artkras

Sorry, że sie wtrącę, zanieczyszczenia może i opadną na dno ale drobne pęcherzyki powietrza, które wydostaną sie z odpieniacza przelecą do komory z pompą prawie na bank (w zależności od natężenia przepływu). Dlatego w swoim sumpie "pobór" wody do kolejnych komór robiłem z dna.

Jednak chyba coś się dzieje, przy zmianie temperatury barwowej LED-ów co nieco zaczyna chyba widać. Dla porównania wrzuciłem dwie fotki zrobione przy różnych temperaturach

Hmm, w niedzielę tj. 18.03 wrzuciłem 25kg LR, w sobotę tj. 24.03 dwa woreczki LS a śladów dojrzewania ni hu hu Nawet jakiegokolwiek śladu okrzemków Pozostaje chyba dalej pić kawę i cierpliwie czekać

Urban15, zadałeś pytanie w kwestii hałasu wodnego - myślę, że jest znośnie. Bardziej słychać wentylatory lampy LED kiedy sie włączą. Wylot z pudełka trafia bezpośrednio na gąbkę, która leży na wacie, natomiast kosz gdzie znajdują się te elementy filtracji wstępnaej jest zanurzony około 0,5-1cm w wodzie, także o pluskaniu raczej nie ma mowy.

Dzięki Adaś, mniej więcej tak też sobie myślałem, ale wiadomo lepiej zapytać doświadczonych i mieć pewność niż coś zabagnić na samym początku. Polek, skałę i to pewnie nie raz będę przestawiał - o czym zresztą już napisałem. Planuję jej aranż bez styku z jakąkolwiek z szyb. Z tym przelewem o którym piszesz to zgoda, ma on jednak jedną wadę - nie usuwa z tafli wody kożucha/filmu bakteryjnego. Filtry które wspomiasz nie tylko pamietam ale również ich używałem Nie jestem już taki młody

Nawet żadnej sugestii?

Ja brałem u nich w niedzielę

Z ustawieniem skały będę jeszcze kombinował (nowy aranż + klejenie), tymczasem jest jak jest. Plany są takie coby z szybami kontaktu nie było. Polek, napiszę tak: pudełko miałem a zbiornika po prostu nie chciałem kaleczyć Czy ktoś mi powie czy martwic się tym czymś co zaczęło porastać skałę, czy nie? Jeśli martwic to co z tym robić? Z góry dzięki za sugestie Jest koloru szarego, brunatnego.

Gdzie brałeś skałę jeśli nie tajemnica?

Wstępny aranż skalny, zapewne się jeszcze zmieni (skałki nie są posklejane), ale chyba nieznacznie

Waldi, ale musiałbym sie schylać a jestem już na to za stary Innymi słowy, można tak dążyć do nieskończoności w kwestii rozmiaru szkła

Wczoraj ze sakłą przyjechał "gapowicz", krabik elegancik. Czy Waszym zdaniem ma szanse na przeżycie w jeszcze niedojrzałym zbiorniku?

Woda z akwa do sumpa trafiać będzie poprzez pudełko przelewowe jak zresztą niektórzy słusznie zauważyli. Sprzęt jeszcze nie chodził, także ile będzie dB nie wiem. Jeśli będą pękały bębenki w uszach będziemy myśleć Jeśli chodzi o życie to na razie na miękko, co mi z tego wyjdzie zobaczymy Jeśli "złapię o co biega" to z czasem może przesiadka na twarde - ale spokojnie, czas pokaże. Dzięki wszystkim za miłe słowa

Dokładnie, z boku to cała maszyneria obsługująca akwa. Żeby się schylać jestem już za stary a dzięki takiemu rozwiązaniu eliminujemy straty energii przy podnoszeniu wody przez pompę. Warunek oczywiście to - dysponowane miejsce.

A tak wygląda całość

Tak by to z grubsza wyglądało. Fotki pokazują "w miarę" całą konstrukcję - co i jak. Jeśli mielibyście jakieś pytania, niejasności czy sugestie, odpowiem i będę wdzięczny. Aktualnie woda się nalewa, pierwsze solenie na bazie IO - potem Kent. W sobotę skała i ruszamy

Andrzej To normalnie jakaś MASAKRA chyba jest - WIEEELKI SZACUN

Marku, wszystkiego NAJ

Nie wiem co to za firma, kupiłem już kilka lat temu na allegro a żadnego znaku firmowego na nim nie ma. Ale obstawiałbym na RO

To też jest rozwiązanie, należy jedynie pamiętać o zachowaniu odpowiednich odległości otworu od brzegów tafli szkła.

W pudełku, które mam odległość pomiędzy komorami jest 7cm - także...

Kośmid, a jaką masz szerokość tej listwy?

Wszystko OK, tylko w przypadku naczyń połączonych typową U rurką poziom wody w sumpie będzie niewiele niższy (będzie to zależne od różnicy wydatku obiegówki a możliwościami powrotu wody do sumpa) od poziomu wody w akwa, czyli sump będzie również wypełniony wodą prawie po brzegi. Co z zanurzeniem odpieńka, co z poziomem wody w poszczególnych komorach, itp Jeśli natomiast chcieli byśmy aby było "tradycyjnie" to dobór pompy (jej wydatku) do wydatku "powrotu" musi być dobrany perfekcyjnie i nie może on zostać zmieniony (z różnych powodów, np zagolnienie, przypadkowe zapchanie, itp). W przypadku zmiany tego parametru (stosunek obu wydatków) możliwa katastrofa. W przypadku pudełka jest to o tyle bezpieczniejsze, że po prostu, to co pompa przepompuje z sumpa do akwa to pudełko zrzuci z powrotem do sumpa