luft

[P] Skoro jest taka opcja na targowisku to znaczy, że po coś to jest. Oczywiście warto korzystać z opcji przyjmę z głową. Niemniej nic tak nie zniechęca do pisania takich tematów, jak brak Waszej reakcji i postów z patosem. Z drugiej strony nie ma przecież nic piękniejszego jak coś sie komuś da bezinteresownie (co nam niepotrzebne), a za jakiś czas a nóż dobro wróci. Tak rodzą się morskie przyjaźnie. Nie zapominajmy o tym. Proszę już nie oftopować, ani tutaj, ani w każdym przyszłym podobnym temacie. Pozdrawiam luft

Po cięzkim bardzo weekendzie wracam do tematu... Dzisiaj zaczynam zalewać baniak. Szczelnosc komina przetestowana pomyslnie. Tło zostaje "białe". Szczelność śrubunków, zalewając komin - ok. Po usunięciu obrazka ze ściany musiałem wyszpachlować dziury i zamalować ślady. Moze uda sie dzis zamowic sump (projekt jest: 100x45x35cm z przegrodą na siporax. Około 100 litrów/22cm wysokość wody). Za pomoc dziekuję Akvariusowi. Radość dziecka

"ulyj" z kubka do baniaka

pies tez czlowiek takie bedzie kolejne https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=4WWWG3libBk#at=24 https://www.youtube.com/watch?v=GMuZdN84PJg&feature=related

"sluchaj Marge, jakby to delikatnie powiedziec... nie ma tu tyle wodki, zebys sie komus spodobala." The Simpsons

energetyk na ten deszczowy dzien

no na ukwiał to za wcześnie, ekstremalnie za wcześnie

WłóżMiTuSkałe

taaa a w sobote na weselu przy Jarzębinie prawie mury się waliły na sali - tak sie wiara bawiła

to chyba mamy różne uszy tez czekam wrzute tego filmu na YT

w nocy zobacze sobie ten dokument "Subkultura kibiców piłkarskich i judaizm - czy można wyobrazić sobie bardziej wyrazisty antagonizm? Paweł, kiedyś skinhead, budował swoją tożsamość na nienawiści. Jednak kilka lat temu przeszedł duchową przemianę i został ortodoksyjnym Żydem. Ten zaskakujący dokument, który swój absurdalny tytuł zapożyczył z tekstu piosenki Marcina Świetlickiego, uzmysławia jak sztuczne bywają podziały światopoglądowe i jak nieprzewidywalne może być życie, skoro wszystko potrafi zmienić o 180 stopni." http://www.youtube.com/watch?v=285CtHjcwA8

w końcu temacik, w którym czuję swobodę Oby tylko udalo sie cos ustrzelić

w sumie nie wazne jak odpieniacz wygladal, ale żeby robił swoją robotę jak należy. Jedyne czego sie obawiam to ewentualne komenty osob, które sobie "nie poradzily" lub nie dołożyły chęci do ustawienia odpieniacza, w wyniku czego komentarz bedzie wypaczony i rzutował na wybór innych ludzi. Na przykładzie opisu Fala podoba mi wypunktowanie wad i zalet, co będzie przydatne dla innych. Pozdro

no ciekaw jestem wyników Bo chyba tez jakies kryteria przyjac: sa oryginalne, z modyfikacjami, kopie oryginałów, konstrukcje amatorskie... temat rzeka. Dobrze jakby jakaś fachura w temacie to ogarnęła pozniej (podsumowanie), a jednoczesnie byla to osoba bezstronna. Ciezko bedzie

a zapach jaki to ma? Jak ocet? Jesli bezwonny to mega plus Mimo ze akurat lubie ten zapach

sam dajesz sobie odpowiedź po części z tym octem balsamicznym. Fenole zawarte w produkcie przemyslowym zapobiegają nadmiernemu przeobrażaniu się zakupionego produktu w czasie (do końca daty spożycia)- w rzeczywistości wytrącania nadmiernych osadów oraz tworzenia się grzyba. Pewnie wlasny w postaci vsv do baniaka ocet balsamiczny będzie w jakis sposob stymulować wzrost bakterii, ale ta historia nijak nie wydaje się być dla mnie rozwojowa i warta fatygi. Pozdro Adam_S a z ciekawosci - ile te 4 litry kosztowały? Starczy tego chyba do końca świata Ocet pol litra kosztuje ok 1,5 zł.

Krzaki pójdą do góry to się zacznie

kto by chciał miec takie łóżeczko ?

co do aerometru to mozna kupic najtanszy, byle dobrze odczytywac/ przeliczac zasolenie. Kazdy salimetr ma jakas odchylke, do tego czynnik ludzkiego bledu (odczyt ze skali), wiec bardziej liczy sie rytuał pomiaru niz marka. Co innego jesli chodzi o refraktometr... ktory warto w przyszlosci kupic

Nic tylko testować, nic tak nie ubogaca jak własne doświadczenia. Osobiście stosowalem tylko vsv z octem spirytusowym i mniejsza dawka cukru niz trzeba. Nigdy problemow nie mialem. Jako, że zabiegany ze mnie czlowiek to leje ostatnio wodke bo mieszanka mi sie skonczyla i tak mija miesiac za miesiacem VSV jako temat do dyskusji jest dosyc sporny... a to data przydatnosci mieszanki, a to jaki ocet, a to "po co lać vsv, lepiej wodke" ... a ja np nigdy bym przez pompe dozującą tego nie lał bo mi by to rysowało psychike VSV - w sumie poczytałbym coś naukowego o tym jesli jest. Jak ktos ma takowy link prosze o wklejenie tutaj... chetnie poczytam jakiegos doktora iksińskiego o tych wynikach vsv namnazajacego wieksza ilosc szczepow bakterii od czystej wodki pozdro

ja tam bym jeszcze raz kupił. A moze i dwa