Witam wszystkich forumowiczów.
Jest to mój pierwszy post na forum, w którym chciałbym się podzielić swoją "przygodą" z nowo zakupionym akwa morskim.
Po długich namysłach nad zakupem akwa zapadła decyzja o zakupie Reef Maxa. Dlaczego? Dlatego że wydaje mi się dobrym starterem dla początkującego (czyli mnie :-) ) oraz zbiornikiem na tyle nie miniaturowym, że pozostawia pewien bufor bezpieczeństwa dla zachowania odpowiedniej równowagi biologicznej i parametrów wody.
Poniżej zamieszczam opis etapów zakładania oraz bieżących parametrów wody.
Proszę o konstruktywną
Solniczka została odpalona w dniu 30.06.2011
etapy zakładania:
- w pierwszym etapie produkcja wody RO+Di i wymieszanie z solą Reef Crystals;
- pozyskanie i ułożenie 9 kg. pięknej (moim zdaniem) LR. Skała całkowicie odgazowana pochodząca z jednego z Lubelskich sklepów na M... (tutaj podziękowania dla Piotrka i Karola)
- Zalanie całości wodą pozyskaną ze zbiornika 700 l. (zbiornik ustabilizowany z przeważającą ilością korali SPS i LPS (tutaj znowu podziękowania dla Adama) i uzpupełnienie całości przygotowaną wcześniej solanką.
- pompa Coralia 1600 skierowana na skałę i 1 dzień "przedmuchiwania" brudów.
- na start 20 ml. JBL Denitrol + każdy kolejny dzień po 5 ml.
- zmiany w koszykach filtra zraszanego: od góry: pozotawiłem kilka "bio bali" + na wierzch Chemipure, koszyk drugi biobale przemieszane z Matrixem 500g., koszyk trzeci: biobale z Denitrixem 500 g.
- w drugim dniu wsypałem podłoże na ułożone skały: 9 kg. LS Natures Ocean Bio Activ Samoa Pink; Zasypywałem max ostrożnie starając się nie obsypywać skał. Efekt: woda "mleko" - jednak zrobiła się zupełnie czysta po 8 godzinach.
- po wyklarowaniu się wody zdecydowałem się na przepłukanie filtrów fizelinowych w wodzie RO - było tam sporo zanieczyszczeń.
Już drugiego dnia zaczeli pojawiać się mieszkańcy przemyceni ze skałą:
- krab: Actaeodes tomentosus (na chwilęobecną zostaje)
- rogwazdy: kilkanaście malutkich asterin (których się pozbywam)
- kiełże
- ok. 6 szt. rurówki chyba Bispira
- rurówka: Megalomma vesiculosum (? tutaj nie jetsem pewien ponieważ częściowo jest przysypana piaskiem i wystawia tylko pióropusz)
- bardzo dużo jaskrawo świecących na kolor czerwono różowy polipków (uaktywniły się dopiero po 3 dniach - jakby napompowały się wodą)
- ślimaki osiadłe (czarne wystawią czułki i badają otoczenie naaokoło - w razie zmącenia wody wysnuwają jakiś rodzaj sieci)
- gąbki: chyba Sycus
Pierwszego dnia świeciłem tylko godzinę.
Po pierwszym do dzisiaj świecę 4 godziny dziennie od godz 7.00 (podjąłem taką decyzjęze względu na ożywienie polipów korali, które mam nadzięję przeżyją proces dojrzewania baniaczka)
Podaję parametry wody robione po trzech dniach od zalania:
Woda praktycznie krystaliczna
temp: 25 st. C
zasolenie: 1,023
wg. testów JBL (kropelkowe)
PH: 8
KH: 10
Mg. + Ca: 1600 ?
Ca: 520 ?
NO2: 0
NO3: 0,7
Poniżej zdj. akwa
Proszę o konstruktywną krytykę: moim zdaniem lepiej dostać po uszach niż coś spratolić :-)
Pozdrawiam
Krzysiek.