janusz-pśl

no i kryminalnej opowieści ciąg dalszy. chcąc zbić po4 w akwarium ograniczyłem karmienie ryb i zaprzestałem karmienia ukwiała. po miesiącu imponujący wynik, brak kolejnego gobiodona i decory. Czy ktoś może wie jakie ryby będą odporne na kulinarne zapędy stichodactyla?

na alle.... są gotowe zwinięte rurki ze stali nierdzewnej

a jak ich dopadniecie to na pal ich!!!

wiatraki na full i 27,5 st. c. - zwyżka o 2 st.

jakbym miał żonę to pewnie akwarium morskiego bym nie miał! co najwyżej komornika na koncie.

oprócz ograniczeń w zużyciu prądu warto też pomyśleć o izolacji termicznej akwarium. ja mam wszystkie ścianki niewidoczne z zewnątrz oklejone styropianem 2 cm lub pianką utwardzaną pod panele podłogowe 6 mm.

uważam że jestem zwykłym szarym pożeraczem prądu i na inne nieakwarystyczne przyjemności używam tyle co inni a moje rachunki oscylują w granicach 370 - 400pln. Z moich obserwacji wynika, że najbardziej prądożernej jest akwarium słodkowodne z wysoką temperaturą np 30 st. c. W czasie zimy gdzie w mieszkaniu jest ok 18 st. c. grzałka 300w w mojej 450l z paletkami działała prawie bez przerwy. od kilku miesięcy mam obsadę mniej wymagającą tj skalary i temperaturę ok 25 st. c. tydzień temu dostałem nowy rachunek i tu zdziwienie 320 pln. poza tym nic nie zmieniałem w domu jeżeli chodzi o zużycie prądu. w akwarium morskim akurat problem dogrzewania wody jest znacznie mniej prądożerczy. przez kilka miesięcy w roku trzeba raczej schładzać wodę niż ją podgrzewać. jedyne co warto zrobić to zmienić oświetlenie na led. ja zmieniłem lampę 100w t5 plus led fluksy na 40 w led cree i efekt niesamowity - jaśniej, ładniej i te bliki a jak z ekonomią zobaczymy przy następnym rachunku za prąd.

poczekaj jeszcze chwilkę ( 3 dni ) i krab wyjdzie. jeżeli chodzi o mandarynki to spokojnie 4-5 lat żyją. Moją kupiłem jako 3 centymetrowego sucherlaka a po ponad roku jest 4 centymetrowym brzuchaczem i według mądrych głów powinna dorosnąć do min 6 cm. także w chwili obecnej ma pewnie ponad dwa lata i jeszcze nie ma maksymalnej długości mimo, że żarełka jej nie brakuje (widać po budowie ciała). co ciekawe nigdy nie widziałem, żeby jadła mrożonki. zawsze tylko oskubuje skałkę i czasami w nocy kolonię glonów halimeda.

może to zabrzmi makabrycznie ale kiedyś miałem identyczny przypadek w słodkim akwarium gdzie identyczną przypadłość miała samiczka tropheusa duboisi po awanturze z samcem. napompowany brzuch ciągnący do góry miała przed trzy miesiące. nauczyła się żyć w ten sposób jeść itd. po trzech miesiącach zrobiłem mały zabieg chirurgiczny za pomocą igły. rybka przeżyła i miała się ok aż do likwidacji akwarium. z tego co wiem u nowego właściciela też wszystko było ok. A jeżeli chodzi o przyczynę to może wpływ miał pokarm np wcześniej rozmrożony a następnie zamrożony. bąbel powietrza wcale nie musi być w pęcherzu pławnym tylko np w jelitach i dlatego rybkę obraca do góry nogami

columbelle są ok, mi się bardzo szybko namnażały podczas dojrzewania akwarium a teraz mam ich stałą ilość ok 20 bez żadnej dodatkowej eksterminacji

kurde to dlatego nigdzie nie mogę dostać magnesów do jvp

a tak drążąc temat można byłoby spróbować aklimatyzować żółtaczka indyjskiego. bardzo ładna, nieduża żółta pielęgnica.

ja przed chwilą ponowiłem płukanie i tym razem syfku było mniej. mam nadzieję, że wpłynie to na obniżenie po4.

ksenię bardzo łatwo oderwać ze skały za pomocą noża. ksenię zeskrobuje się wraz wierzchnią warstewką skały. ostrze noża musi pod kątem drapać skałę na, której znajduję się ksenia. koral nawet się nie wypompowywuje.

poza tym jakieś coś jest nad sarco. może go parzy.

lepiej zostaw. Jeżeli zobaczysz, że zacznie się rozpadać od razu wywal. jeżeli zrobi się bardziej błyszczący to znaczy, że będzie zrzucał skórkę i wszystko będzie ok

żywotność zależy przede wszystkim od warunków w jakich pracują diody - prąd, temperatura. diody w lampach fabrycznych są raczej wyżyłowane. ja sobie zrobiłem lampę na max 90W a obecnie pracuje na 40W. diody RB ustawione na 60% prądu maksymalnego i białe na 35%. przy takim ustawieniu i tak jest znacznie jaśniej jak przy 78w t5. poza tym miękasy i lpsy szaleją pod diodami. Myślę, że przy tak ustawionej lampie żywotność diód się znacznie wydłuży. ja na pewno nie wrócę do t5.

Mój radiator ma metr i waży lekko ponad 3kg. Diody są ustawione na 40W i radiator jest ciepły. Myślę, że przy 100W to by nie dał rady bez wiatraków.

Ostatnio walczę ze średnimi rezultatami z po4 i natchnęło mnie aby trochę wyczyścić skałę. do czyszczenia użyłem dwie pompy. jedną 1400l/h do przedmuchania skały strumieniem wody i drugą 750l/h z koszykiem z włókniną. Po minucie woda miała zero przeźroczystości ale dzisiaj efekt niesamowity - idealny kryształ. Muszę się przyznać, że pierwszy raz czyściłem skałę od kiedy mam akwarium morskie. Czy Wy też raz na jakiś czas wykonywujecie taką czynność i ewentualnie jak często? Czy wpłynie to na zmniejszenie po4 u mnie dam znać za kilka dni.

w wodzie wodociągowej jest jedynie niewielka ilość chloru (do 0,2 mg/l )- także rury nie muszą być ze stali chromo - niklowej. Za to w procesie uzdatniania wody często rurami z chromo - niklu przepompowywany jest np czysty chlor lub inne żrące substancje.

Chciałbym też podzielić się swoim doświadczeniem w zakresie stosowania stali chromo-niklowej w urządzeniach np. do produkcji wody pitnej. Polskie normy dokładnie określają jakie materiały mogą być wykorzystywane przy produkcji żywności. W przypadku uzdatniania wody pitnej stosuje się wiele różnych substancji chemicznych m. in. chlor, ozon, tlen, siarczan glinu, polichlorek glinu, sodę kaustyczną. Wszystkie te substancję są przynajmniej trochę żrące a niektóre jak np. chlor bardzo żrące. W przypadku stosowania urządzeń czy armatury mającej kontakt z zarówno czystymi jak i rozcieńczonymi substancjami stosuje się stal chromo - niklową. Stal ta nie powinna emitować żadnych substancji do wody mimo kontaktu z innymi bardzo agresywnymi substancjami.

Pierwszym moim pomysłem na zastosowanie stali to wykorzystanie bardzo cienkich drutów (0,2 - 0,5 mm) do mocowania korali do skały lub grubszych do mocowania kawałków skały do siebie. Dzisiaj przeglądając allegro znalazłem wężownice z rurek 8mm (stal 304), które według mnie nadawały by się idealnie do zrobienia chłodziarki do wody składającej się z wężownicy, wiatraków i malutkiej pompki obiegowej. wężownica ma 5 cm średnicy. Chciałbym wężownice połączyć szeregowo ale tak by znajdowały się obok siebie co dało by szerokość ok 10cm. Do tego 4 wiatraki o średnicy 12 cm przedmuchujące i chłodzące wężownice i malutka pompka np 200 - 500 l/h wymuszająca obieg przez układ chłodzenia. W ten sposób można byłoby uzyskać dość wydajne chłodzenie wody używając bardzo mało energii - do 15w. Problem jedynie jest w tym czy materiał z jakiego jest wężownica nada się do kontaktu z wodą morską? link do wężownicy - http://allegro.pl/spirala-pojedyncza-51mm-skraplacz-wezownica-i3285984142.html wiatraki - http://allegro.pl/aab-cooling-fan-12-wentylator-komputerowy-wiatrak-i3298425422.html pompa - http://erybka.pl/product-pol-3959-Hydor-Pico-400.html lub http://erybka.pl/product-pol-6216-Tunze-Silence-1073-008.html Koszt całej chłodziarki mógłby zamknąć się do 200 pln. Co wy na to?

właśnie u drut spawalniczy mi chodziło. wielkie dzięki zainfo

w mojej starej pracy stosowało się stal chromoniklową w kontakcie z przeróżnymi żrącymi chemiami i ta stal była na nie odporna.

Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś z forumowiczów wykorzystuje jakieś elementy ze stali nierdzewnej w akwa. Dzisiaj szczepiłem miękasy a następnie mocowałem je do skały za pomocą cieniutkich drewnianych patyczków, które czasami się łamały podczas umieszczania ich w szczelinach skały. Zastanawiam się czy mógłbym zastosować np bardzo cienki drucik z nierdzewki do mocowania korali i ewentualnie jakieś grubsze druty do mocowania skały?