Świrek

Niestety, nie udało mi się zrobić lepszego zdjęcia. Galareta jest dosyć przeźroczysta i raczej dążąca do bycia kulą, niż ciągnącym się glutem. Pomysłu nie mam, co to jest. Pewnie wyjdzie z czasem. Na pewno nie jest to gniazdo strombusa.

To ja też dorzucę mój kod. Kanały niebieski i biały zapalają się w 10 krokach. Najpierw niebieski, potem przerwa, a następnie biały. Przerwa standardowo wynosi 0, ale w przypadku konieczności ograniczenia długości świecenia białym światłem, np. przy walce z plagami, możemy sobie ustawić zwłokę. Lampa gaśnie też w sposób płynny, najpierw białe, potem niebieskie. Czas wyłączenia to czas, kiedy lampa przechodzi w tryb nocny. Na podstawie tego czasu, Arduino oblicza kiedy zacząć wyłączać lampę. Kod pozwala ustawić czas włączania, wyłączania, długość pojedyńczego kroku, oraz maksymalne moce kanałów. Aby zastosować kod, potrzebujemy tylko Arduino, zegar RTC1307, oraz sterowalne drivery, np MR2007Vxx. A oto kod:

Musiałby Strombus rozmnażać się bezpłciowo. Inne moje ślimaki pozostawiają kropki na szybach. Może jutro uda mi się pożyczyć inny aparat.

Niestety nie :/ Bardzo trudno sfotografować.

Od piątku obserwuję pojawianie się dziwnej galaretki na skale. Wczoraj odessałem, dziś znowu znalazłem. Ma to konsystencję rzadkiej galarety. Nadmienię, że w czwartek zapodałem dawkę chemiclean a wczoraj zrobiłem 10l podmianki.

Nie trzeba mieć ogrodu i węża. Wystarczy prysznic, wiadro i ręka, która miesza piach z wodą podczas płukania. Zawsze tak robiłem w słodkim i było okej. Pół godziny i do baniaka.

Panowie. Wasze rady są oczywiście bardzo pomocne i chętnie potwierdzę ich skuteczność, ale na końcu testu, jak nic innego nie pomoże. Przy 15l baniaczku stosowanie Kenta to nie problem. Myślę jednak, że przy 1000l robi się już z tego duży koszt. Chodzi o to, żeby nie wydawać niepotrzebnie pieniędzy, które możemy przeznaczyć na inne przyjemności W 2010 roku Chodi nadmienił o metodzie opartej na wodzie wapiennej i occie. Czy ktoś wie coś więcej o tej metodzie? Może to być ciekawe. Spodziewam się, że czynnikiem niszczącym jest ocet, a woda wapienna jest po to, zeby pH nie leciało w dół. Zostaje jeszcze podnoszenie kH za pomocą sody oczyszczonej, ale to może potem. Co Wy na to?

Tak Panowie. To znane ogólnie znane metody. Zastanawiam się, nad czymś innym. Np. skoro H2O2 działa na dinoflagellatae tak samo jak AlgeaX, a AlgeaX działa na dino, czy H2O2 też nie zadziała na Bryopsis. Oczywiście, w ostateczności magnez od Kenta i Ca440 ,kH10 itd. Srodowisko do testów jest idealne. Miękasy, LPS i bezkręgowce. Swoją drogą, nie przypuszczałem, że coś może rosnąć tak szybko. Nawet rzeżucha dla zajączka tak szybko nie rośnie

No i stało się. I u mnie zagościł bryopsis. Cudowny glon. Rośnie jak szalony. Oczywiście na forum był sposób eliminacji milion razy wałkowane, ale teraz mamy warunki, żeby wypróbować jakąś naszą, nowatorską NR metodę. Tyle słowem wstępu. Przejdźmy do meitum. Po 6 miesiącach od przyniesienia Caulastrei do baniaka, na jej podstawce wyszedł bryopsis. Wcześniej śladu nie było. Ale dzieki temu, że mam dwa baniaki, mogłem Caulę przenieść do baniaczka testowego. Jako, ze jest mały, możemy poeksperymentować trochę, jak zwalczyć niechcianego glona. Akwa ma 15 litrów, półtora kilo LR, a mieszkańcami są dwa ślimaczki, pseudopterogorgia, capnella, caulastrea no i bryopsis. Czekam na propozycje, od czego zaczynamy walkę

W moim mega super live sand Nature Ocean, po 90zł za 4,5kg znalazłem jakieś białe literki :| Teraz pewnie bym zakupił drobny gres koralowy w eRybie.

Z mojego doświadczenia wynika, że nawet kąpiel w CMFie nie zawsze pomaga Ale fakt, stwierdzić na 100% Brooklynellę, jak i ine pasożyty jest trudno.

Nanokaczor wie, co pisze Bardzo często są to bogessi. Możesz je poznać po charakterystycznych wzorach na odwłoku. Swoją drogą gdzieś na forum jest opracowanie o krewetkach. Kuekenthali niestety są bardzo mało widoczne i płochliwe. Ja w 43l mojej prawie nie widuję. Zdecydowanie bogessi była bardziej widoczna. Co do Aiptasii, to nigdy nie miałem, a to może oznaczać, że jedna i druga krewetka robi co trzeba. Apropo, Nanokaczor, jak tam Twoje krewecie, masz je w ciągłej sprzedaży?

To z niecierpliwością czekam na dalsze informacje. Uwielbiam takie projekty!

W moim przypadku wszystko działa okej. Radiator jest ledwie letni, ale diod nie sprawdzałem. Postarm się dziś w domu zrobić pomiar temperatury diody. Thermopoxa stosowałem kiedyś do chłodzenia chipsetu płyty głównej za pomocą bloku wodnego i wszystko było okej. Jedno jest pewne, klej jest wygodniejszy od pasty, bo nie trzeba wiercić w radiatorze. EDIT: Temperatura ok 40 stopni.

Ja spienione PCV/PVC kleiłem kropelką, a następnie wzmacniałem sylikonem akwarystycznym. Nie mam pojęcia jak to długo wytrzyma, ale trzyma się mocno.

http://allegro.pl/aab-cooling-adhesive-klej-termoprzewodzacy-10g-i3173644767.html Taki klej.

I to brzmi konkretnie Radiator wystarczy w zupełności, zasilacz jest okej, ale są też wersje z osłoniętymi stykami. Drivery powodują to, że przez diody płynie taki prąd jaki trzeba. Tomasz w wątku tłumaczy dokładnie jak dobrać. Dodatkowo możesz podłączyć do drivera sygnał sterujący, żeby robić wschody i zachody i takie tam. Oczywiście jeszcze potrzebujesz sterownika, np. od Morświna albo Lubusika, albo sam sobie napiszesz z wykorzystaniem choćby Arduino. Przyda Ci się jeszcze klej termoprzewodzący, może jakiś wentylator wolnoobrotowy i materiał do wykonania obudowy.

Przyznam jednak, że nie wygląda to specjalnie ładnie. Oczywiście prowadząc większe, zawsze można taki mały eksperyment poprowadzić.

Widzę, że znasz taki znak przestankowy jak kropka. Są jeszcze przecinki. Oczywiście po kropce stawiamy wielką literę. A teraz napisz co to za odpieniacz.

Robert, ale Ty nie miałeś stonogi w akwarium! 10l Akwarium to malutko, ale zapewne da się zrobić. Tylko co tam będziesz trzymał? Margaretki, trawkę, małe drzewko? (to tak apropo tej stonogi , oczywiście chodzi o zoanthusy,briareum i capnellę)

Może jakaś mała aktualizacja? Co tam słychać w tym pięknym baniaczku?

Zoaski czyściłeś szczoteczką z glonów??? No wypas Gdybym mógł prosić świeże parametry wody i aktualne zdjęcie. Ja akurat ostatnio jak wyszło cyjano, zastosowałem kurację pod tytułem podmiana 25% do tego purigen phosguar i matrix carbon. Odessanie wszystkiego co się dało i zaprzestanie karmienia. Oczywiście pomogło i oczywiście ze względu, że tak się nie robi, zrobiłem to na własną odpowiedzialność. Z drugiej strony nic innego nie działało, a po kuracji chemicleanem i tak musisz zrobić 20% podmianki.

Zapewne przeczytałeś temat: http://nano-reef.pl/topic/48863-lampa-led-diy-parainstrukcja-budowy/ Skoro Ci nic nie wyjaśnił to:

No wszystkiego najj. Ale też myślałem, że masz góra 25YO.

Bo to afrodyzanthusy były. Ale może faktycznie jakieś gody wężowideł. Z drugiej strony, skąd u Ciebie ich aż tyle?