-
Liczba zawartości
8 656 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
44
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Tester
-
No cos Ty... Moja rada jest taka zeby odczekac dluzej niz te przepisowe 3 minuty. Po wkropleniu i wsypaniu mieszamy przez dobra minute i dopiero potem odpalamy licznik w Hance na 3 minuty. Wedlug mnie mimo ze reagenty Saliferta raja szybko klarowny roztwor to reakcja zachodzi wolniej niz przy reagentach Hankowych. Jestem tago tak pewien ze to dziala, ze jestem gotow nagrac filmik jako dowod. Na poczatku kupilem plyn kontrolny na PO4 o stezeniu 0,2 mg/L PO4. Na forum sa gdzies nawet fotki, ktore robilismy z Prezesem.
-
Rafal - dzieki za czujnosc - rzeczywiscie chodzilo mi watek o akwarium dla poczatkujacego. Badgerstone - sorki za zamieszanie
-
Witam, Niedawno zalozylem temat, ktory moze Cie zainteresowac - zajrzyj http://nano-reef.pl/topic/63275-pierwsza-podmiana/#entry645166 Pozdrawiam
-
Nooo, ja tez chcialem na gleboki olej ale Dyzio swoje "zostaw dla rybek, zostaw dla rybek" ;D
-
Na bank to sa wyrzucone wnetrznosci a nie slimak.
-
Dzisiaj wykonalem testy na PO4 za pomoca oryginalnych odczynnikow i zaraz potem za pomoca salifertowych. W obu wypadkach wynik 0,04mg/L. Dodam, ze co kilka tygodni robie podwojne testy i nigdy wynik nie odbiegal o wiecej niz 0,01mg/L
-
to co sie dziwisz, ze narzekam na kolory
-
Dzieki za komentarze. Ciesze sie ze sie Wam podoba, ale przyznam szczerze, ze do najladniejszych zbiornikow mu jeszcze daleko. Robert - po tym jak widzialem Wasze to wstyd sie nawet wypowiadac
-
juz poprawilem
-
-
wyglada na wirki - dlugo masz? poczytaj o Flatworm Exit - ewentualnie o Levamisolu
-
Przy okazji weekendu zrobilismy z Grzegorzem nowa porcje pokarmu. Postanowilismy tez udokumentowac prace ku potomnosci. Moze komus sie przyda Na markecie rybnym Grzegorz kupil mieszanke seafood niemalze prosto z kutra. Jelsi chodzi o wybor to pasi prawie wszystko co jest swieze z morza a wiec kalmary, osmiornice, przegrzebki, malze, krewetki, ostrygi, etc. Wszystko musi "pachniec ryba a nie cuchnac ryba". Jesli chodzi o wybor dobrego "surowca" to pewnie Grzes napisze wiecej bo to on robi zakupy. Zaleta takiego pokarmu jest to ze jest absolutnie swiezy i ma bardzo malo bezwartosciowych skladnikow. Oprocz tego pokarm mozna wzbogacic aminokwasami, vitaminami czy czosnkiem. Do wykonania pokarmu przyda sie robot kuchenny, fartuch, mlotek i srubokret do otwierania ostryg, ostry noz, miska, deska do krojenia, torebki z zamknieciem stringowym i kupa recznikow papierowych. Przepis jest prosty: W zaleznosci od tego jak czyste sa surowce mozemy je przeplukac woda ro Otwieramy malze i ostrygi (wymaga troche wprawy) i za pomoca nozyka wyskrobujemy mieso do miski. Osmiornice i kalmary szatkujemy nozem na male kawalki - inaczej lubia sie nakrecic na blender Calosc wlewamy do blendera. Wazne zeby za dlugo nie krecic i nie przerobic wszystkiego na papke. Dobrze jest jak zostana wyczuwalne drobne kawalki. Jesli seafood puscilo sporo wody mozna ja odlac (szkoda, bo zawiera najdrobniejsze frakcje) lub zagescic jakims pokarem w proszku dla spsow. Przed szatkowaniem mozna dodac amino, czosnek, tran, witaminy i resztki sypkich pokarmow ktore nam zostaly. Po wymiksowaniu mozna zawartosc wlac do starych i umytych foremek po mrozonkach. My jednak wlewamy po kilka lyzek do torebek stringowych tworzac plaski "wafel" ktory nastepnie wkladamy do zamrazarki. Taki "wafelek" grubosci 3-5mm latwo sie lamie i rozdziela na porcje do karmienia. Jak komus sie chce moze takie torebki rozdzielac patyczkami do szaszlykow ktore pozniej ulatwiaja lamanie. Pare fotek:
-
Popraw tytul. Regulamin pkt 3
-
Rozmiar rozmiarem, ale tak jak napisal Rafal, nie o rozmiar tylko chodzi? Gdzie mozna by oszczedzic? I czy sie da? W akwarystyce pokutuje zasada "kto oszczedza ten placi drozej". Czy zawsze sie sprawdza?
-
wedlug mnie, 30L kostka - "male na probe" to kompletnie nietrafiony pomysl. Male akwarium w zaden sposob nie da przedsmaku duzego akwarium. To jakby powiedziec, najpierw naucze sie puszczac latawca a potem zaczne pilotowac boeinga. Absolutnie minimalne akwarium na probe to wedlug mnie 100L do tego koniecznie ze sumpem.
-
Zgadzam sie z Rafalem - zbiornik morski tylko z sumpem.
-
Acantastrea
-
Witam, Duzo osob pyta mnie o porady w sprawie zakladania nowych zbiornikow. Czy kostka bedzie dobra? Jaka pojemnosc na start? Jaki odpieniacz? Jakie swiatlo? Co kupic juz, a co pozniej? Generalnie widac kilka roznych podejsc do nowego hobby wynikajacych glownie z trzech ograniczen: - brak kasy, brak czasu, brak miejsca. Osoby zaczynajace zabawe z morszczyzna, zwlaszcza gdy nie maja lokalnych mentorow zaczynaja szamotac sie miedzy wyborami roznych opcji. Znalezienie jednak zlotego srodka jest bardzo trudne zwlaszcza kiedy adept akwarystyki morskiej nie jest do konca przekonany czy starczy mu zapalu na to hobby. To czesto powoduje pojscie droga DIY, ktora dla poczatkujacych jest raczej wyboista. W praktyce niejednokrotnie okazuje sie, ze tworzone sa jakies potworki, ktore ani nie wygladaja schludnie, ani nie dzialaja jak nalezy w efekcie czego u poczatkujacego akwarysty pojawia sie frustracja i niechec do hobby. Kilka popularnych podejsc: -Mam 1500 zl - co moge za to postawic? - Ewidentny przyklad, gdzie brak kasy ogranicza decyzje. Mlody akwarysta czesto nie bierze pod uwage czasu i kosztow prowadzenia akwarium. W zasadzie jedyna mozliwosc to kupno uzywanego gotowego zestawu -Zona dala pozwolenie tylko na male akwarium. - tu glownym ogranicznikiem jest zona . Ciezko wywalczony kompromis co do rozmiaru akwarium czesto oznacza ze zona bedzie kontrolowala koszty jego prowadzenia. -Chce najpierw sprobowac w 20L jak sie mi spodoba to zmienie na wieksze. - uuu, nie jest dobrze. Male zbiorniki i niedoswiadczeni akwarysci nie wroza sukcesu. To chyba najgorsze podejscie. Po pierwsze, male akwarium czesto nie pozwala na rozwiniecie skrzydel i doswiadczenie smaku i uroku wiekszych zbiornikow, a po drugie pozniejsze przejscie na wieksze akwarium oznacza ponowne koszty. -Zmieniam slodkowodne na slone - chce uzyc istniejacy zbiornik - zasadniczo sie da. Taka wersja wymaga jednak pewnych dodatkowych rozwiazan i calkowitej zmiany podejscia do akwarystyki. Trzeba zapomniec o latach doswiadczen w holendrach i pokornie zaczac uczyc sie akwarystyki od poczatku. Jednak to podejscie wrozy sukces glownie dlatego, ze juz mamy wieloletnia pasje do wodnego swiata i zaprogramowany rezim regularnej obslugi zbiornika, ktorego brak definiuje kolejna grupe akwarystow: -Podoba mi sie zbiornik morski, ale nie mam czasu na obsluge - pol biedy jesli to dotyczy osoby z willa, ogromna kasa na start i solidnymi zarobkami - tu rozwiazanie jest proste - zatrudniamy firme, ktora postawi zbiornik i bedzie go obslugiwala. W takich sytuacjach zbiornik pelni raczej funkcje wystroju wnetrz podobna do ladnego obrazu. Ma byc ozdoba mieszkania bez nakladu pracy. Odwrotna sytuacje mamy kiedy akwaryste nie stac na firme obslugujaca zbiornik. W tym przypadku stanowczo odradzam to hobby. O ile naklad pracy w stabilnym zbiorniku jest minimalny, o tyle w przypadku problemow zwieksza sie wielokrotnie co w przypadku braku czasu (lub checi) oznacza niewatpliwa katastrofe -Udowodnie wam ze da sie tanio - Niestety jest to drogie hobby. Zarowno pod wzgledem czasu jak i pieniedzy. I nie powiem, ze sie nie da. Da sie, ale wymaga to wiedzy, doswiadczenia i zaplecza do DIY. Nie wszystko da sie zastapic tanszym odpowiednikiem. -Ma byc elegancko wiec kupie gotowy zestaw - na rynku pojawilo sie wiele gotowcow w stylu ready-to-fly. Ich niewatpliwa zaleta jest kompaktowosc i schludny wyglad. Niestety czesto okazuje sie ze szybko musimy usprawniac gotowca ze wzgledu na slaba jakosc niektorych elementow. W takim przypadku czestym rozwiazaniem sa przerobki DIY, kotre czesto z estetyka nie maja nic wspolnego. -Dostalem akwarium od kumpla bo wyjechal na kontrakt - no tu to juz w ogole zero planowania. Ot takie zezowate szczescie. Mamy to co dostalismy przy najczesciej zerowej wiedzy nt prowadzenia takiego zbiornika. Zaleta tego jest, ze nie mamy kosztow startowych, wada to ze nie wiemy w jakie bagno nas kolega wpuscil A teraz juz tak bardziej powiaznie... Przyjmujac za przyklad przecietnego Kowalskiego, jakie akwarium polecacie na start? Mowa o akwarium bedace w rownowadze pomiedzy mozliwosciami, kosztami prowadzenia i nakladem czasu na obsluge? Jakie elementy kupic uzywane, jakie nowe, a jakie zrobic samemu? Gdzie mozna oszczedzic? Co kupic na start a co z nastepnej wyplaty? Napiszcie o swoich doswiadczeniach i przejsciach. Zapraszam do dyskusji
-
i jeszcze fotka z winkla:)
-
Cos mnie naszlo i pobawilem sie troche swoim aparatem
-
popraw temat i przeczytaj Regulamin (zwlaszcza pkt 3)
-
nie czujesz sarkazmu
-
Trzeba bylo pisac na RC - Magicy z USA na pewno wiedza jak trzymac forcipigera w 112 l. Tylko my, zacofani akwarysci z Polski nie wiemy. Nikt Ci nic nie napisal ponad to co ja, bo jesli nie sluchales rad przed kupnem to pewnie nie bedziesz sluchal pozniej. Sam stracilem ta rybe po 8-miu miesiacach w akwarium 600L. Bardzo, aktywna, jadla wszystko od pierwszego dnia - nawet platki. Zeszla po osmiu miesiacach w dwa dni.
-
to jest zdjecie z 27 grudnia, czyli prawie poltora miesiaca temu gdy kupowales forcipigera - juz jest 8 ryb Zreszta nie wazne. Rob jak chcesz. A prezent mogles sobie wybrac inny... swiadomie, mimo tego ze Ci odradzano, przyjales rybe ktora nie miala szans na przezycie w Twoim baniaku. A komentarz dales "Kiedyś nawet błazenki trudno było utrzumać. Czasy się zmieniają może trzeba spróbować Znalazłem na yu tobie akwarium na samej kranówce (rzekomo), i tam też pływał forcipiger. " PS naglowek w Twoim profilu cos sie nie zgadza z rzeczywistoscia
-
A mowili Ci ze to trudna ryba. Odradzali zakup... Ale widac ze dla Ciebie forcipiger jako 9 rybka w 112L to nie problem... Jestes na tym forum dluzej niz ja i nie chce mi sie wierzyc, ze nie wiedziales o tym jaka to trudna ryba. Sam ostrzegalem w ktoryms z watkow przed zakupem tej ryby. Mysle,ze Twoja rybka ma dosc i woli odjesc na Wieczna Rafe...... ta - z Iguany