natalia83

mam to samo i bardzo długo myślałam że mam clavularię dopóki nie znalazłam tego http://www.reeflex.net/tiere/786_Tubipora_musica.htm Przepraszam za off topa

Bo to wszystko zależy od wychowania!!! ja mam Chrysiptera hemicyanea, pseudochromis paccagnellae do tego dwa ocellarisy jeden czarny drugi pomarańczowy i wszyscy żyją w zgodnej komunie Największym agresorem w baniaku jest boksująca, która czasem tylko kogoś postraszy szczególnie przy karmieniu. Nie wyobrażam sobie grzeczniejszych ryb A może one się upodabniają do właścicieli?

Moje dwa ukwiały oblazły cały baniak i usiadły prawie na sobie w takich dziurach, że nurkowanie na "główkę" błazna jest nie możliwe. Nie wiem czy je wydłubywać stamtąd i próbować sadzać na skałach w wygodnym dla błaznów miejscu, czy dać im spokój? Skoro usiadły w jednym miejscu znaczy, że im tam dobrze i mała szansa na kolejny spacer, po bądź co bądź już troszkę zastawionym baniaczku. Jednak strasznie szkoda mi błazenka który próbuje dzień i noc wślizgnąć się w macki i nie daje rady, bo ten za mało "wystaje". Są jakieś wypróbowane sposoby na ukwiały w dostępnym miejscu, bo z tego co widzę większość włazi w szczeliny. W poprzednim baniaku nie miałam żadnych problemów, siedziały tam gdzie je posadziłam na samym widoku i miejscu idealnym dla mojego czarnuszka.

@Dark78 -błagam, popraw błędy, bo oczy bolą.

Ślicznie dziękuję

Przepraszam za off topa, ale jak nazywa się ta psychodeliczna ryba na 2 zdjęciu po prawej?

Hmmm... Spora ilość 20 tabliczek w tym wypadku chyba faktycznie tylko mieszanie z pewnym pokarmem. Jeśli chodzi o cenę miałam na myśli zwykły sekstet morski, bo nie napisałeś jakiego rodzaju to był pokarm ani w jakiej ilości.

Ja również Stani życzę Ci dużo zdrowia, pogody ducha i spokoju w życiu. Niech Ci się układa wszystko po Twojej myśli. Sto lat!!!

Ja bym nie ryzykowała, tabliczka mrożonek kosztuje 4zł rybki 100x albo więcej, pomijając sensacje żołądkowe do zejścia w męczarniach włącznie. Myślę, że nie warto. Jeśli chodzi o rozmrażanie i zamrażanie zanim jedzenie trafi do sklepu, myślę że w pewnych sytuacjach pewnie tak się zdarza, ale chyba w marginalnych przypadkach. A procesy namnażania bakterii w rybach jest bardzo szybki. Oczywiście to twoja decyzja...

Rezerwacja kraba i ślimaków jak możesz to podaj nr. tel. na privata to się umówimy na odbiór.

Odświeżę temat, byłam dziś w sklepie i widziałam dolabelle, bardzo mi na niej zależało, bo atak glonów nie znika tak szybko jak bym chciała. Turbo pracują pieczołowicie, ale jest ich za mało by opędzlować taką ilość. Gość w sklepie powiedział, że fakt kombajn na glony super, ale leci po wszystkim, więc koralami też nie pogardzi po za tym podobno dorasta do kilkudziesięciu cm więc do 240l się nie nadaje. Faktycznie tak jest? To zdjęcie glonów. Proszę doradźcie gada który to ruszy jeśli nie dolabella. Dodam, że dolabella ze sklepu była kolczasta, koloru kawy z mlekiem, bo widziałam, że jest sporo odmian.

Mój niestety wczoraj zszedł po 4 miesięcznym pobycie, przez miesiąc głodował, skrobał szyby i skały a pomimo to cały czas chudł. W końcu tydzień temu odważyłam się przenieść go do akwarium w którym kończyło się dojrzewanie. Niby się zaaklimatyzował, ale nie był już taki wesoły jak kiedyś. Chował się pod skałami, krył i uciekał aż w końcu padł bez jakiś objawów chorobowych. Tak więc podejrzewam, że zabrakło dla niego pokarmu lub był poprostu stary. Dodam że nigdy nie tknął nic oprócz glonów nawet podstawianego pod sam pysk. Szkoda mi bardzo "Prezesa" ale wyczytałam gdzieś że ryba ogólnie trudna do utrzymania dłużej niż rok jeśli się nie przestawi na inny pokarm. @Radament- mój miał imię Prezes, właśnie przez to wyglądanie zza skał, jedna skałka wyglądała jak mównica i z za niej szczególnie lubił wyglądać Prezes K..ski, fajne zdjęcie

Wczoraj byliśmy w auchanie tak sobie zobaczyć co tam słychać, tak więc... Mają kilka fajnych korali, które mi się podobają ale ceny zabójcze, niestety. Prędzej im to zdechnie niż to sprzedadzą. Mają ogromnego ukwiała podejrzewam że jakieś 40-50cm średnicy, zajmuje im 3/4 akwarium za 390zł ale to do takiego baniaka z 1500l chyba, bo napewno nie do naszych, podobała mi się caulastrea i favia ale favia na malutkiej skałce 220zł :/ Co do Piotrka z Mazurskiej troche się zawiodłam bo na ekipę czyszczącą czekam już miesiąc dzwonie 2 razy w tygodniu i nic. Wisi mi parę groszy i chciałam za to żeby przywiózł mi jakiegoś ślimaka, albo kraba, nie chodzi o kasę oczywiście, ale gdybym wiedziała że tyle to będzie trwać to zamówiłabym sobie z reef- shopu pociągiem i nie byłoby problemu. Znów dzwoniłam to kazał mi się odezwać we wtorek, albo środę i znów tydzień w plecy, a korale już prawie wszystkie przełożone.

Od 3 dni leję wódkę w ilości 1,2ml dodaje również bakterie oraz suplement all in one w celu podniesienia Ca i Mg. I teraz uwaga !!! Wczoraj wieczorem robiłam testy, ba nawet dwa razy bo nie mogłam uwierzyć w to co widzę a raczej czego nie widzę. Najświeższe wyniki testów: PH- 8,3 KH-8 Po4- Niewykrywalny!!!! NO3- Niewykrywalny!!!! Ca- 440mg/l Mg-1300 mg/l Dwa razy robiłam test na PO4 i NO3 - bo nie wykazały żadnego zabarwienia, szok. Glony długie ustępują na rzecz krótkiego trawnika, który koszą turbo. Czy schodzące glony będą podnosić NO3 czy tym zajmą się bakterie? Oczywiście glony wapienne narastają szybciej niż zielone, nie wiem czy takie masowe zjawisko jest pozytywne? Rosną nawet pod tymi zielonymi glonami. Przełożyłam większość zwierząt, reszta musi poczekać na całkowite wyjęcie skały. Na całkowita likwidację czekają dwa ukwiały, 7 krewetek, chryspisera chemicyanea, pseudochromis royal dottyback, i jakieś niedobitki korali. Jeszcze kilka dni i wrzucę zdjęcie. Ps. stopka już uzupełniona

No proszę, kilkoro nas jest. Prawobrzeże- kasztany się kłaniają

Mam podobną sytuację z moim salarisem, od kilku tygodni jakiś chudszy, pomimo tego, że cały czas żeruje. Zaczynam sie zastanawiać czy nie jest poprostu stary. Jeszcze 3 miesiące temu był mega pocieszną rybą, siedział na przedniej szybie i wszędzie go było pełno. W tej chwili więcej chowa się pod skałą i wychodzi dosyć rzadko, jakiś taki przygaszony. Zastanawiałam się nawet czy to nie jakis pasożyt ale nie wygląda na chorego, kupa też nie różni się niczym niż kilka tygodni temu, cała reszta ryb również zdrowa. Także wydaje mi się, że powoli przychodzi jego czas, zwyczajnie kupiłam go już starego.

Wniosek z tego że TOTM może być nie tylko baniak SPS,choć tak jest chyba w większości. Jak dla mnie bomba Kolory zoa mnie zabiły

@kośmid- właśnie to jest bardzo dziwne, przynajmniej dla mnie, bo glony wapienne pojawiły się już jakieś 2 tygodnie temu zarastają falownik i pastikowe rurki, czy skały też, ciężko powiedzieć. Narastają pomimo zielonych farfocli. Chyba spróbuję zrobić podmianę i podnieść ca i mg może może wtedy karta się odwróci. Nie powinnam może tego mówić ale czasu zostało mi już niewiele. Myślę, że jeszcze ze 2 tygodnie się pomęczymy, ale wczoraj przyjechał dwumetrowy stół z 6 krzesłami. Co przy 2 akwariach i dużym narożniku a wszystko to na 25m2 jest zwyczajnie uciążliwe i nie mogę ogarnąć tematu ciągłego bałaganu w domu.

Szczecin to wieś, na ekipę czyszczącą czekam już 3 tydzień a co tu dopiero taka dolabella, rarytas niedostępny niestety...

Tamte dotyczą RM bo tam jest większość życia, ale już nie długo, myslę że w ciągu 2 tygodni przełożymy całość. nie chciałabym zbyt obciążać systemu za dużą obsadą, także systematycznie co kilka dni koral, albo rybcia. Czym usunąć zielone glony włosowate, bo jeden salarias nie daje rady a boje się na tym stawiać szczepki.

W sobotę zaczeliśmy przekładać część życia, na pierwszy ogień poszły miękkie, jeszcze nie wszystkie oczywiście do tego błazenek, salarias i krabiszon. Wszystko odnalazło się całkiem nieźle, miękaski pompują się od pierwszych chwil od włożenia. Zdjęć narazie nie będzie bo długie zielone glony jeszcze nie zeszły, nie wiem jak się ich pozbyć. Parametry od 3 tygodni stałe bez zmian. Ca-400 Mg-1200 NO2-0 NO3-10 NH4-0 PO4-0,08 PH-7,7 KH-8 Zanim włożyłam korale średnio co dwa dni wariuje mi odpieniacz, wywala mi pół kubka wody lekko brudnej. Nie wiem o co chodzi, bo sytuacja powtarza się średni 3 razy w tygodniu potem wraca do normy. Może mają na to wpływ komary które wpadają do wody?

Wiem, wiem to tylko takie przemyślenia jak może czuć sie ten błazen w tym nie dopasowanym domku, ale lepsze to niż nic

Tylko że miękasy jako dom dla błazenka to tak jak dla ciebie karton pod mostem zamiast mieszkania. To niestety my decydujemy co włożymy do baniaka i to my sprawiamy czy błazen będzie miał żałosna namiastkę domu, domu który nic mu nie daje bo nie jest symbiotyczny. To oczywiście moja własna opinia i prosze tego nie traktować jako przytyku w stronę tych którzy nie mają w swoim akwarium ukwiałów.

jesli żart narusza zasady forum proszę o usunięcie - Jak łatwo nauczyć angola przeklinania po polsku? - kazac powtórzyć: tea who you yeah bunny

MałaMi- miałam sie nie odzywać, bo moje poczatkowe załozenia równiez sięgały "cos koło 2 tyś." i na poczatku wydawało mi się że jest to całkiem realna kwota, ale... Nie ma co ukrywać to jest droga impreza, nie tylko przy założeniu, również w późniejszym okresie z tego wzdlędu iż: - Zawsze musisz dysponować odpowiednią ilością soli na podmianę (nie ma ze miesiąc nie zrobisz podmiany bo nie ma soli) - przynajmniej podstawowymi testami - dosyć mocno wzrastają koszty prądu (wszedzie mamy światło na ledach smd, a prąd i tak w granicach 350zł) - po za tym jak to sie mówi apetyt rosnie w miare jedzenia i nie wierze że nikt tak nie ma że po pewnym czasie nie nabiera chrapki na rzadsze i trudniejsze korale a te tez niestety kosztują - nie wspominając o absorbentach, suplementach czy nie daj boże jakas plaga, albo gorzej- choroba która wybije ci ryby za 1000zł lub wiecej ALE! DLaczego miałoby ci się nie udać masz akwarium i szafkę Na soli nie warto oszczedzać, ale ma początek IO wystarczy przecież, na świetle również, myslę że za jakieś 400zł kupisz + świetlówki, odpieniacz używany, najlepiej z pompą. Jesli nie zależy ci na czasie i mozesz poczekac z dojrzewaniem całość możesz sklecić z martwej skały jest o wiele tańsza u nas widziałam po 8 zł za kg, sama sobie kupiłam 3 kg ciekawy kawałek. No i oczywiście filtr RO/DI, porządny salimetr (chytry dwa razy placi jak miałam dwa tanie i jeden zawyżał wynik o dwa a drugi zaniżał o dwa a ja szalalam ze zmianami zasolenia, moim zdaniem JBL za 70 zł jest w sam raz) Także powodzenia i trzymam kciuki z tym że naprawde radzę się przygotowac na większe wydatki, bo najwięcej kosztują te pierdółki (same testy ponad 300zł a jeszcze bakterie, jakies suplementy itd, itp)