chmi

Przemek, jakieś niusy o tritonie ? Ficzery, cennik...

Spoko, najważniejsze że odpieniek opanowany

Wpis ku potomności. Założyłem igłę od Inmara. No to był dopiero traktor... Czyli nie tędy droga. Wcześniej wypróbowałem inny wirnik, bez zmian co do głośności. Wkurzyłem się na maksa i rozebrałem pompkę do gołego. I co się okazało ? Przyczyną hałasu okazała się gumka stabilizująca trzpień wirnika w pompce. A raczej fakt że trzpień w nią nie trafiał i telepał się po komorze pompy. Teraz upajam się (względną) ciszą.

Ja chętnie przygarnę 2 szt. PW

O pardą panowie. Rura to 160, zagalopowałem się. Inmar biorę tą nakładkę. Może ktoś z okolic (wawa) miałby wirnik do udostępnienia na tzw. chwilę, albo chciałby stestować mój. Najwyraźniej problem mam albo z nim albo z pompką.

Wiem ze mesh byłby cichszy, ale mam wrażenie ze skrzywiona jest nieco ośka lub sam wirnik. Przez to ni w ząb nie chce startować sama, a po ręcznym pobudzeniu wirnik dość silnie mi się you ze po komorze. Kombinowałem już z zestawem naprawczym mesha (zanabyłem w acroporze), ale mam najwyraźniej antytalent fryzjerski. Z meshem jest o tyle problem że jego funkcjonowanie jest mocno zmienne w czasie właśnie ze względu na frędzelki które się niestety niszczą podczas pracy. Bywały momenty kiedy za nic bym tego draństwa nie wymieniał, cisza (względna) i niezła piana. Ale te gorsze momenty niestety przeważały i w końcu miarka się przebrała. Postanowiłem wymienić wirnik na igłę albo zmienić samą pompę na silence. Odpieniek to diy by mrozikulus ala bk200. Co do wysokości posadowienia to siedzi już chyba w pozycji optymalnej (próbowałem już chyba wszystkich możliwych) .

Szanowni Moja PSK 2500, a w gruncie rzeczy wirnik mesh doprowadza mnie do szału pod względem hałasu jaki generuje. W związku z tym chętnie zakupię pompę Tunze Hydrofoamer Silence 9410.04 (to ta mniejsza) lub wirnik igiełkowy do PSK 2500 jesli ktoś cos takowego posiada. Pozdrawiam Marcin

ja bym poprosił zoa 1. 2. i 4. jesli jeszcze zostały... PW

Nie padła, powoli regeneruje tkankę, trzymam kciuki za zwierzaka

tak jak napisał kmirko: brak możliwości ustawiania kierunku dmuchania to podstawowa wada jeśli miała by to być jedyna dmuchawka. Poza tym mp10 to raczej pompka do mniejszych zbiorników (zwłaszcza jako pojedyńcza, "w" w nazwie to o ile pamiętam oznaczenie wersji "wireless" którą można spinać z np. drugą mp10w). Mam taką (bez "w") w kostce 60x60 i jako jedyna raczej nie dałaby rady. Uzupełniam ją koralią 2800 którą co jakiś czas robię "przedmuch" zbiornika. Tym niemniej sama komncepcja mp10 jest superkowa - kilka trybów pracy (pulsy krótkie,długie,praca ciągła, pulsowanie o losowej amplitudzie, tryb karmienia, tryb nocny), możliwość regulacji siły dmuchania, małe gabaryty wewnątrz zbiornika. W moim akwa w każdym bądź razie nie zaobserwowałem by dała radę wygenerować fale na powierzchni (choć zwierzaki wewnątrz ruszają się jak trzeba )

dlatego na razie mogę się tylko oblizywać przeglądając "sprzedam" (żadnych nowych zakupów, nic nowego na razie nie wprowadzam do zbiornika) a żółtek może tylko powspominać solowca

z serii dziś pytania, dziś odpowiedzi - doskonała woda - jak ze wszystkim doskonałym, pewnie nie posiadam, ale pozostałe stwory nie narzekają (zresztą wzmiankowana euphylia również nie widzę by narzekała) - ruch wody - niestety zaposiadam kostkę 60cm i tu z cyrkulacją,a raczej jej dobrym ustawieniem jest kłopot, w każdym razie ustawiona jest tak by euphylie łagodnie falowały (polipy falują rozciągnięte, ale że tak się wyrażę "łba nie urywa") - światło - nie stoi pod lampą (120W leda skręcone do 80%) Marek, ale co to wszystko ma do mojej obserwacji tkanki nadżartej przez kawałek g... ? Z kontekstu mogę się domyślić że chodziło Ci o to że zwierz jest osłabiony i dlatego tak szybko negatywnie zareagował ? Trafiłem ?

Kilka tygodni temu mojej euphylii też poleciała jedna główka (najpierw obkurczone polipy, następnie stopniowo odkleiła się od szkieletu). Podejrzewałem kiepskie parametry, ale pomiary tego nie potwierdzały a w zbiorniku nie było wprowadzanych żadnych zmian. Następni podejrzani - może jakiś pasożyt. Ale nocne polowanie z latarką nic nie wykazało. Machnąłem ręką (jeszcze cię dorwę draniu...) tym bardziej że więcej nic się nie wydarzyło. Do wczorajszego wieczora gdy zauważyłem że następna główka jakoś taka skurczona przez kilka godzin. Dobrze że to weekend, w przeciwnym razie nie zdążyłbym zareagować. Okazało się że na fragmencie szkieletu, tam gdzie zaczyna się kołnierz główki (szkielet ma w tym przypaku formę procy rozdzielając się na dwie główki) zaległo kupsko żółtka. Draństwo musiało tam już trochę poleżeć (czas liczony najwyżej w godzinach) i przez ten czas spowodowało zanik tkanki na kołnierzu w miejscu gdzie z nią się stykało. Jeszcze trochę i miałbym kolejny niewyjaśniony zgon. Tak więc w moim przypadku jako przyczynę można wskazać zbyt słabą cyrkulację, która pozwoliła kupie umościć się na szkielecie euphylii, lub wysoce trującą dietę żółtka (za mrożonego solowca dałby się pokroić)

Szanowni, czy ktoś zna/może zmierzyć wymiary tych pomp (9410/9420)? Zastanawiam się nad wymianą mojej PSK2500 na hydrofoamer, ale nie wiem czy zmieści mi się do sumpa razem z odpieńkiem (odpieniek ma srednicę 150 - może zmiesci sie do środka, jesli nie to obok).

Jakoś ostatnio też rozglądałem się za sterownikiem do akwarium i trafiłem na ten produkt, pomysł faktycznie jest ciekawy. Niestety koszt tego zestawu, gdy jeszcze doda się do tego wszystkie koszty sprowadzenia (przesyłka, cło,podatek) staje się mocno wysoki. Moim faworytem w tym zakresie byłby reefkeeper lite z modułem sieciowym (jak na moje potrzeby) ale właśnie kwestia kosztu skłania mnie ku ARM'owi od muftiego.

Prv. 5,11

Priv

Pw Pewnie drugi w kolejce