Robert-reef

U mnie Milwaukee PO4 MW-12 jak mierze tą samą próbkę kilka razy to pokazuje różnie, z błędem dochodzącym czasem do +/-0,05 ppm Nigdy nie miałem zero i dla mnie taka dokładność wystarczy ale jak na sprzęt elektroniczny mógł by być bardziej dokładny i co najważniejsze powtarzalny.

No tak ale czyszczące czy Wundermani mają po kilka centymetrów a sexi ma centymetr . Mój pustelnik jest malutki i pewnie nawet jak by zaczepiał to by niewiele zrobił ale ogólnie mi chodzi czy pustelniki duże zatakują małą krewetkę.

Tak myślałem . A jak z krabem pustelnikiem? może atakować małe krewetki?

Witam Czy stadko krewetek Thor amboinensis Sexy shrimp przeżyje w akwarium z pokolcami i garbikami? Krewetki rosną do 2 cm, teraz moja jedna ma centymetr, chciałbym dokupić jeszcze kilka ale niewiem czy sobie poradzą w zbiorniku z taką obsadą. Lub druga opcja czy przeżyją w malutkim akwarium z krabem pustelnikiem.

Ta fioletowa narośl to właśnie zamierające zoantusy...

Mi też podobna gąbka wyrosła pomiędzy zoasami. Nie widać jaj jak są otwarte. Jak się zamkną to widać małe kępki. Pozbywać się jej od razu? czy gąbki są ekspansywne? Czy przeszkadzają zaosom i innym koralom?

Witam Mam problem z zielonymi zoantusami. Od około 3 tygodni są pozwijane. Dzisiaj zauważyłem że zaczynają zanikać. Cała sprawa zaczeła się od zastosowania chemiclean. Po zastosowaniu tego preparatu zoaski się zwineły. Nie otworzyły się do dziś. W tym samym czasie przestawiłem cyrkulacje tak że bardziej skierowałem ją na skałę z zoasami, miałem wachnięcie KH i Ca. W nocy Te duże wypuszczają po kilka polipów, ale cały dzień siedzą zwinięte. Kilka dni temu przełożyłem skałę w inne miejsce, dodałem pare kropel witaminy C, ale sprawa zaczeła się robić jeszcze gorsza bo teraz zwineły się zoasy na dole skałki, które wcześniej ładnie bujały mimo pozamykania tych na górze. Pod skałką zamieszkała babka żółta - czy to może być przyczyną zamknięcia tych zoa na dole skałki? Norkę ma pod ścianą skały z własnie tymi nowo zamkniętymi. Nie zauważyłem ślimaków, mam kilka małych (średnica do 1cm) asterin, mam brzydala, tkanka korala ma takie białe kropki, ale nie są to guzki, to raczej coś jak pył. Wczoraj zauważyłem takie jakby malutkie biało-kremowe pyłki, które wydawało się że jakby przeskakują po koralu - tylko na jednej główce były. Zauważyłem je w nocy. Te na fotce to inne białe plamki. Jakiegoś tam małego biegającego robaczka widziałem jak uciekał jak zaświeciłem latarką. Używam węgla i adsorbera PO4 Parametry wody: Ca 470, KH: 8, PO4: 0,11, NO3: 1, zasolenie 1.025SG Inne korale mają się dobrze, zoasy inne rosną. Dołączam fotkę ze skałą, która kiedyś była porośnięta zoasami . Co robić... co to może być?

Dzisiaj w nocy zauważyłem że zoantusy wystawiają polipy. Często podaje plankton więc pewnie dlatego nie umierają przez tyle czasu. Zauważyłem też na tych pozamykanych zoasach takie mikro robaczki białe, było ich kilka. Wyglądały jak pyłki ale widać było że się tak poruszają-przeskakują przy podmuchach. W sumie na jednym z zamkniętych zoa zobaczyłem te kilka "robaków" na innych kilkunastu główkach ich nie było.

Mam jeszcze problem z niewychodzącymi polipami acropory. Kupiłem 3 sztuki, jedna pięknie polipuje a 2 pozostałe wystawiają poniżej milimetrowy polip lub wcale nie widzę mordki. Widać jednak że rosną wszystkie, mają nowe odrosty i stożki. Taki stan mam już może od 2 miesięcy.

No dobrze, to jak takie zamknięte przez kilka miesięcy korale się odżywiają?

Ale nadal nie znam odpowiedzi jak długo dadzą rady wytrzymać "zwinięte" zwierzaki.

Też go podejrzewam, ale nie przyłapałem go na skubaniu tych konkretnie zwierząt. Ciekawe jest to że skała jest obrośnięta cała zoasami ale te pozamykane są tak jakby od góry, gdzie był większy prąd wody i światła. Wcześniej przez wiele tygodni rosły w tym samym miejscu bez problemu.

Właśnie wczoraj poprzestawiałem skałki z tymi "zwiniętymi" zwierzakami. Podleje jeszcze witaminę C bo wyczytałem że dla zoasków ona pomaga w otwieraniu.

Witam Od 2 tygodni mam zwinięte główki dużych zoantusów zielonych, w ogóle nie zauważyłem żeby się otwierały. Mam też kolonie niezidentyfikowanych korali, która to też wypompowała się i siedzi blisko skały, wcześniej dziesiątki polipów odstawały od skałki na kilka milimetrów teraz siedzą płasko na skałce. Nie wiem jaka jest przyczyna takiego stanu rzeczy ale obawiam się że jak tyle czasu siedzą schowane te korale to się nie odżywiają więc długo nie pociągną. Proszę napisać ile czasu korale mogą siedzieć schowane. Schowanie korali zbiegło sie z kilkoma czynnikami - zastosowanie chemiclean, zmiana ustawiena cyrkulacji (skierowanie lekko w kierunku zoantusów), wpuszczenie brzydala, który to czasem potrawi skubnąć jakiegoś korala czy rurówkę.

Dzięki, wszystko jasne. To rzeczywiście grosze wychodzą i lepiej zapłacić i mieć z głowy.

Jakie podatki od akwarium płacisz?? Swoją drogą. Mój zbiornik jest czysto eksperymentalny. Mam w nim wszystko, od spsów do grzybów, różne ryby. Ponieważ jest to mój pierwszy kontakt z akwarystyką morską, a jestem ciągłym eksperymentatorem muszę spróbować wszystkiego. Jeszcze wiele przede mną. Kubek i pompy myję w zwykłej ciepłej wodzie, na końcu przepłukuje wodą RO. Ogólnie nie stanowiło to dla mnie problemu bo i tak mam RO z wylewki w zlewie. Teraz jednak będe sobie olewał te przepłukiwanie bo w sumie u nas w Augustowie mamy wodę o bardzo dobrych parametrach, czerpana jest z głębokości 300 czy 400 metrów z pod ziemi , te kilka kropel kranówy nie powinno wpłynąć na moją hodowle.

Spodziewałem się podobnej reakcji Powiem, że w planie mam 1500-2000 litrów akwarium. Miałem robić dla słodkich ale pewnie będzie to jednak morskie . Za około rok będe już na etapie ustawiania akwarium na miejscu, przez ten czas rybka pokisi się trochę w 2setce.

Sypie czasami szczyptę pokarmu w granulkach oraz suszone algi czy spirulinę - 1,2 razy w tygodniu, czasem robię jednodniową głodówkę - z raz w tygodniu. Teraz niedługo dokupie jeszcze 4 małe ryby i jednego większego naso - myślę że ze 3 kostki dziennie będe im podawał.

Ja raczej myślałem o dołożeniu 2 cyrkulatorów JVP101. Jeden bym dał aby dmuchał w tej dziurze po lewej w stronę przedniej szyby, drugi też po lewej aby dmuchał z tyłu po tylnej szybie, tak aby strumień zderzał się z obecnie skierowanym w tamtą stronę strumieniem cyrkulatora tunze. To taki plan w miare tani bo na d cyrkulatory nie wydam więcej niż 100pln a będe mógł sprawdzić czy zwiększenie cyrkulacji coś polepszy. Najgorsze jest to że ten jvp podobno jest mocno "gabarytowy" i ciężko będzie go zamontować tam gdzie chce i później go obsługiwać (czyścić) ale za takie pieniądze warto zaryzykować i kupić.

Moja obsada to: 2 błazenki, Chrisiptera chemicyanea, Neoglyphidodon crossi, Żółtek, Brzydal, 2 krewetki czyszczące,1 wundermani, Cryptocentrus cinctus, 2 duże rozgwiazdy piaskowe (średnica 12-15cm), wężowidło ophiomastic (średnica ok.15cm), kilkanaście różnych slimaków kopiących piach (strombusy, dolabelle, olivki), ślimaki turbo. Wszystkie ryby raczej małe (długość ok.3cm) tylko żółtek i brzydal są trocze większe (długość ok 5-6cm) Ja tak naprawdę się zastanawiam czy nie za mało pokarmu daje na taka obsadę Widać że wszystkie z ryb złapią coś dla siebie bo nie wyłączam cyrkulacji i pokarm fruwa po całym zbiorniku. Żółtek jest najsprawniejszy ale i inne ryby też coś upolują. Nie wiem jak inne zwierzaki (rozgwiazdy, ślimaki, wężowidło) ale myślę że i dla nich coś tam spada. Przejdę jednak na karmienie 3 razy dziennie, będzie wygodniej, szczególnie że i tak w najbliższym czasie zwiększę obsadę o kilka rybek więc docelowo będe rozmrażał po jednej kostce 3 razy dziennie. Chyba że karmie za dużo. PO4 mam niewykrywalne, NO3 nie wiem bo ostatnio nie mierzyłem ale wcześniej też było nie wykrywalne

Dzięki tak myślałem. Watę jak używam przepłukuje w RO raz na 2-3 dni, po tygodniu czy 2 wymieniam... Teraz w ogóle waty nie mam. Swoją drogą na wacie płukanej pod kranówą zostało by pewnie masę Si i innych zanieczyszczeń.

Podjąłem decyzję o zakupie lodówki. Jakoś w następnym tygodniu wybiorę się na zakupy bo w sumie już od dawna myślałem o podręcznej lodówce na zimne napoje . Zastanawiam się czy ma sens częste karmienie, czy faktycznie przestawić się na jakieś stałe pory karmienia 3 razy dziennie. Teraz zresztą dokupuje trochę ryb i na pewno będę musiał zwiększyć porcję więc może będe dodawał po 1 kostce 3 razy dziennie.

Witam Zastanawiam sie jak to jest u Was z zachowaniem reżimu nie używania wody z kranu. Czy np. płucząc kubek odpieniacza czy czyszcząc cyrkulatory te kilka kropel kranówy jak spłynie do obiegu coś znaczy? czy lepiej przepłukać wodą RO? Jak płukać watę filtracyjną? czy płukanie pod kranem i potem w RO ma sens? Niektórzy pisali że mrożonki prukają w kranówie. Jak podchodzicie do używania wody kranowej przy obsłudze morskiego akwarium? Ja ma przy zlewie 2 krany, jeden na normalną wodę, drugi na RO i przepłukuje sprzęty wodą RO ale tak się zastanawiam czy te pikolitry wody z kranu mogą jakoś niekorzystnie wpłynąć na zbiornik.

Chyba faktycznie będe musiał kupić jakąś małą lodówkę. Ja karmie teraz ze 20 razy dziennie. Strzykawka leży cały czas obok akwarium, jak przechodzę czy usiądę przy baniaku aby coś popatrzeć psiknę czasem, ale widzę że to nie dobrze wygląda zawartość pod koniec dnia.

No ale będzie brązowe dopóki nie dodam aktyniki lub innego specjalnego światła czy na zawsze brązowe?