-
Liczba zawartości
354 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Michał BB
-
jak się ma boksującą, to niestety o wieloszczetach, wężowidłach, a w moim przypadku i o ślimakach można zapomnieć... Z wyglądu super zwierzak, ale jest mało widoczny i przeważnie wychodzi w nocy więc będzie trzeba zweryfikować, czy postawić na nią, czy inne, bardziej pożyteczne zwierzaki
-
i pomyśleć że wszystko zaczęło się od tego ... Wszystko zaczęło się w lutym. Kilka spacerów do miejscowego sklepu.... I tutaj mogę przytoczyć anegdotkę: Łażę, oglądam, marudzę i stwierdzam, że zadam sprzedawcy pytanie ( uwielbiam takie pytania) Debora: Niech mi Pani powie: akwarystyka morska jest bardzo trudna? Sprzedawca: Eeee..noo... tego.. trudna, tam jest ta odwrócona osmoza czy coś... Ha ha! No i wyobraźcie sobie, że taki sprzedawca mnie zachęcił jak będę w pobliżu to wpraszam się na oględziny, sporo się pozmieniało od czasu jak kiedyś byłem...
-
Sąsiad lepiej wrzuć fotki maluchów, a nie pudełek w których nic nie widać
- 245 odpowiedzi
-
- dziwne zjawisko
- małe
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
dokładnie tak jak mówisz... są to panele podłogowe ułożone na gąbce, a całość na 5cm wylewce betonowej, natomiast wylewka na 10cm twardego styropianu. Najbardziej chodzi o to, czy panele wytrzymają nacisk o którym pisałem wyżej
-
mam pytanie powiązane ze stelażem, a mianowicie, czy obciążenie ok 200kg na jedną regulowaną nogę stelaża o średnicy 2,5cm nie wbije się w panel podłogowy / podłoga pływająca / ? czy lepiej i bezpieczniej pomyśleć nad jakimiś podkładkami które podłożyć pod nogi stelaża?
-
zna ktoś aktualne oferty na rynku? Chodzi mi o ubezpieczenie szkła i życia, bez całego domu. Może ktoś korzystał z takiego odszkodowania i opisze jak to wygląda w praktyce, czy potrzebne są kwity aby udokumentować wartość strat?
-
u mnie jeden z błazenków miał identyczny problem. Nie wiem jaka była przyczyna, ale oko po ok tygodniu samo wróciło do normy. Coś kiedyś obiło mi się o uczy, że powodów może być kilka m.in. uraz mechaniczny, niewłaściwe ciśnienie wewnątrz oka, pasożyt. Tak jak piszę, u mnie rybcia sama wyzdrowiała.
-
mi nie chodziło o uszkodzenia mechaniczne, bo to jestem w stanie zobaczyć, ale o ewentualny niekorzystny wpływ ujemnych temperatur na silikon i późniejszą wytrzymałość. Akwarium 2,5 letnie, a było jedną zimę na zewnątrz
-
witam... mamy pytanko, czy akwarium które po likwidacji było przechowywane w zimie na zewnątrz ale pod wiatą nadaje się do użytkowania? Mam na myśli, czy ujemne temperatury nie miały negatywnego wpływu na silikon? Czytałem odp powyżej, ale chciałem się jeszcze upewnić.
-
i nic więcej nie trzeba w temacie...
-
Ryba Pewniak na Chwasty tzn Aiptazja jakieś sugestie ??
Michał BB odpowiedział michalzgierz1989 → na temat → Ryby
macie jakieś doświadczenia, czy Auriga wcina też majano? -
u mnie był podobny problem z błazenkiem, ale na szczęście samo przeszło. Oko wróciło do normy po kilkunastu dniach, a wyglądało bardzo kiepsko. Może to było uszkodzenie mechaniczne. Nie ma tego złego, bo po tym jak oko wyzdrowiało, to rybcia w końcu dostrzegła ukwiał i w nim zamieszkała a trwało to prawie 11 miesięcy... Nadmienię, że zachowanie i przyjmowanie pokarmu było normalne.
-
a może to wirki? widać je na fotkach...
-
plan i godziny otwarcia poniżej http://www.kultura.o...rodlalowej/523/
-
pewnie, że lepiej oglądać żywe zwierzaki niż spreparowane, jednak chyba dobrze, że powstają w PL takie miejsca jak to. Może w przyszłości doczekamy się również ładnego baniaka w morszczyzną / były już takie przymiarki /. Poza tym jak sama nazwa wskazuje jest to muzeum, a nie oceanarium i zostało stworzone w większości dzięki pasji jednej osoby która przez lata zbierała eksponaty. Temat wrzuciłem jako ciekawostkę, a że mieści się ok 1km od jedynego w Bielsku sklepu z morszczyzną to przy okazji można odwiedzić
-
otwarcie dopiero w piątek, trwają ostatnie szlify wewnątrz budynku, ale udało mi się dzisiaj wejść do środka. Obiekt nie jest zbyt duży, ale wszystko zrobione z głową, część eksponatów bardzo ciekawa. Wiadomo jak wszystko jest nowe to i ładnie wygląda Są również dwa akwaria słusznych rozmiarów / ponoć coś ok 4tyś litrów każde/, ale niestety są ze słodką wodą. Myślę jednak jeśli ktoś będzie przejeżdżał przez Jaworze zwłaszcza z dziećmi, to warto zatrzymać się i zobaczyć. Proszę wybaczyć, że zdjęcia są jakie są, ale wewnątrz panował półmrok, a w telefon jest jaki jest
-
trafiłem dzisiaj na tekst w jednej z lokalnych gazet, a wcześniej nie miałem o tym pojęcia tj: 5 września w Jaworzu k. Bielska-Białej otwarte zostanie Muzeum Fauny i Flory Morskiej. Kosztowało 1,7mln zł, powstało dzięki unijnemu dofinansowaniu. To ewenement na skalę krajową. Nowoczesne muzeum bazuje na tym, co w Gimnazjum nr 1 im. generała Maczka działo się od ponad 20lat. Muzeum w szkole powstało po tym, jak swoje zbiory przekazał placówce Erwin Pasterny, żeglarz z Jaworza. Dzięki niemu uczniowie na własne oczy mogli oglądać m.in. spreparowane okazy rekinów, żółwi i ośmiornic. Teraz eksponaty za szkolnych gablot zostały przeniesione do nowoczesnego muzeum. Dotychczasowa ekspozycja powiększyła się o nowe obiekty, bo Jaworze ściśle współpracuj z Muzeum Morskim w Gdyni. Gabloty i akwaria mieszczą się w jednokondygnacyjnym przeszklonym budynku z podświetlanymi akwariami. Muzeum zachwyca nie tylko pomysłową architekturą i eksponatami. To miejsce nowoczesne, interaktywne. Wizyta w muzeum powinna być niezapomnianą lekcją biologii przekonuje wójt Jaworza, który z wykształcenia jest nawigatorem morskim i ichtiologiem. Muzeum zajmuje powierzchnię 230m2. Oprócz stałych eksponatów tradycyjnych są też prezentacje multimedialne. a tu jeszcze znalazłem coś na powyższy temat: http://www.jaworze.p...48,1/Array.html http://www.dziennikz...t.html?cookie=1 http://bielskobiala....al,t,id,tm.html cudów nie oczekuję, ale skoro już wpadłem na powyższy temat więc wklejam
-
znacie jakiś skuteczny sposób na majano? od jakiegoś czasu zaczyna się mnożyć w niepokojącym tempie, a że lepiej dmuchać na zimne już teraz postanowiłem zacząć walkę. Trochę przestudiowałem forum i polecany jest brzydal, gorąca woda, lasery i inne cuda Ja osobiście zastanawia jaką skuteczność ma: http://erybka.pl/product-pol-1618-Joes-Juice-20-ml.html Ma ktoś z Was doświadczenia z tym preparatem? a może jakieś inne skuteczne rozwiązania? z góry dzięki za podpowiedzi
-
a jednak Niemcy mistrzami świata...
-
w piątek pytałem o niego w Skrzydlicy, ale nie mają i nie zapowiada się aby szybko mieli... eRybka ma w ofercie internetowej, jednak nie wiem, czy obecnie mają na stanie
-
W związku z tym, iż dokładnie dzisiaj mija rok od zalania akwarium wrzucam kilka aktualnych fotek. Odpukać przez cały ten czas nie było poważnych problemów i plag. Oczywiście zdarzały się większe lub mniejsze wpadki włącznie z drobnymi awariami sprzętu, niewyjaśnionymi do dzisiaj zgonami ryb / 2szt w różnych odstępach czasu/, jednym błazenkiem samobójcą oraz kilkoma koralami które niestety nie przetrwały. Czytając jednak niektóre posty o problemach które spotykają innych mogę śmiało powiedzieć, że u mnie praktycznie nuda Nad akwarium cały czas świeci Maxspect razor 160W, jednak najprawdopodobniej w najbliższym czasie dołożę 2 x T5 39W. Zaszkodzić nie zaszkodzi a po roku czasu będę miał już możliwość porównania jak to wpłynie na życie w akwarium. No chyba, że wcześniej zmienię na większe Największe przyrosty pod ledami mają chyba monti talerzowe. Będę musiał powoli je zacząć łamać bo zaczynają rzucać cień i wrastać w inne korale...Oby kolejny rok minął tak spokojnie jak ten... Tego sobie i Wam wszystkim życzę
-
Robert wrzuć tutaj fotki i opis. Pewnie wiele osób chętnie zobaczy Twoje rozwiązanie
-
u mnie jest 10cm styropianu, 5cm wylewka betonowa na to panele podłogowe i jest ok. Stelaż mam taki, że całą dolną powierzchnią spoczywa na podłodze, a nie tak, że stoi na kilku nogach. Akwarium dokładnie takie jak planujesz tzn 300l, spory sump z resztą sprzętu
-
od kilku miesięcy z uwagi na wygodę wodę z podmianki wylewam na trawnik cały czas w jedno miejsce. Kiedyś to była kretowina, teraz jest otwór w ziemi z wypaloną wokół trawą. Nie wiem, czy to przypadek, ale od czasu wylewania słonej wody w to miejsce zniknął problem z małymi, czarnymi, upierdliwymi, kopiącymi zwierzakami najwyraźniej nie smakuje im solanka i przeniosły się w inne miejsce. Fotka słaba, ale coś tam widać