-
Liczba zawartości
420 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez jedikk1
-
W takim razie podłącze go. A co ze zwiększeniem ilości phosguarda i odsysaniem? Aha, przy okazji rhodactis sp 07 chyba mi powoli marnieje. Taki bardziej galaretowaty się staje i jakoś nieładnie się otwiera, w sumie nie karmiłem go dawno, bo zamrażarka się popsuła Trzeba go karmić czy potrafi zadowolić się światłem?
-
Ślimak? Nope! It's Chuck testa!
-
Witam, Chciałbym zaczerpnąć kilku porad jak przetrwać i zwalczyć plagę początkowych glonów. W akwa mam trochę zielonych, cyjano, ostatnio zaczęło pojawiać się dnio (jakby wtedy, kiedy zapaliłem dodatkową świetlówkę). Dziwi mnie ich 'zachowanie', mianowicie od rana do wczesnego wieczora mają się całkiem nieźle, później, na parę godzin przed zgaszeniem światła, np takie cyjano szarzeje, płatami odrywa się od podłoża i idzie w dryf, najczęściej wpada do filtra. I tak dzień w dzień, cały dzień ok, pod wieczór się odrywają. Na czas plag uzbroiłem się w phosguard, który stosuję od 3 tygodni, najpierw 25ml, po 3 dniach kolejne 25ml. Dodatkowo mam trochę purigenu. Jeszcze jedną chyba istotną rzecz dodam, że nie używam odpieniacza, czekam na kupno nowego a obecny się kurzy, nie wiem czy powinienem jednak załatwić mu fuchę póki nowy nie zacznie pracować? Jak wspomniałem, ostatnio nawet zagościło dino, od czasu pojawienia się pierwszych glonów świeciłem dwie świetlówki 24W, niebieskie. Od 5 dni postanowiłem zapalić białą, ale mniej więcej wtedy też zaczęły się pojawiać dino, to chyba może mieć jakiś zwiazek? Nie wiem, czy odsysać zalegające padnięte glony? Odessę je rurką razem z wodą i potem co, wlać tę odessaną wodę bez glonów? Irytuje mnie cała sytuacja, tego dino się nawet przestraszyłem bo to ostatnia rzecz jaką chciałbym mieć... no może poza plagą ślimaków osiadłych i kilkoma majano Parametry, z tych testów co robiłem: ph - 8,0 kh - 8-10 NO2 - 0 NO3 - 5~ sg 1,023 mg i ca nie robiłem Testów na PO4 nie mam, ale moim testem jest wszechobecność glonów = PO4 jest większe niż powinno. Woda ma ponad 2 miesiące, chyba trawsko powinno zacząć się powoli cofać, a nie dodatkowo mi dino przynosić Po 'zdiagnozowaniu' baniaka stwierdziłem, że podwoję ilość phosguarda, albo nawet potroję i być może wyjmę skałkę na której pojawiły się dino, co do odpieniacza - czuję, że chyba muszę włączyć? Więcej pomysłów nie mam, co polecacie?
-
Chodziło mi o ilość, według wykresu
-
a co przeoczyłem? ;d
-
Jeśli chodzi o ilośc bakterii, to Red Sea Salt bezkonkurencyjna widzę
-
Brunatnice... 60 cm na dzień, dobrze ze w akwarium te glony nie rosną ;D
-
Chyba na fototapecie ;D
-
Czytam temat i tylko za głowę się łapię, po co tyle nerwów?
-
@kapuhy Nie pisałem, że na każdej, gość mówił o tym konkretnym przypadku, wypowiadał się o dzisiejszym wydarzeniu. Zresztą, o czym my tu gadamy ;D Faktem jest, że samolot nie mógł w żaden sposób otworzyć podwozia i za lądowanie dla pilota i całej załogi w samolocie jak i na ziemi należą się wielkie gratulacje bo akcja przebiegła idealnie Powinniśmy gratulować wszystkim, którzy przyczynili się do udanego lądowania, a nie się kłócić o techniczne szczegóły budowy samolotów Nie mamy przecież w tej dziedzinie żadnych kompetencji Jakby nie było, to LOT jest naprawdę dobrym przewoźnikiem (tylko skąpią na posiłki =.=)i teraz udowodnili, że mają doskonałych pilotów. A samoloty - wszędzie się psują, ale nie każdy pilot umie tak posadzić samolot Szacun dla Tadeusza!
-
@kapuhy Nie chce mi się czytać tego, nie twierdzę też, że to co napisałem to 100% prawda. Wiem to, z wypowiedzi pilota, który dokładnie opisał co się robi w takiej sytuacji, gdy podwozie się nie wysuwa. Procedura zakłada w pierwszej kolejności właśnie próby otwarcia podwozia grawitacyjnie - pilot wyjaśnił, że robi się to za pomocą tych linek (może w trochę uproszczony sposób, linki to mało fachowe słowo no ale nie każdy jest pilotem), wspomniał również że procedura obejmuje spalenie dużej ilości paliwa itp itd. Nie wyssałem tego z palca, bądź co bądź to mówił pilot, o ile w tv nie nadali mu nagle zbyt wysokiego stanowiska Tak czy inaczej - jak już mówiłem - jak można nie przewidzieć awaryjnego/ręcznego otwierania podwozia w razie awarii elektroniki/hydrauliki (która, jak każdy inżynier wie - jest zawodna...) przy tak skomplikowanej maszynie gdzie od jednej maleńkiej usterki może zależeć życie tylu ludzi? Już abstrahując od jakiś pilotów i rozpisek technicznych samolotów - to logiczne, że takie coś MUSI mieć każda latająca maszyna przewożąca tylu ludzi, i jak mówił kapitan, już nawet na wojnie były ręcznie wysuwane podwozia. Czy to linki czy nie, coś takiego na bank jest i jak widać nie zadziałało.
-
@ben_sage i całej telewizji xd @kapuhy no właśnie o tym boeingu, zreszta nie wyobrazam sobie, żeby inżynierowie Boeinga nie wpadli na pomysł ręcznego otwierania podwozia
-
Jest, otwieranie grawitacyjne. I według procedur jeśli podwozie się nie otwiera, to należy je otworzyć właśnie grawitacyjnie, i robi się to za pomocą linek znajdujących się mniej więcej w połowie samolotu.
-
A co myślicie o takim sposobie... wlewamy gorącą wodę do strzykawki, i w akwarium wylewamy mu trochę do norki. Tylko nie wiem czy wrzątek, raczej nie bo plastikowa strzykawka mogłaby pęknąć i dodatkowo u mnie koleś koczuje koło rhodactisa, nocą jest pare cm odstępu ale mimo wszystko
-
Jak zbliżę tam rękę to się schowa, spróbuję zniszczyć mu jego dziuple i wtedy może się uda dziada wyciągnąć. Oby ta jego kanciapa się nie okazała zbyt twarda ;D
-
No to chyba znalazł się winowajca. Obserwując teraz ślimaka i jego nić, zobaczyłem jak się przyczepia do klatki w której krabol konsumuje swoją 'pałeczkę' i nie będąc w stanie jej wciągnąć z powrotem - puścił sieć i pewnie właśnie robi sobie nową. Już kilka nitek w parę godzin się do klatki przyczepiło i gdybym nie włożył dziś filtra mechanicznego do akwarium, to pewnie byłoby na nitkach już trochę glonów. Czuję, że tak samo robił wcześniej, jak mu się zaczepiła sieć o kamień to ją odrywał i robił nową. A oderwana latała sobie po całym akwarium w końcu osiadając. Nie wiem czy mam rację, czy to on jest powodem takiej ilości nitek, no ale faktem jest że przez nie niektóre koralowce się do końca nie otwierały, zwłaszcza zoa i sarco który miał dosłownie pozwiązywane nimi polipy, i xenia chętnie te nitki przygarniała. Kleju do koralowców nie mam, jest jakiś inny skuteczny sposób na eksmisję albo ...
-
Są wciągane ale to zazwyczaj pojedyncza sieć, czasem lekko rozgałęziona jak pajęczyna prawie. Pytanie czy on cały czas używa jednej sieci do zdobywania jedzenia, czy wywala je po kilku użyciach albo jak się zaczepi o coś (bo jakies 10cm dalej jest skała, a jego sieć zazwyczaj jest trochę dłuższa)?. Nie wiem czy ktoś jakoś dogłębnie studiował ich zachowanie Ale jeśli zmienia sieć, to możliwe, że u mnie robi to wyjątkowo często. Wydzieliny zestresowanych korali - wiesz, może jakie koralowce wydzielają takie coś, czy może to wszystkich dotyczy? @edit sprostowanie Wciągane są te przy ślimaku, reszta (czyli porozwalane po całym akwarium) normalnie zahaczyły o coś i zbierają wszystko co obok nich przepłynie - właściwościami odpowiadają sieci dobrej do łapania jedzenia - co za tym idzie- podejrzenie: ślimak osiadły. To wyniki mojego dochodzenia.
-
Witam, W akwarium mam masę nitek, przyczepiają się do wszystkiego, do skał koralowców, wszystkiego co ma jakieś krawędzie o które mogą się zaczepić, jest ich coraz więcej, a że od jakiegoś czasu phosguard przyczyniał się do obumierania okrzemków to te odrywają się od skał, od piachu i latają po akwarium, część wpadnie do filtra no a reszta zaczepia się o te nitki i z cieniutkich, przezroczystych nitek robią się grube, brązowe i przeszkadzają i mi a w szczególności koralowcom. Zastanawiam się, co to za nitki i skąd to cholerstwo się bierze, to nie wygląda jak glon, dopóki do nie przyczepią się do niego resztki okrzemków, bardziej jak jakaś sieć. Na to spostrzeżenie dopiero dzisiaj wpadłem. Więc podejrzenia spadają na ślimaka osiadłego, mieszka sobie pod rhodactisem i wypuszcza sieci, tylko zastanawia mnie, czy jak mu coś we wciągniętej z powrotem sieci nie pasuje to czy ją wypuszcza? Zdjęcie niestety słabe, ale i tak sukces że nitki uchwycone. Jak widać (chociaż trochę) są to bardzo cieniutkie nitki i dopiero z czasem robi się grubsza brązowa nitka. Na czerwono zaznaczona kwatera podejrzanego, strzałką kierunek wypuszczania sieci, i tam właśnie jest najwięcej takich cieniutkich. (W 'klatce' krabol wcinający obiad, została mu już tylko jedna noga więc sam sobie jedzenia nie zdobędzie, jak cały dzień stoi w miejscu tu przynajmniej jego kolega go nie dopadnie i znów nie zrobi dymu) Jestem trochę podirytowany i zniechęcony, tym bardziej, że to nie jedyny problem odnośnie akwarium z jakim się zmagam...
-
Moja opinia na temat tego odpieniacza: beznadziejny. Po pierwsze to w ogóle nie jest odpieniacz, tylko z nazwy, co do hałasu - pewnie jak większość odpieniaczy - cichy nie jest. Największy minus za bąble, które wywala do akwarium, woda gazowana ma mniej pęcherzyków niż ten odpieniacz potrafi wywalić do akwarium, przypuszczam ze umieszczenie go w sumpie też na niewiele by się zdało. Przy tak zabąblowanej wodzie chyba żadna ryba by nie była w stanie żyć. Próbowałem zmniejszyć trochę wypływ tych pęcherzyków ale na nic się to zdało. Czyszczenie też utrudnione bo nie można go w żaden sposób rozkręcić, pojemnika na pianę odczepić żeby wyczyścić... mało poręczny. Podsumowując: Żałuje, że go kupiłem...
-
Ja zamówiłem i dostałem wtedy, kiedy chciałem. W dodatku wszystko profesjonalnie zapakowane no i przede wszystkim zdrowe i ładne. Nie masz się o co martwić
-
Dobrze prawią, jak się przyłożysz to zrobisz nie dość, że ładniej to jeszcze taniej. Red Sea Max na zdjęciach wygląda nieźle, na żywo nie widziałem więc nie oceniam, ale jego największym minusem jest cena, i to co w zestawie dostajemy. Nic chyba nowego nie dodam, ale zbierzesz kolejną opinię przeciwko gotowcowi i może postanowisz sam sobie złożysz akwarium. To wbrew pozorom nie jest takie trudne, no i jakby nie było to sama przyjemność ;D Z pomocą ludzi z forum, możesz to zrobić porządniej no i być może taniej, warto Ps. ja za cenę tego małego red sea maxa postawiłem 100l i jeszcze na parę koralowców starczyło
-
Jak chcesz alternatywe to jest jeszcze red sea max, i nawet na allegro jest aukcja. Chociaz cena nie zachwyca, dośc drogi, zwlaszcza, że na tych aukcjach nie ma w zestawie szafki (pewnie do kupienia oddzielnie $.$) http://allegro.pl/akwarium-rafowe-red-sea-max-130-l-i1864238809.html Ale tak czy inaczej, myślę że zestawik jest konkret a już na pewno wizualnie rewelka pozdrawiam
-
Prawda jest taka, że oni jeszcze nigdy nikogo do sądu nie pozwali Sami świadczą nielegalne usługi - pobieranie plików, których nie są właścicielami. Ja się jeszcze tylko dziwie, że oni jeszcze istnieją, że taką lukę w prawie wykorzystują, że nie ma nikt prawa ich zatrzymać... karę dostali, nie wiadomo nawet czy zapłacili... Póki co, pod względem skarg na policji (kilkaset tysięcy skarg już na nich było) to są rekordzistami ;D
-
Nie ma się co ich bać, będą straszyć ale w końcu się odczepią, po prostu olać sprawę ;p
-
Mam areometr aquamedica i dołączyli do niego tubę do której się pobiera wodę z baniaka i nie ma ryzyka dostania się czegokolwiek do akwa:p pozdrawiam