jedikk1

Co z nim nie tak?

Miałem na myśli wieloszczeta, wybaczcie nowicjuszowi, jeszcze mi się myli xd Nie wątpię w to, że jest on pożyteczny, tylko czy jedno takie małe stworzonko naprawdę coś znacząco w akwarium zmieni? ;D I właśnie odnosząc się do wspomnianych względów estetycznych, raczej odpuszczę sobie tego robaczka Na razie posiedzi sobie w worku na upatrzonej przez siebie muszelce, jak zmienię zdanie to może go wrzucę do akwarium A kolega wygląda mniej więcej tak

Małż, małż ;D poprawiam Oprócz niego na gapę przyjechał również mały krabik, coś jak ten: Podejrzewam, że będę musiał się go pozbyć. Jest jeszcze wężowidło ale jest obleśne, podziękuje mu

Sprawdziłem tę Stomatellę na zdjęciach, to nie ona To coś u mnie wygląda jak maleńka biała i lekko włochata pistacja, no nic, na razie nie ruszam

Przyglądając się skale zobaczyłem jak takie małe coś powoli sobie pełznie To wygląda jak małż, zostawić w baniaku? pozdrawiam

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Powodem okazała się zapchana membrana, sprzedawca zawsze wysyła membranę osobno zapakowaną, moja znajdowała się już w obudowie - dostałem po prostu złą membranę, ponadto prawdopodobnie zbyt słabo przepłukałem prefiltry. - To tak jakby ktoś miał podobny problem Ogranicznik 300 jest ok, filtr węglowy podłączony odwrotnie nie wywalił nic z siebie.

Co sądzicie o takiej soli do akwarium z LPS'ami? Ktoś może jej używa? Pozdrawiam

Założyłem, że ktoś kto się bierze za akwarystykę to konsekwentnie, bez żadnego 'odwidziało mi się'. Inaczej to ciężko nazwać hobby, jak się takie ma to się mu poświęca. Zgadzam się, nie można zakładać większego akwa niż możemy sobie na to pozwolić. Zmierzam do tego, że nie trzeba żyć w bogatej rodzinie żeby pozwolić sobie na akwarium morskie, można stworzyć niemal równie dobre warunki dla zwierząt kosztami znacznie niższymi niż proponują producenci-naciągacze. Wystarczą chęci, olej w głowie i trochę pasji, takich akwarystów chcących przesiadkę na morskie by się znalazło, ale są blokowani właśnie przez producentów-naciągaczy i głupie panie (bez obrazy Panie ) w sklepach zoologicznych/akwarystycznych. Nie koniecznie pieniądze muszą być wyznacznikiem.

Trzymam kciuki. Podobnie jak poprzednicy, chętnie poczytam co z tego wyjdzie. Prawda jest taka, że akwarystyka morska u nas jest bardzo pokrzywdzona, w większości sklepach nie kupi się żadnego ekwipunku do morszczaka, a jeśli już sprzedawcy widząc że znalazł się jakiś zainteresowany to podciągają rękawy żeby zedrzeć z niego jak największą ilość kasy, kupują towar na zamówienie dla klienta i wciskają ciemnotę, że koszta za średnie akwarium morskie wahają się w granicy taniego samochodu. Fakt, że to drogie hobby, ale nie musi być horrendalnie drogie. Jak ktoś chce, wie co jest pięć i ma jakieś doświadczenie w akwarystyce to będzie w stanie założyć morszczaka płacąc tylko trochę więcej niż za słodkowodne. Różnica w cenie będzie dopiero zauważalna przy wybieraniu obsady, ale przecież nie trzeba całej od razu wpuścić. Osobiście z RO korzystam bo nie ufam kranówie do końca, ale RO to wydatek 100-200 złotych i za takie pieniądze można spać spokojniej. Mimo to jestem ciekawy efektów w Twoim baniaku, może powoli zacznie się przecierać szlak dla nowych akwarystów morskich i nasze grono się powiększy (bo tego chcemy<?>), taki szlak na którym nie będzie wymagane kupno odpieniacza za 1500 złotych na start. Może kogoś to zachęci do założenia solniczki i jak mu się spodoba zacznie z czasem więcej w nią inwestować...

Nowy, to był zestaw już gotowy do podłączenia. Właśnie co ciekawe spotykałem się głównie z wartością 420 przy takich filtrach, myślałem ze to standard i w tym zestawie też taki będzie, w aukcji nic o tym nie wspomnieli.

Jest 300

Witam, Dzisiaj przyszedł do mnie filtr RO, po podłączeniu jednak nie działa jak należy, wypuszcza tylko wodę do ścieku. Wody RO naleciało około pół litra w parę godzin... Podobno to może być wina ciśnienia ALE te wydaje się duże - co prawda nie mam urządzenia do sprawdzenia ale z samej rurki woda leci z dużą prędkością. Prefiltry działają - z tego co wiem, po podłączeniu nie powinny praktycznie w ogóle blokować wody, i tak jest, szybko z nich wylatuje. Zatrzymuje się dopiero na membranie. Z rurki z czystą wodą ledwo kapie a woda ściekowa leci ciurkiem. Nie ma przecieków. Rurki nie zapchane. Cały dzień się bawiłem i już mam tego dosyć, dokupiłem nawet uszczelniacze, nowe złączki do podłączenia wody zasilającej i dalej kaplica... Bez RO to daleko nie zajadę, co z tym zrobić?

Witam, Wymiary ciekawe, sam zacząłem się zastanawiać i liczyć koszta zmiany na 144 po przeczytaniu Twojego posta, ale wydaje mi się, że zostanę przy standardowej 112, na razie. Ale do rzeczy, zatrzymałem się w miejscu wpływu wody do komina, 5cm wydaje się dużo. Nie wiem co o tym sądzić, jeśli to znaczy, że tafla wody będzie na poziomie 5cm poniżej samej góry akwarium - to może wyglądać nieestetycznie (i jeśli tak, to zmniejszyłbym wysokość wlewu), osobiście lubię jak woda sięga prawie po sam szczyt. Jeśli natomiast przepływ kominem będzie jakoś ograniczony, że wysokość otworu nie będzie wpływała na poziom tafli w akwarium (tafla będzie wyżej) - to ok. To pierwsza sugestia. Druga to wzmocnienia. Wzdłuż bym jak najbardziej zostawił, ale te przy bocznych ściankach wydaje mi się że nie są konieczne. Jeszcze z ciekawości zapytam, światło - pokrywa czy panel? Pozdrawiam