messaya

Teraz to zmienia postac rzeczy:) Na chwile obecna akwarium jeszcze jest w trakcie dojrzewania i bedziesz tam mial jeszcze niejedna plage A testy moga byc zafalszowane bo glony na bierzaco pobieraja papu z wody i niektore wartosci moga byc zanizone. Z podmianami tez bym sie jeszcze wstrzymal zeby tych glonow nie dokarmiac i szybciej sie ich pozbyc. Sent from my GT540 using Tapatalk

Witamy nowego amatora solniczek Po miesiącu już możesz myśleć o ekipie czyszczącej chociaż jak tak patrze na fotki Twojego baniaczka to zastanawiam się czy ta ekipa czasem nie padnie z głodu bo ja tam glonów nie widzę Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to brak cyrkulatora. Przydałoby się trochę zakręcić tą wodą. I skały fatycznie ze 3-4 kilo jeszcze by się zdało. Jak na trzytygodniowy zbiornik to czyściutko tam

Rybka nie wyzdrowieje Ci już pierwszego dnia rozpoczęcia kuracji. Potrzebuje przynajmniej trzech dni, a nawet i więcej. Nie śpiesz się. Cały czas podawaj pokarm z czosnkiem i temperaturę daj na 28 stopni (niektórzy dają nawet 29). I nie kombinuj nic w baniaku żeby jej jeszcze bardziej nie stresować. Zwierzak jest chory, zestresowany przeprowadzkami i przebywa w wodzie o niewiadomo jakich parametrach więc ma prawo zachowywać się nietypowo. I ciągle będę Ci powtarzał... podaj parametry wody bo przczyny jej zachowania mogą też być inne. A tak na marginesie jakoś nie zauważyłem odpieniacza w Twoim akwarium i skieruj pompe cyrkulacyjną w górę żeby ruszyć taflę wody i ją natlenić bo ten film białkowy utrudnia wymianę gazową. Chłopie naprawdę musisz jeszcze dużo poczytać. Myślę, że ten zbiornik na chwilę obecną to chyba jest falstart z Twojej strony.

Zieleń kupisz w każdym sklepie zoologicznym za grosze. Ale narazie spróbuj z tym czosnkiem. Masz jedną rybke więc wystarczy Ci maly kawałek ząbka. Rozgniatasz go, mieszasz razem z pokarmem i po kilku minutach dajesz do akwa. Poszukaj troche, na forum jest dużo tematów o leczeniu ospy.

Temperaturę utrzymuj dopóki z rybki nie zejdą kropki i dla pewności jeszcze tak z jeden lub dwa dni dłużej. I tak jak pisałem wcześniej mocz jedzenie w czosnku przed karmieniem. A i jeżeli nie masz sps-ów to możesz zastosować zieleń malachitową w zbiorniku głównym, a jeżeli masz to rybka do zbiornika kwarantannowego i tam leczenie.

A ja się jeszcze spytam jak aklimatyzowaleś rybki przed wpuszczeniem do akwa? Może źle to zrobiłeś i rybki dostały szoku? Sent from my GT540 using Tapatalk

Przedewszystkim wyjaśnij dokładnie co z tym zasoleniem? Podajesz, że masz 0,025. Jak już to powinno być 1,025, a najlepiej to 1,023. A jeżeli chodzi o tego błazenka, jeżeli przyjmuje pokarm to ok. Mocz jedzonko w czosnku przed karmieniem. To go wzmocni, a dalej może wypowie się ktoś bardziej doświadczony w tej kwesti. I narazie nie wsadzaj nowych rybek dopóki nie wyleczysz tego. Sent from my GT540 using Tapatalk

A te białe kropki na drugim błazenku to prawdopodobnie ospa, ale to ktoś jeszcze może potwierdzi dla pewności. Sent from my GT540 using Tapatalk

Wsadziłeś ryby po miesiącu dojrzewania -każdy zbiornik dojrzewa inaczej. Może było jeszcze za wcześnie. Ja swoje wpusciłem po trzech miesiącach. Rybki z hodowli czy odłowu? Parametry wody też nieznane, potrzebne są konkretne wartości, a nie słowo sprzedawcy, że możesz wpuszczać. No i mam nadzieję, że z tym zasoleniem to źle napisales bo jeżeli faktycznie masz takie to jedyne co to możesz tam sobie molinezje hodować. Sent from my GT540 using Tapatalk

Ręki sobie nie dam uciąć, że to nie moja wina, ale starałem się to robić delikatnie. Zastanawia mnie tylko gdzie on sie podziwewał nawet wtedy gdy przestawiałem skałki. Czemu wtedy nie wypłynał tylko po ok 20 minutach wydarł zza skały jak szalony.

Widziałem z którego mniej więcej miejsca wypłynął. Narazie zrobie tak jak @kapuhy radzisz, chaciaż akwarium ma 5 miesiecy i do tej pory poza wieloszczetami, kiełżami i asterinami nic więcej nie widziałem. No ale nic... będę obserwował. Niżej fotki nieszczęśnika. Teraz dopiero zauważyłem, że stracił jeszcze płetwę grzbietową.

Koledzy nastąpił przełom. Błazenek się znalazł, ale w bardzo złym stanie. Wyprół nagle z między skał, przez chwilę bardzo się rzucał na wszystkie strony i ciągle przewracał do góry brzuchem nie mogąc złapać równowagi. Później przytulił się na pare minut do grzebienia przy kominie też do góry brzuchem, następnie obrócił sie już normalnie, a teraz już pływa prawie normalnie, ale ma poniszczone okolice pokryw skrzelowych, tak jakby delikatnie poszarpane. Może się gdzieś zaklinował w skale i nie mógł uwolnić, aż wkońcu mu się to udało? Teraz pływa w miarę spokojnie z głową pochyloną w dół. Co Wy o tym wszystkim sądzicie? Czekać na dalszy rozwój wydarzeń czy może jakoś reagować. ps. do któregoś z modów... jak coś to może przenieść temat do działu Szpital? sorry za byki... już poprawione

Tak komiń sprawdzałem nawet do hydrauliki zaglądałem na ile to było możliwe w trakcie poszukiwań.

Na wszelki wypadek przeszukałem też okolice akwarium i szafki, ale niestety nigdzie go nie ma. Jak by się poprostu rozpłynął. Boję się, że jak go nie znajdę to może mi zapaskudzić wode. I jak pisałem poza dwoma ślimakami turbo i ocellarisami no i oczywiście koralami nic innego w akwarium nie ma.

Witam. Wczoraj po powrocie do domu z zakupów zauważyłem brak w akwarium jednego ocellarisa wielkości ok 4 cm. Jako, że światło w baniaku było już zgaszone zbytnio się tym nie przejmowałem myśląc, że rybcia poszła już w kimę gdzieś się kamuflując. Jednak dzisiaj po powrocie z pracy niemiła niespodzianka -błazenka niestety nigdzie nie widać. Akwarium zabudowane pokrywą, więc nie miał możliwości z niego wyskoczyć, w sumpie też nie ma ani śladu. Przetrzepałem wszystkie (dosłownie) skały w akwarium jednak niestety też go nie znalazłem. Z rybką nic złego się nie działo, pływał normalnie apetyt też miał taki jak zawsze, a tu takie coś. Teraz moje pytanie... w baniaku poza dwoma Ocellarisami są jeszcze dwa ślimaki Turbo. Jeżeli rybka zdechła to czy możliwe, że te ślimaki poprostu zjadły rybkę w ciągu jednej nocy, że nie mogę jej znaleść ewentualnie jeżeli leży martwa gdzieś w baniaku to czym grozi pozostawienie jej tam? Akwarium 112l + sump 100l czyli ok 200l w obiegu.

Ja tak miałem u siebie. Wyłacznik był na przewodzie zerowym zamiast na fazie i po wyłączeniu światła na świetlówkach cały czas był prąd i leciutko migotały.

pw

pw

Narazie jedną Aptazję potraktowałem zastrzykiem z gorącą RO na próbę i dobrze, że nie zastosowałem tej metody na poostałych bo ta jedna rozsiała się po całym zbiorniku. Jak już minie najbardziej burzliwy okres dojrzewania to wpuszcze jakiegoś pożeracza tego dziadostwa.

Dzięki za info. Teraz widzę, że slimak bardziej pasuje do rodziny Engina No nic... niech sobie dalej spokojnie buszują

Witam Wraz ze skałą zakupioną do nowopowstającej solniczki przywędrowały do mnie dwa ślimaki i jeden małż jak na zdjęciach poniżej. Czy ktoś pomoże mi zidentyfikować te zwierzątka? Niestety drugi, dużo większy ślimak zakamuflował się gdzieś w skale. P.S. Nie zwracajcie uwagi na glony... baniaczek w trakcie dojrzewania

10kg -więcej na priv