-
Liczba zawartości
7 709 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez luft
-
sprawa indywidualna.Mozesz kupic drugi Aquael 2600 - bo to dobry zakup (cena/jakosc). Pozdro
-
"mogłeś wysłać smsa konsumencie".
-
wow, niesamowite. Jestesmy tacy maluczcy w zderzeniu z potega natury. cudo!
-
najwiekszym problemem początkujących jest to, że są początkującymi Im więcej błędów na dzień dobry popełni i wyciągnie z tego wnioski, tym ma lepszy fundament do budowania lepszego słonego jutra A tak to wszystko się dzisiaj zmienia, a dlaczego? Ponieważ jest lepszy przepływ informacji i coraz więcej ludzi będzie "bohaterami w swoim domu" - czego oczywiście kazdemu zycze Pozdro! p.s. A to, że ktos kupi i potem sprzeda... no cóż innemu bedzie łatwiej załozyc baniak, przynajmniej teoretycznie, a na pewno taniej. Bardziej smucą likwidacje baniaków z powodów ekonomicznych (źle wykalkulowanych budzetow). Bo to, że ktos zaklada na 5 miesiecy i potem dostaje lenia, to dobrze, że sprzedaje. Kropka
-
zobacz jakie masz bilety do dyspozycji tansze (jakie miasto wloskie)... i wg tego trase obrać. Rzym jest piękny, a od północy do Rzymu sporo atrakcji... Siena (2 lipca i 16 sierpnia) niezwykle widowisko, wyścig koni przez miasto 17 dzielnic. Coś niesamowitego. Do tego Toskania, dobra kuchnia, malownicze widoki. Mediolan mocno zakorkowany i odpowiednio drogi. Wiec przed Sieną Bolonia i Florencja do dyspozycji. Po Sienie Perrugia i rzut beretem do niesamowitego Asyżu. Jesli styknie czasu zostaje Rzym do zdobycia Nie zapomnijcie po drodze o kąpieli w morzu Pozdro!
-
2 tygodnie to nie za duzo. Kazdy ma inne wyobrażenie wakacji, podrózy, przezyć i przede wszystkich zdobywanych trofeów. Ja stawiam na ludzi, obyczajowość więc wybrałbym jeden kraj, byc moze nawet jakiś "dziki" i skalkulował czy opłaci mi sie swoim samochodem jechac czy na miejscu wynająć coś dolatując samolotem. 2 tygodnie po 3 krajach to około połowa czasu spędzona w samochodzie. Jeśli lubisz jazda sama w sobie Cie kręci to spoko. Im ładniejsze, modniejsze miejsca na trasie tym postawienie wozu w nim to tylko kłopot i koniecznosc wkalkulowania dodatkowych kosztów lub czasu w zabawę. Pozdro
-
My Polacy bądźmy sobą, skoro o światłach już skończyliśmy. Szanuję Twoje zdanie. Mam swoje. Pozdro!
-
Wyraziłem swoje zdanie. Od kiedy w Polsce mamy nakaz jazdy na światłach 24/24h pare razy pomyślałem sobie "jak dobrze, że mamy te światła"!. Do krajów rozwiniętych się nie porównujmy Jesteśmy krajem rozwijającym się. Jak cudownie jedzie się w Austrii, czy takiej Szwecji, gdzie wszystkie drogi pięknie są oświetlone, a w Polsce bywa i w miastach problem... a juz poza granicami brniemy czesto w ciemnosciach. Jesli Polska wycofa się z nakazu świecenia, sam zawsze będę jeździć samochodem z włączonymi światłami. Co do mojego zmęczenia... wielu ludzi zmęczonych wraca po pracy do domu... a ich spadek koncentracji przerywa pobudzenie wkurzenia korkami (w korkach wyłączam światła ) i chęcią znalezienia sie juz w domu. Tyle. Jak długo będziemy pochylać się nad widzącymi inaczej, tak długo sami będziemy bezpieczniejsi na drodze. Pozdro!
-
a mnie się marzy ustalenie jednego pojęcia do selektywnego podawania "prochów Ballinga". Nie stosuję metody Ballinga ponieważ modyfikuje wg potrzeb dawkowanie, a gdy o tym piszę używam skrótu "ballinguje" w cudzysłowiu. Moze być to mylne, a napisanie, że POCHuje (leje środki ze sklepu chemicznego) to tez nie bardzo. Następnie, że "suplementuje selektywnie"... no fajnie jakby przyjęło się określenie zawarte w jednym słowie. W końcu nie mało ludzi "selektywnie suplementuje ballinga"... SSB
-
Dzieki Stary. Właśnie odebrałbyś mi narzędzie pracy. Wypalam wzrok przed komputerem, jestem zmęczony nierzadko prowadząc samochód... światła mijania bardzo mi pomagają... bezwzględnie na szosie w lesie, gdzie słońce mieni sie z cieniem jak stroboskop... przykładów jest więcej... nie mieszkamy w strefie równikowej i mało w roku jest dni tak słonecznych jak mamy dzisiaj. Gdyby nie było to przymusem, każdy by zapominał. Przeciwny jestem natomiast wysokim mandatom za brak świateł (max 50zł by wyeliminować "zapominalskich z oszczędności"). Tu chodzi o bezpieczenstwo, a ono warte jest tej niewielkiej ceny. Pozdro!
-
Marka tunze bardzo wpływa na wyobraźnię i chciałoby się niezawodności. Niestety zdarzają się modele nanostream 6015, które mają problem ze startem wiec pod sterowniki czasowe są nie bardzo podobnie jak JVP.
-
Valenciennea puellaris - też ją mam w godzinkę po wpuszczeniu wykopała ogromną grotę, myslałem ze ryba sie zaklinowala na amen na drugi dzien byly juz 3 groty DarkowiB30 sypała po skale, czego u mnie w malym baniaku nie robi... totez na wypadek w nowym baniaku dam grubszy piasek taki ok 3mm. Valenciennea puellaris to przeciekawa istota i przeciwieństwo majestatycznej niemoty cinctusa, który został eksmitowany, ponieważ bronił swego nieprzekopanego placu Pozdro
-
Imperator
-
Moim zdaniem Aquael 2600 powala stosunkiem cena/jakość! Trochę długa, ale jej nie usłyszymy w akwarium, stosunkowo niezawodna, no i sławny express serwis aquaela 2 lata gwarancji!
-
każdy dla swojego baniaka jest "dr House'm"... to i dla siebie tez powinien być... bo nie ma szybkiej diagnozy bez kluczowych odpowiedzi na wywiad środowiskowy lekarza. Opisywany przypadek jak i inne jakie przewinely sie przez forum to pewnie nikły promil zachorowań w skali Polski... niemniej jesteśmy grupą podwyzszonego ryzyka, stąd przypomnienie tego tekstu. Pozdro