 wiec wysoki. Poza tym do tego co bylo napisane wyzej to mam dwie bardzo duze milki ale ta ryba w ogole do nich nie podplywala no chyba ze spowodowane to byli zbyt duza cyrkulacja w tamtym miejscu.

Akwarium mam bardzo dojrzale i w piachu na pewno by pokarm znalazla. (O ile babka piaskowa wszystkiego nie wyjada[emoji848])

Przyznam ze nigdy nie widzialam zeby jadla ale miala taki malutki pyszczek ze myslalam ze to po prostu bardzo trudno zauwazyc.

 

Z ta zmiana kolorow chyba macie racje ze zmieniala barwy ale ona dodatkowo ciezko oddychala (pod koniec ledwo zauwazalnie), lezala brzuchem do gory, nie miala sily nawet uciekac wiec bez wysilku zlapalam ja do siatki goła reka.

 

Czy jest mozliwe ze to ciezkie oddychanie i lezenie do gory brzuchem bylo spowodowane zmienianiem ubarwienia i nie potrzebnie dokonalam eutanazji?[emoji848][emoji17]

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Eh najlepiej czytać coś o rybie przed zakupem [emoji4] Iglicznie nie mają łusek - to pierwsza sprawa, mają płytki z węglanów wapnia jak pierwotne ryby i są wrażliwe na poziom Ca w wodzie - jak jest za niski ryba nie może rosnąć - tzn ryba rośnie ale pancerz nie rośnie ;/  rozpycha go od środka  i choruje jak masz za niskie Ca koniecznie podnieś.

Co do Igliczni to ten konkretny gatunek buszuje głównie w koralowcach typu Acropora wyjada pasożyty z korali SPS głównie Acropora Sp. Lubi też pełzać po piachu i polować na życie "piaskowe" pod warunkiem że masz dojrzałe akwarium z dużą ilością życia w piachu ( do tego celu leje się fito by namnożyć zooplankton, i zwiększyć ilość życia w skale i piachu)  

Iglicznie da się przestawić na mrożonki - ale bardzo bardzo drobne i idzie to jak krew z nosa - mi zajęło to 3 miesiące podtykania pod nos mrożonek, ryba myśli i myśli wacha się czy podjąć pokarm, jak są inne ryby które żerują aktywnie to jest to dramat.  Dodatkowo większość igliczni nie znosi dużej cyrkulacji ( ale nie ten gatunek bo ten bardziej pełza niż pływa ) 

Wiem ze nie maja łusek[emoji4] Pisalam ekspresowo szukajac jednoczesnie na necie jakis informacji co to za choroba i dlatego tak odruchowo napisalam o łuskach.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ura]

raczej zmiana koloru przychodzi bez problemu i stopniowo.

Pewnie to jakaś inna przyczyna tego osłabienia, to dość delikatne rybki, pewnie jedzenie - może nie miała się jak wyżywić

[Poczatkujaca]

raczej zmiana koloru przychodzi bez problemu i stopniowo.
Pewnie to jakaś inna przyczyna tego osłabienia, to dość delikatne rybki, pewnie jedzenie - może nie miała się jak wyżywić

Tu ta zmiana koloru byla blyskawiczna. Z minuty na minute te dwa czerwone paski byly coraz dluzsze i juz pyszczek zrobil sie czerwony. Od strony brzucha w tym miejscu tez zmienila barwe (zdj)

Wiecej jej nie kupie. Nie chce meczyc ryb jesli faktycznie macie racje co do pokarmu a wole tego nie sprawdzac. Szkoda bo ryba jest nietypowa, piekna, spokojna.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk