Pablo*

Jak w temacie chciałem się pochwalić swoim pierwszym wyrobem wykonanym własnoręcznie. Jest to odpieniacz zewnętrzny na pompie Tunze 9420. Może nie jest to jakiś mercedes wśród odpieniaczy ale przecież nie o to chodzi w samoróbkach, za to spełnia swoje zadanie bardzo dobrze i sprawia mi frajdę bo zrobiłem go metodą zupełnie chałupniczą bez żadnych tokarek itp. Poniżej załączam fotki jak pieni

Miałem 2 diademy, urosły mi przez pół roku z 7 do ponad 20cm. Fajnie czyszczą skały ale... no właśnie chyba jednak robią więcej szkody, przynajmniej u mnie tak było. Notoryczne podgryzanie korali (głównie talerzówki) i ciągła ro***erducha w akwarium. Może dlatego że miałem mało glonów wapiennych i jak wszystkie wyczyściły to przerzucały się na korale. Tak czy inaczej z żalem bo ładne zwierzaki, ale poszły buszować do sklepu.

Erni a czym robisz otwory pod rury i czy tylko wklejasz czy jeszcze jakoś dodatkowo uszczelniasz, bo widzę że rurkę przy pompie masz na jakimś kołnierzu

Wy to macie fajnie na tym Śląsku, a u nas pustynia. Dalej zakładać jakieś sklepy i heja na zloty. Chętnych na pewno nie zabraknie

U siebie czyszczę tak ze 2 razy w tygodniu i nie da się ukryć że akwarium od razu wygląda lepiej. A czym czyścicie żeby nie było rys, macie jakiś dobry sposób bo przyznam że mnie to denerwuje.

Amatricis wydaje mi się że jak dołożysz następne krewetki do tych co już masz to może być za ciasno w 150l. Ja miałem w 375l dwie czyszczące, jedną boksującą i jedną tańczącą i była ciągła nagonka ze strony boksującej na resztę. To prawdziwy kiler, atakuje wszystko co ma w pobliżu łącznie z rybami i moją ręką ,załatwiła dwie konkurentki i w tej chwili ostała się tylko jedna czyszcząca. Także wprowadzaj uważnie i obserwuj, szczególnie w nocy.

Test saliferta na PO4 jest do bani, za każdym razem pokazuje u mnie 0 a jak dałem wodę do zbadania w Erybce (chyba mała hanka) wyszło 0,58. Już więcej nie kupię tego testu!

Są do kupienia takie kotniki z siatki zawieszane na ścianie akwarium. Daj tam na parę dni gagatka, o ile się da złapać

Mój wyłapuje z wody tylko to co wrzucam rybom, ale za to bardzo urozmaicone, codziennie coś innego i przez okres 8 miesięcy urósł trzykrotnie i tak się pompuje że wszystko dookoła parzy. Chociaż pierwsze dwa tygodnie po zakupie nie wyglądały najlepiej. Cały czas łaził, nie umiał sobie znalezć miejsca i był taki pokurczony że myślałem że zejdzie. Zastanawia mnie natomiast kwestia smoczków, dlaczego raz są a potem nie wiadomo czemu znikają. U mnie najczęściej są długie macki bez smoczków. Czy ktoś ma jakieś przemyślenia w tym temacie?

Ja miałem trzy puellariski, kopały tak sobie ale nie polecam ze względu na wyskoki. Teraz mam strigatę i jestem z niej zadowolony bo odpukać nie idzie na razie w ślady koleżanek i do tego jest ładniejsza. A co do kopania to chyba mi się trafił jakiś leń bo kopie tylko w jednym miejscu przy swojej norze i jak jest głodna. Kiedy się naje woli sobie popływać. Napiszcie czy u Was też tak jest że kopią tylko w wybranych miejscach. Wolałbym żeby jechała po całości bo muszę za nią piasek czyścić. Może ją trochę przegłodzić to się wezmie do roboty?

Właśnie też myślałem że będzie z nim łatwiej niż z Chełmonem bo tamten niestety odjechał po ok. 2 tygodniach ale chociaż wcinał aiptazje a pensetnik nawet na nią nie zwraca uwagi. Żałuje teraz że nie sprawdziłem w sklepie czy je chociaż zapewniano mnie że tak, jednak na słowo nie ma co liczyć. Przekonuje się coraz bardziej że chyba takich ryb nie ma co kupować jeżeli nie jedzą na 100%. Próbowałem mu podkładać pod sam pysk, zrobiłem mu nawet taki ala karmnik z siatką i wsadziłem między skały żeby wydziobywał ze środka ale nie jarzył o co chodzi. Już nie mam pomysłów. A może ktoś próbował go odłowić do osobnego baniaka bez skały żeby nic w niej nie szukał tylko samo szkło i wtedy mu coś podrzucać pod pysk. Jakby nic innego nie widział to może by się w końcu nauczył. Tester to miałeś chociaż to szczęście że jadł przez pół roku a mój delikwent nawet aiptazji nie ruszy. Widać że jest zdrowy bo pływa po całości i zachowuje się normalnie, ale taki uparty mi się trafił. FoxRacing chętnie bym spróbował z żywą artemią ale skąd ją wziąć chyba jest trudno dostępna.

Od paru dni goszczę u siebie pensetnika. Wygląda na zdrowego jest ładnie wybarwiony ale nie chce nic wsuwać do dzioba. Czy ma ktoś dobry sposób żeby go przekonać do jedzenia, bo jak na razie się uparł i koniec. Będę wdzięczny za podpowiedzi.

A jak z rybami, jest jakiś większy wybór? I napisz czy ceny przystępne.

Radiesteta rozwaliłeś mnie z tą mapką i powiem Ci że się dużo nie pomyliłeś, bo jak brat rozmawiał w Stanach z kilkoma Amerykanami na temat Polski to coś tam słyszeli o Wałęsie i papieżu ale gdzie to jest to już nie umieli powiedzieć.

Kolego muszę Cie zmartwić bo to właśnie najprawdopodobniej jeżowiec podgryza ci korale. Ja mam dwie diademy i ciągle którąś ściągam z korali. Obżarły mi praktycznie cały szkielet euphylii a co kilka dni regularnie obgryzają montipory talerzówki i digitaty, także powoli miarka się przebiera i proszą się o zmianę lokalu. Jak zobaczysz że się wspina na korale to lepiej go ściągaj

Arekmo zbadaj wodę jakimś innym testem na Po4 bo salifert w tym względzie jest do bani, mi też zawsze pokazywał 0 a jak zbadałem w sklepie to wyszło 0,62, chociaż grzyby lubią jak jest brudno. Spróbuj raczej odstawić wódkę na jakiś czas. U mnie jak zacząłem lać to xenia zrobiła się ciemno fioletowa i cała pokurczona, dopiero jak przestałem to po 2 dniach wróciła do normy. Może tu leży przyczyna chociaż co z tymi wędrującymi skałkami? Musisz w nocy trochę poobserwować

Jak dla mnie chyba Euphyllia

Witam, mam u siebie w akwa problem z valenciennea puellaris. Miałem już 3 sztuki i żadnej nie mogłem utrzymać dłużej niż kilka dni. Pierwsza od początku była jakaś osowiała i padła na drugi dzień, druga nie chciała za bardzo pobierać pokarmu i cały czas siedziała pod skałami aż w końcu znalazłem ją rano na podłodze, a z trzecią miałem najwięcej przebojów. Dwa razy zdążyłem ją odratować z podłogi po lekkoatletycznych skokach wzwyż, potem jakby się uspokoiła i zaczęła ładnie kopać. Zrobiła sobie ładną norę, wszystko wyglądało dobrze a tu na drugi dzień leży do góry kołami. Nie wiem co jest grane, czy ja mam wyjątkowego pecha do tych babek czy co. Zastanawiałem się czy nie zatruwa je czasami dino bo trochę mam na piasku, ale innym zwierzakom nie przeszkadza (mam trochę kopaczy rozgwiazdę i ślimaki). Inne ryby żyją i mają się dobrze, zwierzaki chodzące tak samo, parametry ok tylko te puellariski mnie załamują a nie chciałbym z nich rezygnować bo są fajne i do tego pożyteczne. Napiszcie czy u Was też są takie jaja czy tylko mnie nie lubią. Pozdrawiam

Moje błazny rosną najszybciej ze wszystkich ryb, kupiłem je jakieś 2 m-ce temu jako 2cm maluchy a teraz są dwa razy większe ale pierwsze startują do żarcia i za chwilę mają wielkie brzuszyska także nie dziwię się że mają taki wzrost

A ja polecam El goune nazywaną wenecją Egiptu, z mnóstwem lagun wrzynających się w głąb lądu, coś pięknego. Po za tym jest czysto i spokojnie, nie to co w Hurgadzie, także jak na sielski wypoczynek idealnie. A rafa wiadomo extra

Witam, mnie też zaatakowało dosyć mocno. Jest wszędzie na skałach, szybie i najwięcej na piasku, jednak baniak mam bardzo młody 2,5 miesiąca. W związku z tym mam pytanie czy działać coś z tym, czy jest to normalne na początku i samo przejdzie. Parametry mam bardzo dobre, dojrzewanie przechodziło bardzo spokojnie, nawet się dziwiłem że jest tak mało glonów, a tu nagle dziadostwo wylazło i nie chce ustąpić. Napiszcie czy u was też tak było na początku i czy lać już H2O2 do tej świeżynki, czy na razie czekać?

Nabyłem kilka sztuk koralików od kolegi. Ładne i zdrowe, także zachęcam do kupna

To sarco jakie duże jest?

pw