kmirko

W Rybniku w sezonie Jesień/Zima nie ma czym oddychać, tak kopcą z kominów, a co poniektórzy to chyba palą w piecu gumowcami. Z tego co pamiętam Sprytny montował na wężu zaciągającym powietrze, cylinder wypełniony węglem, może to jest jakiś sposób na częściowe oczyszczenie powietrza. Paradoksalnie w mieście jest bardziej czyste powietrze niż na jego obrzeżach gdzie z kominów snuję się gęsty dym szczególnie w sezonie grzewczym.

http://www.cooling.pl/fander-roxo-ultra-silent-60mm,produkt,552404.html?from_category=30_147

Seb pochwal się odpieniaczem, wrzuć zdjęcie, ciekawi mnie fachowa opinia dlaczego taka konstrukcja a nie inna. Czy borsuki potrafią zmieniać ubarwienie jak mątwy, na zdjęciu jest niebieski albo to aktynika ? Korale oczywiście miodzio.

Nie wiem na ile takie specyfiki są skuteczne, ale nie wierzę że inne robactwo nie naleci do pomieszczenia szczególnie wieczorem gdzie wszystko lgnie do oświetlenia, więc moskitiera najpewniejsza. Nie byłbym taki spokojny używając cokolwiek związanego z chemią w pomieszczeniu z baniakiem, domownicy mają zakaz używania dezodorantów, lakierów do włosów i innych rozpylaczy poza łazienką, wężyk od odpieniacza mam poza oknem mimo wszystko.

Wywal wężyk zaciągający powietrze na zewnątrz albo załóż moskitierę na okno.

Niektórzy producenci dodają do osobnych woreczków wapń żeby dodatkowo można było wzbogacić solankę o ten pierwiastek. Sól jest bardzo higroskopijna co znaczy że po zetknięciu się z otwartym powietrzem szybko absorbuje z niego wilgoć. Powinieneś tą zawilgoconą sól reklamować, sól ma być sypka i sucha po otwarciu opakowania.

Współczesne dziewczyny dbają o siebie bardziej niż można by sobie pomyśleć! Na przykład: oglądasz pornosa - ona - młoda, delikatna i trzech ogromnych murzynów jednocześnie posuwających ją we wszystkie otwory. A ona nie zdjęła majteczek! To dlatego, że jest dumna i chroni swoją dziewiczą godność! Po zapewnieniach, że 11.500 ton radioaktywnej wody odprowadzanej w Japonii do otwartego morza, nie stanowi zagrożenia dla zdrowia ludzkiego, rząd USA ogłosił, że bombardowania Libii są nie tylko bezpieczne dla miejscowej ludności, ale nawet obniżają poziom cholesterolu oraz poprawiają apetyt. Moi sąsiedzi słuchają codziennie ostrego rocka. Szczerze mówiąc mam to w d*pie, czy im się to podoba czy nie. Rekiny w sumie nie są takie złe. Jakby ktoś obcy wbił mi się do mieszkania, mając na sobie wyłącznie strój kąpielowy, chyba też bym go zaatakował.

Tak jest marbecz.

Co to za rybcia ?

Paraglyphidodon lacrymatus

Szczypce typowego glonożercy, ja bym zostawił w zbiorniku.

Jak tam działanie kulek Phosballs, czy ktoś może napisać jakieś spostrzeżenia odnośnie skuteczności obniżania PO4 i NO3 ? Marek jak radzą sobie u ciebie i innych patrząc z perspektywy czasu ?

Może w 200l będzie niewykrywalne ale fosforany same z siebie z akwarium się nie ulatniają i trzeba pamiętać że na jednej porcji pokarmu się nie kończy, zakładając że karmimy 2x po jednej kostce to wychodzi 14 kostek tygodniowo a nikt nie zna jakie ilości fosforanów potrafi przyjąć żywa skała zakładając że nie używamy żadnych absorberów. Minęło pół roku odkąd PO4 mam wykrywalne, czyżby możliwości absorpcyjne skały się skończyły ?

Raczej nie mam zamiaru dozować świadomie PO4 do akwa, chyba nie chcesz mi powiedzieć że takie ilości nie maja wpływu na zawartość PO4 w zbiorniku a to niewątpliwie jest jedna z przyczyn, a ja wolę likwidować przyczynę niż skutek obecności fosforanów w akwa.

Dozuję Fauna Marin w balingu i z informacji jakie udało mi się uzyskać to 10ml Strontium-Barium oraz 10ml Heavy metal na 2l roztworu podbijającego wapń i 10ml Iodine-Fluorine na 2l roztworu na KH.

Nigdy nie płukałem mrożonek bo nie czułem takiej potrzeby, parametry się zgadzały czyli PO4 i NO3 niewykrywalne, ale ostatnio test na fosforany zaczął się barwić na błękitnawy kolor i według wzornika miałem między 0,10 a 0,20. Wiedziałem już wcześniej że w mrożonkach jest wykrywalne PO4 ale nie byłem świadomy o jakie ilości chodzi. Pokarm przygotowuje w plastykowym kieliszku o pojemności 20 ml, nabieram do kieliszka wodę z akwarium i wrzucam mrożonkę czekam do rozpuszczenia i przed podaniem zamieszaną zawartość wlewam do akwa. Chwilą potrzeby zmierzyłem zawartość PO4 w pierwszej wybranej mrożonce, padło na lasonogi. Przygotowałem pokarm jak zawsze, zamieszałem zawartością i odczekałem aż pokarm opadnie na dno kieliszka, nastepnie pobrałem próbkę tego co zawsze lądowało z pokarmem do akwa. To co zobaczyłem zjeżyło mi włosy na głowie. Nie wiem na ile możliwe jest płukanie drobnego pokarmu, ale najczęściej podawany czyli solowiec, lasonogi czy kryl nie powinno być problemem. Od dziś płuczę mrożonki. Oto co pokazał test.

Ten jest OK, wiele osób używa właśnie tych, ja też używam ten model. Oczywiście jeśli woda jest oczyszczona jak należy pokaże absolutne zero.

.

Tester bez urazy, ale przykłady z czasów starożytności kiedy ludzie uczyli się wykorzystywać katastrofy mają się nijak do życia we współczesnej Japonii. Nie znam przypadku aby w dzisiejszych czasach ktoś korzystał z pożytkiem dla innych wykorzystując katastrofy i to w takim wymiarze. Jesteśmy bezsilni wobec kataklizmów mimo postępu i pewnie będziemy jeszcze długo.

Dar natury ? dziękuję za taki dar, ale dary natury to raczej miód pozyskiwany przez pszczoły, zioła wykorzystywane w lecznictwie, owoce z drzew etc. Ja na tym filmie raczej widzę potęgę żywiołu.

Widać że skała jest odgazowana i pokryta częściowo algami wapiennymi i ogólnie wygląda dobrze, moja wyglądała podobnie i proces dojrzewania przechodził łagodnie. Wyznacznikiem jakości skały jest jej porowatość i niska masa i wbrew wyglądowi skała odgazowana jest tak samo wartościowa jak ta z frachtu porośnięta wyraźnie życiem co z pozoru może dawać wrażenie lepszej jakościowo. Wszystko co wartościowe znajduje się w skale a nie na skale.

Moja wie w którą się zakręca, tak mi się wydaję, ale zdarza jej się mylić kierunki lewo czy prawo

PW

Pełna profeska, gratuluje.

Można zamontować wentylatorek na tylnej ściance pod warunkiem że będzie zaciągał powietrze do szafki, dobrze jest przy tym wykonać otwory wentylacyjne z boku ewentualnie na drzwiczkach i elegancko zamaskować ozdobną kratką.