-
Liczba zawartości
85 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
@romi dzięki. Eh - jasne, coś mi się pomyliło i szukałem pod hasłem "magnetyczne"
-
Zastanawiam się co w tym pompach jest elementem najbardziej awaryjnym. (poza ewentualnym zużyciem mechanicznym). Jaki to jest rodzaj pomp, tak ogólnie? Bo coś google mi nie znajduje nic sensownego.
-
Napiszę do Aquamedic, może coś poradzą, natomiast wydaje mi się, że raczej pompa dobiega swych dni i tutaj recepty pewnie nie będzie. Natomiast ogólnie uważam, że konstrukcja tego odpieniacza z tą pompą całkiem dawała radę w moich 80l. Do ostatnich dni byłem zadowolony Sprawdziłem dokładnie: start w marcu 2017. Nie wiem natomiast na jaki okres jest liczona żywotność takich urządzeń. 2-3-5 lat, może więcej? Jak to wygląda?
-
To jest myśl, może faktycznie tarcie robi swoje. Jutro moczę w occie Dam znać
-
Rozebrałem na drobne części, a potem to już klasycznie, bieżąca woda, jakaś szczoteczka do zębów Tyle.
-
elroy obserwuje zawartość → Pompa DC-Runner 1.1 - zacina się..
-
Cześć! Po prawie dwóch latach bezawaryjnego użytkowania takiego odpieniacza z pompą DC Runner 1.1 zaczęły się problemy. Po wyłączeniu zasilania wirnik nie startuje, jestem zmuszony rozebrać odpieniacz i pomóc na "pych", wtedy zaczyna się kręcić, ale bardzo łatwo go zatrzymać. Oczywiście wszystko wyczyszczone itp - nie ma uważam jakiś mechanicznych przeszkód. Pompa ma się ku końcowi? Jak uważacie?
-
no właśnie vsv nie stosowałem nigdy i boję się, że przy tak małym litrażu zrobię coś nie tak i będzie całkiem kuku Wiecie - te nerwowe ruchy, jak coś idzie nie tak
-
No akwarium w tym zestawie cały czas funkcjonuje, był moment, że już przybiłem sobie piątkę, ale to oczywiście był początek problemów Niestety na własną prośbę, mega brak czasu i oczywiście zaniedbania narobiłem sobie problemów. Stan aktualny: 1. Nie sprawdzane TDS - robiłem podmianki na poziomie TDS 5-7 2. Nie robiłem testów systematycznie (wyniki poniżej) 3. Przekarmiłem akwarium i to w dodatku na suchym pokarmie. Mam zatem a) Okrzemki na skale b) NO2 - 0.50mg/l NO3 - 4.0mg/l c) PO4 - 0.4mg/l KH - 10 CA - 500 Mg - 1390 Objawy takie, że leci tkanka na SPSach, kolory bardzo wyblakłe, nawet monitpora talerzowa widać, że ma mega focha. Miękkie w miarę ok. Dwa LPS w miarę, chociaż kolory nie te... Oczywiście w pierwszej kolejności naprawa RODI, wyrzuciłem też siporax - sadzę, że nic nie powodował za bardzo w tej ilości. Dodałem 70ml PhosGuarda na 80l, 1ml NitraPhos Minus (chociaż chyba powinienem pozbyć się absorbentu?) 1 kropla BioS i 1 kropla NP Pro z Aquaforestu. Podmianka na nowym filtrze 10% około. Pytanie, czy oprócz cierpliwości wdrożyć jakiś dalszy system naprawczy. Dla przypomnienia, kostka 80l z panelem, oświetlenie led, odpieniacz.
-
Akwarium dalej funkcjonuje, jako tako Ogólnie ok, ale gdzieś niestety dopadły mnie ślimaki osiadłe Zdjęcie sprzed miesiąca.
-
Dzień dobry Akwarium myślę ma się jako tako (niestety cierpi na chwilowy brak doinwestowania w ciekawą obsadę ) Parametry, te które mogę zmierzyć są w normie. Martwi mnie ostatnim czasy zanik glonów wapiennych na tylnej ściance (a bardzo mi się podobają). Proces postępuje od jakiś 3 tygodni. Najpierw był piękny ich wysyp, a teraz regresja. Ogólny widok przy okazji prządków: (wybaczcie jakość - chiński telefon) oraz algi na tylej ścianie Zanikają tak od środka... Ca/Mg wg Colombo jest w normie. Co może być nie tak? Przejmować się?
-
No to parę wieści z linii frontu Z błędów "młodego" akwarysty mogę zaliczyć - kupiłem małą szczepkę Anthelii (http://www.akwarysta.eu/index.php/koralowce-miekkie/152-anthelia-sp-03) rozrosłą się w dwa miesiące niesamowicie. Na początku cieszyło, ale teraz dumam jak ją sprytnie ograniczyć. Fajny koralowiec, ładnie wygląda, ale ma tempo rozrostu niezłe :/ - Pierwsza strata Po 3 miesiącach pobytu w akwarium Loretka przepadła. Poszła spać jak zwykle w tym samym miejscu w skałce i rano już jej nie odnalazłem do dzisiaj. Coś jej dolegało uważam, bo ostatnim czasy zachowywała się inaczej. Może gdzieś wyskoczyła, może została gdzieś w skale na zawsze.. Szkoda bardzo, bo fajny zwierzak - bryopsis - pojawiło się u mnie po wakacyjnych upałach, tak po prostu. Widać warunki na to sprzyjały. Zeszło mi miesiąc nim zdiagnozowałem i podjąłem kroki. Zdecydowałem się na antybiotyk Flukonazol. Potwierdzam, bryopsis w znacznym odwrocie. Działa! Nie stwierdziłem po 10 dniach od podania jakiś negatywnych skutków (dzięki @aul30za porady) A tak to chyba ok. Niestety chwilowo środki finansowe przekierowane w inną stronę, więc trochę pustawo w akwarium, ale pewnie niebawem coś się uzupełni. No i fotka. Nie ma się czym pochwalić, ale dla porządku wrzucam. (na górze skały wspomniany wysyp bryopsis :/ )
-
A tak dobrze było U mnie wyjęcie skałki, przy tym litrażu to w praktyce restart No nic, poczytam, chyba że macie patenty do tak małych zbiorników.
-
Prośba o poradę Akwarium (odpukać) bez większych problemów kręci się od 1.04. Dużej obsady bardzo nie mam dalej, chciałem przeczekać okres urlopowy i gorące lato. (Loretka, Błazenek, dwie krewetki, dwa ślimaki, jeden krab) Z koralowców parę miękkich i jedna seriatopora.) Ale do rzeczy. Borykam się z glonami takimi jak na zdjęciu. Targam je pensetą, ale oczywiście odrastają. Parametry jak niżej: (wg Colombo). Dla slimaków i kraba są za duże. NO2- 0 NO3 - 1.0-2.0 (ciężko odczytać) PO4 - 0.03 Mg - 1245 (suplementuję bo mam spadki) Ca - 450 (j.w - troszkę wzrosło po podmianie) Kh - 8-9 Amoniak nie wykrywalny. Zwalczać czymś? Co radzicie? W świetle dziennym są w kolorze zielonym.
-
Rozumiem, że pomogła? Dość mało jest informacji na temat tego produktu, ale spróbuję.