Skocz do zawartości

anx

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    155
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez anx


  1. Dziękuję za radę związaną z przycinką briareum.

    W moim przypadku glony te były przyczyną dojrzewania i znikły po ok. 3 miesiącach.

    Co do soli - rzeczywiście, uważam, że stosowanie ballinga jest lepszym rozwiązaniem, jednak jest to dla mnie na dzień dzisiejszy zbyt kosztowne i czasochłonne, trzeba wszystko bardzo dokładnie wymierzyć, przeliczać dawki soli… Na instant ocean gorzej prowadziło mi się zbiornik, być może bogatsza sól potęguje wzrost glonów, ale nie jest ich przyczyną. Przez 1,5 roku nie miałam z nimi problemu, mimo, że używam cały czas tej samej soli.

    Myślałam nad którąś z aiptasiożernych rybek, ale moje akwarium jest za małe, biorąc pod uwagę, dodatkowo, ułożenie skały (nie ma wiele miejsca na pływanie). Ale dalej szukam sposobu na te ukwiałki :)

    W ostatniej aktualizacji zapomniałam napisać, że nadal hoduję fitoplankton i co jakiś czas dozuję go do akwarium. Widać różnicę w ilości robaczków kiedy dozuję, jest ich więcej a kiedy nie dozuję, znacznie mniej.

    Zmierzyłam KH salifertem i wyszło 4.5 dKH. Sprawdziłam też, jaki będzie wynik na dołączonym płynie sprawdzającym – okazało się, że w strzykawce zostaje o 0.12ml więcej, co w moim przypadku oznacza, że może być nie 4.5 tylko 6.5 dKH. Nie wiem, co o tym myśleć, czy zawsze mam wprowadzać tą samą korektę w wynikach czy test się nie nadaje?

    Wczoraj trafiłam na preparat AF ProBioF, który według opisu może zastąpić VSV. Jestem bardziej skłonna zacząć stosować ten preparat niż samą VSV. Może zdecyduję się też na bakterie ProBioS. Czy ma ktoś doświadczenia z tymi produktami? Czym różni się ProBioF od ProF?

    Załączam kilka zdjęć starych i nowych mieszkańców. Hexatenii nie udało mi się uchwycić z bliska. Jak widać glonów trochę jest, ale myślę, że wszystko się już stabilizuje po zdechnięciu rozgwiazdy a potem jeszcze jeżowca.

    post-12701-0-16722900-1404475673_thumb.jpg

    post-12701-0-25787000-1404475677_thumb.jpg

    post-12701-0-32951800-1404475680_thumb.jpg

    post-12701-0-60820900-1404475685_thumb.jpg

    post-12701-0-88148800-1404475690_thumb.jpg

    post-12701-0-47325400-1404475698_thumb.jpg

    post-12701-0-60715600-1404475706_thumb.jpg

    post-12701-0-47258900-1404475715_thumb.jpg


  2. Aktualizacja na dziś

    Ostatnio miałam w akwarium kilka niepowodzeń. Rozkładająca się w niewiadomym miejscu rozgwiazda, która niestety padła z głodu, spowodowała pojawienie się kępek zielonych glonów. NO3 waha się od 0 do 0,5ppm. Miernika na PO4 nie posiadam, przy najbliższej wizycie w sklepie, poproszę o ich wykonanie. Z niewiadomego mi powodu padła Mespilia, którą miałam 1,5 roku. W tym samym czasie miękkie koralowce tj.: grzybki, sarco, pseudogorgonia, były pokurczone lub pochowane, a capnella do dzisiaj jest bardzo skurczona, tak, że straciłam już nadzieję na jej odratowanie. Pavona zaczęła bieleć. Reszta zwierząt wyglądała normalnie. Teraz widzę, że wszystko wraca do normy.

    Chciałabym ustabilizować poziom NO3 i PO4, wspomóc filtrację i ewentualnie spowodować zanik glonów poprzez zapoczątkowanie stosowania VSV lub Vodka Method w minimalnych ilościach (części dziesiąte mililitra).

    Czy to dobry pomysł? Czy nie uzyskam efektu odwrotnego od zamierzonego?

    Aiptasia jak była, tak jest. Kupione krewetki l. seticaudata (6 szt.) zaginęły bez śladu. W tej kwestii planuję kupic środek Aiptasia X. Nie chcę kupować brzydala, ze względu na LPSy.

    Dodatkowo mam plagę ślimaków osiadłych, na których nie mam sposobu. Na szczęście nie wyrządzają specjalnych szkód.

    Zauważyłam też, że detrytus zbiera się w niektórych miejscach.Chciałabym dokupić jedną pompę JVP 3000l/h lub 5000l/h. Może uda mi się znaleźć na nią miejsce.

    Która byłaby lepsza? Aktualnie mam 2x tunze 1800l/h i JVP 3000l/h.

    Stopniowo płuczę piach z syfu, który zebrał się od założenia akwarium.

    Z dobrych wieści – ostatnio zakupiłam hexatenię (sprzedano mi rybkę z objawami flexibakteriozy, co zauważyłam dopiero po wpuszczeniu do zbiornika, na szczęście po 3 tygodniach objawy są już zupełnie niewidoczne) oraz salariasa (zdrowa i pocieszna rybcia). Teraz pływają u mnie te dwie rybki, 2x ocellaris i pterapogon.

    Widzę, że z koralowców najlepiej rosną u mnie LPSy (chociaż muszę je troszkę podkarmić, aby wzmocnić kolory) oraz niestety briareum i xenia.

    Zupełnie nie wiem jak zabrać się za przycinkę briareum. Czy mógłby mi ktoś doradzić jakiś sposób?

    Co do prowadzenia zbiornika – karmię 1 lub 2 razy dziennie różnymi mrożonkami (razem 1 kostka), co tydzień podmiana 10-20l na soli Red Sea Salt i Reef Crystals, co miesiąc wkładam węgiel rowy na max. 7 dni, w celu usunięcia toksyn koralowców miękkich.

    Jak widać wciąż skała jest troszkę łysa. Jeżeli miałby ktoś niedrogie szczepki kolorowych koralowców LPS, grzybki lub ewentualnie montipory na próbę z odbiorem w Warszawie to bardzo chętnie odkupię. Najchętniej gatunki ze stopki. Jeśli byłby ktoś tak dobry i odsprzedał mi niedrogo (jako, że jestem uczennicą i nie mam stałych dochodów) ciekawe szczepki to bardzo chętnie kupiłabym najlepiej kilka za jednym zamachem (bardzo uciążliwe jest jeżdżenie po całej Warszawie, szczególnie komunikacją miejską).


  3. Mam taki sam filtr jaki ty poleciłeś u mnie przefiltrowanie 20 l wody tym filtrem trwa znacznie dłużej.

    10 l na jakieś 12 h.

    Może coś z nim nie tak? Tak długo filtrowanie wody u mnie jeszcze nigdy nie trwało.

    guucio: W takim razie najwięcej życia będzie w skale ze sklepu, jednak trzeba wybrać odpowiednie kawałki. A to, że na takiej skale będzie jakiś koral nie jest pewne.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.