-
Liczba zawartości
102 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez red45
-
Ekstra szafka, prawie jak z mahoniu Zdjęcie kraba też bardzo zacne. Skoro po przeprowadzce widać więcej z prawej strony, pozostaje nam tylko czekać na materiały fotograficzne. A na zachętę ryba a'la kapuhy
-
Dzień 49 Nagły zwrot akcji, czyli powrót Moany Glony w Little 15 zaczęły się ostro rozrastać, a ja zacząłem odnosić coraz częściej wrażenie, że Little 15 jest 'too little'. Miałem na szczęście jakieś stare, trochę większe akwarium, postanowiłem więc zrobić przeprowadzkę. Dokupiłem nieco skały, wsadziłem ją do miednicy i poszedłem spać. W sobotę od rana zabrałem się ostro do pracy... którą szybko zakończyłem. Okazało się, że w starym akwarium pięknie popękało dno. Nie chcąc suszyć skały wyciągnąłem szkło od pierwszej Moany i zalałem je. W rezultacie moje biurko wygląda tak - od lewej - kostka 30l Moana I - glony i drobne życie, monitor, kostka 30l Moana II - rafa i drobne życie W pierwszej Moanie woda ładnie się wyklarowała, glony rozmieszczone, największy lokator to prezent od RA345, krab pustelnik nazwany Leonem na cześć jednego ze znanych polskich filozofów z XIXw. (serio). W Moanie II minęła plaga cyjano, nie wiem czy sama z siebie, czy za sprawą Eunice. Teraz jest etap pyłu glonów obrastającego szyby, który wraca w kilka godzin po czyszczeniu. Do Moany II powędrował też rewelacyjny kawałek skały wielkości dłoni, w którym siedzi co najmniej 7 różnokolorowych rurówek średnicy pięciozłotówki i cała masa drobiazgu. Oprócz tego jak zwykle pojawiają się 'znikąd' nowe zwierzaki. Ostatnio na skale coś zbudowało spiralny, ciemny domek. Jak to zwykle bywa z moimi zdjęciami, domek jest wielkości może 3 milimetrów.
-
Dzień 45 Dzisiaj krótko o moim drugim mini-projekcie. Po niedzielnej wizycie u Piotrka z Pabianic, moja mała piętnastka nabrała życia. Kilka gatunków ślimaków, dużo kiełży i innych małych skorupiaków, mysis (niestety nie przetrwały podróży) i jeden mały krab pustelnik nadały akwarium kolorytu. Do tego nowe gatunki glonów, których teraz mam w sumie około 15. Szczerze mówiąc Little 15 przyciąga wzrok bardziej niż cały czas dość pusta Moana Mam nadzieję, że glony się przyjmą i rozrosną, a mysis odrodzą swoją populację. Niżej kilka zdjęć z malutkiego zbiorniczka, dociekliwi mogą zgadywać tytuł książki odbitej w szybie
-
Miałem ostatnio sporą plagę cyjano. Na forach czytałem, że tak do końca nie wiadomo czemu się pojawia i czemu znika po jakimś czasie. U mnie przyczyną zanikania okazały się robaki z rodzaju Eunice. Do tej pory wydawało mi się, że są one drapieżne, ewentualnie jedzą detrytus. Tymczasem wczoraj zauważyłem jak jeden z nich dosłownie pochłaniał całe połacie cyjano. Wszedł na różowawe pole i wahadłowym ruchem wygryzł w nim wielką dziurę, do czystego, białego piasku. Nie uwierzyłbym w to, gdybym sam nie widział. W domu mam kilka zdjęć, a dzisiaj postaram się zrobić jakiś filmik. Wygląda na to, że jest jakiś sposób na te inwazyjne bakterie
-
Dzięki za miłe komentarze Postaram się dalej obserwować i opisywać mikrożycie rafowe, najlepiej jak się da. Co do pytania o szkło - zdjęcia robię Tokiną AT-X Pro 100mm 2.8
-
Dzień 40 Dzisiaj odcinek pod tytułem "Życie i śmierć na rafie" Rafa to nie serial o miłości z TVN-u, tu nie wszyscy są dla siebie mili, niektórzy zamiast socjalizować się z innymi, wolą ich po prostu zjeść. Obserwując mikroświat w akwarium bardzo często można zauważyć prawdziwe dramaty i walkę na śmierć i życie. Małe równonogi, o których pisałem ostatnio, nadal walczą o samice. Te małe zwierzaki przejawiają bardzo silny instynkt terytorialny i przepędzają każdego intruza ze "swojego" kawałka skały. Nawet połączone z samicami, ciągle walczą. Samic jest mniej, wielu singli próbuje je więc ukraść prawowitym narzeczonym. Po zrobieniu kilku zdjęć pojedynków zauważyłem, że to co początkowo wziąłem za miniaturowe szczypce, w rzeczywistości jest rozkładanymi kolcami. Nadzianie na taką broń z pewnością jest śmiertelne. W innym miejscu Moany zastałem dziwną scenę - z zamkniętego Corynactis'a wystawał koniec skąposzczeta. Przez dłuższy czas nie było wiadomo, kto napadł kogo. Sytuacja zmieniała się, bohaterowie wykonywali powolne, ale zdecydowane ruchy. Początkowo byłem przekonany, że grzybowieniec złapał robaka i go zjada. Później coraz bardziej wydawało się, że to skąposzczet napadł przeciwnika i wyjada go od środka. Po kilku godzinach stało się jasne, kto jest górą - po biednym Eurythoe została tylko kupka wyplutych szczecinek. Kilka centymetrów w lewo od sceny mordu na robaku ze zdziwieniem spostrzegłem poruszającą się gąbkę. Po chwili okazało się, że to nie gąbka, a do złudzenia ją przypominający, różowy płazieniec. Robak kręcił się po skale, ale niezbyt długo. Po chwili w pogoń za nim ruszył naprawdę solidnie zbudowany i nie kryjący swoich zamiarów rafowy zabójca - kolejny przedstawiciel skąposzczetów. Nie wiem jak zakończył się ten pościg, bowiem bohaterowie zniknęli wewnątrz skały. Tymczasem w moim mini-zbiorniczku - Little Fifteen - pojawiły się kilkumilimetrowe robaki płaskie. Wyglądają bardzo "rafowo" - w jaskrawych kolorach i egzotycznego kształtu. Jeszcze nie zdążyłem się dobrze nacieszyć ich pojawieniem się, kiedy na moich oczach jeden z nich dosłownie wchłonął małego skorupiaka. Teraz zastanawiam się, do jakich rozmiarów dorosną...
-
Phymanthus buitendijki dobrze się u mnie czuje i urósł ostatnio. Tym samym zrobił się za duży do moich 30 litrów, rozpanoszył się i drażni a to xenię, a to grzybka jakiegoś. Chętnie go zamienię na jakieś inne życie, byleby nie było za duże Oczekuję propozycji - tylko odbiór osobisty w Łodzi. Ukwiał ma średnicę około 5-6 cm, w zależności od humoru i napompowania.
-
Jak dla mnie absolutna rewelacja i chwila oddechu po kolorowych koralach. Widzę wiele ciekawych gatunków glonów, mase drobnego zwierza, a nawet mangrowce! Tylko pozazdrościć takiego kawałka prawdziwie dzikiej przyrody, w dodatku w bardzo solidnym litrażu. Super!
-
A jakiej wielkości jest ten zawodnik?
-
Dzień 34 Pierwszy miesiąc mamy za sobą. Jak na razie bez katastrof, za to codziennie coś nowego do oglądania. W poprzednim tygodniu byłem na pięciodniowej delegacji. Przed wyjazdem wyłączyłem kaskadę, zostawiłem tylko cyrkulację o oświetlenie na zegar. Po powrocie okazało się, że akwarium przeżyło, a zwierzaki mają się bardzo dobrze. Brak filtracji wspomógł rozwój mikroplanktonu, a co za tym idzie, trochę dokarmił filtratorów. Jedynym minusem jest gwałtowny rozwój cyjano na piasku i ich kolonii, które zastałem na błonce powierzchniowej wody. Te drugie dało się szybko zlikwidować, te na piasku niestety nie. Malutkie równonogi (Isopoda) mają się znakomicie i właśnie zaczęły okres godowy. Nie trzeba być lwem, żeby walczyć o samicę Co chwila wybuchają bójki zakończone groźnym potrząsaniem szczypczykami i ucieczką jednego z pojedynkowiczów. Samice mają się równie dobrze - wiele z nich nosi już mikroskopijne jajeczka. Cały czas nie mogę się doliczyć, ile mam gatunków równonogów, jest ich na pewno kilka. Z kolejnych odkryć warto zanotować obecność czegoś w rodzaju miniaturowego chitona oraz kilkumilimetrowego ukwiału (?) o dość atrakcyjnym wyglądzie (zdjęcie). Świecąc latarką w głąb jaskini zauważyłem też ciekawe byty - przyczepione do ścian, gruszkowate, w kolorze ciemnoczerwonym, gwałtownie reagujące na światło. Na razie nie wiem, kto zacz? Król powrócił - po ponad miesiącu i zwiedzeniu połowy Europy z serwisu wrócił mój obiektyw makro Tokiny - z tej okazji dzisiaj kilka próbnych fotek już z mojego ulubionego szkła makro. Na pierwszym zdjęciu nowy nabytek - jeden z licznych darów od kolegi z sąsiedztwa - dzięki kapuhy
-
Ciekawe czy do kuchni dosięgnie ?
-
[O] Woda z podmiany 25L co tydzień Kraków
red45 odpowiedział ciastek → na temat → Archiwum Targowiska
Do startu nowego akwarium się przyda - dojrzała i pełna słodkich bakterii -
Całość nie wygląda na razie jak każdy inny zbiornik, raczej jak trochę księżycowy krajobraz. Dopiero będzie rosło wszystko. A drogą makro-bezkręgowców zamierzam kroczyć niezłomnie Żadnych ryb, żadnych delfinów ani kałamarnic - tylko mikroskopijne skorupiaczki, jakiś kawałek gąbki, glony i co tam jeszcze wyrośnie. Ten świat też jest piękny i wart poznania. Zdjęć będzie więcej jak będą pojawiać się nowe organizmy i jak wróci mój obiektyw makro. Na razie mam sporo zdjęć naprawdę małych organizmów, ale nie nadają się one do publikacji ze względu na kiepską jakość. Dzięki wszystkim za miłe słowa!
-
Ja czyszczę średnio co dwa dni, ale to dlatego, że bardzo dużo świecę, żeby się szybko fitoplankton rozwijał oraz robię masę zdjęć.
-
Ja czyszczę średnio co dwa dni, ale to dlatego, że bardzo dużo świecę, żeby się szybko fitoplankton rozwijał oraz robię masę zdjęć.
-
Dzień 23 Kolejne dni i kolejne interesujące obserwacje niesamowitych mieszkańców rafy. Zmieniona cyrkulacja trochę dała się we znaki niektórym zwierzakom, kilka grzybków obraziło się i poszło sobie szukać nowego miejsca. Pojawił się też jeden zupełnie nowy, o orzechowej barwie z fluorescencyjnymi kreskami na brzegu. Przy okazji grzebania w akwarium spojrzałem też z góry na nowego cosia, który wyrósł niedawno w jaskini - wygląda jak zaczątki mlecznej odmiany ricordei. Jak zwykle głównie skupiam się na obserwacji drobnych bezkręgowców. Umiejscowienie zbiornika na biurku pozwala mi siedzieć z nosem przy samej szybie. Moana wyraźnie spodobała się małym równonogom - urosły i zaczęły się rozmnażać - samice noszą już pod odwłokiem młode. Do kolekcji kilku mikroślimaków doszedł kolejny - prawdopodobnie Diodora sp. Najciekawszy jednak był taniec jednego z robaków osiadłych z rodzaju tych z wieloma mackami. Silny prąd zmusił go do zmiany miejsca, wyszedł więc na skałę i zaczął pokaz. Niestety, zamiast aplauzu dostał potężnego kopa strumieniem wody i zniknął gdzieś między skałami... Koralia nie zna litości. Kolejne nowe odkrycie to kulki w kolorze buraka, pokryte regularnym wzorem kropek na powierzchni. Pewnie to jakieś glony, na razie jednak nie mam pojęcia jakie. Przy okazji robienia zdjęć zaobserwowałem ciekawą rzecz. Często jest tak, że dopiero analiza zdjęcia w pełnym rozmiarze na komputerze pozwala dostrzec ukryte mikrozwierzaki. Ponowne spojrzenie już na żywo pozwala zauważyć, że faktycznie coś tam jest. Polecam ten sposób dociekliwym badzaczom
-
Dzień 23 Kolejne dni i kolejne interesujące obserwacje niesamowitych mieszkańców rafy. Zmieniona cyrkulacja trochę dała się we znaki niektórym zwierzakom, kilka grzybków obraziło się i poszło sobie szukać nowego miejsca. Pojawił się też jeden zupełnie nowy, o orzechowej barwie z fluorescencyjnymi kreskami na brzegu. Przy okazji grzebania w akwarium spojrzałem też z góry na nowego cosia, który wyrósł niedawno w jaskini - wygląda jak zaczątki mlecznej odmiany ricordei. Jak zwykle głównie skupiam się na obserwacji drobnych bezkręgowców. Umiejscowienie zbiornika na biurku pozwala mi siedzieć z nosem przy samej szybie. Moana wyraźnie spodobała się małym równonogom - urosły i zaczęły się rozmnażać - samice noszą już pod odwłokiem młode. Do kolekcji kilku mikroślimaków doszedł kolejny - prawdopodobnie Diodora sp. Najciekawszy jednak był taniec jednego z robaków osiadłych z rodzaju tych z wieloma mackami. Silny prąd zmusił go do zmiany miejsca, wyszedł więc na skałę i zaczął pokaz. Niestety, zamiast aplauzu dostał potężnego kopa strumieniem wody i zniknął gdzieś między skałami... Koralia nie zna litości. Kolejne nowe odkrycie to kulki w kolorze buraka, pokryte regularnym wzorem kropek na powierzchni. Pewnie to jakieś glony, na razie jednak nie mam pojęcia jakie. Przy okazji robienia zdjęć zaobserwowałem ciekawą rzecz. Często jest tak, że dopiero analiza zdjęcia w pełnym rozmiarze na komputerze pozwala dostrzec ukryte mikrozwierzaki. Ponowne spojrzenie już na żywo pozwala zauważyć, że faktycznie coś tam jest. Polecam ten sposób dociekliwym badzaczom
-
Ramiona są jednolitej barwy czy w jakieś prążki? I ile tych ramion na jednego osobnika? Może to być jeden z licznych gatunków robaków osiadłych. Bez zdjęcia bardzo ciężko stwierdzić... Zobacz czy coś z tego nie pasuje.
-
Ramiona są jednolitej barwy czy w jakieś prążki? I ile tych ramion na jednego osobnika? Może to być jeden z licznych gatunków robaków osiadłych. Bez zdjęcia bardzo ciężko stwierdzić... Zobacz czy coś z tego nie pasuje.
-
@MateuszD - pewnie chodzi o średnią - wiadomo, że lokalnie panują inne rozkłady temperatur - wahania dobowe, prądy, etc. Ciekawi mnie tylko jak jest z ogólną tolerancją bezkręgowców - czy są w stanie przeżyć cykliczne wzrosty do 28C. Wiadomo, że im mniejszy zbiornik tym wahania wyższe. @chodi - 18C to już faktycznie mało tropikalna temperatura. U mnie mimo bliskości okna temperatura nie spad poniżej 23C
-
@MateuszD - pewnie chodzi o średnią - wiadomo, że lokalnie panują inne rozkłady temperatur - wahania dobowe, prądy, etc. Ciekawi mnie tylko jak jest z ogólną tolerancją bezkręgowców - czy są w stanie przeżyć cykliczne wzrosty do 28C. Wiadomo, że im mniejszy zbiornik tym wahania wyższe. @chodi - 18C to już faktycznie mało tropikalna temperatura. U mnie mimo bliskości okna temperatura nie spad poniżej 23C
-
Obejrzałem ostatnio ciekawy film na temat zagrożeń dla raf koralowych. Okazuje się, że jednym z groźnych czynników może być podniesienie się temperatury oceanów o 2 stopnie Celsjusza, co powoduje obumieranie zooksanteli. Ciekaw jestem jakie macie własne doświadczenia? Czy zdarzyły się wam nagłe skoki temperatury i jaki wpływ miały na ekosystem? Pytam również dlatego, że w moim drugim mini zbiorniczku włączenie lampki biurkowej na kilka godzin spowodowało skok temperatury z 24 do 28C. Zastanawiam się czy glony i bezkręgowce będą w stanie znieść takie wahania.
-
Obejrzałem ostatnio ciekawy film na temat zagrożeń dla raf koralowych. Okazuje się, że jednym z groźnych czynników może być podniesienie się temperatury oceanów o 2 stopnie Celsjusza, co powoduje obumieranie zooksanteli. Ciekaw jestem jakie macie własne doświadczenia? Czy zdarzyły się wam nagłe skoki temperatury i jaki wpływ miały na ekosystem? Pytam również dlatego, że w moim drugim mini zbiorniczku włączenie lampki biurkowej na kilka godzin spowodowało skok temperatury z 24 do 28C. Zastanawiam się czy glony i bezkręgowce będą w stanie znieść takie wahania.
-
Mamy ze sobą coś wspólnego - taki sam termometr Akwarium wygląda bardzo schludnie i ładnie. Jak się wszystko rozrośnie będzie super. Rurówka też mi się podoba, ciekawe jak duża urośnie?