Sting Zgłoś Napisano 2 Stycznia 2018 Od roku posiadam dwa błazenki. Jeden standardowo pomarańczowy (mniejszy) i drugi o odmianie czarnej (większy). Wychodzi więc na to, że czarny to samica. Dotychczas nie było żadnych problemów, żyli sobie wspólnie i nikt nikomu nie wadził. Niestety od dwóch tygodniu samica (czarny) zaczęła atakować pomarańczowego i to na tyle ostro, że musiałem ich rozdzielić. Po tygodniu rozłąki na próbę znowu trafiły do jednego akwarium i znowu to samo... Czytałem, ze nieraz są agresywne w stosunku na siebie gdy samiec nie podpasi ale czy miał ktoś sytuację że agresja po jakimś czasie minęła ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Poczatkujaca Zgłoś Napisano 2 Stycznia 2018 Mam taka sama parke jak ty i tez od roku. Zyja razem w ukwiale. U mnie nie ma zadnych objawow agresji. Cytuj żywa skała 10kg, żywy piasek, Sinularia sp., Sarcophyton, Discosoma sp.mix-green, Cladiella, Clavularia, Perconon gibbesi, Pseudanthias squamipinnis, Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Slawo Zgłoś Napisano 2 Stycznia 2018 Ja mam parę pomarańczowych od roku. Do ukwiała wprowadziła się najpierw samiczka, a potem samiec. Na tą chwilę samiec dostał eksmisję z ukwiała - nie wiem dlaczego, ale samica go po prostu wywala z domu , trwa to około 2 tygodnie. Jest to już druga eksmisja, bo przy pierwszej po około 3 tygodniach wygnania pozwoliła samcowi wrócić do ukwiała. Jestem ciekawy ile teraz potrwa foch. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pinki Zgłoś Napisano 2 Stycznia 2018 Krzywdy sobie nie zrobią. Moje tłuką się regularnie później razem pływają. Raz samiec innym razem samica siedzi w ukwiale i tak cały czas. Trwa to już ze dwa lata. Taka rodzinka patologiczna z tych ocelarisów i tyle. Aha jednoczy je wspólny wróg. Krab mitrax. Jak tylko podejdzie do ukwiała to atakują go równo. Wspólnie i zbiorowo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dewoitine.roman Zgłoś Napisano 2 Stycznia 2018 Witam Sting. Ja mam odmianę Clarki, ta to jest dopiero hetera. Rękę nie mogę włożyć do akwarium, a co to dopiero jejkie chłop. Biedaczysko o połowę mniejszy a jakie baty od niej obrywa. Od pół roku toczy wojnę z żółtkiem. I to się dla niej źle skończyło. Musiała nadziać się okiem na kolec jadowy żółtka. Wygląda to jak wytrzeszcz u welonki. Pozdrawiam Roman. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maciej01 Zgłoś Napisano 4 Stycznia 2018 Po roku wspólnego życia samica zaczęła tłuc samca przez kilka tygodni i nagle spokój. Po jakiś trzech miesiącach powtórka sytuacji ale ze skutkiem tragicznym dla samca. Samica nie dość, że go lała to jeszcze nie pozwała mu jeść. Po jakimś czasie dokupiłem nowego samca i jak na razie żyją już razem rok, są praktycznie nierozłączni, a z poprzednim samcem takiej miłości nie widziałem. Najwidoczniej z poprzednim samcem na dłuższą metę nie mogła się dogadać i musiała się rozwieźć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
latos84 Zgłoś Napisano 4 Stycznia 2018 Cześć! A zmieniłeś coś ostatnio w oświetleniu? U mnie błazenki pływały zgodnie dopóki nie włączyłam samej aktyniki (żeby powstrzymać dino). Pierwszy tydzień był spokój, a później się zaczęło :/ Samiec ledwo uszedł z życiem, cały pogryziony. Włączyłam białe i agresja w sekundzie ustała, pływają razem. Później dopiero przeczytałam w Koralu, że niekiedy ryby na niesprzyjające oświetlenie reagują zmianą barwy, która dla innych ryb wydaje się nienaturalna i wroga. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Sting Zgłoś Napisano 4 Stycznia 2018 n razie są rozdzieleni. Za tydzień wpuszczę agresora do głównego akwa i zobaczymy czy coś się zmieniło. Jeżeli chodzi o oświetlenie to nic ni zmieniałem, leje go przy pełnym świetle... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach