Skocz do zawartości

natalia83

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    481
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez natalia83

  1. Jeszcze kilka zdjęć bo nie mogę się nacieszyć wyglądem czystego baniaczka. Teraz muszę pomyśleć o jakiś dodatkowych mieszkańcach, bo jakoś pusto
  2. Glony po delikatnym podniesieniu Kh znikają w końcu. Już naprawdę myślałam, że nigdy nie zejdą. Mam problem z elegance coral, dostałam ja na przechowanie od znajomego forumowicza w celu sprawdzenia czy w moim baniaku poczuje się lepiej po przebytym załamaniu spowodowanym wirkami w baniaku. Nie powiem jakieś dwa tygodnie dochodziła do siebie. Jeszcze 5 dni temu wyglądała naprawdę ładnie, zaczynała się coraz mocniej pompować, wypuściła nowe polipki. Pompowała się ponad 3 cm ponad swój szkielet, i z dnia na dzień coraz więcej. Wczoraj po powrocie z nad morza zauważyłam przy jednej mordce biały nalot, wyglądał jak taki idealnie biały cieniutki makaron, na pewno to nie był żaden pasożyt. Catalaphyllia jardinei była cały czas pod dokładną obserwacją, co dzień i w nocy podglądałam ją przez sporą lupę. Dzisiaj ten nalot jest też przy drugiej mordce a catalaphyllia wygląda nie za dobrze, do tego caulastrea mieszkająca pod nią wypuściła w dwóch główek polipy które były białe jak ten nalot a zazwyczaj są przezroczyste. I teraz zastanawiam się czy to coś co zaatakowało catalaphyllie nie jest zaraźliwe dla innych LPS. Próbować ratować?
  3. Znalazłam to czego szukam tylko nie wiem jaki to model i firma, może ktoś z Was rozpozna http://www.youtube.com/watch?v=kjSLPVoLIs4&feature=youtube_gdata_player
  4. @Inmar ciąża absolutnie nie jest przeszkodą w dalszym uprawianiu życia towarzyskiego natomiast latanie samolotem w drugim trymestrze ciąży jest absolutnie nie wskazane ze względu na zmiany ciśnienia, możliwość zakrzepu, odklejenia łożyska i kilku innych zagrożeń czychających na na ciężarną w czasie lotu. Także serdecznie gratuluję tego cudownego czasu oczekiwania a tymczasem życzę udanego wypoczynku w Polsce
  5. Ja mam 4x54w t5 w baniaku 240l oba quadri siedzą w dolnej części baniaka, nie zauważyłam jakiś specjalnych wymagań świetlnych, no chyba że pompowanie w "bąbelki" ma na to jakiś wpływ, moje bardzo rzadko tak się pompują.
  6. natalia83

    krab

    Michał, jak krabik dotrzyma do mojego powrotu z Rewala to go zabiorę szkoda maluszka. Ja mam jakiś sentyment do dzikusków. Mam dwa już tylko, bo mi mężuś jednego ubił (najśliczniejszego zresztą) fascynujące zwierzaki, uwielbiam je podglądać nocą.
  7. Mam nawracający problem z zapowietrzaniem się overflow'a, jak jestem w domu nie ma z tym większego problemu, został założony wężyk z zaworkiem i poprowadzony do sumpa. Jak widzę, że wody jest za duzo odessam i już jest ok. Problem robi się natomiast przy wyjazdach, które niestety ostatnimi czasy sa dosyć częste. Może nie byłby to jakis ogromny problem, bo woda się nie przeleje jednak w sumpie mieszka sobie krab, którego niekoniecznie chciałabym ukatrupić poprzez wysuszenie. Kiedys widziałam pompkę która zasysała powietrze z jednej strony rurką aż do zassania wody po czym z drugiej strony była rurka, która oddawała zassaną wodę. Ma ktos może cos takiego? Jaki to rodzaj pompki? Będę bardzo wdzięczna za podpowiedzi
  8. natalia83

    Dziwne zachowanie żółtka

    Dopiero dzisiaj zaczął tak robić niewiem co mu odbiło zazwyczaj to spokojna i towarzyska rybka. Po zgaszeniu świateł trochę pływał przy powierzchni, ale już spać poszedł w swoje ulubione miejsce także chyba ok z nim, miał napad głupawki i tyle...
  9. Mój żółtek od kilku godzin dziwnie sie zachowuje, podływa ciągle do narożnika akwarium, i zaczyna jakby atakować swoje odbicie po czym ma jakies dziwne drgawki, wytrzepuje piasek z narożnika, robi rundę wokół skał i dokładnie ten sam scenariusz. O co chodzi? W tamtym miejscu narosło trochę glonów wapiennych a rybka raczej nie widzi swojego odbicia, niewiem co o tym myśleć. Tak dla pewności wrzuciłam filmik
  10. Pytanie pewnie głupie, ale zastanawiam się jak jest korzystniej? Do tej pory odpieniacz był ustawiony dosyć nisko i odpieniał sporo wody co prawda dosyć brudnej, jednak co 3-4 dni kubeczek trzeba było wylewać bo dochodzi do mniej więcej połowy objętości. Kilka dni temu kazałam go mężowi ustawić nieco wyżej by odpieniał "na sucho" raczej z przekory niż z jakiegoś konkretnego powodu. Faktycznie przez ostatnie 4 dni nazbierało się jedynie jakieś 1cm od dna kubka ciemno brązowego syfku. Czy jest jakaś różnica między odpienianiem na mokro a na sucho? Przyznam szczerze, że chodziło mi też o zmniejszenie wylewania słonej wody, bo ubytki uzupełniam przecież RO a to wiąże się ze spadkiem zasolenia co prawda niewielkim ale na przestrzeni czasu na pewno odczuwalnym.
  11. Nie no jasne każdy wybiera to co lubi, ja tam wole przyczepę ze śniadankiem pod namiotem, kawałeczkiem zieleni, niż ciasny pensjonat ze wszystkimi odgłosami dochodzącymi ze ścian. Przy wynajmie 4 osobowej przyczepy 110 zł to chyba nie jest aż tak dużo, ale macie rację. Łatwo mi mówić bo przyjeżdżam do swojej i płacę grosze za pobyt.
  12. Ps. Właśnie z Osady piszę do Was
  13. A ja tutaj mam swoją metę, nawet widać moją przyczepę http://osada.net.pl/index.html Wpadam tutaj nawet kilkanaście razy w ciągu wakacji, chociaż na jeden dzień, odpocząć i naładować akumulatory z dala od snobistycznych pensjonatów, hoteli i tych jarmarcznych straganów z chińszczyzną serwujących wszelkiego rodzaju śmiecie ogłupiałym turystom
  14. Hmmm... objawów chorobowych jako takich nie miałam. Ręka mi zdrętwiała a właściwie dłoń miałam takie mrowienie i uczucie jakby prąd niskiego napięcia płynął mi w ręce. Zniknęło to po jakiejś godzinie po odłożeniu grzybków na miejsce. Fakt, że męczyłam je trochę z ułożeniem w skałach pewnie też miał znaczenie
  15. Ja też po przeczytaniu tych odnośników co do toksyczności przestraszyłam sie nie na żarty. Tym bardziej że miałam dwie z opisanych protopalythoa, cielisto zielone i zielone fluo. Najpierw chciałam je wywalić, potem przełożyłam je do nieużywanego RM (inny szczegół że kilka razy już je wyjmowałam, oglądałam z bliska, nawet skrobałam ze skały paznokciem) i doszłam do wniosku, że nasza rodzina jest pancerna i nic jej nie rusza, albo zwyczajnie są wyjątki które na ten rodzaj trucizny jest szczególnie uczulony. Chociaż napewno część ludzi niepotrzebnie sieje panikę i psychozę strachu wyolbrzymiając swoje lub zasłyszane objawy. I tym sposobem choruje cała rodzina w domu do tego przyłącza sie jeszcze rodzina ze śląska i ciotka z kanady. Także proszę panstwa, ostrożność i rozsądek, ale bez niepotrzebnego koloryzowania i wyolbrzymiania, bo mnie bardziej poparzyły zoantus emerald forest niż moje proto razem wzięte. Przepraszam za błędy poprawię jak usiądę do laptopa.
  16. Coś tam powoli rozgryzam, chociaż za pomocą laptopa, wysyłam filmy po wi-fi i jakoś to idzie. Pytanie tylko czy da się je odpalić na IPadzie . Prawda jest taka, że jestem zakochana w sg II i to jest dla mnie intuicyjny system, tutaj ogarnięcie czegokolwiek po za aparatem, galerią i dostępnych od reki aplikacji jest masakrą.
  17. trochę zakręcona ta droga próbuję dalej dzięki
  18. Wie ktoś może jak do tego g.. wgrać filmy? Nigdy nie miałam doczynienia z firmą apple po za ipod-em kilka lat temu. Nie mogę sobie poradzić mimo, że miał być taki intuicyjny
  19. natalia83

    NIEAKTUALNE

    A mógłbyś dodać zdjęcia w normalnym świetle, bo w tej aktynice wszytko jest mdłe i sine
  20. Z tym nielubieniem chyba przesadzacie. Ja też mam dziecko, rodzinę i jakoś wszyscy żyjemy. Wszystkie korale pakowałam bez żadnych zabezpieczeń okularów, szalików i innych szaleństw a przecież nie raz je już wyciągałam, przekładałam. Więc chyba nie jest to jakoś specjalnie trujące. Być może swoje doświadczenia opisywali ludzie mocno uczuleni a psychoza na forum się szerzy widzę nieźle. Oddałam Renatce skałkę z proto bo mam drugą większą, a grzybki faktycznie dosyć mocno się rozrastają. Nie lubię... Też coś
  21. natalia83

    Clavularia- kolor

    U mnie młode polipy, które porastają skałę mają kolor cielisty, ktoś mógłby uznać je za różowy, dopiero po jakimś czasie zmieniają swoje "palemki" na fluo zielony. Może masz jakąś młodą szczepkę? Albo brak jakiś mikroelementów w wodzie. Przeczytaj sobie bardzo fajny temat Godeusza "żywe testy" może tam znajdziesz podpowiedź
  22. natalia83

    Aiptasia - co lepiej zrobić ?

    Ja walczyłam długo naturalnymi sposobami, czyli 4 wunderwaffe + brzydal = 0 efektów. Jednak u wielu forumowiczów taki zestaw swietnie się sprawdza. Potem przyszedł czas na kwasek rozpuszczony w wodzie RO. Masakra z trafieniem w ukwiała, bo jak tylko wyczuły, że wkładam łapę ze strzykawką wszystkie zwijały się w skały i cudem było wypatrzenie jakiejkolwiek. Na próbe kupiłam ApiEx Grotecha, na początku faktycznie trzeba opanować podawanie, ale jest coś takiego w składzie, że rózyczki sie nie chowają w skałach tylko wystawiaja mordy do karmienia, nie trzeba nakłówać wystarczy podac do otworu gębowego. @ziyo98- niewiem jakiej wodzianki ty używałeś, ale mój ApiEx jest gęsty jak śmietana, jest problem z podaniem go w trudno dostępne miejsca zakrzywioną igłą, bo jest poprostu za gęsty, więc może z Twoim było coś nie tak? U mnie jak odrobina spadła na skały tak zostawała, nie rozpuszczała się w wodzie, co ułatwiało odessanie. W tej chwili jedyna apitasia to taka która zagnieździła się bardzo blisko tkanki elegans coral i boję się poprostu ja usunąć by nie zrobić więcej szkód.
  23. @Stani- Bardzo Cię nie lubię za to potrafisz wyczarować takie cuda ze skały Moim ideałem ułożenia skał jest AnT bajka poprostu. A tu moje słabe wypociny
  24. natalia83

    Co to jest?

    U mnie tak wygląda ApiEx jak nadmiar spadnie na skały (zanim odessam), wygląda wtedy jak biała masa tak jakby z taką poświatą. Nie likwidowałeś żadnych apitasi w baniaku, przypadkiem?
  25. natalia83

    Sklepy Szczecin

    Ja również polecam sklep morskie.com i Pana Mateusza, kupowałam u niego wszystkie testy, salimetr, apiEx, trochę suplementów, bakterie rękawiczki, grzałkę i kupę innych drobiazgów o których już nie pamietam. Fakt, że trzeba uzbroić sie w cierpliwość. Nie ma tak, że dzwonisz i wszystko jest. Najlepiej dzwonić poniedziałek, wtorek na czwartek powinno być. Ja się wycwaniłam i miałam nawet dostawę prawie pod dom Aha no i oczywiście zawsze jest rabat i co nawet spory, oczywiście pogadać przez telefon o baniaku i poradzić się też można
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.