Skarpeta filtracyjna z stali kwasoodpornej :)

[Gość Paragon]

Będę zamawiał skarpety filtracyjne do sumpa, aktualnie posiadam nylonową i bardzo sobie chwalę,

Skarpeta nylon

ale w trakcie poszukiwań znalazłem coś takiego, co o tym myślicie solanka ją załatwi

Skarpeta stalowa (kwasowa)

 

Edytowane 15 Stycznia 2018 przez Paragon (wyświetl historię edycji)

[VDR]

3 minuty temu, Paragon napisał:

ale w trakcie poszukiwań znalazłem coś takiego, co o tym myślicie solanka ją załatwi

Skarpeta stalowa (kwasowa)

skoro metalowe ośki z nierdzewki w pompach zachodzą rdzą to dlaczego by taka skarpeta miała nie rdzewieć ? IMHO odpuść ten pomysł.

[Gość nanokaczor]

Sprzedawca nie napisał z jakiej stali jest wykonana starpeta. Ale myślę ze jest to jakiś tani stop i pewnie nie jest to dobra stal. Skarpeta jest bowiem bardzo tania. 

Nie ma stali, która jest odporna na korozję w wodzie morskiej. Każda stal nawet OH18N9 koroduje w wodzie morskiej - powoli ale jednak. Najczęściej jest to korozja wżerowa a nie równomierna. 

 

[Gość Paragon]

aha ok dzieki chłopaki, nie ma tematu biorę nylonowe nie będę kombinował

[rodzyngit]

Ja uzywam takich i tez zdaja egzamin a sa polowe tansze

1 pc 4 "x 15" 200um Brudnej Micron Felt Fish Tank Akwarium Rafowe Pre Filtr Worek Skarpety
http://s.aliexpress.com/ZJFNzuYv?fromSns

 

[Gość Paragon]

wiesz te się zapychają i są trudne do czyszczenia spróbuj nylonowych są dużo wygodniejsze w uzytkowaniu w słonym akwarium

[Gość nanokaczor]

Ja mam nylonowe - kupiłem na próbę. Czas działania ok 24 godziny... Potem trzeba je czyścić. Masakra. 

Te które mają grubsze oczka nie oczyszczają dobrze wody.

Moim zdaniem najlepsze są filcowe. 

Edytowane 15 Stycznia 2018 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[bibik]

najlepsza jest owata 100-150 mikronów kupujesz na metry 2 później wyrzucacsz

[Gość Paragon]

każdy ma swój patent, ja też juz wasze wspomniane przechodziłem i mi najbardziej pasuje skarpeta nylonowa, wszystko się zapycha i tak naprawdę codziennie trzeba czyścić, nylonowa skarpeta jak jest nowa to u mnie wytrzymywała 3-4 dni, po dwóch myciach wytrzymuje dzień

[katani]

moje nierdzewne szczypce że stali chirurgicznej 5 lat używane w słodkim po miesiącu w słonym są całe rude. 

[Gość Paragon]

6 minut temu, katani napisał:

moje nierdzewne szczypce że stali chirurgicznej 5 lat używane w słodkim po miesiącu w słonym są całe rude. 

widzisz ja gdzieś na początku przygody z morszczyzną miałem autodolewkę z elementami kwasówki, i nic się nie działo, ale miałem ją dwa może trzy tygodnie więc trudno powiedzieć czy by wytrzymały dłużej

[Gość nanokaczor]

Ludzie zazwyczaj jak słyszą o korozji to mają na myśli korozję równomierną i grubą warstwę rdzy. Czasem zniszczenia korozyjne są niewidoczne gołym okiem ale materiał nie nadaje się do użycia. Czasem na przykład jak koroduje cynk albo aluminium to tlenek jest biały i ludzie nie zwracają na niego uwagi. Ja Rób jak chcesz. Tylko mierz jakie jest stężenie chromu manganu niklu w wodzie. Dobra nierdzewka zawiera dużo chromu... 

Ze stosowanych w technice metali do użycia w akwarium nadają się jedynie stopy tytanu. Stopy tytanu wcale nie są drogie i kosztują mniej więcej tyle co dobra stal kwasoodporna. Po kolorze i właściwościach magnetycznych trudno jest odróżnić tytan od stali austenitycznej. Można je odróżnić po gęstości. Te śruby wcale nie koniecznie musiały być ze stali. 

Edytowane 15 Stycznia 2018 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Gość Paragon]

nie no pisałem że temat zamknięty zamówiłem już nylonowe

 

[Gość nanokaczor]

Ja myślałem, że to jest forum dyskusyjne a więc dyskusja się zamknie jak ludzie przestaną dyskutować.

Edytowane 15 Stycznia 2018 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Gość Paragon]

1 minutę temu, nanokaczor napisał:

Ja myślałem, że to jest forum dyskusyjne a więc dyskusja się zamknie jak ludzie przestaną dyskutować.

hehe to uściślę temat zamknięty dla mnie już kupiłem nylony, dyskutować można jak najbardziej ale odniosłem się do twojej wypowiedzi:

6 minut temu, nanokaczor napisał:

Rób jak chcesz. Tylko mierz jakie jest stężenie chromu manganu niklu w wodzie. Dobra nierdzewka zawiera dużo chromu..

[brawos]

Jeżeli ktoś się nadal zastanawia nad sposobem filtracji mechanicznej to ja ze swojej strony mogę polecić jeszcze inne rozwiązanie, które ma kilka przewag w stosunku do skarpet czy owaty. Skarpety, tak jak wspomniane jest wyżej trzeba często czyścić bo się zapychają, te materiałowe w ogóle ciężko wyczyścić, z kolei owatę też trzeba często wymieniać bo np. brudna spiętrza wodę w sumpie. Ja stosuję w filtrze przepływowym gęsto upchane kulki waciane od Sery (nazywa się to Sera Crystal Clear), które są wielokrotnego użytku. Takie kulki wystarczy kilka razy ścisnąć pod bieżącą wodą i są czyste. Po kilku tygodniach nie widzę zużycia. Płuczę je raz na tydzień (nie widać skoku parametrów więc nie ma sensu częściej). Filtr zasila pompka 300l/h podłączona do wyłącznika czasowego ustawionego na wyłączenie w godzinach karmienia korali po zgaszeniu światła. Owata, czy skarpeta w tym czasie zbierze pokarm, taki filtr włączy się np. po dwóch godzinach od karmienia, gdy już w wodzie nic nie pływa - nie marnujemy więc pokarmu. Skarpetę musiałem czyścić minimum co dwa dni bo woda przelewała się górą. Filtr po tygodniu ma górne warstwy kulek jeszcze czyste, a woda z węża leci żwawym strumieniem. Woda kryształowa, rzadka obsługa, wielokrotny użytek, nie zbiera pokarmu dla korali - same plusy.

 

Edytowane 15 Stycznia 2018 przez brawos (wyświetl historię edycji)

[Gość Paragon]

22 godziny temu, brawos napisał:

Jeżeli ktoś się nadal zastanawia nad sposobem filtracji mechanicznej to ja ze swojej strony mogę polecić jeszcze inne rozwiązanie, które ma kilka przewag w stosunku do skarpet czy owaty. Skarpety, tak jak wspomniane jest wyżej trzeba często czyścić bo się zapychają, te materiałowe w ogóle ciężko wyczyścić, z kolei owatę też trzeba często wymieniać bo np. brudna spiętrza wodę w sumpie. Ja stosuję w filtrze przepływowym gęsto upchane kulki waciane od Sery (nazywa się to Sera Crystal Clear), które są wielokrotnego użytku. Takie kulki wystarczy kilka razy ścisnąć pod bieżącą wodą i są czyste. Po kilku tygodniach nie widzę zużycia. Płuczę je raz na tydzień (nie widać skoku parametrów więc nie ma sensu częściej). Filtr zasila pompka 300l/h podłączona do wyłącznika czasowego ustawionego na wyłączenie w godzinach karmienia korali po zgaszeniu światła. Owata, czy skarpeta w tym czasie zbierze pokarm, taki filtr włączy się np. po dwóch godzinach od karmienia, gdy już w wodzie nic nie pływa - nie marnujemy więc pokarmu. Skarpetę musiałem czyścić minimum co dwa dni bo woda przelewała się górą. Filtr po tygodniu ma górne warstwy kulek jeszcze czyste, a woda z węża leci żwawym strumieniem. Woda kryształowa, rzadka obsługa, wielokrotny użytek, nie zbiera pokarmu dla korali - same plusy.

 

Ciekawy patent, a do czego pasek ledowy?

[brawos]

Kiedyś filtr służył jako reaktor glonowy