-
Liczba zawartości
187 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez bazyl
-
CD Opcja – niskie zasolenie Obniżone zasolenie wody akwariowej zdaje się być skutecznym remedium przeciwko ospie. Zasolenie na poziomie 1.009 do 1.010 utrzymywane przy temperaturze wody w zakresie 24-26 stopni Celsjusza przez okres co najmniej 14 dni powodowało wyginięcie pasożyta. Nie zanotowano większych problemów z utrzymaniem ryb w niższym zasoleniu, istnieją jednak pewne obostrzenia przy powrocie do normalnego poziomu zasolenia. Nie powinien on być szybszy niż 0.001 – 0.002 stopnia zasolenia dziennie, w przeciwnym razie ryby mogą wykazywać objawy zaniepokojenia, stresu. Jedną z przypuszczalnych korzyści takiego sposobu pozbywania się pasożyta jest pozostawienie zaatakowanych ryb w spokoju, dzięki czemu zużywają one mnie energii. Jednocześnie ryby pijąc bezustannie zasoloną wodę muszą wydalać sól by utrzymać właściwy poziom ciśnienia osmotycznego. Obniżenie zasolenia w środowisku w którym ryba przebywa , pozwala jej na zaoszczędzenie energii, którą normalnie zużyłaby do życia w mocniej zasolonym środowisku. Ta energia może zostać wykorzystana przez rybą do walki z atakującym pasożytem. Z drugiej jednak strony podczas pobytu ryby w nisko zasolonym środowisku jej nerki nie są czyszczone w sposób prawidłowy. Po długotrwałym pobycie ryby w takim środowisku może dojąść do problemów z nerkami a to prowadzić może do śmierci ryby. Istnieją także ujemne strony tego sposobu pozbywania się pasożyta. Niskie zasolenie stosowane w zbiorniku głównym w dłuższym okresie czasu spowoduje zachwianie równowagi biologicznej, zwłaszcza gdy w zbiorniku znajduje się piasek i żywa skała. Niskie zasolenie może powodować obumarcie części zasiedlających je wszelkiego rodzaju stworzeń. Ponadto w przypadku rekinów i płaszczek ten sposób leczenie nie wchodzi w grę gdyż oba gatunki nie tolerują tego typu zmian środowiskowych. Oczywiste wydaje się zalecenie w zakresie bardzo surowej kontroli stanu zasolenia by w pełni wykorzystać możliwości terapii poprzez obniżenie zasolenia wody. Przesadzenie w każdą stronę zniweczy nasze wysiłki. Uwzględniwszy powyższe ujemne strony tej metody pozostaje ona doskonałym środkiem na zwalczenie pasożyta , można nawet uznać że chyba najbezpieczniejszą z dostępnych metod. Jednakże zawsze musimy rozważyć za i przeciw jeśli chodzi o stosowanie tej metody w naszych akwariach , natomiast nie wykazuje ona ujemnych cech stosowana w zbiornikach kwarantannowych. Opcja- podmiana wody Niejaki John Walsh opisał tą metodę podczas prezentacji skierowanej do Stowarzyszenia Pittsburgh Marine Aquarium . To jest bezpieczna i efektywna metoda w stosunku do wszystkich ryb morskich i jest preferowana przez autora. Chore ryby należy przenieść do akwarium kwarantannowego i następnie każdego dnia w okresie następnych dwóch tygodni akwarium jest całkowicie czyszczone i stosuje się podmianę wody w ilości 50% objętości akwarium. Ta ilość podmienianej każdego dnia wody może niektórych zdziwić, jednakże dopóki pilnujemy właściwej temperatury wody oraz stopnia jej zasolenia nie powinno nic złego się wydarzyć. Ta metoda ma tą zaletę, że pozwala pozbyć się pasożyta będącego we wszystkich fazach swojego rozwoju dzięki czemu zmniejsza się prawdopodobieństwo ponownej infekcji. Ryby powinny pozostać w kwarantannie dodatkowy miesiąc po to by upewnić się , że ta metoda przyniosła rezultaty a rybom pozwoli nabrać sił. Powyższa metoda doskonale sprawdza się jako metoda zapobiegawcza w sytuacji gdy otrzymujemy nową rybę. Ponadto jest użyteczna w przypadku ataków o średnim nasileniu jak i również wtedy gdy inne , bardziej agresywne metody nie mogą być stosowane. Najlepszą rzeczą w tej metodzie jest jej pełne bezpieczeństwo dla innych mieszkańców akwarium. Następnym plusem metody jest zapewnienie rybom optymalnej jakości wody dzięki czemu następuje stymulacja systemu odpornościowego ryb do walki z możliwymi powikłaniami bakteryjnymi skóry ryb w miejscach gdzie została ona uszkodzona przez pasożyta. I to jest podstawowa różnica w stosunku do metody opartej o związki miedzi, które jak wspomniano osłabiają układ immunologiczny ryb co ułatwia wystąpienia powikłań bakteryjnych. CDN
-
CD Medycyna zapobiegawcza: Najlepszym sposobem na ospę jest zapobieganie zakażeniu. Wszystkie nowe ryby powinny być w kwarantannie co najmniej jeden miesiąc. Takie postępowanie pomaga zapewnić rybom zdrowie a ponadto daje rybie czas na dojście do siebie po stresie wywołanym jej transportem , daje czas na oswojenie z nową dietą, przybranie na wadze po okresie przebywanie czy to sklepach czy hurtowniach, gdzie żywienie czasami pozostawia wiele do życzenia. To wszystko dużo łatwiej osiągnąć w kwarantannie, która ze swej natury dodatkowo zapewnia brak rywalizacji pomiędzy rybami. Wydaj e się ,że najlepszy do przeprowadzenia kwarantanny jest zbiornik którego dna nie pokrywa żaden piasek, gres koralowy lub podobny materiał. Jednocześnie zbiornik powinien być wyposażony w szereg kryjówek dla ryb, zbudowanych z materiału łatwego do umycia i sterylizacji. Dla przykład dobrym rozwiązaniem jest stosowanie różnego rodzaju kształtek PCV o różnych przekrojach , które świetnie spełniają funkcję kryjówek. Żywa skała nie spełnia wymogów sanitarnych i dlatego nie jest polecana do kwarantanny. Wskazane jest również nie używanie materiałów pochodzenia wapiennego gdyż te wchłaniają i zatrzymują leki. Wydaje się ,że jest jeszcze jedna korzyść ze stosowania w akwariach kwarantannowych gładkich tworzyw sztucznych. Obserwując ataki ospy na ryby z gatunku Epinephelus tauvina mające miejsce na rybich farmach zauważono, że w przypadku ryb trzymanych w betonowych zbiornikach ataki ospy powtarzały się cyklicznie, natomiast ryby trzymane w zbiornikach z włókna szklanego nie wykazywały skłonności do infekcji. Należy dodać , że w obu przypadkach ryby miały takie same warunki . Wysunięto hipotezę, że gładka powierzchnia zbiorników z włókna szklanego jest niekorzystna jako środowisko dla pasożyta ospy w jej stadium rozwoju jako cysta. Póki co ta hipoteza pozostaje niepotwierdzona naukowo, ale powinna dawać do myślenia. Autor artykułu preferuje filtrację w zbiorniku kwarantannowym , opartą o filtry gąbkowe. Niektórzy mogą być zdziwieni zastosowaniem filtra gąbkowego działającego jak tzw. fabryka azotanów, ale ich ilość produkowana przez stosunkowo niewielki filtr gąbkowy można traktować jako pozbawioną znaczenia. Kiedy zachodzi potrzeba skorzystania z kwarantanny, autor pobiera wodę z akwarium i wlewa ją do zbiornika na kwarantannę, wkłada filtr gąbkowy oraz grzałkę ustawiając temperaturę wody w przedziale 26-28 stopni Celsjusza aby przyspieszyć cykl rozwojowy pasożyta. W przypadku ryb wymagających żywszego ruchu wody można kwarantannę wyposażyć np. w małą pompkę cyrkulacyjną lub napowietrzacz. Cały proces budowania kwarantanny zajmuje nie więcej niż godzinę, a dzięki temu, że nie utrzymujemy równolegle dwóch zbiorników( display i kwarantanna) oszczędzamy zarówno na energii elektrycznej jak i nie zajmujemy niepotrzebnie wolnej przestrzeni. W czasie gdy zbiornik kwarantannowy nie jest potrzebny możemy trzymać go np. w piwnicy czy garażu. Ponadto takie rozwiązanie eliminuje ,,zagrożenie’’, że pewnego dnia zbiornik kwarantannowy przekształcimy w następne wypasione akwarium . W przekonaniu autora nie należy nigdy stosować leków na ospę w naszym zbiorniku głównym. Lepszym rozwiązaniem jest odłowienie wszystkich, w tym zarażonych ryb do kwarantanny , dzięki czemu inni mieszkańcy akwarium tacy jak korale, różne robaki, krewetki nie będą dotknięci skutkami ubocznymi stosowania leków. Ponadto miesięczna kwarantanna ryb w osobnym zbiorniku powoduje, że cykl życia pasożyta zostaje zakłócony , gdyż nie może on znaleźć ryby żywiciela dla swojego rozwoju, co powoduje jego ginięcie. Sama obecność piasku czy skały a także bezkręgowców w akwarium nie pozwala ospie na rozwój. Niektórzy hobbyści traktują opisany powyżej przeze mnie sposób prowadzenia kwarantanny bardziej jako ,,szpital’’, natomiast jako kwarantannę traktują zwykły zbiornik (display) jednakże pozbawiony innych niż zarażone ryb. Ze względu na wszystkie w.w uwagi autor nie zaleca takiego rozwiązania. Opcje leczenia- miedź (miedź czy nie miedź ryb ) Miedź jest wysoko efektywnym lekiem przeciw ospie, jeżeli oczywiście jest stosowana w we właściwej koncentracji. Zalecenia w tym zakresie, które autor znalazł różnią się nieco od siebie: Andrews et al, 1988: 0.15-0.30 mg/l Bassleer, 1996: 0.25-0.30 mg/l Gratzek et al, 1992: 0.115-0.18 mg/l Noga, 2000: 0.15-0.20 mg/l Untergasser, 1989: 0.15-0.20 mg/l* *(recommends to be used with Methylene Blue) Rada autora w zakresie dozowania miedzi jest bardzo prosta, należy stosować się do instrukcji producenta leku , który stosujesz, jednocześnie monitorując dawkę leku przy użyciu stosownych testów. Miedź jako lek jest efektywna tylko w wąskim zakresie zalecanej dawki i dlatego stężenie leku powinno być monitorowane w akwarium przynajmniej raz dziennie. Z drugiej strony miedź wykazuje kilka niekorzystnych cech jako lek na ospę. Gdy dawka jest zbyt niska , miedź nie jest skuteczna, gdy dawka jest zbyt wysoka może stanowić śmiertelne zagrożenie dla ryb. Ponadto niektóre gatunki ryb np. skrzydlice , ryby nadymki, mandaryny , ryby bezłuskowe nie tolerują nawet dopuszczalnych dawek związków miedzi. Miedź znana jest również z tego, że niekorzystnie wpływa na system odpornościowy ryb ,przez co stają się one bardziej narażone na ponowne infekcje. Miedź jest szczególnie szkodliwa dla bezkręgowców i nie powinna być stosowana w ich obecności. Nie powinna być stosowana w zbiornikach z piaskiem , żywą skałą czy żwirkiem koralowym gdyż będą one ją absorbowały czyniąc kurację bezskuteczną. Miedź jest szczególnie efektywna w przypadku gdy pasożyt znajduje się w swojej fazie rozwoju w której pływa w toni wodnej. Gdy jest głęboko schowany w skórze ryby miedź nie działa skutecznie. Podobnie jest w przypadku stadium rozwoju pasożyta kiedy przyczepia się on do jakiegoś podłoża (TOMONTS) , ścianki cysty są wówczas odporne na miedź. Jednakże znając cykl życia pasożyta oraz wiedząc jak stosować miedź ( z naciskiem na stosowanie tuż przed zaciemnieniem akwarium) przy jednoczesnym monitorowaniu jej zawartości w wodzie możemy otrzymać jeden ze skuteczniejszych sposobów leczenia ospy. W skrócie: właściwe leczenie stosowane we właściwym czasie. Związki miedzi są ponoć najbardziej popularnym lekarstwem na ospę , ale autor nie wybiera tego sposobu leczenia jako pierwszego, mając na uwadze uszkodzenie nerek , wątroby czy flory jelitowej ryb. CDN
-
Jako,że odnośnik od Snocho do Reefkeeping o ospie wydaje się interesujący popełniłem takie tłumaczenie pierwszej części. Za ewentualne błędy stylistyczne przepraszam , nie jestem tłumaczem, przekład dosyć swobodny. Rybia ospa (Marine Ich/Cryptocaryon Irritans), tudzież inwazja ospy, jest jednym z dwóch najbardziej powszechnych nieszczęść dotykających ryby środowiska słonowodnego. Niniejszy tekst opisuje biologię pasożyta zwanego orzęskiem, oraz prezentuje wielorakie sposoby leczenia, leki, środki zaradcze, których stosowanie pomaga ocalić twoje ryby jak również zapobiega opróżnieniu twojego portfela. Przed decyzją o zastosowaniu właściwego postępowania, należy mieć pewność co tak naprawdę zainfekowało rybę. Objawami ospy są: -ocieranie się ryby o elementy dekoracji -najczęściej skałę( w języku angielskim zachowanie to określane jest zwrotami glancing lub flashing) - problemy z oddychaniem - zwiększoną warstwę śluzu -brak apetytu -dziwny sposób pływania - postrzępione płetwy - zmętnienie oczu - wyraźne białe kropki Wygląd tych charakterystycznych kropek można opisać jako grudki soli wetknięte w rybia skórę. Obecnie najlepszym sposobem diagnozy oprócz rozpoznania w.w. objawów zewnętrznych jest mikroskopowe badanie płetw, skrzeli, próbki zeskrobanej warstwy skóry, jednakże oczywiste jest ,że te sposoby diagnozy są bardzo rzadkie. Ospa kojarzona jest najczęściej z kilkoma przyczynami dotyczącymi środowiska w którym ryby żyją: - Częste zmiany temperatury wody, - wysokie poziomy amoniaku, NO2, NO3, - niski poziom PH, - małe nasycenie wody tlenem - przerybienie Powyższe są czynnikami , które mogą przyczyniać się do gwałtownego ataku ospy. Wszystkie powyższe przyczyny można określić jako stresogenne dla ryb, ale właściwsze będzie określanie ich jako czynniki które nie występują normalnie w przyrodzie. Ospa w naturze występuje bardzo rzadko, zwłaszcza jako przyczyna śmierci ryb. Tak naprawdę ospa jako pasożyt wykorzystuje w swoim rozwoju specyficzne warunki panujące w akwariach w tym do rozmnażania się oraz szybkiego znalezienia ryby (gospodarza). Podatność gatunkowa ryb. Ospa wykazuje mały poziom wymagań dotyczących gatunku ryb, które mogą być przez nią zainfekowane, w tym wszystkie ryby kostnoszkieletowe występujące w tropikalnych środowiskach morskich. Jedynie rekiny i płaszczki wydają się być wolne od tej przypadłości, wszystkie inne ryby wydają się być podatnymi na infekcję. Zostało udowodnione, że możliwe jest zarażenie ospą ryb słodkowodnych, które zostały zaaklimatyzowane do środowiska słonowodnego jak również ryb środowiska umiarkowanie ciepłego , a trzymanych w temperaturach przewyższających te występujące w ich środowisku naturalnym. Mimo, że wszystkie ryby słonych wód tropikalnych wykazują skłonność do zarażania się ospą (bycia nosicielami), można zdecydowanie wyróżnić gatunki ryb z większymi lub mniejszymi predyspozycjami do zarażania się. Na jednym końcu znajdują się węgorze , które jak się wydaje są generalnie odporne na zarażenie ospą, na drugim końcu możemy umieścić Hepatusa którego można nazwać : ,,ukoronowanym królem ospy”. Autor niniejszego artykułu miał do czynienie z dosłownie setkami Hepatusuów z których te odporne na ospę można by policzyć na palcach jednej ręki. Na wysokim miejscu w zakresie wrażliwości na ospę należałoby umieścić, ryby krówki, ryby skrzynki, ryby nadymki. Wszystkie pozostałe gatunki ryb można umieścić gdzieś pośrodku. Biologia mendy (ospy): Cykl życiowy ospy jako pasożyta jest interesujący i jego znajomość jest ważna do podjęcia właściwej decyzji dotyczącej zastosowania środków zaradczych. Okres w cyklu życiowym ospy , w którym jako pasożyt jest przyczepiona do ryby nazywa się w języku angielskim TROPHONT ( wg. mnie okres w cyklu życia pierwotniaka kiedy jest on żywiony przez rybę – nie znalazłem polskiego odpowiednika , prośba o pomoc) W tej postaci pasożyt spędza na rybie trzy do siedmiu dni, a długość tego okresu zależy od temperatury wody w której ryba przebywa. Po tym okresie pasożyt opuszcza rybę i przechodzi do formy życiowej zwanej PROTOMONT( znów brak odpowiednika) . W tej postaci pasożyt oddziela się od ryby i pływa w toni zwykle dwie do ośmiu godzin jednakże czas ten może wydłużyć się nawet do 18 godzin liczonych od opuszczenia ryby żywiciela. Wtedy to pasożyt przyczepia się do jakiejś powierzchni i zaczyna się otorbiać , stając się cystą. Na tym etapie swojego cyklu życia nazywany jest TOMONT. Niedługo potem pasożyt zaczyna się dzielić wewnątrz cysty na setki nowych pasożytów- córek nazywanych TOMITES. Ten nieinwazyjny okres w cyklu życia ospy może trwać od trzech do dwudziestu ośmiu dni. W tym okresie pasożyt spoczywa bez aktywności czekając na swoją rybę żywiciela (nosiciela). Z upływem w.w okresu pasożyt zaczyna węszyć i pływa w toni w poszukiwaniu ryby żywiciela. W tym stadium pasożyt nosi nazwę THERONS i musi znaleźć swoją rybę żywiciela w ciągu najbliższych 24 godzin, w przeciwnym razie ginie. Pasożyt wyszukuje tkankę skórną albo tkankę rybich skrzeli i wtedy powraca do formy cyklu swego życia zwanej Trophont (początek cyklu patrz powyżej ). Wówczas cały cyk życia pasożyta zaczyna się od nowa. Wielu hobbistów żyje w mylnym przekonaniu, że wyleczyli ryby z ospy, a kilka tygodni później ponownie znajdują jej objawy na rybach. Dlatego też zachowanie pełnej palety metod oraz pełnego reżimu w zwalczaniu ospy jest tak ważne. Nie należy popełniać błędu polegającego na przekonaniu o pełnym bezpieczeństwie ryb. Ospa może być w fazie swojego życia, kiedy tylko ,, przegrupowuje się” oraz dzieli by ponownie zaatakować. W naturze ta wielka ilość produkowanych pasożytów – córek zapewnia pasożytowi to, że chociaż w kilku przypadkach pasożyt znajdzie żywiciela , dzięki czemu cały cykl życiowy pasożyta zostanie powtórzony. W zamkniętych , bądź co bądź zbiornikach jakimi są akwaria, taki szybki sposób namnażania się pasożyta może powodować relatywnie silne infekcje. (Innymi słowy w naturze większość ospy ginie , nim znajdzie żywiciela gdyż jego znalezienie jest stosunkowo mało prawdopodobne ze względu na kosmiczną wielkość zbiornika, w akwarium ta sama ilość pasożyta przebywa w kilkuset litrach wody , stąd i intensywność ataku proporcjonalnie rośnie). W biologii ospy można wskazać także na jeszcze jedna ciekawostkę. Dojrzałe formy pasożyta (TROPHONS) opuszczające rybę żywiciela czynią to w nocy ( ciemności) . To samo dotyczy fazy życia pasożytaw której on się dzieli . Mając powyższe na uwadze wyobraźmy sobie sytuację w której ryba zaraża się pojedynczym pasożytem ospy. Po kilku dniach żerowania na rybie żywicielu, kiedy pasożyt jest dobrze odżywiony, przygotowuje się do opuszczenie ryby nosiciela, ale czeka z tym do nastania ciemności. W czasie zmierzchu , gdy ryba przygotowuje się do odpoczynku w swoim ulubionym miejscu w akwarium (w praktyce ryby nocują zwykle w tych samych , wybranych miejscach każdej nocy). I wtedy pasożyt opuszcza żywiciela stając się cystą , przyczepia się do jakiejś powierzchni i zaczyna dzielić na potęgę. Ładnych parę dni później ryba wraca na nocleg w swoje ulubione miejsce i czekają na nią setki nowych pasożytów szukających swojej ryby żywiciela. Rezultaty tej sytuacji są łatwe do przewidzenia. cdn
-
No tak ale w 40 st zginie i pasożyt i cale pozostałe życie.
-
Chyba trzeba to podkreślic: Many hobbyists are fooled into believing they have cured their fish of the parasites, only to find Ich present again on fish a few weeks later; a reason why following through with a full treatment protocol is so important. Don't make this mistake and be lulled into a false sense of security. The parasites may be in a stage where they are merely regrouping and multiplying for their "next offensive." In the wild, this sort of massive reproductive phase ensures that a few will find a suitable host to continue on the cycle. In the close confines of our aquariums, though, it means comparatively massive infection rates. I dlatego odławianie chorych ryb , bez działania skierowanego na pasożyta w zbiorniku, jest chyba bezcelowe , a w dodatku negatywnie wpływa na inne ryby. Swoją drogą czy ktoś stosował wszystkie z 17 podanych metod leczenia?
-
Wszystko fajnie, ale miedź i osobny zbiornik pomogą tylko tej jednej rybie , nie mają jednak chyba sensu gdy do zarażenia prowadzi ospa przebywająca ciągle w akwarium. Po wyleczeniu ryby wprowadzamy ją do środowiska w którym uległa zarażeniu. Cykl rozwojowy ospy cięgle trwał. Czyli leczymy konkretną rybę ale nie przyczynę infekcji.
-
Wydaje mi się ,że póki ryba normalnie się zachowuje, w tym je , to nie należy jej odławiać, a jak nie je to już nic się nie da zrobić.
-
Jako doświadczony w zakresie ospy(niestety) dorzucę swoje trzy grosze. Podstawą leczenia ryb chorych na ichtioftiriozę, czy też ryb będących nosicielami tego pasożyta jest znajomość długości okresu, w którym przebywa on na rybie w poszczególnych zakresach temperatur. W temperaturze 15 stopni C wzrost kulorzęska pod naskórkiem lub pod nabłonkiem skrzelowym ryby trwa 10 - 12 dni, w temperaturze 20 stopni C - 7 dni , a w temperaturze 25 stopni C tylko 5 dni. W okresie przebywania pod naskórkiem lub pod nabłonkiem kulorzęsek jest niewrażliwy na terapeutyki zastosowane do kąpieli w koncentracjach bezpiecznych dla ryb. Dopiero wówczas gdy pasożyt wydobędzie się spod tkanek żywiciela można go łatwo zlikwidować stosując różne preparaty chemiczne. - Zakładając, że leczone ryby mogą być nosicielami młodych kulorzęsków, które niedawno "osiedliły" się w ich tkankach - ryby te powinny przebywać w roztworze leczniczym przez cały okres "przewidziany" na wzrost pasożyta na rybie w danej temperaturze i jeszcze dodatkowo dwa dni. W ciągu tych dwu dni w wodzie poza rybą tworzą się cysty rozwojowe kulorzęska, następuje ich całkowity podział oraz wysypywanie się pływek do środowiska zewnętrznego. Pływki podobnie jak "dojrzały" pasożyt wykazują bardzo dużą wrażliwość na preparaty lecznicze. Zapobieganie ichtioftiriozie ryb polega na stosowaniu kwarantanny dla nowo nabytych ryb , ślimaków i roślin oraz na nie dopuszczeniu do wprowadzenia pasożyta wraz z pokarmem pochodzącym z naszych naturalnych zbiorników wodnych AD . kwarantanny Celem kwarantanny ryb jest obserwacja ich w zakresie ewentualnego wystąpienia objawów chorobowych oraz przeprowadzenia profilaktycznych kąpieli. Podczas kwarantanny u ryb następuje rekonwalescencja postresowa oraz stopniowa adaptacja do aktualnych warunków fizykochemicznych występujących w wodzie. Należy pamiętać, że transport ryb i umieszczenie ich w wodzie o innym składzie chemicznym niż woda w której były dotąd hodowane wywołuje w ich organizmach szereg zmian stresowych. Cały okres kwarantanny, podczas której ryby przebywają w osobnym niewielkim szklanym akwarium powinien wynosić minimum 20 dni ( niektóre źródła podają, że okres ten powinien wynosić cztery tygodnie ) Podsumowując, odłowienie ryby i podanie leków ma sens tylko przy zastosowaniu się do powyższych informacji. Inną rzeczą jest czy odłowienie ryby nie powoduje dodatkowego stresu podnoszącego śmiertelność chorych ryb. Zatem jeśli odłowimy rybę i wyleczymy, po powrocie do akwarium znów jest podatna na pływki orzęska tam się znajdujące. Znaczy błędne koło.
-
A możemy skończyć ten temat w sposób na który solennie zasłużył. Pełna ignorancja.Tak dla higieny psychicznej twórcy tego wątku.
-
A dla mnie to wszystko o czym piszecie mało obchodzi. Po dwóch piwach i tak czas reakcji czy też szybkość odśnieżania siada:)
-
Całkiem możliwe. Jak ktoś będzie coś chciał to się dogadamy.
-
Cześć W przyszłym tygodniu robię wypad wczasowy do Belgii , a przy okazji mam zamiar wpaść do dużego sklepu z morszczyną. Jakby ktoś potrzebował jakiegoś cukiereczka:), którego szuka od dłuższego czasu to mogę zerknąć czy jest i zakupić. Oczywiście tylko pojedyncze sztuki, żadnych rekinów czy wielorybów. Jakby ktoś czegoś szukał to info na priv. pozdr
-
Raczej oodinium to jest.
-
Jak duża jest rybka?
-
No, no , widzę koledzy sami fachowcy w temacie lotnictwa:)
-
Przy takich okazjach zawsze kibicuje bykom. ,że skrócą cierpienie egzystencji niektórym podobno reprezentantom naszej populacji:)
-
Ja słyszałem że jak Franek się postara to rozkłada wodę na wodór i tlen oraz ze zwykłego szkła robi opti. Także uważajcie.... Zresztą popatrzcie na zdjęcia powyżej. Na pierwszych jest pies , a potem go nie ma. Znaczy Franek usuwa nie tylko NO 3.
-
Podobno Franek widziany był wczoraj wieczorem w południowych dzielnicach Gdańska
-
A jakbyś oddał rybę komuś kto ma skałki mocno porośnięte gąbkami, albo sam zorganizuj takie skałki albo gąbki. ?
-
A mógłbyś podzielić się informacją dokąd dokładnie jeździsz po zakupy za granicą ?
-
http://tech.wp.pl/kat,130034,title,Pancerny-mul-nowe-uzbrojenie-amerykanskich-zolnierzy,wid,13863710,wiadomosc.html?ticaid=1d268
-
Paracentropyge boylei - boje się podać cenę
-
Póki co rezerwacja dla Radek Ch.Zdecydowała logistyka.