Marcin14
Klubowicz-
Liczba zawartości
315 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Marcin14
-
Pisałem, że nie chcę tu poruszać tematu prądu, jak i karmienia, ale wy swoje, więc widzę, że nie ma to sensu... Dzięki za podpowiedzi...
-
No nie wiem czy koszt podmian, da się zrobić tak, by wszystko brało mało prądu, jeśli kupisz dobre pompy, które biorą mało prądu to wyjdzie to taniej, mniejsza z tym, pisałem że nie chodzi mi tu o prąd, bo postawisz sobie wiatrak za 20kzł i prąd masz po kilku latach za free więc...
-
A tak sobie myślę, czy czym większy baniak to utrzymanie nie powinno wyjść taniej od zbiornika mniejszego?-mam na myśli podmiany. Oczywiście przy zrównoważonej obsadzie jak i karmieniu. W swoim baniaczku (120L netto w obiegu) przy 3 rybach, 3 krewetkach, krabie i ślimakach robię podmianki co 2 tygodnie z powodu dostarczenia pierwiastków itp do wody (wzbogacenie) a NO3 mam czasami niewykrywalne (specjalnie dużo karmię, żeby je podnieść ale "nie umiem"). Więc jeśli założymy dużo zbiornik, z dużą ilością LR, LS, zbiornik będzie stabilny, nie będzie 10k ryb, to tak na prawdę poza uzupełnianiem mikro i makro elementów zbiornik powinien utrzymać się sam... Chyba, że się mylę, to mnie naprowadźcie-to tylko moje przemyślenia... (Przy odpowienio dobranej obsadzie, zbiornik powinien "kręcić" się sam)... pomijam tutaj koszta prądu, pokarmu oraz mikro i makro elementów co było by niezbędne... Jak się mylę, to mnie naprowadźcie ale nie, że mnie zrównacie z ziemią. To tylko PRZEMYŚLENIA...
-
Moja bogessi jest na tyle leniwa, że nie ruszy aiptasii dopóki nie "potrzktuję" jej strzykawką z RO/DI. Na samym początku sama startowała w ukwiały, teraz już jej się "nie chce".
-
Polecam. Bardzo dobry i miły kontakt, szybka wysyłka, towar dobrze zapakowany.
-
Problem ciepła w pomieszczeniu jest znikomu, bo pomieszczenie jest wielkości 3/4 powierzchni domu (jeden wielki pokój/salon), jest klimatyzowane, ale mniejsza z tym. Dzięki Ritter za wypowiedź Jak i innym użytkownikom
-
O to mi chodziło, dzięki Wiadomo, żarłacza bym nie trzymał, koszt ogrzewania baniaka latem raczej był by równy zeru, jedynie chłodziarka musiała by pracować przy obsłudze takiego zbiornika. Plan założenia takiego zbiornika to jak na razie jest tylko w mojej głowie i na pewno szybko nie zostanie zrealizowany, jednak zastanawiam się, czy w ogóle warto się za niego "zabierać".
-
Obsada to raczej później, jak na razie chciałbym wiedzieć jaki jest koszt utrzymania, nie chodzi mi tutaj o cenę sprzętu jak i pokarmu bo to wiadomo-zależy od obsady. Chodzi mi o cenę miesięcznych wydatków na utrzymanie takiego akwarium, pomijając także cenę prądu i wody...
-
Jaki jest miesięczny koszt utrzymania zbiornika powyżej 2000L? Jak wygląda sprawa podmian wody, bo nawet te 10% to tak na prawdę jest trochę wody, jak i soli? Nie zależy mi na dokładnej sumie, ale w przybliżeniu i jak wygląda utrzymanie takiego zbiornika?
-
Ogólnie resuny są słabej wydajności. Ja na magnes kupowałem w erybce.pl
-
Lampy 10W potrafią narobić już dużo hałasu, a w połączeniu z drogimi, "audiofilskimi" głośnikami dźwięk jest na prawdę powalający...
-
Stroję albo ze słuchu, albo poprzez ten efekt bo jest tam opcja strojenia. Co do wzmacniacza to nie ma problemu, nawinąłem już masę tranformatorów. Lampy miał bym nowe. Jak na razie mam piecyk na TDA 7294. W chyba młodym elektroniku był schemat i opis.
-
Jakie struny są lepsze, dunlop czy d'addario, bo mam jedne i drugie i założył bym teraz te gorsze. Bo obecne założone są baaardzo zniszczone.
-
Mandaryn wcina to co łazi po skale i trochę ikry morskiej "poskubał". Błazenki tego granulatu JBL'a nie chcą i wcinają to co znajdąw skale + ichtiovit (tropical) + mrożonki. Post 102 (od góry): sinularia dura favia lub favites briareum sarco anthelia zoa PS: Ja ciągle na Cb czekam ;p wpadnij to pogadamy Fito na Cb czeka
-
Jak wyjedziesz z domu chociaż na tydzień, a gdy wrócisz to Ci się odechce morszczyzny w takim słoiku (miałem 37,2L i wyjechałem na tydzień, ja miałem baniak świeży i prawie nic tam nie było więc nie miało co paść ale nie polecam). Koszty da się obciąć i założyć baniak tanio, jednak zawsze spodoba się coś nowego. Ja w tej chwili każdą złotówkę jaką mam wydaję na cokolwiek do morszczyzny.
-
Ja grzebię co chwilę w baniaku, niekiedy "nie chce mi się" lecieć umyć ręce lub o tym "zapomnę", baniak mam w pokoju w którym śpię i jeszcze nic mi nigdy nie było. Nigdy nie używałem rękawiczek nawet przy robieniu szczepek zoanthusów czy innych koralowców. Kiedyś nawet jadłem jakieś słodycze nie myjąc rąk i nigdy mi nic nie było. Nie mówię, żeby nie uważać, ale nie wiem czy trochę nie przesadzacie...
-
Ja "latałem" po wodę do znajomego ale w końcu "wyskrobałem" te ok 150zł i kupiłem w promocji RO 75gpd + DI + wysyłka za free. O ile dobrze kojarzę, na allegro nadal jest tak tanio osmoza, jednak nie pamiętam czy z DI. Po miesiącu odechce Ci się chodzić po wodę, więc lepiej kup sobie wszystko od razu.
-
Mandarynek (jeszcze trochę płochliwy, ale zaczyna wychodzić):
-
Właśnie w baniaku zamieszkały: Mandaryn wspaniały samiec, krewetka debelius, seriatopora hystrix, montipora digitata. Zdjęcia za niedługo.
-
ktoś wybudował coś i dziwny robal na dodatek
Marcin14 odpowiedział okrzemek → na temat → Identyfikacja
Poważnie? Ja też mam taki "wulkan" w baniaku i teraz mnie wystraszyłeś... -
Ja u nich kupowałem dokładnie ten sam, ale jakiś czas temu. U mnie śmiga do dzisiaj. Odłącz ten ogranicznik, i jak Ci woda słabo poleci z wężyka, którym był podłączony do ogranicznika, tzn. że masz zatkaną membramę itd. Jeśli woda mocno Ci poleci, to to będzie za "słaby" ograniczk. Bynajmniej tak mi się wydaje...
-
Co do dźwięków na progach, myślę, że jest bardzo dobrze wiedzieć gdzie co jest i będę się tego jeszcze uczył (jeszcze nie wszystko umiem). @Kruczek: Dzięki za opinię i podpowiedzi. Co do małego palca, to bardzo dużo "przyciskam" nim struny, używam wszystkich palców ;p @Czerest: Dzięki za przypomnienie o metronomie ;p zapomniałem o nim, że coś takiego mam hahaha.... Dzięki wszystkim Zaczynam ostrą naukę gry na gitarze Tylko musiałbym ją wyregulować, a tego się trochę boję. A struny też mam do zmiany...
-
Mój wujek ma warsztat i robi wzmacniacze lampowe (sprzedaje na allegro), mimo, że jego wzmacniacze trochę kosztują (ogólnie są tanie) bo robione na dobrych częściach (klient także może sobie wybrać jakie części, jakie lampy itd.) to ma prez całe 12miesięcy w roku co robić i brak wolnego czasu. On jest kopalnią wiedzy jeśli chodzi o wzmacniacze lampowe i lapmy są ściągane z Rosji, nie raz miałem "diabełka" za kilkaset zł. w ręce i właśnie ta cena mnie przeraża, bo jak robić to robić porządnie, a same lampy to nie wszystko. Nie wiedziałem jednak czy warto, czy będzie słychać różnicę w grze na gitarze.
-
Nie wiem jak się to nazywa, ale przy siodełku/główce gryfu struny są blisko progów, natomiast czym bliżej mostka, tym struny są w większej odległości od gryfu, powiedział bym, że za dużo. Z tego co się orientuję, to ściąga się chyba (w mojej gitarze) tą klapkę przykręconą śrubami na główce z napisem apiphone, tylko nie wiem, czy ściągać struny podczas regulowania czy nie, bo w końcu to są różne naprężenia... muszę jeszcze o tym poczytać, teraz idę spać ale prędzej sobie zagram ;p Aaa... używa ktoś wzmacniacza lampowego? Wiem, że jest to dość prądożerne rozwiązanie, ale dźwięk z takiego wzmacniacza jest znacznie czystszy, jednak nie wiem czy przy grze na gitarze też. Chcę zrobić sobie wzmacniacz lampowy z przedwzmacniaczem Marshalla, ale trochę koszty lamp i transformatorów mnie przerażają i nie wiem czy ogólnie warto (elektronika to kolejne hobby ). Pozdrawiam